Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość sabunia2

Rekomendowane odpowiedzi

no aga a to dranie mam nadzieję ze juz jest z teściem lepiej. Iwona widze super humorek i prawidłowo ciesze sie no i że pobalowałaś, no i że zdrowiejesz, ja dzisiaj miałam straszny dzień , wygadałam się koleżance na gg jak to mnie męczy ta sytuacja z chłopakiem , wszystko napisałam i odważylam sie na to by znim w końcu porozmawiac, postawiłam wszystko na jedną karte alebo mi wszystko wyjaśni albo to koniec, wzięlam 2 xanaxy a trzesłam sie jak galareta, napisałam mu ze ma przyjechac koniecznie chciał wiedzieć dlaczego , powiedziałam że jak bedzie to się dowie powiedział że jak mu nie powiem to nie przyjedzie to mu powiedziałam że ma przyjechac po swoje rzeczy, bo wiedziałam że jak mu dzisiaj tego nie powiem to juz nigdy, bylam taka roztrzesiona ale gotowa na wszystko, przyjechał spakował sie i nie odzywał ale w końcu spytał o czym chcaiłam pogadać, wygarnęlam mu wszystko, co mi leży na sercu, no i złamał sie powiedzial prawde powiedział wszystko otworzył sie, dusił to w sobie cały czas, ja przezyłam szok i nie chce tu pisac tego, no ale wszystko jest jasne poczułam ulge, nie znałam go z tej strony, chociaz jeden nurtujący problem z głowy aczkolwiek teraz to ja bede martwic sie o niego. mam nadzieje ze wszytko sie ułozy. doszlam do wniosku ze w duzym stopniu on przyczynił sie do mojej nerwicy i powiedzialam mu wprost, dużo spraw się wyjaśniło.
Odnośnik do komentarza
Hej Sabuniu!Nie wiem co dowiedziałaś się od chłopaka,rozumiem że nie o wszystkim chce się pisać na forum,ale cokolwiek to było ważne jest że zdobyłaś się na taką rozmowę.Zawsze lepiej jest znać prawdę nawet jakby była przykra niż żyć złudzeniami...mam nadzieję że dziś będziesz miała lepszy dzień :)
Odnośnik do komentarza
hej no nawet dzień dobrze się zaczyna, chciałam jechać na wizyte u psychologa, ale dobrze że nie pojechałam , bo trzeba się rejestrować, no i to jeszcz po 12 , dowiedziałam sie prawdę, moze chłopak mnie nie okłamywał, ale nie był wobec mnie szczery i trochę nie mogę przebolec tego że tak długo ja nic nie wiedziałam , czułam że coś go gryzie, ale wyraźnie dawał mi do zrozumienie że wszystko ok, no jakoś się z tym pogodze to jest dla nas wielka próba , bo obiecał, się zmienić, ale nie wiem czy mu się to uda. a co tam u was dziewczyny ciekawgo, co porabialayście, jak samopoczucie? ja chyba wezmę się za naukę, bo się co chwile dowiaduje że jakieś egzaminy i nie wiem czy dam rade a jutro wielki dzień ide do szkoły, na razie jest dobrze bo się nie martwie, ale czy jutro dam rade???? mam nadzieje że tak musi byc dobrze, musze wytrzymac, pozdrawiam i życze wszystkim miłego dnia!!!!!
Odnośnik do komentarza
Sabuniu u mnie dziś dzień...żeby przetrwać do wieczora:) czuję się dobrze,ale fatalnie spałam i ledwo widzę na oczy,po prostu zasypiam,co nie wpływa na szczęście na mój nastrój.A z chłopakiem...jeśli mieliście przechodzić w waszej znajomości przez próby,a tak często bywa,to dobrze ,że stało się to teraz,a nie pózniej.Bo jeśli się Wam uda to dobrze rokuje na przyszłość,jeśli nie...to lepiej wcześniej się o tym dowiedzieć.Mam nadzieję,że jednak wszystko się ułoży :)
Odnośnik do komentarza
oj to niedobrze nie dobrze że nie pospałaś, alle jeszce troche i sobie odbijesz, wieczór sie zbliża, ciesze się z dobrego samopoczucia i tak trzymaj, no uważam że to jest wielka próba dla mnie i dla niego bo albo się uda albo nie uda, i to on musi mi udowodnic że naprade chce ze mną spedzić życie, no staram się ty nie przejmować bo to okaże się w czasie, zła jestem bo chciałam się zarejestrowac do psychologa, i najpierw jak dzwoniłam to po 12 kazali a jak poźniej dzwoniłam to nikt nie odbierał więc znowu musze to odłożyć do nastepnego tygodnia, a mam pytanie ile wazne jest skierowanie?
Odnośnik do komentarza
Nie denerwuj sie psychologiem ja tez juz wydzwaniam dwa dni do zabrza i tez nic jutro kolejna proba,moze wkoncu sie uda. Ogolnie dzian mija nie najgorzej,walcze z bolem glowy,polozylam sie po poludniu,boli mnie dalej ale da sie wytrzymac. Ogolnie jak sie trzymasz?
Odnośnik do komentarza
a dzięki pogódka, wiec mam jeszcze troche czasu, no dzięki dziewczyny że piszecie , ze czytacie ja trochę się opuściłam w czytaniu innych wątków ale obiecuję że się się zbiore i w końcu coś tam napisze, U mnie znowu coś się dzieje aż w szoku jestem, od początku roku coś, nie myśłe tak dużo i czuje się w miae dobrze, chciałam zmian więc mam , postanowiłam przenieść się do wolnego pokoju po babci i teraz mam dwa dla siebie, coś nowego zawsze, no jestem w ogole happy bo zapowiada się dobrze z chłopakiem , wprowadzi się do mnie !!!! a o to mi najbardziej chodziło, no i w ogóle gotówka mi wpadła, bo sprzedaliśmy dzisiaj działkę budowlaną i juz jest zaliczka i jak tu się nie cieszyć, no teraz jest gotówka a poźneij dopiero bedzie masakra latanie po geodezjach, notariusz , sąd, itd. i ja musze sie tym zająć no ale na szczeście to dopiero w maju :) no humor mam świetny, i aga mam nadzieje że moj humor sprawi że ból głowy odejdzie w zapomnienie, no a iwonka ty już śpisz co? aga No licze powodzenia w dodzwonieniu się do zabrza, ja dopiero od poniedziałku mogę dzwonić bo nieczynne, no i jutro do szkoły jeszce nie ide bo mam wolne, pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
No widzisz a mowilam ze bedzie dobrze.Nowy rok przynosi Ci niespodzianki,nowe zmiany,tego chcialas i masz,jeszcze troche a calkiem wszystko sie ulozy,zobaczysz.Ale oczywiscie z psychologa nie rezygnuj.Ja jutro znowu walcze z telefonem;),jak widzisz humor mam troche lepszy,choc mi sie ziewa,bo nie wysypiam sie tak jak Iwona,glowa mniej boli.Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzien,miejmy nadzieje ze bedzie dla nas Wszystkich lepszy od dzisiajszego,albo chociarz nie gorszy.
Odnośnik do komentarza
kora cieszy mnie to że już dawno napadu nie miałaś, ja też juz dawno nie miałam i czuje sie nawet dobrze, ale nie wiem dokładnie jak to będzie po prostu unikałam ostatnio sytuacji w których mam duszności, to forum naprawde mi pomogło widze wielką poprawe, dzieki wam nabrałam pewności siebie i walcze sa trudne momenty ale się nie poddaję , myłśe cały czas o was, podnosicie mnie na duchu, dzięki temu, że tu się otworzyłam, otworzyłam się wobec innych, zrobiłam coś na co wcześnij bym się nie odważyła, zrobiłam krok do przodu, osiągnęlam,co chciałam, myśle tu o powaznej rozmowie z chłopakiem, chyba to mnie bardzo dręczyło i zagubiłam się, nerwica do mnie zawitała i przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach, ale dzieki wam wiem, że nie można sie poddawać i jestem silniejsza, wiem że ze szkoły nie warto rezygnować i choc złoszcze się co chwile na to jak tam jest, ale to jest tylko złośc i pojutrze mam tam iść ale nie ogarnia mnie juz lęk, niepokój, nie mam kołatania serca na sama mysl o tym że tam musze iść, jest lepiej na pewno i wiem, że moge dostac ataku paniki ale na pewno będę silniejsza będe myślec o was, nie poddam się wytrzymam, bo każda nasza słabośc nas osłabia, a każdy mały krok do przodu, jakiś postęp, poprawa dodaje nam sił, i ja dzięki wam tej siły nabieram, dziękuje wam, w szczególnosci tobie aga i iwona , jestescie super!!!!!
Odnośnik do komentarza
Sabuniu,brawo,to najlepsze slowa ktore napisalas,nazwe je *slowa madrosci*,zapamietaj je sobie na zawsze,bo to Ty je napisalas.Zrobilas ogromny postep od pierwszego naszego spotkania,wiem,ze duzo Cie to kosztowalo,ale chyba bylo warto co?Caly czas mowilam,malymi kroczkami,ale do przodu i tak tez sie stalo,a wczoraj to wogule mnie zaskoczylas,nabralas pewnosci siebie,a to dobrze,oby tak dalej i pamietaj,ze ja jestem w poblizu,zawsze.Dziekuje Ci takze za takie mile slowa w moim kierunku i Iwony. Pogodko,niemasz sie czym przejmowac,naprawde.Dzis czuje sie duzo lepiej,glowa nie boli,jak narazie,ciekawe tylko czy tak wytrzyma dzisiaj,bo z nia to roznie bywa,zreguly i tak zaczyna bolec,ale juz sie przyzwyczailam;)a co tam. Dziewczyny a jak Wy dzis sie czujecie?
Odnośnik do komentarza
Gość wyleczona
ile WY tematow poruszyliscie na temat nerwicy sami mlodzi ludzie wezcie sie w garsc bo bedzie niedobrze co raz nowy temat to nerwica czy nie macie innych problemow np przyjemniejszych czytajac wasze problemy tak mlodych ludzi nieraz bez przejsc to naprawde mozna nabawic sie nerwicy nie piszczcie glupot ze na forum lepiej sie czujecie ja kiedys tez przechodzilam nerwice lekowa i depresyjna ale mysle ze jak bym czytala to wszystko to dopiero bylabym nakrecona .
Odnośnik do komentarza
do wyleczonej! ja przepraszam, ale nikt nikomu na to forum wchodzic nie karze, może lubiłaś siedziec w samotności w tej swojej chorobie i nie wiesz o tym, że innym to, że nie sa sami z problemem pozwala się uspokoic. i było poczytac wiecej , bo my tu sie nie nakręcamy tylko wspieramy i dajemy rady, i wiesz co ci powiem, jest nam o wiele lżej, szczególnie tym, co nie maja komu sie wyżalic i z kim pogadac, a tego w tej chorobie potrzeba. pozdrawiam i radzę zajrzec na forum dla...milczących i nie chcących byc wysłuchanym
Odnośnik do komentarza
Popieram cię Pogódka w 100 %. jeśli się komus nie podoba to po co w ogóle tu wchodzi , może się wydawać, że jak każdy pisze o swoich objawach o swoich cierpieniach to może nakręcać, ale jest wręcz przeciwnie, my pomagamy sobie na wzajem , a czytajac o problemach innych wiemy że nie jestesmy z tym sami, możemy porównac swoje objawy, wymienić sie poradami jak się zachowac, jak dać sobie radę, długo tu nie jestem a bardzo dużą widze poprwę. i tego życzę wszystkim którzy tu są i o to walcza, aga dzięki za miłe słowa a jak się czujesz i ty iwona ? jak wam mija dzisiaj dzionek, ? kora i pogódka a co u was ciekawego? mi dzisiaj mija dzień jakoś spokojnie, robiłam porządki w szafach i obudzilo się we mnie dobre serduszko wobec bratowej ( a nie żyjemy najlepiej w zgodzie) oddałam jej trochę ciuchów bo tak schudłam że wszystko za duże, no mały problemik był, jak byłam w banku, bo dusznośi nie dały o sobie zapomnieć, ale jakoś to było, bo serducho nie zdążyło sobie przypomnieć, bo zdążyłam już wyjść,
Odnośnik do komentarza
Wylwczona,jak mozesz pisac cos takiego,nierozumiem Cie i niechce zrozumiec!!!!Osoba ktora przeszla by nerwice nie pisalaby takich bzdur,bo sama wie co to znaczy miec druga osobe ktorej mozna sie wygadac,a wlasnie do tego sluzy to forum.Jesli uwazasz inaczej nie wchodz tu wiecej i juz.Widocznie nie masz pojecia o czym mowisz.Co z tego ze to mlode osoby,a mlodzi nie choruja,to tu sie bardzo mylisz,bo ja jestem mloda i chorob mam sporo,ale nie narzekam,bo co to da.Dziewczyny mnie wspieraja,a ja je to naprawde dziala.
Odnośnik do komentarza
Sabuniu,zasluzylas na te slowa wiec sie nie dziw,dobry numer z tym bankiem;)przetrwalas. U mnie narazie spokuj,maz nawet zrobil mi kawe,boje sie o ten moj zoladek,ale nie moglam juz odmowic jak juz zrobil wiec pije,nie czesto to sie zdarza wiec co mi zostalo;)moze przezyje,a jak nie to pocierpie. Wkurzylam sie Wyleczona,ale juz mi przechodzi,napisalam co mysle i od razu mi lepiej. Pogodko milczysz dzis,co jest? Iwonko opuszczasz sie w pisaniu;) A jak Tobie mina dzionek oprucz banku
Odnośnik do komentarza
Dziewczyny witam i przepraszam ,że w tym momencie niewiele napiszę do Was,zrobię to pózniej...Powód jest taki ,że tzw wyleczona...tak mnie wkurzyła,że nie mogę się skupić na przeczytaniu waszych postów.A więc ...Wyleczona...chociaż chyba jednak nie do końca..skoro piszesz takie bzdury.Ty po prostu nie masz pojęcia o nerwicy i depresji,o tym jak bardzo jest potrzebne ludziom wsparcie w ciężkich chwilach,wsparcie do walki z nerwicą i jej objawami.Równie ważne jest zrozumienie,a to widocznie Ciebie przerasta..Ja obecnie nie mam problemów i co z tego?Myslisz ,że nie rozumiem co inni przezywają?,że nie pamiętam przez co przechodziłam i że najgorsze w tym to być samemu? Skąd pomysł,że nie mamy poważnych przejść w życiu,a tym bardziej że nasze życie sprowadza się tylko do nerwicy? Ja się umiem bawić,tańczyć ,lubię pływać,czytać książki,ćwiczyć jogę,słuchać muzyki,jezdzić na rowerze...Masz choć odrobinę tych przyjemności? Najgorsze jest osądzanie ludzi,a wiesz kto tak robi? Ten kto ma problemy ze sobą tylko się do nich nie przyznaje....Jak dobrze że ja nie jestem taką ...wyleczoną... Sabuniu,Pogódko,Aga ..napiszę pozniej i wtedy to już będzie dla mnie przyjemność...
Odnośnik do komentarza
Witam Was już na spokojnie :))) Sabuniu! tyle dobrych nowin,super.Powoli jakoś wszystko zaczyna Ci się układać,ale jest to głównie Twoja zasługa,pracujesz nad sobą i się nie poddajesz. Witam Kore podobnie jak Ty zażywam seroxat i czuję się całkowicie dobrze,już zapomniałam o atakach lęku i mam nadzieje,że tak mi zostanie.Znowu moge się cieszyć,śmiać...jakie to cudowne uczucie! Uściski dla Pogódki,jeszcze się nie znamy,ale to nadrobimy z pewnością :) Ja dalej w dobrym humorze,wyspałam się,słonko świeci,czego chcieć więcej? Aga...co ja mam napisać? jak przypomne sobie nasze rozmowy to...od razu chce mi się śmiać.Już mąż zerka podejrzanie jak siedzę przy komputerze i wciąż się śmieje:)) Miłego dnia dziewczyny !
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×