Wpisanie na listę biorców do przeszczepu serca

[Gość xorgh]

Witam, Zostałem wpisany na krajową listę biorców, po kwalifikacji do przeszczepu serca. Chciałem zapytać czy ktoś wie jak wygląda dalsza procedura gdyż w szpitalu nic mi na ten temat nie powiedzieli? Mam 22 lata i obecnie czuję się w miarę ok (po włączeniu do leczenia furosemidu na odwodnienie) i nie wiem czy decydować się już na przeszczep jak czuję się jeszcze w miarę czy czekać aż stan się pogorszy, frakcja teraz 18%.. i dlatego też pytanie czy jeśli przedzwonią, że mają serducho można powiedzieć, że jeszcze się nie chce? :| Pytam gdyż na razie nie pogodziłem się z tą myślą - wczoraj zadzwonili z kliniki aby poinformować, że chcą mnie wpisać na listę biorców, a jak do tej pory wszyscy mówili mi, że dopóki czuję się w miarę ok trzeba ciągnąć jak najdłużej na swoim sercu... Dzięki za pomoc i pozdrawiam :)

[Gość Kasia, Kraków]

jak to nie chcesz serca?! - to chore. to największy dar, jaki możesz otrzymać, a Ty w chwili kiedy przydałby się komuś innemu, a ofiarowany zostaje Tobie - chcesz go odrzucić? Zastanów się. Takie serce się marnuje, a czeka na niego tyle ludzi. Jest ich ostatnim ratunkiem, jedyną szansą na przeżycie. Więc jeśli chcesz się wycofać, lepiej zrób to teraz. Ale masz 22 lata to stosunkowo młody wiek, więc może dlatego czujesz się w miare ok. A co będzie później? Chyba nie chcesz czekać na pewną śmierć... Bo ludzie czekający na przeszczep serca nie mają już innych nadziei. I muszą liczyć każdy, niepewny dzień. Mój tata nie podjął się decyzji o przeszczepie. Zobaczył program w telewizji, który emitował tą skomplikowaną operacje. Na wakacjach rozmawiał z kimś kto jest już po przeszczepie od mniej więcej pięciu lat. Nawet to go nie przekonało. Pozdrawiam.

[Gość abisynka]

też dziwi mnie twoje podejscie - wiadomo swoje to swoje ale jak słąbe niewydolene to nie ma wyboru na przeszczep czeka się bardzo długo nawet kilka lat bo w pierwszej kolejności idą osoby ledwo żyjące i wtedy są brani jako pierwsi na uwage, skoro ty jesteś w miare ok to będziesz raczej na końcowej pozycji tej listy i to moze potrwać kilka lat. np moja znajoma w beznadziejnym stanie na nową nerke czekałą 4 lata!!!! chłpopie jesteś młody i pomyśl o tym , na razie jest ok ale nie wiesz co będzie za jakiś czas. a ludzie czekają na nowe serec i nawet goowi są zapłacić za pszyspieszenie lub nawet dostanie się na liste, szanuj to i dziękuj ze już chcą cię wpisać . a i tak na serce będziesz zcekać

[Gość ola]

Jeśli lekarze zaproponowali takie rozwiązanie to muszą być wskazania. Wiem, że ciężko jest się z tym pogodzić ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze. Chcesz pogadać, pisz a.lignar@corinfantsi.org pozdrawiam ola

[Gość mika]

Witam!! moze ktos z was spotkal sie z sytuacja ze kogos usuneli z listy czekajacych na przeszczep bo ktos dal 200 tys i zajal bezczelnie czyjes miejsce! ja nie podejrzewalam ze u nas dzieja sie takie rzeczy dopoki nie przekonalam sie na wlasnej skorze!! zostalam usunieta z listy bo ktos mial kase...duzo kasy i zajal moje miejsce i to nie byle jakie bo w pierwszej 10tce!!!

[habibi]

Do Xorgh, co tam u Ciebie słychać? Jak frakcja i samopoczucie? Już trochę dawno poruszyłeś ten temat ale ja dopiero dzisiaj weszłam na to forum....

[Gość Nina]

witam ,mam pytanie,kto decyduje o skierowaniu na przeszczep serca,dzis moj tata dowiedzial sie ze nie ma przeciwskazan do przeszczepu a mimo to nie zostal do przeszczepu zakwalifikowany,co dalej w takiej sytuacji robic,czy to lekarze kierujacy czekaja na jakias zachete tzw finansowa,prosze o pomoc,pzdr Nina

[Gość Kiepska sprawa]

Ja bardzo odradzam przeszczepy.Jak serce nie jest mocno uszkodzone to możliwe że pomoże specjalna kuracja np. gersona albo głodówka.Tylko lepiej żeby ktoś co się zna na tym i sam to stosował tego pilnował.

[Gość habibi]

Do Kiepska sprawa - dlaczego tak bardzo odradzasz przeszczepy?

[Gość Monika]

Ja też mam chorego chłopaka, który ma 18 lat i przeszedł już 2 operacje na serce lecz stan w sybkim tempie się pogasza. Zostało mu już niewiele czasu a najgorsze jest to że ja nic nie mogę zrobić jestem totalnie bezsilnai okropnie się z tym czuje. To najgorszy okes w moim życiu;(((((((((((((

[ania84]

do xorgh, jeśli zadzwonią do Ciebie ze szpitala, że jest serce to zgadzaj się od razu, mój tata też czekał na przeszczep po 3 latach trafił na listę urgensową(pilną) tz. wychodzi się ze szpitala albo z przeszczepionym sercem albo wogóle, niestety nie udało się więc nie zastanawiaj się jak Pan Bóg Ci daje możliwość to korzystaj pozdrawiam i trzymam kciuki

[Gość Lena34]

Hej witam serdecznie ja mam wszczepione CRT-D ale mimo tego jestem wpisana na liste *T* i bardzo sie boje tego i czasami miewam gorsze dni i wtedy mala zalamka ale rowniez sa dni ze zapominam o chorobie i jest swietnie ale co 3 tygodnie musze robic badanie krwi czy jest wszystko wporzadku bo biore silne tabletki duzo ich i wtedy wszystko co dobre szybko sie konczy nowa zalamka.napiszcie jesli ktos ma podobna historyjke.Pozdrawiam

[Gość Wlodzek]

Mam 59 lat,na serce zachorowałem w 1998 r, przeszedłem 4 zawały,wszczepione mam bajpasy w 1999 r , a w 2009 stenty i kardiowerter, frakcja wyrzutowa oscyluje między 12-15 % , w lutym zostałem zakwalifikowany w Zabrzu do przeszczepu serca i papiery w lipcu wysłałem do krajowego pilnego rejestru biorców , najgorsze to czekanie ponieważ co chwilę przebywam w szpitalu , pozdrowienia dla sercowców .

[mroziu84]

Witam wszystkich Ja na serduszko choruję od urodzenia wrodzony blok przedsionkowo komorowy całkowity w wieku 16lat wszczepili mi pierwszy stymulator mam już trzeci ale nie będę się rozpisywał co było dalej bo książkę bym napisał. To tak w skrócie od 2009 mam resynchronizator CRT-D i od pół roku jestem na liście aktywnej i oczekiwałem w domku lecz stan się pogorszył i od 6 tygodni jestem w szpitalu w Poznaniu i stan jest na tyle ciężki że wpisano mnie na listę urgensa czyli pilną, frakcje mam około 8% 99mm lewa komora i jeszcze do tego nieutrwalone częste migotania serca. Od wczoraj mam w szpitalu internet więc mam troszkę kontakt ze światem :-) Pozdrawiam wszystkich oczekujących

[Gość ktos]

Sprzedam serce 1 mln, oferta ważna do 9 stycznia 2012, platność do 10 stycznia 2012 zainteresowany pisz qazx0911@wp.pl

[Gość ania05]

Ty nie sprzedawaj serca tylko sobie nowy mózg kup bo widzę ze twój ci wyżarło ..........

[Gość zdumionaaa]

To straszne co czytam, płakać mi sie chce, że ludzie muszą tyle czekać na przeszczepy. Uważam, ze powinno sie wprowadzić taki obowiązek a nie prawo do oddania organów. Przecież to chore ile zmarłych ludzi zabiera tyle nadających się organów do grobu.

[Gość ania05]

Daj spokój ,jeśli by tak było zaraz zaczoł by się handel organami .Po drugie dlaczego ktoś ma mi narzucać czy mam oddać coś do przeszczepu czy nie ?Nie róbmy z Polski Korei ...

[Gość zdumionaaa]

No chyba żartujesz. Po co mieliby handlować organami w momencie kiedy by ich nie brakowało?? myśle, że to bardzo egoistyczne myślenie * nikt mnie nie bedzie zmuszał* - no zmuszał to Cię nikt teraz nie bedzie, tylko po co Ci serce czy nerki w grobie?? myślę, że zmieniłabyś zdanie gdybyś czekała w dramatycznym stanie w kolejce na serce. Może sie mylę ale w takim razie na obronę swojego zdania wytłumacz mi po co zmarłym organy w grobie??

[Gość ania05]

Jesli od kazdego można by było pobierać narządy a narządy pobiera się przy żyjącym organizmie a nie od trupa .....to na pewno znalazło by się parę osób którzy pomogli by jeszcze cieplutkiemu w oddaniu temu kto np.dał by łapóweczkę .Nie mów że nie bo nie wszyscy są kryształowi .Procedura pobierania narządów jest bardzo rygorystyczna i tylko to ratuje sytuację .I można to zrobić od ZDROWEGO dawcy a nie od chorego na raka czy inne choroby więc dlatego jest tak mało przeszczepów .Nie każdy moze byc dawcą nawet jeśli wyrazi zgode za życia .Nie chciałabym czekac w kolejce na przeszczep i nikomu tego nie życzę .Chciałabym jednak mieć prawo do odmowy bo moje ciało jest moją własnoscią .Ciekawe czy ty oddałabyś serce swojego bliskiego leżącego w śpiączce tylko dlatego że mózg obumarł .Filantropem może być każdy ale stojąc przy wezgłowiu łóżka bliskiego wcale nie łatwo podjąć taką decyzję .

[Gość zdumionaaa]

Gdyby lekarze potwierdzili, że nie ma szans na powrót do zdrowia i potwierdziłoby to badanie pnia mózgu oddałabym organy bliskich bez wahania. tylko egoista może postąpić inaczej

[billymarks]

Proponuję zostawić temat ludziom, których czeka przeszczep serca. To nie miejsce na wyrażanie zdania. Zawsze znajdzie się jakieś ,,ale**. Co do użytkownika zdumionaaa to masz szczere intencje, ale jak widzisz świat nie jest taki kolorowy. Pozdrawiam

[Gość zdumionaaa]

Niestety...

[Gość Hione]

Straszne ale prawdziwe i niestety nic nie rokuje poprawy w niedalekiej pszyszlosci. A ile ludzi jeszcze na tym zarabia.. Caly czarny rynek i ten nielegalny handel. A pare dni temu widzialam fim *Windykatorzy* ktorego akcja rozgrywa sie w 2025 roku i porusza ten sam temat. W zastanej tam rzeczywistosci handel organami to jak zakup samochodu czy domu, na kredyt! Mam nadzieje ze do tego nie dojdzie... http://ogladamy.org/film/windykatorzy-repo-men-2010-napisy-pl

[Gość Dorota1990]

Witajcie! wiem,że temat z przed roku,ale jest tu może ktoś po przeszczepie ?? mój tata ma frakcje 10% i jest zakwalifikowany na listę-pilną,jest na 4 miejscu. Od miesiąca jest w szpitalu i tam musi już czekać do przeszczepu:/ Jest załamany,miewa chwilę ,że chce się wypisać na własne żądanie,ale wtedy automatycznie zostaje skreślony z listy. Nie wiem co robić,jak pomóc to przetrwać:( może wypowiedzą się osoby,które przez to przechodziły..... Moj tata ma 49 lat...