Ablacja

[Gość Ewa z Zabrza]

Szczepangawron3 Odpisałam Ci wcześniej, ale widzę, że tego postu nie ma - odezwij się na *częstoskurcz-ablacja* Czekam i pozdrawiam.

[Gość ola]

A może ktoś miał robioną ablację w Gdańsku na Zaspie- dr Sendrowski?Napiszcie proszę.

[Gość anita]

ablacje na zaspie robią od niedawna :) ale bardzo często przyjeżdża tam na ablacje dr koźluk z warszawy by ich szkolić i często jest tam na zbiegach :)

[Gość Ola]

Anita! Przy moim zabiegu *Warszawa* ma być.A powiedz mi proszę, czy przy Twoim zabiegu był ten lekarz i jaki jest?

[Gość anita]

ola :) ja jeszcze nie miałam zabiegu i mam czas bo może u mnie nie będzie aż taki konieczny :) koźluka znam trochę od 5 lat i z nim często gadałam itp. super człowiek. bardzo wesoły życzliwy - niezły jajcarz i b. dobry fachowiec :) jak on będzie przy twoim zabiegu to nie ma się czym martwić :) nastaw się pozytywnie.

[Gość ola]

Dziekuję. Do 19 grudnia juz niedaleko, a ja jakoś nie mogę znaleźć sobie miejsca. Dobrze, że jutro do pracy, potem w domu, obiadek dla męża,lekcje z dzieckiem, itd.

[Gość Beata]

ola - dr kozluka mozesz *dorwać* na forum www.arytmiaserca.pl i popytać o nurtujące Ciebie sprawy. Faktycznie super facet :D no i pewnie świetny fachowiec. Piszę *pewnie*, tylko dlatego, że nie miałam przyjemności ablacyjnego spotkania z doktorem :)

[dystans]

Szanowni Państwo ! Jestem szczególnym przypadkiem po x ablacjach... w 3 różnych miejscach Sam zabieg jest do wytrzymania. Mimo niepowodzenia popieram ablacje, jako jedyny prawie skuteczny środek na powrót do normalnego zycia. przecietna ilośc ablacji wg danych od lekarza swobodnie wypowiadającego się 2,3 na 1 osobę Sytuacja w Instytucie Kardiologii Anini, powiązanej zespołem specjalistów z klinika prywatną *Allenort* jest zlożona. Klinika Zaburzeń Rytmu Serca w Aninie została ok 15 pażdziernika 2008 niejako połączona z Klinika Kardiochirurgii na skutek remontu OiOM. W ten sposób zredukowano ilośc łóżek z ok. 25 do ok. 15. Czas wyczekiwania na przyjęcie do Kliniki wydłużył się, sądzę że do ponad 4 m-cy w niektórych przypadkach. Z tego powodu /trudnosci lokalowych/ w klinice panuje, niedowład organizacyjny, wiem to od innych pacjentów, z którymi utrzymuje kontakt telefoniczny. Lekarze poprzednio dostępni, obecnie udzielają wymijających odpowiedzi, mam nadzieje, ze jest to okres przejściowy. pacjenci bęacy przyjmowani pierwszy raz, są niejako potencjalnie lepszym obiektem do leczenia niz recydywiści:). Oczywiście musi upłynąc jaks ilośc czasu, az psoty rozczasrwanych zaczna sie tutaj pojawia weryfikując tą opinię.

[Gość Jędrek]

*Szanowni Państwo ! *Jestem szczególnym przypadkiem po x ablacjach... w 3 różnych miejscach *Sam zabieg jest do wytrzymania. Mimo niepowodzenia popieram ablacje, jako *jedyny prawie skuteczny środek na powrót do normalnego zycia. *przecietna ilośc ablacji wg danych od lekarza swobodnie wypowiadającego się *2,3 na 1 osobę *Sytuacja w Instytucie Kardiologii Anini, powiązanej zespołem specjalistów z *klinika prywatną *Allenort* jest zlożona. Klinika Zaburzeń Rytmu Serca w Aninie *została ok 15 *pażdziernika 2008 niejako połączona z Klinika Kardiochirurgii *na skutek remontu OiOM. Nie połączono!!! korzysta tylko z trzech sal kardiochirurgii. Przeniesiony z uwagi na remont poprzedniej siedziby *W ten sposób zredukowano ilośc łóżek z ok. 25 do ok. 15. Nigdy tyle nie było (max 4 sale po trzy łóżka) a jest obecnie 9 łóżek w 3salach i dwa na korytarzu *Czas wyczekiwania na przyjęcie do Kliniki wydłużył się, sądzę że do ponad 4 m- *cy w niektórych przypadkach. Z tego powodu /trudnosci lokalowych/ w klinice *panuje, niedowład *organizacyjny, wiem to od innych pacjentów, z którymi *utrzymuje kontakt telefoniczny.Lekarze poprzednio dostępni, obecnie *udzielają wymijających odpowiedzi, mam nadzieje, ze jest to okres przejściowy. *pacjenci bęacy przyjmowani pierwszy raz, są niejako potencjalnie lepszym *obiektem do leczenia niz recydywiś Wszystko nieprawda. Jestem potrójnym recydywistą. Skierowanie w grudniu, termin w styczniu. Wszystko świetnie zorganizowane. Lekarze jak zwykle mili, serdeczni i kompetentni . Jest jeden nowy młody doktorek. Wyjątkowo miły i serdeczny. Zastanawiam się po co ludzie piszą takie bzdety. *Oczywiście musi upłynąc jaks ilośc czasu, az psoty rozczasrwanych zaczna sie tutaj *pojawia weryfikując tą opinię.

[Gość Michał]

Witam! Mój tata miał ten zabieg! Przeprowadzono go w Aninie. Polecam wszystkim! W trakcie zabiegu oczywiście było dużo stresu a przeżywają go wszyscy, cała rodzina. Ale i tak warto było, by do końca życia nie bać się o zdrowie taty i o każdy napad serca!

[Gość kasiek]

Witam czy ktoś wie coś na temat kliniki w Łodzi na ulicy szterlinga gdzie wykonywany jest zabieg ablacji??? Prosze o odpowiedz pozdrawiam

[Gość wam-]

dorota33.Witam.wczoraj miałam wykonaną ablację w WAM -ie, w Łodzi.Trwała ok.2 godź..Zabieg był szybki,fachowy i bezbolesny.Po zabiegu kazano mi lezeć 6 godz, ale po 3 juz biegałam po szpitalu.dzisiaj juz jestem w domu i czuję się świetnie!!!!!!!!!! Zwlekałam długo z decyzją a niepotrzebnie.. Pozdrawiam

[Gość martucha]

hej ja w kwietniu 2008 miałam ablację w Allenorcie, wspominam go dobrze :) obsługa fachowa, widać ze wiedzą co robią :) atmosfera w trakcie zabiegu super a ból... to chyba zalezy od nastawienia psychicznego ja uważam że bólu praktycznie nie ma no może podczas leżenia po zabiegu :) za tydzień mam kolejną ablację w tej samej klinice i z tym samym zespołem lekarskim i mam nadzieje że tym razem zatrzymają moje częstoskurcze na dłużej :)

[Gość mari]

martucha a dlaczego musisz miec 2 ablacje?? jaki rodzaj arytmi masz? Życzę udanej ablacji - a zespół i opieka w allenorcie faktycznie idealna i wymarzona :)

[Gość asiasw]

Witam serdecznie! Mój mąż jutro podda się ablacji. Pierwszy większy atak miał w styczniu tego roku, ma dopiero 30 lat! Boję się strasznie, nie chcę nawet myśleć o tym co on teraz przeżywa. Zabieg będzie nadzorował dr Stenka ze Szczecina, ale w szpitalu w Elblągu- będzie to pierwszy zabieg tego typu tutaj przeprowadzany. Dam znać przebiegła ablacja. Trzymajcie kciuki!

[gosia12]

witam wszytskich Moj syn ma 11 lat i przeszedl ablacje 16.02.09 w Krakowie w szpitalu U.J na Kopernika Zabieg trwal tylko 30 minut ale syn byl pod narkoza Mysle ze to dobrze bo szybko minelo i obudzil sie na sali Teraz ma tylko nie wielkiego siniaka ale to normalne po naklociu w pachwinie W szpitalu byl tylko jedna noc i zostal wypisany do domu Za miesiac musze zrobic mu holtera i mam nadzieje ze juz wszystko bedzie w porzadku Pozdrawiam wszystkich i naprawde nie ma sie czego obawiac Zdrowie Najwazniejsze ;-)

[iwcia.m]

Witam ja mialam wykonana ablacje w Łodzi na Szterlinga.Musze powiedziec ze przezylam horror-z bólu mdlalam.I nic z tego nie rozumiem bo jednych boli a drugich nie wiec co? jedni maja lepsze znieczulenia o co tu chodzi?!!!!!!! Po zabiegu czuje sie dobrze od samego poczatku a mija dzis trzeci dzien.Pachwina mnie praktycznie nie boli tylko troche w klacie.Denerwuje sie jednak tym-tzn aby nic mi tam nie peklo bo czasami mi w pachwinie mocno pulsuje-dziwne uczucie tak jakby mi z sila przeplywala krew.Czy ktos ma/mial podobne pulsacje?

[EwaS]

Do iwcia.m: Witaj, czy jesteś jeszcze w szpitalu? nie martw się na zapas, ale radzę zgłosić się z tym pulsowaniem do lekarza. Też jestem po ablacji (styczeń 09). Ja nie miałam takiego problemu, ale dziewczyna w sali, w której leżałam owszem. Wszystko dobrze się skończyło, ale lekarze bacznie ją obserwowali, czyli coś musi być na rzeczy. Jeśli chodzi o bóle w trakcie zabiegu to też je odczuwałam, choć raczej nie tak silne jak Ty. Lekarz tłumaczył mi, że to zależy od miejsca ablacji. Tuż przed zabiegiem uprzedził mnie, że będzie bolało, bo aplikują w *takie* miejsce. Ale najważniejsze, że zabieg najprawdopodobniej się udał. Pozdrawiam

[iwcia.m]

Do EwaS: jestem juz w domu na drugi dzien wyszlam.Po jakim czasie wzielas normalna kompiel czyli zamoczylas to miejsce bo ja nie wiem za ile moge to zrobic? a dzis zdjelam plaster bo mnie ciaglo.Pozdrawiam.

[Gość Jędrek]

Witajcie. Z bólem generalnie jest tak. Ablacja w sercu jest bezbolesna. Boli ablacja żył płucnych. Pulsowanie powinno się niedługo skończyć. pozdrawiam

[EwaS]

Plaster zdjęto mi wieczorem następnego dnia po zabiegu. Pierwszy szybki prysznic wzięłam 2 lub 3 dnia po zabiegu, nie pamiętam dokładnie, ale uważałam, by nie zamoczyć za bardzo strupka :) pozdrawiam

[iwcia.m]

Nie pisalam o tym od razu bo myslalam ze to minie ale nie otoz bardzo dretwieje mi ta noga i czasami boli ciagnie.Dzwonilam do mojej doktorki i Ona mi powiedziala ze to nie jest dobrze i mam bacznie obserwowac ta pachwine.Meczy mnie to bo chcialabym juz normalnie funkcjonowac a Ona mi oznajmila ze musze tak sie oszczedzac jeszcze przez dobre dwa tygodnie.

[EwaS]

Trochę dziwna ta Twoja pani doktor. Ty sygnalizujesz jej konkretne dolegliwości, a ona zamiast chcieć Cię zbadać i wykluczyć ewentualne powikłania, każe się obserwować?! Życzę, żeby minęło. Pozdrawiam

[Gość MINIA]

iwcia.m,napewno Ci to przejdzie ja mialam robiona koronarografie to nie mialam nawet znaku, a po ablacji mialam tetniaka, znalazlam sie na chirurgi, gdzie chirurg naczyniowy powiedzial ze jak sie nie wchlonie w ciagu trzech dni to bedzie operowal,ale pomalu zaczelo sie wchlaniac, natomiast moj kolega po koronarografi mial uszkodzony nerw, to przez pol roku powluczyl noga,ale tez przeszlo mysle ze bedzie dobrze, trzeba czasu. Pozdrawiam.

[Gość andre]

Witam:) zdecydowałem się na ablację w FALCK*u w Gdańsku:) ponoć ma ją wykonywać dr Sendrowski:) Czy ktoś zna lub słyszał coś o tym doktorze? Chciałbym (pewnie jak każdy z Was) by mój zabieg wykonywał fachowiec a nie mam żadnych informacji o tym człowieku:) z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam:)