Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Brawo Paula, jestem za jak najbardziej wychodzic...po malu, i bedzie lepiej, przelamac te leki i strach. Najlepiej z bliska osoba. Ja mam przepisany Cital i po ulotce tak sie zrazilam ze nie biore a xanax mam tez na poczatku go brac razem z citalem, ale nie chce:( boje sie, nie chce no......poki daje rade zyc, niechce....

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Agniesia a ty masz dalej nerwice albo juz ja wyleczylas,bo ja juz mam metlik w glowie bo tak mnoie nastraszyly kobietki ze sie boje ze naserio tan organizm bedzie wyniszczony bez lekow,ale kiedys czytalam o antydepresantach ze tez wyniszczaja organizm

Odnośnik do komentarza

Xanax to ,to samo co afobam tak?? Gdzies tak wyczytalam, ja mam afobam i bralam czasami kiedy nie dawalam rady,a teraz nawet jak jest zle jakos udaje mi sie bez afobamu:) Gdy sie go wezmie leki znikaja.... Lepiej sie spi tez na pewno po nim,ja zasypialam jak dziecko. No ale warto pamietac ,ze to silne tabletki. Pamietajmy,ze to tylko nasza psychika.... Chociaz czasami samej mi ciezko w to uwierzyc. Trzymam kciuki za Was i za sama siebie. Damy rade!

Odnośnik do komentarza

Agaficek a nie bierzesz tych lekow? tego antydepresantu? widzisz ja sie duzo naczytalam, jedni sie super czuja po nim, drudzy gorzej, ja juz niewiem, nie biore bo sie boje wlasnie tego*gorzej* niewiem czy dobrze robie, czy czekam na taki stan w ktorym to zaczne brac, a nie chcialabym !! wzielam tylko 2 tabletki po 0.5, i myslalam ze zwariuje(ale bez xanaxu) bralam bo auto prowadzilam itp, uczucie po tym nie do opisania mialam...takie cos w sobie*boze co ja mam robic* ale bez przyczyny, usiasc nie moglam, miejsca sobie znalesc nie moglam, normalnie jakbym nacpana byla amfetamina, oczy mialam ogromne te zrenice... no i ogolnie plakalam i powiedziala pier...dole to!! i juz trzeciej tabletki nie wzielam. ALe ponoc one zaczynaja dzialac po 2 tygodniach, i powinno sie brac xanax czy inne przeciwlękowe ...ale no dajcie spokoj...zeby tak sie meczyc na poczatku....nie rozumiem wlasnie tego.....i boje sie ze by mi nie pomogly, pozatym ja mysle ze niemam depresji..i dlatego nie dociera do mnie to ze mam brac cital... Narazie nie biore, poki daje jakos rade. BIORE INOZYTOL bo sobie kupilam, sluchajcie opinie sa super, ponoc pomaga!! tonisol mi duzo tez pomogl,ale po ok 2 tyg brania, czuje sie spokojniejsza, moge w miare spac, i lepiej sie czuje, bo poprawia nastroj, ale inozytol w tabl. zawiera podwojna dawke niz w tonisolu, wiec wyprobuje:D

Odnośnik do komentarza

Agniesia współczuje ci w sprawie nocnika!! ja miałam takie dwa przypadki i chowalam go w lazience pod szafka i on potrafil 3 dni grac bez przerwy az wyschnie wewnatrz bo przy ponownym zamoczeniu dalej geal:) konwalia28 twoja kolezanka ma rację, ale trzeba dobrać odpowiednie leki podobno, ja sie pytalam psychologa o to i mowilam ze sie boje i odstawilam, on powiedzial ze nie jest od tego by decydowac o tym czy brac czy nie, najwyrazniej nie jestem gotowa by skupiac sie na dobieraniu tabletek gdzie to jest czasochlonne oraz wymaga zmagania sie z niepodarzanymi objawami. powiedzialam mu o tritico jak na mnie dzialal, i powiedzial ze jesli na mnie ktoras zle dzialaja to powinnam byla inne dobrac, a psychiatrzy maja specyficzne usposobienie i bardzo ciezkie do przyjecia:)

Odnośnik do komentarza

Powiedzial ze mam sie skupic na pozytywach i robic sobie nagrody za osiagniecia wieksze, ze nie bedzie mi latwo ale tak to juz jest. z synkiem sie lepiej dogaduje, lepiej nam jest razem. wczesniej to taki automat ze mnie byl a teraz jakos inaczej jest, lepiej, skupiam sie na nim tylko a nie tylko na chorobie, chociaz naprawde jest mi ciezko i czasem zalamuje rece i placze i prosze by mi sie nie pogorszylo znow

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Kasia no wlasnie jak ja mam sie tak czuc po lekach przez dwa tygodnie to dziekuje,narazie daje rady bez lekow,dzisiaj ide dso lekarza rodzinnego to go zapytam.ja znam kumpele ktora tez miala silna nerwice nie brala lekow i zyje bo ja juz z tego nic niewiem

Odnośnik do komentarza

Agnieszkaficek a czy ta kumpela wyszla z tego? jak nie to nie odpowiadaj:)) mój były wydzwaniał w nocy bym wyszła, pogadała z nim, poszla na spacer i tak do 3 w nocy:/ jakby mial dziewczyne to by mnie dalej jechal i nie zaszczycil nawet smsem:/ a dzis dzwonil ze ja mam mu zaplacic za robozine jaka zrobil w naszym, mieszkaniu gdy sie wprowadzalismy, to ze szafki skrecil, pomalowal sciany, zagipsowal itd, i mam mu pralke oddać. odmowilam(nie bede streszczac) wyslaam smsa ile to on jest mojej rodzinie i swojemu dziecku winien a do tego jego rodzina wogole sie nami nie interesuje , nie pomagala ani nie pomaga itd... a ten mi smsa ze jak lubie jak on jest ch......to w takim razie bedzie nim! to napisalam mu ze szantazuje mnie ze jesli czegos nie zrobie to bedzie sie nademna i dzieckiem znecac psychicznie?

Odnośnik do komentarza

Troche go to ruszylo, i mu tlumacze czlowieku wlasnie ldatego sie z toba rozwiodlam bo bym w depresje wpadla jakbym dal;ej z toba mieszkala, juz teraz ruyjnujesz mi zycie, nie moge sie denerwowac bo po lekarzach potem jezdze!! myslicie ze dobrze mu powiedzialam, a ten ze chce sie dogadac ze mna ale nie mozna ibym nigdy nie pisala ani nie dzwonila do niego , ruszylo go wszystko a mi sie plakac zachcialo bo sie zdenerwowalam. wyszedl nie za mnie ap ieniadze moich rodzicow ktorych tak naprawde nie ma:(

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Madzik mi sie wydaje ze ten twoj jest taki zryty przez to bakanie,bo sorrki ale to nie jest normalny czlowiek,po co on ci nazlosc robi kurcze asz sie zdenerwowalam co za idiota!!!!!!!!!!!!!!!!!!on to robil dla was bo tez tam z toba mieszkal ale on jest mstliwy

Odnośnik do komentarza

Agnieszkaficek tak ci lekarz powiedział, jejku uwielbiam go juz!! jak ja bardzo chce by mi tak lekarze mowili!!!! chociaz moja pani neurolog powiedziala. dziewczyno nie dasz rady bez lekow bo jestes zbyt rozbita wiec pomyslalam sobie, to w takim razie nie moge byc rozbita by nie brac lekow:D na wszystko jest rozumowanie u nas nerwicowców!! ah...hihihi super !!! ha!!! tak od bakania tak ma, kiedyś gdy aż tyle nie bakał to był cudowny chłopak a potem coś mu się stało, bardzo wazne dla niego sa pieniadze, mowi ze jest wystrowany i nic nie ma a on za miesiac pracy teraz wzial 4500 tys, za inny miesiac 3000tys. wiecie przeczytalam zeby skupiac sie na dobry rodzinnym i swoim a nie za praca, pieniedzmi i materialnymi rzeczami bo tacy ludzie sa zdrowsci

Odnośnik do komentarza

Aga ficek, jasne ze sie boje co bedzie za jakis czas, tez mam dziecko male, tez musze je wychowac... ale sluchaj, moja mama ma nerwice rowniez, zachorowala w moim wieku, wychowywala 3 dziec..bylo jej OKROPNIE TRUDNO!! gdyz tez sama byla, rodzice daleko, tata policjant ciagle go nie bylo. Dala rade, pozbierala sie jak najmlodsza siostra poszla do przedszkola a mama do pracy. Uwierzcie, zmienila sie nie do poznania, zaczela dbac o siebie, dala rade wyszla z tego naprawde wiec ja w to wierze ze trzeba zmienic cos w swoim zyciu by nerwica ustapila, zmienic nastawienie itp. Moja mama nie brala lekow, nie chodzila na psychoterapie bo kiedys nie bylo tak jak dzisiaj... brala leki jakies tylko przez pare dni,ale ciagle by spala...wiec nie mogla przy 3 dzieci. Moja mama jest dla mnie wzorcem, wiem ze dam rade tak jak ona. Pytam sie jej czasem mamo, jak to zrobilas? ja tez chce z tego wyjsc, a ona ze powinnam isc do pracy-to najlepsze lekarstwo ponoc, zajecie sie czyms, usamodzielnic sie, patrzec na siebie, nie byc od kogos uzaleznionym-tak jak ja od meza... I zyje, pracuje, czasem ma cos takiego ze jej serce nawala,wezmie walidol i jej przechodzi. Powiedziala mi ze leki tylko pomagaja na chwile, a nie lecza, proble tkwi w naszej psychice! Jak poszlam 1 raz z moimi objawami do psychiatry-bo tam mnie wyslal lekarz ogolny, gdy juz wszystkie badania porobila, to pani psychiatra mowi do mnie tak!! : Pani chyba zartuje ze ja pani przepisze leki...jest pani za mloda, co pani chce sie zrobic narkomanka!!ja mam corke w pani wieku,,,i zjechala mnie rozno, okropnie sie czulam, a ja jej powiedzialam : ale prosze pani ja wlasnie nie chce sie truc lekami, przyszlam z tym problemem bo niewiem co mam zrobic.. a ona do mnie, prosze melise sobie kupic, walidol pod jezyk i sie czyms zajac a nie skupiac na sobie , i ODMOWILA mi lekow!! skierowala mnie do poradni leczenia nerwic, i powiedziala jesli pani chce niech tam pani idzie na psychoterapie bo jest pani za mloda , ja nie zrobie z pani narkomanki!!!!!!!!11 NAPRAWDE TAK MI POWIEDZIALA.Wyszlam od niej i sie poryczalam.... myslalam ze chyba jestem psychicznie chora, ze sobie moze to wmawiam...ta nerwice. Poszlam wiec do leczenia nerwic, tam przyjela mnie pani w srednim wieku bardzo wykwalifikowana, posluchala mnie, przepisala mi od razu cital i xanax i wytlumaczyla jak mam brac, po czym skierowala mnie do pokoju obok , do pani psycholog by mnie zapisac na psychoterapie. Pojechalam do domu!! zalamana, majac w glowie slowa poprzedniej psychiatry. Nazajutrz wzielam ten cital(ale bez xanaxu bo to psychotrop) i myslalam ze umre, na drugi dzien znowu cital i masakra nie wiedzialam co ze soba zrobic, nawet myslalam zeby sie zabic, ze jestem pier...dolnieta na maxa!! plakalam , czulam sie okropnie, przyjechalo pogotowie, dali mi zastrzyk, maz plakal razem zemna, bo nie wiedzial jak mi pomoc. TO BYLO OKROPNE!! pomyslalam kur...wa swiat sie zawalil, co to ma byc, nigdy sie tak nie czulam!!! na drugi dzien, nie wzielam juz citalu i olalam psychoterapie, wszytsko olalam i wmowilam sobie ze dam rade, ze chce zyc tak jak dawniej, bez pierdzielonych lekow.... ze co ja jestem psychiczna czy co O NIE NIE NIE!!! pozbieralam sie troszke, mialam tylko walidol, pilam melise, w razie czego hydroxyzyne na noc. no i tak funkcjonuje, raz lepiej raz gorzej...biore witaminy, i ciagle chce z tego wyjsc tak jak moja mama. Mama twierdzi ze to mi przejdzie... ze kobiety tak maja niestety, tzn wiekszosc kobiet. myslalam o tym duzo, moze przez tabletki antykoncepcyjne to sie moglo nasilic, poniewaz biore juz 4 lata tabletki a tam pisze cos o depresji czy cos..niewiem. Dziewczyny wiem ze to wszystko jest dla nas takkie trudne, teraz plakac mi sie chce!!Dlaczego tak musimy cierpiec...nikt tego nie zrozumie , jak my sie czujemy, moj maz nie rozumie tego... nie rozumie ze tak sie czuje, ze wyjscie z domu to dla mnie problem, czy cokolwiek. wiecie co...czasem mam naprawde dosyc samej siebie......... ale co mam zrobic przeciez sie nie powiesze? kurwa.... jak ja teraz wyje;(;(;( trzeba sie wziacsc w garsc bo ja niewiem , juz proboje wszystkiego i mysle ze musze isc do tej pracy!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak mi z tym zle!!!!!!!!!!!!!!!!! czemu to tak dlugo trwa(od listopada tamtego roku) naprawde nie chce brac lekow:( bo co to da....przeciez to mnie otlumani a nie wyleczy, nie rozumiem no!! co mam brac leki i ciagle chodzic jak nacpana, to sie mija z celem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witam w samo południe! Magdzik23, ten Twój były musi gdzieś te pieniądze tracić, bo to jest niemożliwe, żeby wydał tyle pienędzy tak szybko, a wygląda na to,że już nie ma jak żąda od Ciebie za to co zrobił w mieszkaniu swoimi rękami, to jest żenujące, by się wstydził drań, wygląda jakby na jedzenie już nie miał i każda mala sumka by mu się przydała. A może on gdzieś przegrywa na automatach czy w karty? Ja od rana mam taki niepokój w środku i nie wiem od czego ale chyba tak mi się robi jak za dużo spraw mam na głowie i się denerwuję jak to wszystko ogarnąć...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×