Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz b-45 że mi mowino kiedy miałam takie objawy już w wieku 37 lat a co będzie pózniej kiedy hormony zaczna słabnąć miało to znaczyć ze będzie jeszcze gorzej musimy być na to przygotowane.Ja nawet wykupilam hormony w zeszłym roku.Ale endykronolog po zobaczeniu moich wyników z hormonów powiedziała że mam wszystko w normie i nie powinnam przyjmować ich jeszcze.Ginekolog natomiast bardzo namawia nawet bez robienia jakichkolwiek wyników.Uważa zxe kobiety po 40 tce mają obniżone hormony i mogą odczuwać pewne dolegliwości z tym związane.Każda z nas chyba musi indiwidualnie do tego podejść .Wiesz brać leki antydepresyjne.uspokajacze i jeszcze hormony to duże obciążenie dl;a organizmu.b-45 a jak z Twoim sercem czy masz napady takiego szybkiego bicia ?Czytałam kiedyś Twój post odnośnie echa cos tam miałaś .jak Ci lekarz to wyjaśnił .Ja jestem na etapie czekania na wytnik holtera.Nie wiem co będzie Ale już na wstępie powiedział mi kardiolog że poprzez takie szybkie bicie serca można się nabawić nerwicy jeśli w odpowiednim momencie nikt nam tego nie wytłumaczy skąd to jest.. Na koniec powiem tak że należałobvy się porządnie przebadać i ewentualnie podjąć leczenie jesli jest potrzebne a pozniej już chyba łatwiej będzie zająć się nerwicą. b-45 a coby to miało ozaczać te białe plamki na paznokciach ja też takie miewam czasami.
Odnośnik do komentarza
Agunia, widzisz jak to sie zgadalysmy na temat luteiny i wczesniejszych objawow. Mimo ,ze Ty jestes duzo mlodsza to u nas przebieglo to podobnie.Ciekawie to wyszlo. Wiki,najlepiej zrobie jak zapytam swoja kardiolog, co ona o tym sadzi.W sumie to bym chcial brac bo to przedluzenie mlodosci, do starosci mi sie nie spieszy;-)Jednak ,zeby podjac taka decyzje musze poznac zdanie mojej kardiolog. krysiu, widzisz sama jaka to trudna decyzja. Co do serca to juz nie mam tych napadow . Concor cor 2.5 uspokoil mi serce. Miewam jakies bole w klatce piersiowej,albo odczuwam taki scisk po prawej stronie , albo taki niepokoj w mostku, ale juz rzadziej. KOlatania juz dawno nie mialam. Lekarka powiedziala mi ,ze ta moja wada serca mam juz od urodzenia, co mnei bardzo zdziwilo.Troche juz na tym swiecie zyje i dopiero o tym sie dowiaduje. A tak nawiasem mowiac ,moj brat po 40-stce tez sie dowiedzial ,ze ma 3 nerki. Jakies takie felerne te dzieci mama porodzila;)Juz zaczelam sobie zartowac z tego. Mam uwazac,zeby nie dopuscic do zapalenia wsierdzia , co przy mojej anomalii serca moze sie zdarzyc.To co musze robic to brac antybiotyki np przed usuwaniem kamienia nazebnego, czy tez przed wyrywaniem zeba , czy tez jakies operacji.Musze dbac o to by leczyc kazda infekcje , nawet katar. Mam kontrolowac co jakis czas(dokladnie nei wiem bo mi jeszcze nei powiedziala) te niedomykalnosc , czy sie nie poglebia.Mam niedomykalnosc zastawki mitralnej( dwudzielnej) i trojdzielnej i obie I/II stopnia. Mam tez Miokardopatie w okresie wydolnosci krazenia, ale o co tu chodzi to nie wiem, jak bede u kardiolog to zapytam.Tachykardie zatokowa przemijajaca.Skurcze dodatkowe nad i komorowe. A co do tych paznokci. Na temat tych plamek mowia roznie, ze to brak cynku, albo ,ze klopoty z nerkami i wiele innych rzeczy.Ja sie na tym nei znam. Ja tylko kojarze stan moich paznokci i wokol nich skory z zaostrzeniem sie pozniej objawow chorobowych.Widac organizm sygnalizowal juz wczesniej ,ze cos niedobrego dzieje sie z organizmem. czytaliscie to: Rozdzial zatytulowany :*Nerwica?Nie wierzcie w to!( str.87) Tekst jaki przedstawię znajdziecie w książce Isadore Rosenfeld *Medycyna na co dzień*. Pewna dziewiętnastolatka zasiegnela porady lekarza domowego, poniewaz - podobnie jak kobieta z podostrym bakteryjnym zapaleniem wsierdzia i męzczyna z infekcja protezy biodrowej - przez dwa juz miesiące miała goraczkę, bole i czula się oslabiona z blizej nie okreslonej przyczyny. Tuz przedtem byla dwukrotnie w gabinecie stomatologicznym ( u paradontologa, specjalisty od chorob przyzębia)z powodu bólu i krwawienia z dziasel przy myciu zębow. Nie podano jej antybiotykow podczas zadnej z tych wizyt, poniewaz zapytana zaprzeczyla, jakoby kiedykolwiek miala szmery w sercu lub goraczke reumatyczna. Skierowano ją do mnie, abym ustalil rozpoznanie.Tak jak w poprzednio opisywanycb przypadkach , posiew na obecnosc bakterii byl dodatni. Podczas badania wysluchalem u niej szmer w sercu, co bylo dla niej absolutną nowoscią. Echokardiogram wykazal siedlisko bakterii na ZASTAWCE DWUDZIELNEJ.Ujawnil zreszta nie tylko on.Takze tzw. ZESPÓŁ WYPADANIA PŁATKA, czyli szczegolną postac nieszczelnosci zastawki dwudzielnej. Chcialbym z kilku powodow opowiedziec o tym schorzeniu. PO pierwsze, jest ono brdzo częste. Według niektorych statystyk cierpi na nie blisko 20% poza tym zdrowych kobiet. Mężczyzni tez , ale najwyrazniej rzadziej. Po drugie, tę patologię zidentyfikowno i opisno stosunkowo niedawno ( dalej wyjśnię, dlaczego). Po trzecie , towarzyszy jej szereg objawow, ktore poprzednio wiazano z *nerwicą* lub *histerią*- NAPADOWE KOLATANIE SERCA , BOLE W KLATCE PIERSIOWEJ , MIGRENOWE BOLE GLOWY, OMDLENIA, STANY OSŁABIENIA, NERWOWOŚĆ, UCZUCIE PANIKI I DUSZNOŚCI. Z punktu widzenia profilaktyki ,a o tym traktuje ta ksiazka, najwazniejsze jest to , ze kazda postać nieszczelnosci , fachowo NIEDOMYKALNOSCI , ZASTAWKI DWUDZIELNEJ oznacza pewna podatnosc na PODOSTRE BAKTERYJNE ZAPALENIE WSIERDZIA. Kazdy wiec , kto ma SZMERY W SERCU wynikajace z bardziej lub mniej nieprawidlowego funkcjonowania tej ZASTAWKI , powinien profilktycznie brac antybiotyki tak sumiennie jak po przebytej goraczce reumatycznej. CO to jest *ZESPÓŁ PŁATKA* lub inaczej *WYPADANIE* PLATKA ZASTAWKI DWUDZIELNEJ? Zeby zrozumiec odpowiedz, nalezy wiedzieć, jak są zbudowne i jak dzialają zastwki serca. Jest ich cztery , a skladaja sie z dwoch lub trzech rozwierajacych i zwierających sie platkow. Dwie z nich( dwudzielna po lewej stronie i trojdzielna po prawej ) regulują przeplyw krwi z przwdsionkow do niezej polozonych komor.( Pozostale dwie - aortalna po lewej i plucna po prawej stronie - regulują wyplyw krwi z komor.Krew z prawej komory plynie do pluc;krew z lewej komory wyrzucana jest przez najwiekszą z tetnic , aortę, do pozostalych do pozostalych narzadow i czesci ciala).Normalnie funkjonujaca zastawka przedsionkowo- komorowa otwiera sie szeroko, zeby wypuscic krew z przedsionka do komory, a nastepnie zamyka sie szczelnie, zeby zapobiec cofaniu sie krwi. KIedy platki zastawki dwudzielnej *wypadaja* , oznacza to, iż nie domyka sie ona do konca, a więc nie spelnia roli szczelnej tamy miedzy przedsionkiem a komorą. Istnieja rozne stopnie tego zaburzenia.Najczesciej wynikiem wypadania Platkow bywa jedynie DODATKOWY KLIK , czasem SZMER , slyszalne przez stetoskop - ktore nie powoduja zaklocen w przeplywie krwi przez serce. Niekiedy jednak nieszczelnosc zastawki jest znaczna. W takim przypadku moze istniec potrzeba zastąpienia jej z pozniejszym okresie zycia protezą. Nie jest wyjasnione , dlaczego i w jaki sposob zle funkcjonowanie zastawki wplywa na występowanie pozostalych objawow - BOLOW GLOWY i KLATKI PIERSIOWEJ , KOLATANIA SERCA( palpitacji) , NAPADOW PANIKI itd.Parzypuszczalnie NIEDOMYKALNOSC ZASTAWKI jest tylko skladową rozleglejszej patologii w obrębie serca. JAK DOCHODZI do WYPADANIA PLATKA ZASTAWKI DWUDZIELNEJ? Tego rowniez nie wiemy. Raczej nie w wyniku takich infekcji jak goraczka reumatyczna. Z drugiej strony nie stwierdza sie tej wady zaraz po urodzeniu, choc choroba raczej wystepuje w rodzinach. DLACZEGO DOPIERO OD NIEDAWNA ROZPOZNAJE SIE TO SCHORZENIE? Lekarze od lat wysluchiwali u pacjentow DODATKOWY KLIK SRODSKURCZOWY I POZORNIE NIEWINNE SZMERY ZE STRONY ZASTAWKI DWUDZIELNEJ.Ale poniewaz nikt nie wiedzial,, co one znacza , uznawano je za nieistotne. Przeciez osoby , u ktorych to wykrywano , byly zdrowe i ani elekktrokardiogram, ani zdjęcie rentgenowskie nie wykazywaly u nich zadnych nieprawidlowosci. Tak wiec, kiedy ktos z :DODATKOWYM KLIKIEM* i :NIWINNYM* szmerem zachorowal w koncu na podostre bakteryjne zapalenie wsierdzia, my lekarze, dochodzilismy do wniosku , ze taka pacjentka czy pacjent niechybnie przechodzili w dziecinstwie goraczke reumatyczna, tylko o tym nie wiedzieli. Wreszcie jednak diagnostyka kardilogiczna wzbogacila sie o echokadiografie. ( polega ona na tym ,ze fale ultradziwekowe przepuszczane przez sciane klatki piersiowej wysylaja z powrotem *echo*- sygnaly, ktore mozna analizowac).Otworzylo to przed kardilogami nowe perspektywy i pozwolilo zrozumiec pelny zakres czynnosci serca, w tym funkcje zastawek.OKazalo sie ,ze u osob w wysluchanym DODATKOWYM KLIKIEM i SZMERAMI W SERCU PLATKI ZASTAWKI DWUDZIELNEJ nie zamykaja sie szczelnie- *wypadaja* w kierunku przedsionka.I TAK NARODZILA SIE NOWA CHOROBA. Wraz z nią nadeszla era psychicznej emancypacji wielu osob, przewanie mlodych kobiet, ktore szly przez zycie z ettykietami hipohondryczek, poniewaz nikt nie potrafil wyjasnic przyzczyny ich dolegliwosci , ktore skladaly sie rzeczywiscie na klasyczny obraz *choroby urojonej*.Teraz , kiedy juz wiadomo, o co chodzi w razie rozpoznania u kogos tego stanu zaleca mu sie kategorycznie - tak jak w przypadku zastawki oslabionej przez goraczke reumatyczna - branie zapobiegawczo antybiotykow przed kazdym zabiegiem inwazyjnym lub dentystycznym, mogacym spowodowac wysiew bakterii do krazacej krwi.Szczegolnie dotyczy to kobiet przed zabiegiem przerywania ciazy , ale takze przed porodem. Niektorzy kardiolodzy ,miedzy innymi ja , wolą zeby pacjentki z zaburzeniami funkcji zastawek zagrazajacymi podostrym bakteryjnym zapaleniem wsierdzia nie stosowaly w celach antykoncepcyjnych spirali domacicznej. I to tyle zalecen dla nich , a poza tym moga prowadzic normalne zycie. Wielu objawow bedacych poznym nastepstwem WYPADANIA PLATKA ZASTAWKI mozna z powodzeniem uniknąc przez stosowanie w odpowiedim czasie specyficznych lekow , tak ze wiekszosc pacentow z tym zaburzeniem dozywa w zdrowiu podeszlego wieku. ksiazka z roku 1995 Tytul oryginalu : MODERN PREVENTION: THE NEW MEDICINE
Odnośnik do komentarza
witam nie wiem czy dobrze trafilam na stronke i czy jeszcze kots odwiedza ja mam nadzieje ze tak szukam pomocy a u lekarzy nie zabardzo ja znajduje , mam 21 lat chodzi oto iz jak bylam mniejsza mialam ataki objawiajace sie tym ze jak sie czyms zdenerwowalam to od razu zaczelam szybko oddychac probojac zlapac powietrze tracilam go nie moglam oddychac im szybciej lapalam powietrze tym bardziej go nie mialam serce walilo mi jak oszalale cala sie trzeslam w glowie czulam jakby ktos mnie scickal i ze za chwile pekne ze jest gosroac jak wulkan cala sie trzeslam po chwili powietrze z glwoy uchodzilo a ja nie czulam nic w nogach i w rekcha nie mglam zlapac sabilnosci strasznie mi sie krecilo bylo mi ie obrze a przy tym wszytkim bylo mi raz goraco raz zimno jak bylam mniejsza mialam te ataki bylam w szpitalu mialam ekg rezonas magnetyczny , badania glowy jakies kabeli przyczepione od iej no rozne byly te badania oczywiscie nie wykryto nic a tabeltek na uspokojenie nie przypisano bo nie po co jak nic nie wykazano teraz gdy mam 21 lat nie moge nad tymi atakami zapanowac jestem zdenrwowana od rana do nocy sama z siebie to nie jest normalne najgorsze jest to ze teraz budze sie z takimi atakimi w nocy nie wiem co robic nie chce denerwowac mamy poniewaz ona strasznie boi sie takiego mojego widoku nie mzoe mnie wtedy uspokic a do szpitala znwouz ja sie boje a moze to nie jest nic wielkiego juz sama nie iwem co mam o tym myslec mzoe znajdzie sie tu ktos kto mi pozmoe doradzi za sugeruje bo naprawde nie iwem jak ma to wszystko postrzegac czy wystarczy sie tylko nie denerwowac ?? a przecez wiadomo ze to nie takie proste
Odnośnik do komentarza
asiu-to nerwica, na bank, też miewamtakieobjawy, aledlapewności zróbreszte badaŃ. Ja wczorajmiałem okropny dzień. Pod wieczór dostałem strasznego kołatania serca,i cośdziałomisię z lewą rękją.miałem tak jakby niedowład,aleruszać mogłemtylko tak jakbym miał bardzo słabą tą rękę, niemogłem silno zacisnąćręki bo nie miałem siły. myślałem ze to koniec:( Nie wytzrymałemi wziąłem xanax 1.5mg. PO około 30min wszystkoustało poczułem się normalnie. Ja jestem w zasadzie na odstawce xanaxu bo biorę/brałem tylko 0,5mg wieczorem i miałem niedługo kończyć. Żlesię czułem przez to odstawianie, ale dawałem jakoś radę. Teraz nie wiem co mam robić?? pewnie zaczner brać od nowa wieksze dawki, przez jakies 3-4 miesiące aż sie uśpi ta nerwica, co wy na to?? W cxwartek ide do NEUROLOGA, ZOBACZYMY CO POWIE. POZDRAWIAM WAS I ZYCZE ZDROWIA
Odnośnik do komentarza
Witam !Do asi ja tez mialam takie obiawy jak Ty napisalas i meczylam sie sama przez rok.Oczywiscie wszystkie badania porobilam jakie byly mozliwe i okazalo sie ze cala jestem zdrowa.Dlugo zwlekalam z wybraniem sie do psychiatry bo sie strasznie balam tej wizyty.Mama mi poradzila zebym poszla bo sama mi powiedziala ze tez tak zaczynala sie u niej choroba.Jestem zadowolona z tej wizyty i nie bylo sie czego bac.Wiec radzila bym i Tobie bys moze wybrala sie do takiego specjalisty a mysle ze Ci to pomoze.Pozdrawiam wszystkich goraco!
Odnośnik do komentarza
Dziękuje wiki.ja dostalem atarax od neurologa gdy pierwszy raz jakies niecale dwa lata temu zaczely dziaćsie zemną dziwne akcje to myslalem ze to pewnie jakiś guz w glowie częste zawroty glowy wrazenie ze zaraz sie przewruce i drętwialu palce rąk bolala glowa cięszko bylo skupićsię na czym kolwiek strach (pewnie umre i nawet nie porozmawiam z moją kochaną zonką)napędzalo to taki lęk ze niedalo się funkcjonować az wkońcu wylądowalem w szpitalu tam badania i wszystko ok nto do domu następnie zrobilem badania glowy i ok tarczyca ko kardiolog ok itd. wszyscy lekaze muwili nerwica ale u psychiatry nie bylem i z tąd pytania jak brać atarax.Mam 25 lat i nerwica mnie połyka i cięszko z czegokolwiek się cieszyć.LUDZISKA ALE NIEWOLNO SIE PODDAWAĆ POZDRAWIAM WASZ WSZYSTKICH .
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich na tym forum ! Mysle ze dobrze trafilam szukajac takiego forum.Chciala bym wam opowiedziec swoja historie i dostac od was jakies rady bo widze ze tu duzo sobie pomagacie i sie wspieracie.Mam 30 lat i mam swoja rodzine.od 6 miesiecy mam nerwice lekowa boje sie wychodzic z domu i mam napady dusznosci serce mi bije jak dzwon i jestem wrakiem czlowieka.Z sercem jest wszystko ok bo badalam sie u kardiologa wiec nic tam sie z serduchem nie dzieje przeszlam wszystkie mozliwe badania i tez nic nie wykazaly.Wybieram sie do psychiatry bo jak dotat to nie bylam u takiego specjalisty.Moja choroba zaczela sie kiedy dowiedzialam sie ze moj maz mnie zdradza z moja siostra.Wtedy zaczely sie umnie takie rozne obiawy i nachodzily glupie mysli.Potem maz i siostra wciskali mi brednie ze jestem chora ze mam urojenia.Ale ja na prawde wiem co widzialam i to nie byly moje zwidy.Teraz caly czas robia ze mnie glupka i smieja sie zemnie ze jestem chora.Nawet raz powiedzieli ze pasowalo by mnie umiescic w zakladzie psychiatrycznym.Mam 2 synow i strasznie sie boje jesli mi sie cos stanie.Caly czas jestem na lasce meza bo przez 10 lat nie pracowalam tylko zajmowalam sie domem.Mame mam chora i jest w domu opieki spolecznej,tato jest alkoholikiem i tak na prawde nie mam sie do kogo zwrocic o pomoc ani po rade.Wiec borykam sie sama ze wszystkim i staram sie jakos zyc,ale te nerwy mi to uniemozliwiaja.Wybieram sie w tym tygodniu do psychiatry bo chce sie jakos ratowac dla dzieci.Nie mowie nic nikomu zeby sie maz nie dowiedzial ze ide do takiego specjalisty bo na prawde boje sie ze moze mnie umiescic w zakladzie.Odwazylam sie to wszysko napisac na tym forum bo nikomu nigdy nic nie mowilam wiec troszke mi moze ulzy gdy tylko wy to przeczytacie.Pozdrawiam ! Ewa
Odnośnik do komentarza
Witaj droga Ewuniu,nic się nie martw my tu cię wszyscy rozumiemy,możesz liczyć na nasze wsparcie każdy ci cos od siebie napisze,dobrze że z nami jesteś tu na forum to ci pomoże kiedy się wyżalisz.To podłe co ci zrobil mąż i siostra,ale nie poddawaj się,nie pokaż mu że jesteś słaba,bądz silna.Dobrze że zdecydowalaś się na wizytę,nie bój się psychiatry,ta wizyta ci pomoże my wszyscy się borykamy z nerwicą i jej objawami,jak bardzo one męczą wie ten kto ją ma.Dlatego ja i wielu innych udaliśmy się do tego specjalisty po pomoc,ja tez mam dziecko i męża.Tylko u mnie nerwica pojawila się zupelnie niewiadomo skąd od tak znienacka,kiedyś mialam wiele stresów i chyba teraz to wszystko puścilo i nie wytzrymałam.Teraz się leczę i też mam nerwicę lękową i wegetatywną dodatkowo.A więc nie poddawaj się,masz dla kogo żyć,masz dzieci i one są najważniejsze,dlatego ratuj swoje zdrowie i nie poddawaj się,dasz radę my też wszyscy walczymy o to by z tego wyjśc,tobie też to się uda.Życzę ci tego z calego serca i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Do ewy 30. Jedno jest pewne niewolno ci sie zalamywać choć sam wiem ze to tylko sie tak mówi wszyscy tu mają jakieś klopoty i do tego jeszcze ta wstrętna choroba.Glowa do gury dasz sobie rade pisz tu jak ci zle ktos zawsze pocieszy doradzi to forum tojak rodzina pozdrawiam .
Odnośnik do komentarza
Dziekuje Ci Aguniu za tak dobre serce i za zrozumienie.Na pewno sie nie poddam i bede sie leczyc dla dzieci bym mogla sie z nimi cieszyc ich osiagnieciami w zyciu.Widze ze jest tu duzo wspanialych ludzi i wszystkich laczy ta paskudna choroba.Piotrek Tobie tez z calego serca dziekuje za slowa otuchy i wsparcia ,na pewno bede pisac gdy bedzie mi zle bo wiem ze moge juz na kogos liczyc na tym forum.Pozdrawiam was i jeszcze raz dziekuje.
Odnośnik do komentarza
ewa30, witaj wsrod nas, takich jak TY, mamy ze soba wiele wspolnego.Tu znajdziesz i zrozumienie i pocieszenie. Postaramy sie zastapic Ci tych bliskich , ktorzy powinni Cie wspierac w chorobie.Co za straszna znieczulica ze strony meza i siostry.Az nieprawdopodobne ,ze siostra siostrze moze zrobic takie swinstwo.Bardzo Ci wspolczuje ewuniu.Masz cudowne dzieci i masz dla kogo walczyc o siebie.Dobrze, ze szukasz pomocy i ze podjelas decyzje o pojsciu do psychiatry. KOniecznie napisz jak wypadlo spotkanie. My wszyscy chetnie Cie tu *wysluchamy* po to jest to forum ,zeby sobie wzajemnie pomagac i wspierac sie, a czasami po to tylko , zeby sie wygadac bo to tez przynosi ulge.Ewuniu, tule Cie do serducha i pamietaj, ze nie jestes sama!
Odnośnik do komentarza
Do ewy30.Nie bój się kochana,nie Ci nie mogą zrobić.Bez Twojej zgody nikt Cię w zakładzie psychiatrycznym nie zamknie.To po pierwsze.Po drugie zanim zaczniesz na dobre walkę z mężem,musisz zacząć walkę z chorobą.Nie możesz okazać swojej słabości.W takiej sytuacji mąż to zawsze wykorzysta.Wiem jakie to trudne,ale im wcześniej zaczniesz leczenie,tym szybciej osiągniesz jakieś efekty.Nikt nie musi wiedzieć,że leczysz się u psychiatry,a już napewno nie mąż.Ten fakt świadomie może wykorzystać. Poza tym przynajmniej na czas leczenia przestań obserwować męża,to napewno w walce z nerwicą Ci nie pomoże.Skup się teraz na leczeniu.Zobaczysz,że po pewnym czasie będzie coraz lepiej.Ciesz się każdym małym krokiem w stronę uzdrowienia.To,że 10 lat siedziałaś w domu o niczym nie świadczy.Ty przecież w tym domu pracowałaś.Musisz się dowartościować i spojrzeć na to pod innym kątem.Napewno masz masę zalet.To,że jesteś osobą wrażliwą już wiem.Poza tym potrzebna jesteś swoim dzieciom,a dla nich warto powalczyć i wygrać z chorobą. życzę Ci Ewo powodzenia.
Odnośnik do komentarza
b-15 dobry artykuł nam znalazłaś .Ja też mam śladową niedomykalność zastawki miteralnej.I wszystko się zgadza.Mam takie stany nerwicowe a podłoża tego wszystkiego trudno było się doszukać.Żaden lekarz nawet psychiatra nie wiąze nerwicy z taką wadą serca.Ja kiedyś pytałam czy ma jakiś związek serce z nerwicą ale wymijająco mi na to odpowiedział ani tak ani nie.Dlatego postanowiłasm szukać pomocy u kardiologa zobaczę co mi powie w środę.Postaram się go coś więcej wypytać na ten temat.Zauważ ze dużo osób mających nerwicę ma też cos z sercem.Masz gg chętnie bym z Tobą pogadała jeśli masz ochotę oczywiście.Na razie tyle .pozdrawiam Wiki.Wiolę i wszystkich innych formuowiczów.Pa pa
Odnośnik do komentarza
Witam -Ewa30 -nie daj sie zdołowac przez męża ,masz dzieci i musisz dla nich zyc bo one na pewno Ciebie bardzo potrzebuję.To podłe co zrobil Ci mąż i Twoja siostra ,niewybaczalne.Wez sie w garść ,idz do lekarza.Wszystko będzie dobrze.Pozdrawiam Ciebie ,Wiki,Krysię(dzisiaj mi się przysniłaś),Agunie,b-45,Piotrka............Dobrze ze jest to forum ,bardzo pomaga,ale ludzie przesympatyczni......
Odnośnik do komentarza
Wiola ja Ci się przyśniłam? Dobry to był sen?Dużo o Was wszystkich myślę.Wiola ja miałam 37 lat jak mnie to ogarnęło i miałam dzieci w wieku szkolnym i wiem jak trudno było pokonywać te lęki mam na myśli wywiadówki.odbierania i zaprowadzania do szkoły.Latwiej /tak mi sie wydaje/ pokonać to świństwo gdy ma się *konkretną przyczynę*Można jakoś nad tym popracować .A ja nie znalazłam u siebie takiej przyczyny .Ani ja ani psychologowie do których trafiałam kilka razy.Z wiekiem te wszystkie nawyki wchodzą w krew ,utrwalają się .A i jeszcze te nasze żeńskie hormony odpowiedzialne za nasze stany emocjonalne.Co u Ciebie czy jest choć trochę lepiej? Pisałam poprzednio do b-45 a wybiłam b-15 pomyłka.Pozdrawiam. Ewa 30 rozmowa z dobrym psychologiem na pewno jest Ci potrzebna.Masz konkretna ohydną sytuację i to odbija się na twoich emocjach.Z każdej sytuacji jest jakies wyjście.Psychiatra przypisze leki a psycholog poradzi co robić dalej.Nie zwlekaj z tym.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Nigdy nie pisałam na tym forum ale wiem że pisała moja mama tylko nie wiem pod jakim logo kilka postów jest podobnych do jej choroby ale nie o tym chcę napisać od tygodnia jej szukamy tata i ja obdzwoniliśmy wszystkie szpitale znajomych i nic zostawiła kartkę cytuję; ( córciu podzękuj wszystkim forumowiczów za to że mnie wspierali ale nie dałam już rady walczyć) DZIĘKUJĘ w mamy imieniu i bendziemy szukać dalej oby nic złego się nie stało.
Odnośnik do komentarza
do córka możesz dojść do tego poprzez numer IP Twojego komputera .Każdy ma swój numer.Musisz po prostu zapytac kogos kto się na tym zna i wtedy dojdziesz. Numer jest przy imieniu i godzinie na gorze kazdego postu.No i w jakim okresie pisała w jakim jest wieku.Napisz coś więcej.
Odnośnik do komentarza
Do ewa 30. Droga Ewuniu; po Twoim pseudonimie tu na forum wnioskuję, że jestem mniej więcej w tym samym wieku co Ty. To, co napisałaś - to na prawdę nieciekawa i wstrząsająca historia. Ale pamiętaj, że to , jak ona potoczy się dalej , zależy tylko od Ciebie. Jakiś wewnętrzny głos podpowiada mi , że dasz radę. Gdy przeczytałam Twój post - od razu wiedziałam , że jesteś raczej tą silną osobowością. Nie daj sie zniszczyć temu , co teraz dzieje się w Twoim życiu . Staw temu dzielnie czoła i pomyśl - ile radosnych chwil jeszcze Cię w życiu może spotkać . Najważniejsze , a zarazem najtrudniejsze - to przetrwać i rozwiązać aktualną sytuację . A potem - to już z górki. Nie daj się zapedzić w kozi róg. Pamiętaj : jeżeli sama o siebie nie zadbasz , o swoje szczęście - to nikt nie zrobi tego za Ciebie. Życie mamy tylko jedno i nie pozwólmy go sobie zniszczyć.. Ewa musisz być silna i wierzę , że taka jesteś. Ja sama w życiu przeszłam wiele ( mimo tylko tej trzydziestki na karku) i wiem , że gdybym sama o siebie nie zadbała , to zginęłabym marnie. A wizyta u psychiatry to wcale nie jest aż taka straszna sprawa... ludzie mają o wiele poważniejsze problemy ( siedzą w więzieniach, mają głębokie stadium schizofrenii , czy choćby są śmiertelnie chorzy...) , a mimo to nie przejmuja się tym, a raczej starają się , a przede wszystkim nie patrzą na to , co powiedzą inni - tylko w swoim problemie, w swojej chorobie - patrzą na siebie, by im samym było jak najlepiej , by mimo swej choroby wyłuskać choć odrobinę szczęścia , bo tylko tyle , tyllko tyle jest im dane. I Ty nie patrz na innych , postępuj zgodnie z tym co dyktuje Ci serce. Jakże wiele więcej mamy możliwości od ludzi śmiertelnie chorych. My możemy stworzyć i i kontynuować swoje życie nadal . Nam wystarczy silna wola, samozaparcie i umiejetność radzenia sobie z własnymi myślami. Trochę nerwów , czy nawet paniki nas nie zniszczy... My jesteśmy zdrowi . Tylko psychika płata nam, figle . I ja choć upadam boleśnie .....stale podnoszę się i WALCZĘ, a czasami wręcz resztkami sił funkcjonuję i mówię sobie DOŚĆ TEJ SŁABOŚCI. CZŁOWIEK JEST SILNY !!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×