Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. U mnie dzisiaj masakra. Tak mnie od rana boli głowa, że o 11 mąż zabrał mnie z pracy. Myślałam, że ten łeb mi pęknie na drobne kawałki i do tego te zawroty (wrrrr..). Żadne przeciwbólowe nie pomagają. Okropieństwo. Czy Wy też macie zawroty głowy prawie przez cały czas? Ja zaczynam sobie wkręcać, że to może coś innego, chociaż miałam zrobiony rezonans i wszystko jest ok. Ale te zawroty i taki straszny ból głowy znów mnie wkręciły. Zuzanna777 ja też mam niskie ciśnienie i właśnie myślę, że pramolan mi go dodatkowo obniża. Chodzę jak pijana i nie wiem już co mam robić. Dziś pół dnia płaczę. Już brak mi sił.

Odnośnik do komentarza

Cześc dziewczynki! magdzik jacobsona i schultza robisz sama w domu, w necie jest pełno opisów i nagrań do tego, im częściej tym lepiej mnie wczoraj po długiej przerwie dopadła trzęsawka, trochę mnie to wkurzyło ale nie pozwoliłam jej przejśc w lęk, póżniej pokłóciłam się z mężem co zdarza się raz na rok i się popłakałam- jaka ja byłam szczęsliwa płacząc, bo płacz zdarza mi się raz na pół roku, mam taką blokadę jakąś. najciekawsze w tym było to ze pierwszą myślą z w złości jaka mi przychodzi do głowy jest- jestem zupełnie spokojna- moją mantra, którą powtarzam non stop, a to znaczy że mózg przestawia się na nowe myślenie-supcio, dziś mimo zmęczenia zrobiłam mnóstwo rzeczy i jestem szczęśliwa

Odnośnik do komentarza

Witam Was i ja...Aniaania, co to jest, że człowiek nie może płakać?? ja też nie mogę, a jak już płaczę to chcę aby jak najdłużej i to taką ulgę przynosi, Nawet na pogrzebie mamy 5 lat temu nie mogłam płakać, a strasznie przeżywałam wewnętrznie. Magdzik23, z tym zamazanym obrazem to od młodości tak mam i dzięki temu forum zrozumiałam, że to od nerwicy.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, jestem tu przypadkiem bo szukalam objawow chwilowego zlego samopoczucia jakie od 2 dni mam i chyba doszlam do wniosku ze mi sie nawroicla migrena, ogromny bol glowy, zawroty glowy,przeciagajacy sie obraz...poszlam spac ale i to nic nie dalo,wiec wyladowalam na internecie i trafilam na nerwice....moze nie pokrewne, ale i ta przypadlosc mnie meczy od kilku ladnych lat. Obecnie mam 34 lata, nerwice mialam juz pradowpodbnie w wieku 12 lat, pierwsze diagnoza migreny 15 lat. Nagorszym z moemntow byl moment w ktorym mialam tak ogrmne stany lekowe ze spalam z nozem pod poduszka bo bolam sie ze mnie ktos zabije lub z reka na pulsie zeby wiedziec ze jeszcze zyje a serce dalej bije.....to takie najdrastyczniejsze objawy ktore zdazyly mi sie tylko kilka raz.... Niewiem czy to pokonalam, bo stany nerwowe i przede wszystkim lekowe mam na codzien, dodatkowo mam synka i zawsze i wszedzie biora nademna leki gorę,ze mu sie cos stanie, ze go auto potraci, ze spadnie z hustawki i zlamie sobie kark....to chyba jest nerwica na tle lekowym... ale powiem wam cos pozytywnego...nie lecze sie, nie zarzywam zadnych lekow (proboawalm,ale tak mnie zwalaly z nog ze zycie bylo jeszcze gorsze! a ja lubie sie czuc dobrze), prowadze wraz z mezem dom, wychowujemy dziecko i mamy PASJE I SENS ZYCIA, nie tylko dziecko ale prace.....prowadzimy wspanialam pracownia artystyczna i jest to moje drugie dziecko, poswiecam sie calkowiecie i chyba to daje mi tyle sil zeby nie myslec o lekach....wypieram je, a na ich miejsce wklejam sobie do glowy plany jakie mam, rozwoj firmy, mozliwosci, ociągnięcia...marzenia...rodzine itp....dzieki temu jeszcze nie zwariowalam i chyba juz nie zwariuje...bo mimo lekow zyje POZYTYWNIE i wszystko staram sie widziec przez rozowe okulary. Wiec jedyne co moge podpowiedziec od siebie to MYSLEC POZYTYWNIE, ZMIENIAC NASTAWIENIE, nie poddawac sie, psychuka to okrytna MASZYNA ktora czeka az sie ja zakoduje, i dziala wedlug wlasnych wytyczonych programow ktore sami jej wbijamy, kochani nie poddawac sie, pokochac siebie,swiat i przede wszystkim zajac sie czyms!!! Mam nadzieje ze ten post dobrze trafil:))) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Aga1791, wiesz z tym ciśąnieniem to tak do końca nie wiem, bo zawsze miałam niskie tzn. średnio 110/70 lub 80 ale w tym najgorszym okresie z nerwicą lękową skakalo mi do góry strasznie i w atakach paniki miałam 150-180/90-100 ale jak zaczłam brać leki na obniżenie ciśnienia to mi spadło, potem przestałam brać na obniżenie gdyż sama doszłam do wniosku, że skoro ciśnienie rośnie mi od nerwicy to trzeba nerwicę leczyć, a nie skutek nerwicy, biorę dłuższy czas lek przeciwlękowy i na noc właśnie pramolan i z ciśnieniem jest OK. Myślę, że każdy lek uspokajający minimalnie obniża ciśnienie, bo się uspokajamy, ja wolę mieć niskie ciśnienie niż wyższe, bo lepiej się czuję, jak mam niby w normie tylko 130/80 to już odczuwam, jestem bardziej taka w sobie nakręcona i niespokojna.

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki dzięki za odpowiedzi. Ja ostatnio miałam różnie ale zazwyczaj niskie takie 101/79, albo 108/74 (wcześniej 115/78) a przy tym wysoki puls w granicach 85, 88, 91. Teraz puls mam raczej w granicach 76, 78, ale bywa też niższy. I nie wiem czy od tego niskiego ciśnienia mam te zawroty głowy non stop, czy od nerwicy. Staram się nie załamywać, ale jak funkcjonować w miarę normalnie przy takich zawrotach. W domu to jeszcze można sobie popłakać, poleżeć, czy ponarzekać a w pracy? Mam nadzieję, że jutro jakoś wytrzymam. Trzymajcie kciuki za mnie, a ja za Was i Wasze dobre samopoczucie. Buziaki

Odnośnik do komentarza

A jakby nam pomagało to że kielce napiszesz : nic ci nie będzie stary po tym...,nie bierz tego dp serca nie czytaj ulotek... to nie potrzebowalibyśmy psychoterapeuty :) fajnie by było :) tutaj kielce nie da sie nam powiedzic czegos w stylu weż nie przejmuje się nic ci nie będzie :) i my w to uwierzymy, ta * franca * nami rządzi i dopóki nie znajdziemy przyczyny i jej nie zlikwidujemy nasze myślenie się nie zmieni i nasze lęki i objawy :)

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Smutno mi:((( powiedzcie czy powinnam sie przejmowac tym ze mój byly mąż siedzi z dziecmi swojej siostry i bawi sie z nimi a do swojego syna nie chce przyjsc go zobaczyc, a mamy do siebie jakies 10m?? to chyba przez to jestem w takim stanie. :( to mnie tak stresuje

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

I awanture zrobiłam mu, i pogadałam z nim, i wiadomość wysłałam i wytłumaczyłam itd i nic, z jego siostrą rozmawiałam, ze znajomą i jej narzeczonym to nasi wspólni znajomi. nic nie działa, co zrobić by to tak nie bolało. przejmuję się tym tak bardzo że to chyba ta przyczyna o której iette próbuje wszystkim nam wytłumaczyć za co jestem jej bardzo wdzięczna

Odnośnik do komentarza

Tak magdzik - za bardzo cię to jeszcze boli i dlatego masz objawy moim zdaniem, na pewno są jeszcze inne powody, ale z tego co piszesz emocje tobą targają z każdej strony...:( agnieszkaficek - tak samo sobie musisz poradzić jak i w domu, ja jak np, stoję w markecie w kolejce, i czuję że coś mi się dzieje, wciągam powietrze napinam mięśnie i po jakimś czasie przechodzi, taki trening Jacobsona który ci kiedyś opisywałam:)

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Ja dzis bylam pozalatwiac sprawy i moj fecet wziol mnie na zakupy do auchanu i bylo ok szok ze tak swietnie dalam rady ale jestem szczesliwa po pol roku wyszlam z domu ale jestem z siebie dumna zeby tak zawsze bylo to dzieki wam kochani uwierzyla w siebie wy dajecie mi sily zeby walczyc

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Agnieszkaficek a to znaczy że już tylko lepiej będzie!! ja poltora miesiaca się już niesamowicie mecze a dopiero zaczynam lecze czuje. bylam u psychiatry dał mi leki, mowi ze wtedy kiedy bede brala leki bede miec czas by psychoterapia znalezc co we mnie siedzi i mi to robi. boje sie w poniedzialek mam zadzwonic jak sie czuje po lekach czy przypadkiem nie zmienic. boje sie dziewczyny cholernie sie boje, ale musze:( musze cos z tym zrobic ja tak dluzej nie moge

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Czuje sie co raz gorzej! juz nie moge nawet z kims wyjsc na dwor chyba ze na chwile bo zaraz zaczynam sie zle czuc. robilam kilka lat temu bolerioze moj psyciatra nieziemsko się ucieszyl, zatarl rece i powiedział * no to jestesmy w domu* hmmm nie wiem co to miało znaczyć. ogolnie nie zapytalam sie o szczegoly i mam niedosyt przez to

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×