Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim czytam te posty i troche sie o siebie obawiam bo od jakiegos czasu ciagle czuje stres mam strasznie wysokie tetno i serce bije mi z wzmozona sila. wczoraj spowodowalo to ze nie potrafilem wogole zasnac , nigdy wczesniej nie mialem z tym problemu dziwnie sie z tym czuje. nie wiem czy to moze byc zwiazane z tym ze jakis czas temu poznalem pewna dziewczyne i nie moge sobie poradzic z tym ze jakos nam nie wyszlo a wczoraj zobaczylem ze pisala z kims innym i wlasnie stalo sie to o czym napisalem wyzej dajcie mi jakies podpowiedzi ... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Wam za miłe słowa troche sie uspokoiłam po tym estazolanie juz sie tak nie trzęsę. Ale mam taki strach i lęk. Tak silny atak to miałam 2 lata temu i musiałam jechac wtedy na pogotowie bo niemiałam zadnych lekarstw a wtedy byla tak samo burzowa pogoda. Maż mi zrobił melise to moze też coś pomoże. Wiem,że jestem panikara ale tak strasznie się wystraszyłam. Kto jak kto ale Wy to najlepiej rozumiecie.

Odnośnik do komentarza

-ivette, wiem bo czytam posty i przeważnie jesteście od 17-29 lat, są też starsi ale to sporadycznie sie trafia (wstyd sie przyznać ale mam 50+..haha), myślę, że pewnie dlatego, że moje pokolenie nie miało styczności z internetem w młodości jak teraz młodzi i niewielu umie się obsługiwać, wiem, bo sama mam takich znajomych, a z nerwicą się zmagam ok. 30 lat. Z tego co tu czytam to macie wcześnie takie silne objawy nerwicy, ja miałam je dopiero ok. 30 roku życia ale od dzieciństwa jestem nerwowa i to bardzo, dusiłam wszystko w sobie, bo dla otoczenia byłam bardzo spokojna i grzeczna ale i bojąca się Agniesia, to drętwienie twarzy np. z jednej strony też przechodziłam, drętwienie języka i lewej ręki też ale to przechodziło dopiero po podaniu mi środków uspokajających, tak że jest to od nerwicy napewno, ja do tej pory żyję i jestem przykładem na to, że idzie z tym żyć. Coprawda życie jest trochę ograniczone przez to świństwo ale ja już się przyzwyczaiłam i dobrze na tym wyszłam, bo nie piję, nie palę, jedyny mój *nałóg* to teraz internet i zamartwianie się o wszystkich członków rodziny na zapas.

Odnośnik do komentarza

Mnie odpukac przestała wkoncu bolec głowa,ktora bolała mnie ponad 4 msc,pije zioła nie wiem czy to potym przeszlo,czy samo.Teraz mam problem z gardłem,ciagle mam jakbym miala powietze w ustach raz jakby mi ktos powietrze do buzi pompował innym znow jakby mi to powietrze do gardla,pluc z powrotem wsadzal,zle sie z tym czuje musze ciagle polykac sline,bo wydaje mi sie,ze udusze sie zaraz,zle mi sie oddycha.Powiedzcie mi czy od nerwicy tak moze byc?Dodam,ze wczesniej bolała mnie w klatce piersiowej i z lewej strony jedno miejsce jakby pluco,bylam wtedy udoktorki zrobili mi ekg wszystko bylo ok.Przeswietlenie klatki piersiowej nie robilam. Wyczytałam na internecie i sie zastanawiam nad odma plucna,eh znow wymyslam.Doktorka mi nie da skierowanie na przeswietlenie,bo powie ze napewno z plucami ok,ze to nerwy.Miał ktos z was z tym powietrzem tak,czy to mozliwe,ze od nerwow,?Mam tez klucia w nadbrzuszu jakby mnie igla ktos kul,nawet cale cialo mnie swedzi.Musze umowic sie znow na wizyte u psychiatry,bo Coaxil ktory mi przepisal jakos nie dziala,mialam kiedys Asentre ale wymiotowalam po niej i kazal lekarz odstawic.

Odnośnik do komentarza

I jak tam agniesia? Odezwij sie jak minie atak. ja tez wlasnie mialem cos podobnego, pod szpitalem przesiedzialem sie uspokajajac. Juz w lozku leze, ale jestem masakrycznie zmeczony, boje sie usnac normalnie. Dokladnie arach naraazie sie nie nakrecaj, oczywiscie jesli chcesz pisz tutaj. Moze akurat Ci pomoze, nie mysl o dziewczynie jak o swojej wlasnosci, jesli nie jestescie razem, a zrobiles wszystko zeby z nia byc, nie obwiniaj sie, bo to oznacza ze ta druga polowka gdzies tam krazy. Za pare dni spojrzysz na ta sprawe inaczej i bedziesz sie smial ze wkurzales sie o takie rzeczy ze ktos z kims pisal. :)

Odnośnik do komentarza

Baskabaska przy takiej panice trudno isc spac. Ja to mam tak że albo biegam po pokojach raz tu raz tam,bo niewiem co mam robic albo siedze zwinięta w kłębek. Na to miało wpływ pewnie to wszystko co pisałam wczesniej i tak to sie skumulowło i doprowadziło do takiego ataku. Powiem Wam,że miałam jechac,bo tak sie bałam,ale znając Żywiec,to lepiej samemu sobie radzic,bo napewno slyszeliscie opinie. Po tej tabletce juź mi się oczy kleją.

Odnośnik do komentarza

Dzis jestem pierwsza bo już pracuję,ja jestem z centrum, w nocy była burza z ulewą, więc mi serce waliło ze 2 godz,ale zupełnie bez stresu i nakręcania się.Ja od 6 lat jadę na asentrze, z przerwami i różnymi dawkami, ze skutków ubocznych mam krótkowzroczność i ucisk w głowie albo na zatokach, poza tym juz na mnie nie działa bo i tak mam lęki , ale nie chce odstawiac, bo muszę pracować. Co do objawów nerwicy to może być to wszystko,podczas pobytu w szpitalu krzyczałam na głos że mam zawał, a lekarz, wiedząc co mi jest(choć nigdy nie nazwał tego nerwicą)śmiał się-masakra. Wogóle ze szpitalem to dałam sobie spokój, kiedy na silny atak nie pomogło relanium-nic a nic, wtedy przedawkowałam leki i widziałam ludziki.teraz mam kłopot z głowy, nawet nie pomyślę o szpitalu w czasie ataku. Agniesia za ciebie szczególnie trzymam dziś kciuki, po ataku czuję się zmęczenie , zniechęcenie a mysli krążą tylko wokół tego co było. Ale jesteś zywym , kolejnym przykładem, że atak nie zagraża naszemu życiu. Mam tyle do napisania, ale kończę bo was zanudzę na raz.

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Część ale postów powstało od wczoraj:) Ja jestem z Wrocławia:) W czoraj też miałam lekki atak to chyba przez tą pogodę jakoś samopoczucie spadło, tężyczka mi rano nie dała popalić, U mnie nie wykryto nerwicy ale jesteście jedynymi osobami które znalazłam , które przeżywają to samo, więc może.....może to jet to, o wiele lepiej się walczy z czymś co *widzimy* gdy przez półtora tygodnia nie wiedziałam co mi jest....to był koszmar, myślałam że umieram, lekarza miałam codziennie....pogotowie też się zdarzyło ale gdy już się dowiedziałam co mi jest poczułam że teraz wiem co robić i wiem żeby ataków nie pogłębiać najgorszą rzeczą wtedy PANIKĄ! znam to połączenie, atak plus panika, koszmar!!

Odnośnik do komentarza
Gość Rozyczkaaa

Witam u mnie wczoraj tak samo był atak ;/ tak o 20.30 masakra takie miałam lęki i strach ze myslałam,ze zwariuje cały czas te odrealnienia i w ogóle.Czasami o nie daję rady ;/ ja jeszcze nie mam leków i muszę sama sobie radzić bo te ziołowe to jakieś g**** za przeproszeniem w ogóle mi to nie pomaga ;/ A dziś byłam w kościele i znów słabo,serce wali ale zaczełam bawić sie pierściąkiem zeby odwrócić uwagę i udało mi się na szczęście :) Ale lęki dalej pozostaja i odrealnienia :(

Odnośnik do komentarza

Ci, którzy dopiero zaczynają walkę z chorobą mają najgorzej, magdzik 1,5tyg to nic, mnie diagnozowali 3 m-ce.Ziołowe srodki i substytuty to strata kasy, no chyba , ze nerwosol- na mnie zawsze działa. Najlepsze są leki antydepresyjne, a objawy uboczne na pewno nie są gorsze od objawów choroby. Ale po odstawieniu, nawet po długim czasie wraca nerwica, bo leki nie leczą przyczyny tylko skutki.Psychoterapia jest niezbędna, chociaż kilka spotkań, tyle,że droga. Ja w ciągu 6 lat wydałam już na wszystkie formy leczenia kilka tysi. jesli chcecie podzielę się z wami tym czego nauczyłam sie i dowiedziałam na psychoterapii.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. :) tez mnie wczoraj zlapalo cholerstwo. W nocy byla burza, ktora mnie wybudzila i juz lek skads sie wziol, ale owinalem sie koldra i jakos przeszlo. Ania dobry pomysl, jak mozesz to napisz, chetnie poczytamy. :) a jak tam agniesie sie czuje? Ehh ten gorac jakos niekorzystnie wplywa. :/ jak tam czytalem to kolejna osoba z wroclawia. :) ania a to gdzie Ty pracujesz ze w swieta robicie? O ile mozesz powiedziec, bo jak nie chcesz zadnych informacji udzielac to nie nalegam. :)

Odnośnik do komentarza

No wlasnie ja nigdy takiego kogos nie spotkalem i tu tez jakos nie widzialem. Tzn jakies tam posty byly pojedyncze, ale to takie jak ostatnio o tym ze chlopak sie zezloscil jak ktos z kims pisal. :) ale i tak wole z kobietami rozmawiac o takich rzeczach tzn tej chorobie. :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×