Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość desperat

Witam Wszystkich Wczoraj byłem u psychiatry stwierdził to co wiedziałem nerwica :( itp przepisał mi lek Asentra najpierw przez pare 4 dni 0,25 a potme 0,50 dzisiaj wziolem piersze pół tabletki i się zaczeł oszołomienie szybkie bicie serca i wymioty czy ktoś to bierze i miał takie efekty lekarz mówił ze przez pierwszy tydzień to normalne ??

Odnośnik do komentarza

Witam, Desperat, ja biorę lek Asentra od połowy kwietnia. I tak jak ty przez 4 dni brałam po pół tabletki, a potem po 1 dziennie w dawce 0,50 mg na noc. Na początku też nie najlepiej się czułam, budziłam się w nocy zlana potem, serce mi waliło. Ale to normalne na początku stosowania leku. Mi neurolog zakazał czytania ulotki, bo powiedział, że neurotycy jak przeczytają o możliwych skutkach ubocznych, to oczywiście wszystkie potem u siebie znajdują:) Teraz czuje się dobrze, o wiele lepiej, a już nie miałam nadziei, czułam się okropnie. Zuzanno, te zawroty głowy są nam oczywiście znane. Nasilają się zwłaszcza wtedy, kiedy musimy dłużej stać, czyli np. w kolejkach, na przystanku, w kościele... Strasznie mi to dokuczało, bałam się, że upadnę, nogi stawały się dziwnie miękkie, czułam lęk...

Odnośnik do komentarza

Odruchy wymiotne i silny wstręt przed jedzeniem miałam na początku choroby (czyli pod koniec lutego), bardzo wtedy schudłam i zmizerniałam. Nie mogłam patrzeć na jedzenie, prawie nic nie jadłam. Do tego doszły jeszcze poranne biegunki. Na szczęście przeszło mi i po 2 tyg. wrócił apetyt. Asentra nie wpłynęła na łaknienie.

Odnośnik do komentarza
Gość Kasia8703

~zuzanna777 ja tez mialam zawroty glowy gdy stalam w kolejce ale od wtorku biore tabletki ktore przepisal mi lekarz i teraz wszystko w normie nawet wczoraj poszlam sama dwa razy do sklepu kolejka byla ogromna i wystalam wrocilam taka szczesliwa do domu az sie wszyscy dziwnie na mnie patrzyli bo z usmiecham na twarzy wracalam dumna z siebie:) Na to nie ma zbytniej rady ja sobie wmawialam ze nic mi sie nie dzieje i ze sie nie przewroce,jestem zdrowa to dlaczego mam sie przewrocic i takie tam. troche pomagalo.

Odnośnik do komentarza
Gość Kasia8703

~Desperat ja tez to przezywalam praktycznie przez tydzien nic nie jadlam nie moglam w siebie wmusic brzydzilo mnie jedzenie,a jak popatrzyłam na posilek to odrazu mialam odruch wymiotny. Poszlam do lekarza i oczywiscie powiedzial mi ze to od nerwow schudłam wtedy 4kg przy wadze 48 kg wygladalam maskrycznie nie widzialam tego przegladajac sie w lustrze ze tak schudlam dopiero mama zwrocila mi uwage przerazialm sie wtedy zaczelam sobie wmawiac ze pewnie mam anoreksje i inne bzdury i tak poprostu z dnia na dzien zaczelam jesc a teraz mam taki apetyt ze od lodowki odejsc nie moge:) acha i wrocilam do swojej wagi:) A wiec sie nie martw bo to minie.

Odnośnik do komentarza
Gość DESPERAT

Witam Wszystkich Po wczorajszym dniu i zażyciu asentry dzisiaj postanowiłem to cholerstwo wywalić więcej skutków ubocznych niż to warte z drugiej strony zastanawiam się co by było jak bym brał pewnie było by lepiej ale jak z odstawieniem i czy nerwica i taki nie powrucą może lepsza będzie terapia niż tabletki ?? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość martaaa123

Słuchajcie a brał z was ktos propranolol i do tego jakis xanax, czy co tam macie? bo xanax nie uspokaja mi serca. i w ogole czasem jest tak ze serducho wali gdy trzeba do szkoly jechac biore propranolol ale nie wiem czy bede mogla pozniej jesli cos sie stanie łyknac xanax.. eh w ogole ciezki dzien i noc. W nocy nei moglam spac to zaraz ze zdenerorwania bo musialam rano wstac a potem do szkoly zaczelo walic serce to sie przejelam nim i o po 2 zastełam przed 5 pobudka... jestem jak wypluta i rano znowu serce .. a jeszcze tak gorąco na dworzu..

Odnośnik do komentarza

Jak widać na każdego leki działają inaczej. Ja chwalę sobie asentrę, uważam że to był strzał w dziesiątkę. Chociaż miałam obawy, bo czytałam opinie, że dużo osób się na niej źle czuje. Ja czułam się źle tylko przez pierwsze dni, potem stopniowo, powolutku zaczęło odpuszczać:) Trzeba jak najmniej myśleć o nerwicy. Znamy już objawy, wiemy, że wiele osób czuje się podobnie i mimo złego samopoczucia nic nam nie grozi. Na początku panikowaliśmy, bo to było dla nas coś nowego, baliśmy się, że coś nam dolega, że coś się stanie. A czy stało się? Ile razy mdleliśmy???? Ja chyba z 1000 i jakoś nigdy nie straciłam przytomności. Mam do Was kochani pytanie- czy też dokucza wam takie jakby drżenie, trzepotanie klatki piersiowej? Ja mam tak rano, po przebudzeniu. Czuję, że moje ciało wewnątrz drży (klatka piersiowa, żołądek), coś w rodzaju dreszczy. Trwa to ok. 10 min. i mija...

Odnośnik do komentarza
Gość ewelinkamokka

Witajcie, niestety nie dam rady przestudiować całego forum ,ale chcę się z wami podzielić moją historią. Czuję, że wariuję, jakieś ok 2 lata temu lekarz stwierdził, że mam nerwicę serca. Nie wiem czy to akurat to, ale to co się ze mną dzieje to jakieś nieporozumienie. Żyję w ciągłym strachu, że umrę. Mam wszystkie choroby świata, najpierw raka, potem stwardnienie rozsiane, na pewno dostanę wylewu lub zawału serca. Kiedy tylko mnie coś zaboli lub zdenerwuje wpadam w panikę. Mam zawroty głowy i czasem nie trzymam równowagi, mgłę za oczami albo boli mnie oko? Hmm,to na pewno stwardnienie rozsiane. Boli mnie głowa ? Zaraz na pewno dostanę wylewu.... Niestety ciagle mam niski poziom żelaza, co powoduje tez swoje objawy, ale ja interpretuję to tak, że napewno dostanę zaraz zawału bo wali mi serce. jestem nieznośna, nie cieszy mnie nic, moj partner nie moze ze mna wytrzymac, nie mam ochoty na seks....Chciałąbym cofnąć się o kilka lat i nie przeżywać tego co teraz sobie zafundowałam...

Odnośnik do komentarza
Gość ewelinkamokka

Oczywiście zapomnialam dodać ,że mam też masę już oklepanych objawów nerwicowych jak wieczne uczucie duszności, palpitacje serca, a jak już coś mnie zakłuje w klatce piersiowej to prawie mdleję tak się sama nakręcam.....

Odnośnik do komentarza

.... no właśnie :( i ja też tutaj, chociaż pewnie moja historia lub taka jak moja już set razy na tym ponad 1000 stron wątku była :( od 8 miesięcy czuję się chora- oczywiście badania wszelkie- ok, wizyta na pogotowiu- nic nie stwierdzono, w innych badaniach też nic. Objawy się *zmieniają*- raz jest to serce, potem zawroty głowy, drętwienia itp, aktualnie czuję ucisk w okolicy zatok i jakiś taki *świat przez szybę*, cały czas czuję niepokój- nie lęk nawet, tylko obawę że coś się może stać... Ale moje pytanie: czy nerwica może ujawnić się bez wyraźnego powodu? (aktualnie moja sytuacja nie rózni się wiele od tej w jakiej żyję od lat, nic strasznego się nie wydarzyło) Bardzo liczę na Was, bo lekarze choć w moim przypadku naprawdę się chyba starali, to oprócz stosu leków nie umieli mi poradzić.. Pozdrawiam gorąco!!

Odnośnik do komentarza
Gość zuzanna777

Hej wszystkim ja dzisiaj czuje się źle jakby mnie dopadła depresja no i mam w sobie lekki niepokój pocieszcie mnie proszę i powiedzcie że to nie nawrót choroby tylko zły dzień który każdemu się zdarza bo ja już nie chce przechodzić od nowa tej choroby i brania nowych leków teraz biorę sobie tylko pramolan na noc i chcę żeby tak już został dajcie trochę wsparcia!!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie, Zuziu pocieszę Cię, że ja się dzisiaj czuję podobnie... A to dlatego, że miałam trudną noc - poty, duszności, kołatanie serca, niepokój. Pewnie dlatego, że byłam sama w domu i zawsze jak mój chłopak na służbę i nie ma go na noc, to jakbym podświadomie się bała i budzę się w nocy:( ach... Zuziu, każdy ma czasem gorszy dzień, ale my- nerwicowcy jeszcze bardziej go przeżywamy. Zwłaszcza wtedy, kiedy jest już lepiej, zyskujemy pewność siebie, bo choroba nam nie dokucza,a tu ni stąd ni zowąd powrót:( Ale ja mam nadzieję, że to tylko ostatni krzyk nerwicy, że ona się już wypala i to są jej ostatnie podrygi. Chcę tak wierzyć i Wy też nie traćcie nadziej. *Po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...* Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Desmond

Jestem z Wami kochani i wiem co czujecie.Moja historia jest tak strasznie podobna do Waszych a od czasu kiedy rozstalem się z narzeczona to świństwo wróciło czyli od 4 lat. Od pół roku walczę w naturalny sposób wcześniej zaywalem Xanax itd... Teraz poprostu dieta Duzo magnezu i ruchu. Układ nerwowy potrafi to zwalczyć ale musimy dać mu pozywki a w stresie nasz cały zasób witamin jest pozerany szczególnie magnez. Wiem, ze ciekawa praca i pasje potrafią rownież leczyć. Polecam rownież hipnozę to działa wiem o tym bo wyleczyli moja matka z alkoholizmu. Zawsze można się zdecydować na psychoterapeute. Jak coś piszczie cameleo@poczta.fm

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×