Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Jak sobie z tym radze?? W ogole!! nikt nie wie o mojej dolegliwosci i to niestety jest troche moja wina ale tez mam takie otoczenie ze wszyscy chca aby ich sluchac, ich problemow, a ja jakos za bardzo ulegalem kiedys i jakos tak zostalo i teraz ciezko mi sie przebic!! mysle ze dowiedza sie predzej czy pozniej bo coraz gorzej ze mna, jak kiedys moglem z mama jezdzic na zakupy czy do rodzinki tak teraz juz coraz gorzej!! zastanawiam sie nad pojsciem do... i no wlasinie, nie wiem do kogo... do psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty?? ktory moze mi bardziej pomoc?? leki bralem ale tylko troche bo jakos nie wierze zeby dzialaly bo jedyne jakie bralem to leki bez recepty!! Wszystko mi sie nie dlugo rozsypie jak tak dalej pojdzie, studia, praca... Nie radze sobie a rodzinie nawet nie mam co mowic bo to sa ludzie, ze tak powiem starego pokolenia i jak bym im powiedzial ze mam nerwice to by mnie wysmiali i powiedzili ze jak to tak, chlopak i sobie nie radzi?? cos by powiedzieli i by sie zaraz skonczylo zamartwianie a ja dalej sam ze soba!! Ciezko jest!!! Sił brak!!! Jakos dzialac trzeba!! :( :)
Odnośnik do komentarza
Cześc Baczyński. Wiem o czym mówisz. Tez mam same problemy z ta nerwicą i też mój związek sie rozsypał przez nią. Musisz koniecznie i to jak najszybciej zgłosic się do lekarza pierwszego kontaktu. Musisz zrobic podstawowe badania i szereg innych nazw już zapomniałem ale było ich sporo. Włóczyłem się po gastrologach robilem gastroskopię, badałem tarczycę no wszystko. Musisz to zrobić bo trzeba wykluczyć wszystkie choroby. Możesz zgłosic sie do psychiatry powiedziec mu o swoich problemach może coś poradzi. Przepisze Ci coś i będzie lepiej ale musisz zrobic badania to podstawa.
Odnośnik do komentarza
Gość madziatko88
cześć baczyński, ja uważam, że powinieneś udać się do psychiatry by mógł zdiagnozować czy to nerwica, nie trzeba żadnych badań, bynajmniej ja nic nie robiłam, od razu miałam zdiagnozowane - nerwica lękowa. Ja mam inne objawy niż Ty, nie potrafię sobie radzić z nimi i z tym okropnym lękiem, tylko leki mnie wyciszają, kiedy mam ataki lęku, nie potrafię pozytywnie myśleć. Rozumiem Cię, że nie masz komu powiedzieć o nerwicy, rozumiem że masz obawy, że Cię wyśmieją, zwłaszcza że jesteś chłopakiem, ja mam męża i też mnie nie rozumie i nigdy zapewne nie zrozumie, bo nerwicę lękową ciężko zrozumieć. Największe oparcie mam w mamie, która jedyna mnie rozumie, bo ona sama jest bardzo wrażliwa i lękliwa.. Myślę, że powinieneś porozmawiać z psychologiem, czytając Twojego posta wydaje mi się że jesteś silny bo mimo wszystko myślisz pozytywnie :-)
Odnośnik do komentarza
Siem Piotrek!! Bylem kiedys u lekarza bo chyba mnie kiedys atak paniki zaatakował bo serce mi strasznie walilo i myslalem ze mnie zaraz z klatki ucieknie, no wiec pan lekarz zapisal mi badania ale tylko na podstawie probki krwi, tarczyca i takie tam ale ogolnie pelen zestaw, zrobili mi tez ekg i wszystko ok!! dostalem jakies tabletki na obnizenie akcji serca i jakies uspokajajace i to wszystko!! udalbym sie z checia do jakiegos specjalisty ale nie wiem jakie sa koszty, i czy np lekarz pierwszego kontaktu nie moze napisac skierowania?? nie wiem wlasnie nie orientowalem sie.... ehhh...
Odnośnik do komentarza
Madziatko, jedyna osoba ktora moglaby mi pomoc to moja siostra starsza bo kontakt mam z nia bardzo dobry ale problemem jest odleglosc bo ona jest w anglii, rozmawiamy czesto jak sie da, no ale... Pozytywnie duzo mysle bo nie chce dac sie na maksa zdominowac tej chorobie, lubie sie smiac i rozsmieszac innych kiedy tylko moge!! staram sie wykorzystac kazda chwile wolna od tej dolegliwosci zeby tylko cos sie dzialo, zebym nie stanal w miejscu z ta choroba!! Mysle ze kiedys bedziemy wspominac te trudne chwile i bedziemy bogatsi o jakies doswiadczenie, ze chociaz teraz jest niezbyt ciekawie w koncu damy rade!!!! :D
Odnośnik do komentarza
Gość madziatko88
kurde chciałabym myśleć tak pozytywnie jak Ty... ale kiedy ma atak lęku nie umiem :-( dzisiaj rządzi mną lęk i złe samopoczucie i nie umiem sobie z nim radzić, biorę leki uspokajające, przed chwilą udało mi się zjeść bo przez cały dzień nawet spojrzeć nie mogłam na jedzenie, bo ciągle mam nudności
Odnośnik do komentarza
No staram sie, staram... niestety to tylko teoria tak ladnie wyglada, bo ja wiem ze chce i musze!! czesto zdarza mi sie ze np wszystko jest ok, pol dnia sobie minelo sprytnie, a tu nagle trach i ni z tego ni z owego, tak jakby ktos pstryczek jakis przelaczyl bedzie mi niedobrze do konca dnia jak nie dluzej!! Chociazby dzis nawet... Wstalem wszystko ok, popoludniu pojecehalem do rodzinki, siedzialem i jak mnie wzielo tak dopiero teraz mi zeszlo i tylko jeden posilek dzisiaj bo nie dalem rady nic wciagnac na mase bo od razu obawa ze zle to moze sie skonczyc!! Przez cos takiego spadlem z wagi jaaaaaak... Ale odbije sie.... :D mieszkam w malej miescinie ale studiuje w bydgoszczy i tam bym czegos szukaldla siebie!! od 50-100?? hhhmmm.... niby tanio, niby drogo... Trzeba by sie na cos zdecydowac!!
Odnośnik do komentarza
Gość madziatko88
bez recepty możesz kupić raczej ziołowe, słabe leki, na receptę są już trochę silniejsze, ja nie biorę teraz leków chemicznych, brałam przez 3m-ce i jak tylko psychiatra zamieniła mi jeden lek na inny od razu dostałam ataku lęku, w ogóle trafiłam na beznadziejną psychiatre... a i te leki działają po ok tygodnia dopiero.... Ja też mam ataki lęku ni stąd ni zowąd po prostu przychodzą nagle, np dziś napiłam się kawy latte i po tym zaczęłam czuć niepokój, zaczęłam cała drżeć i w ogóle panikować :-(
Odnośnik do komentarza
Gość madziatko88
Baczyński w sumie to nie będę Ci tutaj leków proponować bo najlepiej będzie jak się wybierzesz najpierw do specjalisty i on zdiagnozuje Twój problem, bo może nie masz nerwicy, choć objawy jakie masz na nią wskazują, ale lepiej idź do lekarza. Mam pytanko, ile masz lat, jeśli można wiedzieć?
Odnośnik do komentarza
Baczynski jak najszybciej udaj sie do psychologa lub psychiatry bo nerwy calkiem sobie rozszarpiesz:( i wkoncu ode chce Ci sie zyc... a trzeba z tym walczyc dasz rade tylko mysli trzeba zmienic nie mysl ze znow ci cos bedzie nastepnego dnia ja przestalam i dzis w miare dobrze sie czulam :) nie moze sterowac toba podswiadomosc... Zycze Ci abys wyszedl jakos z tego wiem jak sie czujesz okropne uczucie zreszta na tym forum kazdy wie... czasem sie zyc odechciewa... znajdz dobrego psychologa on Ci pomoze. wszystkiego dobrego dla was. Piotrek wspolczuje Ci :( ale po czesci cie rozumiem... bo ja mam niby narzeczonego ale widze go dwa do trzech razy do roku;( takze jak wchodze do domu i nie ma go okropnie sie czuje i tak samo dol mnie dopada... mam nadzieje ze niedlugo znajdziesz kobiete ktora pomoze Ci wyleczyc ta wredna nerwice a napewno tak bedzie:) nie szukaj milosci ona sama Cie znajdzie w odpowiednim czasie ;) i z tego co napisales w ostatnim zdaniu Twojej wypowiedzi mysle ze jestes romantykiem ;) ale to dobrze! kobiety to lubia :)) pozdrawiam nerwuski ;* :)
Odnośnik do komentarza
Droga `O*, fakt mnie niszczy taki ze jak mnie dopadna nerwy, scisna za zoladek, za szyje, jelita :-P to w ogole nie wiem co sie dzieje i dekoncentracja na maksa i jak jestem gdzies bo najczesciej w takich sytuacjach to sie zdaza do mam ochote wybiec szybko, zostawic za soba wszystkie problemy, ale nie zawsze tak mozna!! Tylko dobija mnie jeszcze fakt ze jak juz mi przejdzie i gdy juz ok jest to czuje sie jakby przed chwila nic sie nie stalo, jakby to trwało tylko chwile do czasu kiedy znowu bede musial sprintem do lazienki.... Madziatko, ciesze sie ze sie mi tak sprytnie udalo, no ale widzisz mam nastawienie takie jakie mam a ta cholera jak przejsc nie chce tak ciagle nie chce... Wypompowuje tylko tak z czlowieka powoli checi do wszystkiego...
Odnośnik do komentarza
no niestety kolejne niepowodzenie w lotku :P ale dwa razy 4 mialam :D i 3 jedna ;d a gram moze od miesiaca :) takze moze kiedys trafie ;) ale nie poddaje sie mam jeszcze ticket na euromilions na piatek tam mozna 82 mln funtow wygrac;) czy euro juz nie pamietam :D takze czasem zagram moze akurat sie poszczesci:) Baczynski moze masz nerwice zoladka jesli tak reaguje twoje cialo na stres. Mnie ataki dopadaja jedynie w domu gdy nie mam co robic a gdy jestem gdzies u kolezanki albo na dworze lub na uczelni to tak nie mam... :) takze ja to chyba musze miec jakies ciagle zajecie zeby o tym zapominac;) a teraz stres mnie czeka w ta srode bo lece samolotem do holandii... mam czarny scenariusz przed oczami ale mysle ze dam rade :) *boisie* :D pozdrawiam :) :]]
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×