Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość agnesik23
cześć wszystkim:))dłuugo mnie nie było,jakoś brak czasu i nastroju, po tym setalofcie poczułam sie jeszcze gorzej i jutro idę do lekarza mam ochote przerwać to wszystko,i nie brac psycho. dziewczyny dziekuje za nk!!!!!!jesteście cudowne i wszystkie takie szczęśliwe,czy to nie dziwne że umiemy się śmiać nawet gdy w sercu i duszy smutek? pozdrawiam wszystkich kitty,kike,betunie,zuze,misie,madziową i całą resztę!!
Odnośnik do komentarza
witajcie moje kochane jak leci ja dzisiaj poszłam do siebie do sklepu bo musialam zrobic miejsce na nowy asortyment jakm jest wędkarstwo wiec trzeba bylo oddzyskac troche powierzchni co graniczy z cudem u mnie ale ;zrobilam co miałam robic posprzatałam bo tam jakis okropny bałagan zapanował jak mnie nie było ale powem wam ze cały czas czułam sie jaokos dziwnie jak sie schylalam to moje kosci jakby niemiały w srodku smaru sztywna jak badyl i co jakis czas oblatywał mnie lek ale cóz potem zrobiłam sobie przewe i poszłam do domu na obiad po obiedzie strasznie sie zle poczułam i zmierzyłam cisnienie ledwo 90/60 taka jazda ze hej ale wiecie co? zebałam sie poszłam spowrotem bo musiałm jeszcze zrobic porzadek na zapleczu bo sie okazało ze sie nazbierało wiecej smieci niz towaru na pólkach wrócilam tak zmeczona ze jak padłam to naet niewiem kiedy usnełam i tak własciwie pokonałam dzisiaj długa droge ale caly dzien jestem jakas roztrzesiona i raczki mi latają ale poprwiłmi sie humor jak mi maz powiedział ze w południe mu sie slabo zrobilo i było mu duszno wiem jak to brzmi ale doszlam do wniosku ze to ppogoda tak daje w dupe koło 20 znowu jakis lek mi sie przyplontał ale zasiadłam do robienia manikiru bo połamalam paznokcie w tej walce w sklepie i jakos poszlo na pociesenia mojego trudu i wysiku kupiłam sobie piekna bluzeczke bo uznałam ze mi sie nalezy i juz ponadto jestem jakas wogule spieta i nerwowa bo przed okresem ale mam nadzieje ze to minie jutro ide znowu na terapie i zobaczy sie moze to moje samopoczucie tez jest zwiazane z tym ze odstawiam coaxil i tez nie jest to bez znaczenia ale walcze codziennie. dziewczyny co do snów to ja tez tak miałam ale jakos mineło i zauwazyłam ze takie durnowate sny mam jak są np spadki cisnienia to ma jakis zwiazek napewno do zofii bardzo sie ciesze na nasze spotkanie niewiesz nawet jak bardzo a co do hormonów to sama napisalas ze jak odstawiłas to zaczeły sie problemy z nerwica i widzisz ja ma dokładnie to samo jak je brałam to wszystko było okej jak pezstrałam to sie rozsypałam ale coz ach kobieta byc kobietą trudno widac tam ma byc dzidzia ta pogoda ma swoje wady i zalety ja od dawna miałam na wiosne nasilenie objawów niby słonko swieci a my sie czujemy nie halo tak bedzie dopoki sie to nie unormuje tak sobie pomyslalm ze to tez ma związek bo ja np to tak odbieram ze jak sie robi na polu pieknie to jest powód do normalnego zycia a jak tu zyc jak cie cholera meczy to takie moje przemyslenia misia moje gratulacje widze ze jestes wytrwała i tak dalej ale to co napisałs ze byłas z tata na spacerze i miałs lek to znaczy ze ty sie naprawde tylko czujesz bezpiecznie przy mezu bo z nim spacery ci sluza moze ty poprostu chcesz miec gotylkodla siebie teraz po tylu latach udreki i korzystasz z kazdej chwili tak mi zie cos zdaje bo ja od kad moj maz przestał pic tez bym chciala jak najwiecej z nim przebywac tylko zeby sie jeszce tak nie darl czasami ale ja mam wrazenie ze on jest ez rozdazniony bo przeciez sie stara a ja udaje ze nic sie niedzieje niechwale go za to nie pochlebiam mu i niedziekuje ze wreszcie nie pije a on pewnie tego oczekiwał no coz ale on mnie tez niechwali ze wstwiła pranie nie?? dada jezeli chodzi o coaxil to ja go biore od roku na poczaku było ciezko ale on podobno daiała po około 3 miesiącach ja tez tak miałam ze na poczatku czułam sie dobrze oprócz jadłowsteretu i serducho tez mi goniło ale przeszło i teraz go pomału odstawiam kazdy ma inna reakce na lek musiasz sie sama zatanowic czt przetrwac czy nie pozdrawiam zuzka nie pekaj ty co zawsze jestes oparciem na tym forum niedaj sie tak zdolowac gdzie twoje afimacje i słowa BEDZIE DOBRZE to ze jesz czekolade to nic zlego ja np dzisiaj sie głownie opycham ciastakami i co z tego a twij chłopak napewno niechciał zle moze tez miał goszy dzien i tyle wazne ze sie odezwał i jak sie spotkacie to sobie wszystko na spokojnie powiecie niedaj sie tak ci dobrze idzie kochana i jedz ta czeklade jak masz ochote i najwyzej mu nie mów ze zjadłas widze ze piter niemiał juz siły chyba wstac nawet do komputera niedobrze ciumaki dla wszystkich nieda sie wszystkim odpisac choc by czlowiek bardzo chciał.sory
Odnośnik do komentarza
Gość syreniec
Witam wszystkich, czytam wasze posty od dłuższego czasu. i z przykrością (dla mnie) wywnioskowałem że ja również najprawdopodobniej mam nerwice. Zaczęły dziać się ze mną niestworzone rzeczy od ciągłych zawrotów głowy, nogi jak z waty, bule głowy, imitacja zawału, bule karku, bule pleców, nudności, bule w klatce piersiowej po lewej i po prawej stronie, wysokie ciśnienie, szybki puls, (długo bym musiał jeszcze tak wymieniać szybciej by było gdybym wymienił, co mi nie dolega) aż do zasłabnięć wraz z drętwieniem i utratą czucia rąk i nóg. W sumie mam 90% przypadłości wymienione na tym forum. W sumie nie mam tych dolegliwości cały czas są jakieś przerwy. W tej chwili przechodzi mi to z jakimiś małymi zaburzeniami jak rodzinka idzie już spać a ja zostaje sam rombie to, na co mam ochotę i nikt mi nie przeszkadza, lub idę do jakiegoś instytutu typu skarbówka, ZUS-u, ubezpieczalnia itp. i całą uwagę poświęcam danej sprawie a tagrze jadę autem, lecz nie zawsze zależy od natężenia ruchu. Dlatego właśnie piszę, że imitacje zawału gdyż mam jakiś *atak”, ale siedzę na przykład przy kąpie i zaczynam coś robić i całą swoją uwagę poświęcam danej rzeczy zapominam o wszystkim i dany *atak* przestaje być odczuwalny całkowicie. W szczególnie jak wchodzę na to forum i czytam wasze posty to wszelkie odczucia zanikają prawie do zera. Powiedzcie proszę, co to morze być?????????
Odnośnik do komentarza
kitty25 no widzisz mi tez co chwile snil sie moj zmarly ojciec a teraz snia mi sie moi znajomi non stop w jakis roznych sytuacjach....i tez sa bardzo realistyczne ..masakra z tymi snami....Ciumki kitty odiwedzaj nas czesciej bo ostatnio cos cie nie bylo..:)
Odnośnik do komentarza
Kikus no masz racje dokladnie tu bys sie chcialo zyc a tu lipa nie da sie bo dolegliwosci daja o sobie znac...ale rzeczywiscie trzeba czekac az sie unormuje i bedzie juz tylko dobrze:).A w tym sklepie to wspolczuje bo napewno sie na charowalas ladnie ....a co do bluzki to pewnie ze ci sie nalezy i o wiele wiele wiecej :), ja to co chwile kupuje jakies pierdoly a na dodatek pracuje w galerii wiec pelno stoisk z fajnymi rzeczami :) no nic ja lece na sniadanie .....buzka
Odnośnik do komentarza
Do mała. Kochana nie przejmój sie.Ja to ogólnie mam ciagle jakies taki dziwne sny.Pamietam ze jak zaczęłam brac asentre to na poczataku tak dziwnie sie czułam po nocy-te sny jakies takie realne.To normalka:)Staram sie nie zwracac na nie uwagi i tyle.Teraz juz 4 miesiace zazywania Asentry i jest naprawde super!!! Czuje sie dobrze a w tym 4 miesiacu to naprawde mam przełom.Juz powoli zapominam o nerwicy-nawet łapie sie na tym ze normalnie zajmuje sie roznymi sprawami któe mnie absorbuja i nerwica mi nie przeszkadza:) Więc słonce świeci jest cieplej i chce sie życ mimo trudów życia codziennego. Buźka.
Odnośnik do komentarza
do paulka123. Wiesz co ja to humorek mam spoko a tez zazywam Asentre. W nocy co prawda sie budze,ale tak mam juz od dawna.Powiem Ci ze jak bym wzieła teraz ksiazke z opisana dokladnie nerwica lub psychoza itd to normalnie balabym sie strasznie.A mam takie ksiazki w domu -napisane bardzo naukowo głownie dla lekarzy. A powiem Ci ze w forum nie ma nic stresujacego-przynajmniej dla mnie i jeszcze jak poznajesz ludzi z ta choroba to widzisz ze sa całkiem normalni i fajni-a do tego tacy kochani!!! Musisz zaczac myslec pozytywnie to wszystko sie ułozy zobaczysz!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam Was, kochani!!Zauważyłam, że wielu z nas boryka się z bardzo realistycznymi snami.Mnie , niestety, też to czasem dotyczy.Cholera, cały dzień mam wtedy z głowy,jestem przybita, osowiała i jakgdyby z tym snem na ramieniu.Jednak z tym akurat mogę żyć.Dzidzia, piszesz, że nie czujesz się pewnie , że masz lęki.Kochana, ja też tak się czułam ,kiedy brałam tylko jedną tabletkę paromercku, a więc powiększyłam dawkę o połowę, oczywiście bardzo ostrożnie.Nawet nie komunikowałam się w tej sprawie z moją psych.Może spróbujesz i TY.Zresztą w ulotce jest napisane, że w razie kiedy nie ma polepszenia można zwiększyć dawkę.Ja osobiście teraz czuję się dobrze, wczoraj sama poszłam z psem do lasu, dzisiaj na zakupy.Wybrażcie sobie , że wczoraj pani psych. zaproponowała mi , czy nie mogłabym już odstawić leków.Byłam w szoku, ni ma bata, jak to mówią kujawiacy, nie odpuszczę, tak mi dobrze na tych lekach...Całuję gorąco
Odnośnik do komentarza
Do Dzidzia.Widzisz fajnie ze pruszylismy temat snów bo u mnie też one sa bardzo takie realistyczne i wyrazne.Zwsze tak jest jak biore leki,ale poóźniej to jakos przechodzi. Czy ktos moze zepsuc tak piekny dzien jak dzis i wyprowadzic mnie zrównowagi?? Tak cholera-mój maż-achhhh.Nie wiem dlaczego ostatnio mi sie kreci w głowie? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Wiecie co kupilam sobie kolejne 2 ksiazki:) Kurde mnie to sie wydaje ze ja jak sobie cos upiernicze to normalnie szok.Nie kupowalam ksiaz przez chyba 2 lata a teraz w przeciagu 2 miesiecy chyba z 8.Ale ja tak mam zawsze jak nerwica wraca-wtedy duzo czytam-szczególnie psychologie:) Ale spoko ciuchy sobie tez kupuje i za chwile bede plakac bo kasy bedzie mi brakowac hihih Pozdrawiam. I jak tu nie miec newricy :) :) :). Ciekawe czy bym ja miała gdybym była bogata:)
Odnośnik do komentarza
Cześć wszystkim .Dzięki za odpowiedzi w sprawie coaxilu.Mam nadzieje że po pewnym czasie zacznie działać.Ale szczerze to troche straciłam nadzieje.Czytam wasze forum i widzę że WY już dłużej się zmagacie z tym choróbskiem a ja myślałam że jak pójdę do lekarza i dostanę tabletki to będzie po sprawie.Być może powinnam się wybrać również do psychologa.Chociaż lekarz u którego byłam nic o tym nie wspomniał.Podziwiam Was za wytrwałość w walce z tą chorobą .Mnie jej brakuje.Zyczę wszystkim powodzenia i powrotu do normalności bez lęku i leków.Pozdrawiam gorąco.
Odnośnik do komentarza
Gość paulka123
madziowa jaka dawkę bierzesz asentry? ja narazie pół tabletki i mam zwiększyc na cała i do tego dostałam dzis atarax na noc zebym lepiej spała. ja nie mam juz lęków takich, tylko dalej jestem taka jak nie ja, wydaje się sobie dziwna:( niby wszyscy mówia ze jestem normalna tylko smutna. ja chyba mam depresje do tego dzis mi nawet lekarka to powiedziała ze jak nie spie w nocy i lepiej czuje sie wieczorem to bardziej depresyjne pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość paulka123
DADA powinnas wybrac sie do psychologa, ja chodze juz poł roku. na poczatku była poprawa dopóki nie zaczelam rozmawiac o swoim dzieciństwie, wtedy mi sie pogorszyło ale podobno to tak jest. leki tylko zagluszają chorobę ja nie chciałam brac leków ale stwierdziłam ze nie daje rady. tez najpierw dostałm coaxil ale okropnie sie po nim czułam i teraz dostałam asentre biore tydzien.
Odnośnik do komentarza
Dzis coś padnięta jestem, jakaś niewyspana i zmęczona. Zauważyłam dziś dziwny objaw u siebie.Jak przyjmowałam pacjentów *do komputera* to jakoś tak się skupiłam na ręce, że jakoś mi zdrętwiała, omdlała, że nie ogłam ją ruszyć, ani myszką kliknąć.Śmieszne i straszne!Może to przesilenie wiosenne i stąd to zmęczenie.Zawsze wiosnę odczuwałam osłabieniem.Choć teraz mam dużo energii i chęci by nabrać wiatru w żagle.
Odnośnik do komentarza
Kitty nie przejmuj się to zimno to chyba z tej naszej przypadłości. Zobacz wszyscy o tym piszą mnie też tak czasem nachodzi. W domu każdy zadowolony ze jest ciepło a ja chodzę i marudze ze marznę i nakładam na siebie jakieś dodatkowe szmatki :-). Ale wspaniale ze pokonałas ten tłum ludzi w US. Już sobie wyobrażam co za makabra tam byla choć na to jeszcze troche czasu zostało, aż dziwne ze robią się juz kolejki. To wszystko niestety jeszcze przedemną. W każdym bądź razie jestem z Ciebie bardzo dumna. Pozdrawiam cieplutko
Odnośnik do komentarza
witam was wszystkich serdecznie|! niestety nie mam zbyt wiele czasu, zeby sie rozpisywac poza tym, żem trochę pomęczona no i wciążzmartwiona ta glupią sytuacją z moim ukochanym, no ale cóż już niedlugo się wyjasni:) dziekuję za cieple slowa:)z ta czekoladą to u mnie wynika wciąż niestety z braku akceptacji siebie, jakos wciąż wydaje mi sie ze jestem za gruba itd.ale przynajmniej zdaje sobie z tego sprawę więc chyba nie jest źle:) a pozytywy? zawsze! w każdej sytuacji! chyba olewanie lęków opanowałam już do perfekcji - dzisiaj tak sobie wracał na piechotę ze szkoły ze słuchawkami na uszach i myślałam sobie, że tak trochę nierealnie z tą muzyką i te moje (moje??) stopy idące po betonie ale nawet nie miało to cienia negatywizmu ani strachu, pomyślałam sobie- no i co z tego, że nierealnie? źle? nie.tylko mi się wydaje że tak jest, trochę percepcja płata figle a to wszystko przez stres i nerwy, więc nie ma co się przejmowac i dowalac sobie jeszcze więcej nerwów - denerwowanie się nerwicą to samopogrążanie się, które przecież można w każdej chwili przerwać! skoro tak potrafimy sobie namieszac, że mamy leki itd (wierze, że to wszystko wynika ze świadomego lub nieswiadomego kierownia ciałem, tak czy siak mamy nad nim władzę, tylko trzeba ją przejąć świadomie a nie dawać się kierować jakims zaskorupiałym starym zasadom, które się w nas zakorzeniły a wcale nie są nam już potrzebne) to równie dobrze możemy zrobić tak, żeby ich nie było. czego Wam i sobie życze:) buziaki!!!
Odnośnik do komentarza
dona z tymi snami to dokladnie jak mam cos takiego to caly dzien czlowiek chodzi przybity i ciagle mysli o snie....a co do parmoercu to boje sie go wziasc wiecej, ja tylko mam lęki najgorzej jak mam isc do pracy na samym poczatku a pozniej juz luz caly ten tydzien praktycznie wracam do domu po 20 z pracy na nogach przez pol miasta i dobrze robi ten wieczorny spacerek tylko troche strach bo juz ciemno ale spoko:).Nie wiem ale zastanowie sie jeszcze nad tym paromerckiem a tobie najwidoczniej bardzo dobrze idzie ze psych. mowil ze mozesz juz odlozyc leki, no jak by mi tak powiedzial to pewnie bym sprobowala , ale bala bym sie ze bedzie mi gorzej , ale kiedys trzeba zaczac zyc bez .Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość paulka123
madziowa, zofia bierzecie ta asentre, aseritn rano czy wieczorem poł tabletki czyli 0,25mg? ja biore rano ale lekarka kazała mi sprobowac czy nie lepiej bedzie wieczorem jak z tym spaniem u nie nie za bardzo. zobaczyc jak bedzie lepiej dla mnie
Odnośnik do komentarza
madziowa skarbie nie martw sie mezem , tak jak on nie powinien ci psuc dnia ,bo nie jest tego wart.Z tymi snami to rzeczywiscie tak dziwnie i wlansie ciekawe czy przejda bo mam juz je od 2 tygodni...:(,a boje sie zwiekszyc ten lek na swoja reke.Madziu jak masz zawroty glowy to napewno przejsciowe bo wiesz zmiana pogody klimatu na cieply to wszystko am swoj wplyw jutro juz napewno bedzie wszystko spoko:).Ooooo a widze ze ty tez lubisz zakupy tak jak ja ciagle kupuje pelno rzeczy ciuchow szczegolnie albo jakis pierdul a poznije pod koniec miesiaca nie mam ani grosza ..masakra ja to chyba mam juz jakies uzaleznienie od kupowania..ciumki
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×