Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

do Ilona - bo podobno maja tez działanie uspakajajace i moze chodzilo jej o to ze byłem cały rozczesiony , alkohol tak ale dawno temu w szkole sredniej duzo imprez nawet bardzo duzo ale od kilku lat moge poiwiedziec ze bardzo mało bo zreszta zle sie czulem nastepnego dnia wiec sobie odpuszczałem piwko no dwa max . Mam 32 lata i mialem wczesniej depresje jakies 10 lat temu ale bez zadnych lekow nic nie brałem ale nie miałem takich stanow lekowych.
Odnośnik do komentarza
No to Piter nie pękaj przeanalizuj na ile ci te leki pomagają,na ile sam możesz dać radę!jak nie dasz to szukaj dalej!Dostałeś stary antydepresant..Kika napisała wyżej o nowszej generacji w kwietniu ma pojawić się najnowszy.Szybko pomaga ponoć.Jak ktoś chce wyślę info.Masz 32 lata musisz samo podjąć decyzję i przestać się męczyć bo to jakoś długo trwa.
Odnośnik do komentarza
a z psychologiem rozmawiałem kilka razy - sredni skutek moze ja faktycznie mam jakis problem z psychika i nie potrafie sobie tego poukladac , mam tylko nadzieje ze to nie jest poczatek jakiejs wiekszej choroby bo tego sie boje nie ukrywam na poczatku myslalem ze to nerwica wezme lek i bedzie z czasem ok ale jak juz wspomnialas to długo trwa i dlatego tez zaczynaja sie u mnie pojawiac obawy co mi tak naprawde dolega :( ale z tego co mozna zauwarzyc to liczni tutaj pisza ze mecza sie duzo dłuzej odemnie
Odnośnik do komentarza
Każdy Piter podejmuje decyzję sam czy chce bez leków powalczyć czy pomóc sobie lekami,tak u niektórych trawa dłużej łącznie ze mną,ale jak zofiaa słusznie zauważyła czy nie szkoda tracić czasu,życia,wiosny,lata?...ja jestem tchórz co do leków,ale pracuję nad sobą,jak nie dam rady poszukam dobrego lekarza...a właśnie jeszcze chyba nikt nie dzielił się takim zjawiskiem jak hipnoza:)a może tak tylko nie czytałam wszystkich postów:)
Odnośnik do komentarza
kika musisz sama przemyśleć czy dasz radę posłuchać się tego lekarza , odstawić lek i brać nowy. Dobrze wiem że w twoim przypadku graniczy to z cudem, ale może jest to cudowna recepta właśnie dla ciebie? Kurcze ciężko cokolwiek doradzić , jak sama tego nie przetrawisz to żadna rada nie pomoże. Czy ja dobrze czytam ? bierzesz clonazepan 14 lat? Kurcze czas najwyższy coś z tym zrobić.Pomyśl o tym ale spokojnie , to nie musi być już teraz, daj sobie odsapnąć.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich nerwusów. Nie pisałem chyba z trzy miesiące na tym forum. Do Kiki musisz przetrzymać, ja biorę Xetanor jak zacząłem jego brać to przez miesiąc przeżywałem męki w skrócie od bólów głowy przez wymioty (chęci bez skutku) do mocnych buli płuc i skurczy brzucha, ogólnie koszmar. Po tym okresie leki okazały się skuteczne, problem pojawił się jak zabrakło mi pieniędzy na leki. Wystarczyło dwa dni Żeby odczuć efekty początkowe tylko od końca. Mam przypisany jeszcze jeden lek Alprox to akurat jest lek uzależniający ale szybko działają dlatego mam przypisany doraźnie. Jeżeli lekarz powiedział o że trzeba je odstawić to musi coś w tym być, może są to leki bardzie uzalerzniające niż inne np. Alprox. Przetrzymaj a powinno być lepiej. leki żeby odniosły skutek czasem muszą być odstawione lub zastąpione. Życzę powodzenia w leczeniu.
Odnośnik do komentarza
coś dzisiaj jakaś padnięta jestem. Jak obierałam ziemniaki zdawało mi się że ktoś szepnął mi coś do ucha. Ki diabeł?! Może to z tego zmęczenia i z niewyspania. Nie mam coś humoru.No ale nie zawsze można sobie pozwolić na luksus dobrego humoru.Tylko że jak nie mam humoru to się coś gorzej czuję.A może ta zależność idzie odwrotnie? Plotę 3po3 . pozdrawiam wszystki gorąco!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Do piter.Wiesz kurcze chyba wiekszosc z nas tu boi sie zeby ta nerwica nie przerodziła sie w cos gorszego.Powiem Ci ze jak chodzimy do lekarza i sie leczymy to nic nam nie bedzie.Wiem juz bo z choroba mam do czynienia 11 lat i kiedys tez miałam te natretne mysli,ze najwazniesza jest psychoterapia!!!Leki owszem ale one nie załatwia sprawy całkowiecie.Wiem ze to nie jest miłe jak ktos Ci szpera w głowie,ale ja dzieki psychologowi czuje sie lepiej duzo lepiej.Otwieram sie coraz bardziej,coraz wiecej rzeczy rozumiem i myśle ze sobie z tym wszystkim poradze. Pozdrawiam. Ja obecne zazywam Asentre juz 4 mies i czuje sie dobrze.Tak naprawde teraz w 4 miesiacu zauwazyłam duza poprawe.
Odnośnik do komentarza
Misia skarbie dzieki za odpis , no ja chodze do niej na fundusz i w sumie rzeczywiscie chyba jest dobra ...a z tym tlumieniem w sobie tego wszystkiego z dziecinstwa to trafilas w sedno ,dokladnie tak bylo i czasami nawet jest nadal...zreszta ja w ogole wszystko tlumie w sobie, ale ucze sie robic inaczej...a jak zabko u ciebie? No i wlasnie na dodtaek ten nieszczesnyc chlopak z ktorym nie wiem co mam zrobic, bo w sumie wiem ze bedzie gorzej ale moze jeszcze troszke zaczkema i zobacze jak sie potocza sprawy.....pa buziaki
Odnośnik do komentarza
Madziowa tak dokladnie witaj w kubie.... nom tylko ty pewnie bylas troszke starsza ,a ja bylam strasznie mam twedy jak ojciej przychodzil narabany i bil moja siostre ,bo mnie nie uderzyl...., moja mame tez bil,ja mialam wiele takich sytuacji ze ciagly strach , bo usialam chodzic odprowadzac moja mame do pracy moja on szedl za nia z nozem w nocy z nia spalam zeby cos sie jej nie stalo zeby ojciec nic jej nie zrobil i najgorsze dla mnie bylo to jako dla dziecka ze widzialam jak moj ojciec dusil moja mame a ja stalam plakalam a nie moglam nic zrobic,az moja mama powiedziala ze on ja zaraz udusi i moja babcia wybiegla i jej pomogla:( to bylo najgorsze dla mnie ..chociaz wiaodmo za nim zaczol pic byl dobry i ostatnio wyczytlam z gazety wycinek o nim jak zostal zabity tzn sie on nie zyje juz 5 lat ale znalazlam te stare wycinki i jak przeczytalam to ze jedynie na pietach nie mial siniakow i inne masakryczne rzeczy to az mi sie cos zrobilo...to bylo straszne....mimo to nawet ze tak bylo w domu tesknie za nim ale za trzezwym ....! A co słoneczko do naszych partnerow zyciowych ze mamy alkoholikow to moj nie naduzywa alkoholu ale zdarzalo sie ze pil wiecej , ale chyba to nie z pokolenia na pokolenie tylko ci co trafiaja sie nam dobrzy to my ich nie chcemy a moglbysmy miec z nimi zycie udane tylo bierzemy tych takich niby fajnych co potrafia fajnie gadac maja duze poczucie chumoru czy sa spontaniczni prznajmnije moj taki jest.....kurcze troche sie spisalam ...moze rzeczywiscie ze jak bys miala podejmowac decyzje co do swojego sloneczka to za wczesnie ale ,jezeli twojemu synkowi sie tak jak piszesz ze zaczyna nerwica a nie kochasz swego meza to chyab zdecydowala bym sie odejsc ...chcociaz latwo sie mowi ...dobra koncze milej nocki myszko caluski bedzie dobrze :)
Odnośnik do komentarza
Aliskaa chyba każdy z nas tak ma ze w ciasnych , zamknietych pomieszczeniach xle się czuje. I na dodatek jeszcze jeśli jest dużo ludzi. Jezeli chodzi o kościól to on w zasadzie był pierwszym moim objawem nerwciy ale oczywiście o tym nie wiedziałam. Było tak, ze wchodziłam do kościoła czy stałam czy siedziałam wszystko jedno po 15 min. musiałam z niego wyjść. Mój mąż dostawał białej goraćzki aż w końcu powiedział ze nie będzie chodził bo szkoda zachodu, zeby iść i zaraz wychodzić. Potem stawałam na końcu. Moja teściowa śmiała się ze mam chorobę kościółkową :-). Gdy syn się urodził starałam się chodzić ale też zawsze byłam z tyłu zeby szybko wyjść albo na dworzu. Nawet chrzest załatwiłam w sobotę tylko dla najbliższej rodziny bez gapiów. A od października br. nie byłąm w ogóle w kościele. Po prostu nie czuję się na siłach. W przyszłym roku mój syn będzie miał komunie wtedy już nie uda mi się załatwić tego oddzielnie. Jak ja to przejde :-(. Na imieninach też zauważyłam to dopiero na nowy rok teraz było więcej osób z dzieciakami to około 20 jak zebraliśmy się wszyscy na toaście myślałam ze zemdleję. Na pokazy sztucznych ogni oczywiście nie poszłam. Brrr. Jeśli Cię to pocieszy - nie jesteś sama. Mnie też kiedyś psycholog powiedział że jestem DDA. Zofia. Pamietaj każdy może mieć zły dzień, nawet zupełnie zdrowy człowiek moze sie fatalnie czuć. Także nie bierz tego przypadkiem za objaw nerwicy. Jutro ędzie bosko, zobaczysz i znowu nam tu bedziesz ćwierkać. Kika. Kurczę no to się miałaś. Ale powiem Ci ze dobrze ze na tego lekarza trafiłaś , bo kurczę nie chwaliłaś się nam że jesteś uzależniona od 14 lat. Myslę ze mimo ze masz twardy orzech do zgryzienia, powinnaś troszke zbastować z tego leku. Wiem ze pewnie nie będzie to łatwe, ba na pewno tyle lat brania ale kurczę kto Ci tyle czasu wypisywał to dziadostwo. Przecież lekarze są teraz uczuleni na te leki, wcale ich tak masowo nie chcą przepisywac. Mój internista jak go ostatno poprosiłam o xanax (a wiecie że go nie biorę, przez 6 miesięcy wzięłam 18 tabletek) a wypisywał mi na niego recepty tylko ze ja ich nie wykupywałam nie za bardzo chcial mi przepisać. Dopiero jak mu pokazałam niewykupiona osttania receptę a wiedział ze nie lubię brac w ogóle żadnych leków przepisał mi go. Psychiatrzy tez ci młodzi nie przepisują chyba że doraźnie i to wolą hydroxyzynę. Ci starej daty to walą jeszcze . Nie wiem dlaczego, może dlatego ze nie są otwarcie na nowe metody. Nie wiem sama. Kochana Kikuś musisz spróbować. Trzymam za Ciebie kciuki. Co do mojej propozycji to chyba na razie jest nieaktualna, chyba kraków zostawie sobie na koniec :-). Chociaż pani w rejestracji chciała mnie zapisac juz na środe . Pozdrawiam Cie słonko gorąco.
Odnośnik do komentarza
Dzidzia wspólczuje tak strasznych przeżyć. Strasznie się nacierpiałaś biedactwo. Ja nie mialam tak strasznie. Pamietam tylko ze jak byłam dzieckiem czekałam na ostatni autobus czy nim przyjedzie moja mama czy nie, czy będzie naprana czy nie. No a potem rozwiodła sie z moim tatą i wzięła sobie alkoholika. :-(.. Ja tam mieszkałam przez trzy lata , tez było nieciekawie, wciąz policja, próba samobójcza mojej matki, bijace się szkło, awantury. Dobrze ze stamtąd wróciłam do taty ale byłam o trzy lata za dużo. Mama potem się rzowiodla i w zasadzie to używa alkoholu wyłącznie na imprezach. A gdy ja wychodziłam za mąz , mój mąz lubił sobie wypić, oczywiście nigroźnie ale ja tego nie widziałam. Patrzyam nraa rodzine jego jaka jest a tam wszyscy ułożeni, nauczyciele bez nałogów. Jak to dobrze że on przestał , juz byśmy byli dawno po rozwodzie. Ale jak to jest ze nas własnie osoby z tym DDA ciągnie podświadomie do takich ludzi, którzy nadużywają alkoholu. Przecież rekacja powinna byc wręcz odwrotna. Pozdrawiam. Trzymaj sie dzdziuniu.
Odnośnik do komentarza
Gość agnesik23
Witajcie kochani,kurczę nie było mnie tylko kilka godzin a tu normalnie tłum hehe,i widzę ciężkie tematy,ajj. Dobrze że ten dzień sie kończy.witam romstera my się chyba nie znamy:) słuchajcie mam pytanie czy ktoś wie czy można setaloft czyli psych łączyć z ziołowymi na przykład deprim forte???? tak słyszałam że ten deprim poprawia nastrój ale nie wiem czy mogę go brać? pozdrawiam wszystkich bez wyjatku!!!!!!!:*****
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×