Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Maciejka- trzymam za ciebie kciuki!!! napewno Ci się uda, nie myśl o tym,włącz sobie jakąś relaksującą muzyczke i poprostu zaśnij,a jutro obudzisz się pewnie z dużo lepszym nastroju. U mnie narazie brak motywacji, cały czas się zastanawiam czy to leczenie w Polsce coś da i jak dalej będzie wyglądać moje życie. To mnie troche dobija. Trzymaj się!
Odnośnik do komentarza
Witam.Uwas pogoda ładna umnie leje deszcz od poludnia.Dzisiaj mi troche serducho wali ale dopiero jak przyszedlem po pracy do domu i mialem znowu te skurcze dodatkowe teraz takie dwa dodatkowe uderzenia seca wczoraj bylo ok.Jutro jestem zapisany do kardiologa po poludniu prywatnie znowu ciekawe co mi powie.Tez macie takie dziwne podrygi serca.W pracy nic w domu jak zwykle serducho wali.
Odnośnik do komentarza
Dziewczyno nie panikuj.Cholesterol masz lekko podwyszony ale nie wiele.Ja mam 205 i kardiolog mi powiedzial ze jest dobry mam 26 lat.A pozatym na cholesterol sa chyba jakies tabletki.Nie wiem co to jest trg szczerze muwiac.Nic ci nie jest jestes zdrowa.Morze sie inni wypowiedzom.Jutro ide do kardiologa zasiegnoc rady pewnie znowu mnie wysle do psychiatry tak jak ostatnio jak mnie zobaczy.Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Pusia jak masz nerwicę, to takie przypadłości z serduchem to chleb powszedni prawie dla wszystkich nerwusów.Ja też ma 37 lat leczę się od 8 lat i jestem również od 8 lat na prochach.Serce przebadane wzdłuż i wszerz, wszystko ok i powiem Ci że już dawno przestałam się przejmować kołataniem, nerwobólami w okolicach serca a jak przestałam się przejmować to mniej a raczej bardzo żadko się odzywa to serducho.Cholesterol masz lekko podwyższony ale tym też się nie przejmój można to samą zmianą jedzenia podregulować. Pozdrawiam wszystkich.Dobranoc.Mała odezwij się, co tam u Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochane nerwuski , nie pisałam wczoraj bo mój małżonek podpinał drukarkę i siedział przy kompie do późnej nocy. Ale już nadrobiłam zaległości i bardzo mnie ciekawi jak minęła noc u maciejki - odezwij się!!!!!!! Wiolu mój syn dostał OSPEN też nigdy tego nie miał .Ja mieszkam pod Krakowem. Od dłuższego czasu mam dziwne bóle w klatce nie wiem czy to jest związane z nerwicą , bolą mnie żebra , a raczej jakby coś między nimi i plecy czy ktoś z Was coś wie na ten temat lub tak ma ??? Przedwczoraj mój mąż robił mi masaż pleców i bardzo zdziwił się że mam tak bardzo napięte i twarde mięśnie pleców. Najgorsze jest to że ja też to czuję i nie wiem co z tym zrobić .Straszne jest to że prawie wszystkie osoby tu piszące boją się zawału i dodatkowo się nakręcają wiedząc że serce mają zdrowe, ja sama już nie raz biegłam do lekarza bo myślałam że mam zawał i też miałam badane serce i wiem że jest zdrowe ,a jak tylko zacznie szybciej bić to już się boję tego nieszczęsnego zawału i co chwilę mierzę puls. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Jeszcze do Toma piszesz często o dodatkowych skurczach powiedz jak Ty to odczuwasz ? Ja czasami czuję jakby coś mnie przytykało koło serca to trwa może dwie sekundy .Czasami odczuwam też taką krótkotrwałą duszność w okolicy serca . Pozdrawiam , napisz co powiedział CI kardiolog.
Odnośnik do komentarza
Pozdrowienia dla wszystkich znerwicowanych, ja od kilku dni mam trochę gorsze samopoczucie i zepsuty komputer więc nie piszę ale widzę, że to nie kłopot. Nikt nie zauważył też że nie ma Alicji!!! Bardzo nie ładnie. Pewnie jej przykro. Gdzie jesteś Alicjo??
Odnośnik do komentarza
Witam wsystkich forumowiczów jestem tu nowa ale czytam wasze forum i zdecydowałam sie też napisać o swoim problemie, wydaje mi sie że mam też nerwice lękowom bo objawy jakie opisujecie są takie same, boje sie sama wychodzić z domu, być sama bo wydaje mi sie że za chwile mi sie coś stanie, a tego lęku nabawiłam sie przez to że lecze sie na dodatkowe skurcze serca. Jak jestem sama to chodze po całym mieszkaniu,rence mi sie pocą imam taki dziwny ucisk w klatce pirśowej czy to jest nerwica lękowa odpiszcie prosze. Na początku roku byłam u psychiatry powiedział że to depresja dał mi psychotropy ale bardzo żle sie po nich czułam a kardiolog u którego sie lecze przepisał mi AFOBAM 0 25 Mg 2 razy dziennie ale to też mi mało pomaga już nie daje rady co robić żeby sie tak nie bać POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Gabi- jeśli miałaś badane serce to napewno wszystko jest ok, ja też kiedyś poszłam do lekarza przez bóle w klatce,zrobił mi ekg i zbadał i kompletnie nic nie wyszło. Dał mi wtedy jakieś tabletki uspokajające. Te nasze bóle są na 100% na tle nerwowym. Podobnie jest z bólami kręgosłupa. Całkiem możliwe że te twoje też są od kręgosłupa. U mnie te bóle są umiejscowione na szyi i przez to też bardzo często boli mnie głowa. Byłam z tym u lekarza który zajmuje się nastawianiem kręgów, rehabilitacją po jakiś urazach. Dotknął tylko moich pleców od razu stwierdził że jestem nadpobudliwa i znerwicowana. Zobaczył moje rtg, powiedział że mam jakieś blokady przy kręgach i je usunął,na szczęście zrobił to z zaskoczenia więc się tak nie stresowałam. Przez parę dni nie mogłam sie gwałtownie ruszać ale bardzo mi ulżyło.Lekarz powiedział że bardzo by mi się przydały masaże. Głowa i kark nie bolały mnie po tym przez parę dobrych tygodni aż do momentu kiedy się bardzo zestresowałam. Niech mąż ci masuje plecy bo słyszałam że nawet taki amatorski masaż bardzo rozluźnia mięśnie i pomaga. Obecnie poszukuję dobrego psychoanalityka/psychiatry na terenie Krakowa lub w okolicach. Znasz kogoś takiego? Mogłabyś mi kogoś polecić?
Odnośnik do komentarza
Dzień Dobry Wszystkim :) Emilko ja również zauważyłam,że nie ma od dłuższego czasu Alicji.Pisałam aby się odezwała,ale narazie cisza...Może pochłoneły ją zajęcia szkolne?W niedzielę rozchorowałam się na dobre.Wczoraj byłam u lekarza (naszczęście to nie grypa).Wprawdzie mój doktorek jest na urlopie,ale była w zastępstwie przesympatyczna lekarka.Między innymi powiedziałam jej o moim czestoskurczu nadkomorowym i tym wszystkim co się z nim wiąze.Z uśmiechem na twarzy powiedziała mi,że gdyby tak wziąśc ze sobą Holtera i wyjść na ulicę,to co 2 lub 3 osoba ma dodatkowe skurcze.Nie wszystkim jednak w takim samym stopniu dają się one weznaki.Upewniła mnie,iż napewno od tego nie dostanie się zawału a tym bardziej nie zagraża,to życiu!!!!!! I znów kłania nam się sfera psychiki...Jedni mają mocną i lepiej sobie z tym radzą a inni słabą i przechodzą to znacznie gorzej.Pocieszające było również to,że akurat miała staż na oddziele położniczo-ginekologicznym i uspokoiła mnie żebym się nie bała rodzić i że nic mi się nie stanie w tym czasie z sercem.Choć nieuniknione jest że podczas porodu mi przyspieszy.A wrazie czego mają specjalny srodek,aby je uspokoić...No to troszkę po tych słowach odetchnełam.I wiecie co...Jak wyszłam od lekarza,poczułam się super, jakbym mogła góry przenosić a za nim do niego dotarłam myślałam,iż podrodzę umrę...Cóż ten umysł potrafi nawyczyniać!!!!Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Nerwusków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Ach...i jeszcze jedno.Doktórka powiedziała,aby za dużo nie siedzieć między innymi na internecie i nie czytać...Ponieważ wcale dobrze nie wpływa,to na naszą psychikę.A nie raz już przychodzili do niej ludzie,cytuję jej słowa: *zieloni ze strachu*,bo własnie się naczytali róznych rzeczy i zaczeli sobie wkręcać choroby lub doszukiwać się u siebie jej symptomów.Uwazam jednak,że to kazdego indywidualna sprawa...Choć pamiętam,że ja też raz się naczytałam i zaczełam wpadać w panikę po czym dopadł mnie atak,więc może coś w tym jest...Papatki
Odnośnik do komentarza
LouLou25 ja chodzę do psychiatry w Krakowie ,bardzo fajna pani Dr Orzech przyjmuje Na Placu Serkowskiego . Pierwszy raz byłam w czerwcu br. przepisała mi lekarstwa i powiem Ci że bardzo mi pomogły, jedno z nich już mi odstawiła i zażywam tylko jedno, w październiku mam kolejną wizytę .Jeżeli jesteś zainteresowana to mogę Ci podać nr telefonu do tej przychodni , nie potrzebujesz żadnego skierowania .Pa.
Odnośnik do komentarza
Witajcie:) do Gabi: ja w ubiegłym roku miałam podobny problem: ból pleców, kłopoty z zaczerpnięciem powietrza, myślałam, że zejdę. Przyjechał doktor i orzekł zapalenie korzonków międzyżebrowych. Dostałam ketonal i jeszcze jakieś prochy, ale już nie pamiętam co. Może twoje bóle pleców to też korzonki? Krycha: prawdopodobnie to nerwica, ale spróbuj na początek łykać deprim, może to jesienne obniżenie nastroju z atrakcjami? Spróbuj też treningu autogennego Schulza (znajdziesz w Internecie). mi pomaga, to taki sposób na relaks:) Tom jak tam wizyta u kardiologa? Pozdrawiam kochane nerwuski:)
Odnośnik do komentarza
Witam.Bylem u kardiologa wszystko ok jak zwykle wynik tsh tez dobry.Po pierwsze wyslal mnie do psychologa bo nie ma co umnie co leczyc.Gosc jest dobry ludzi zawsze u niego multum.?Gabi skurcze odczuwam jak pojedyncze uderzenia w klatce albo w gardle jest to czasami bardzo denerwujace i mysle ze po mnie niekiedy ale nie mam tego co dzien i trwa to 1 lub 2 sekundy.Kardiolog powiedzial ze to kazdy ma i kazdemu to wychodzi przy holterze i w cale to nie jest grozne.Nawet tego sie nie powinno leczyc tak powiedzial sam to ma czasami tak muwil.Serducho wporzo dziewczyny.I od zadnej nerwicy nie morzna dostac zawalu ludzie!!!!!!!!!!!Mi tez sie tak wydaje ze morzna.Bylem u niego juz 4 razy jak mnie zobaczyl to oczy zrobil.Sami sie do tego nakrecamy wszystkiego ja przez 1 rok wziolem wiecej tabletek niz przez 25 lat.Ale taka nasza uroda juz.Pozdro.Ja jak nie wezme cos uspokajacego to tez sie zle czuje.pozdro.
Odnośnik do komentarza
Kochana LouLou25 będzie problem z gg ponieważ ja go nie posiadam.Odnośnie moich pleców to ja już dwa razy nastawiane kręgi bo też stwierdzono jakieś blokady ,oprócz tego chodziłam na masaże i zabiegi bo mam zwyrodnienie kręgów piersiowych i co? i nic zero poprawy mam 32 lata a czuję się jak staruszka..... iwo mnie kiedyś lekarz przepisał MAJAMIL ,to też działa przeciwzapalnie i nawet ze wskazaniem na zapalenie stawów kręgosłupa i zespoły bólowe tkanek miękkich,chyba zacznę to zażywać,bo jak przepisał mi w styczniu to do dziś wzięłam 4 tabletki ( taka jestem systematyczna )..... A teraz już z innej beczki , wyobraźcie sobie kochani że dziś mój mąż po powrocie z pracy oznajmił mi że jedzie do Holandii w interesach i o 20 przyjechał jego wspólnik i pojechał ,wrócą w sobotę . Muszę przyznać że jakaś taka rozdygotana jestem i nawet spać mi się nie chce,teraz mogę sobie posiedzieć przy kompie ,bo mężusia nie ma ,a ja muszę czuwać żeby podać synusiowi antybiotyk przed 24....A widzisz TOM jesteś zdrowy jak dąb .Wiesz ja też kiedyś brałam afobam i musiałam go zażyć rano bo jak nie to ręce mi się trzęsły serce waliło nic nie byłam w stanie zrobić i też myślałam że już zawsze tak będzie ,ale poszłam do psychiatry i zamieniła mi afobam na sebam który podobno nie uzależnia i chyba tak jest bo brałam go 3 miesiące ,a jak lekarka powiedziała żebym odstawiła to na następny dzień odstawiłam i nie odczułam żadnej różnicy. Nie pamiętam czy Ty korzystałeś już z porady psychiatry czy nie . Naprawdę zamiast kolejny raz do kardiologa wybierz się do psychiatry uważam że Ci pomoże tak jak mnie (jestem żywym przykładem) .Spróbuj zastąpić ten afobam jakimś ziołowym preparatem może persen albo melisa w tabletkach . Pozdrawiam Was odezwę się jutro.
Odnośnik do komentarza
Witam. Od wczoraj mam taki jeden kłopot do przemyślenia i szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak mam sie do tego ustosunkować. byłam wczoraj na kolejnej bardzo drogiej terapii u psychologa (80 zł/godz) W sumie to miło się gadało ale ze względu na cenę na następną sesję chciałam się umówić na za 3 tygodnie na co pani terapeutka mi odpowiedziała, że jej się nie podoba taka terapia i powinnam chodzić właściwie co tydzień i prawie na siłę zapisała mnie na za 2 tygodnie. I tak sie teraz zastanawiam czy to chodzi o naciąganie?? Ja naprawdę potrzebuję terapi bo mi jak Wam wszystkim skutecznie psują życie napady lęku ale nie stać mnie na wydawanie 300 zł miesięcznie na psychologa. Czy macie jakies doswiadczenia w tej kwestii?? Ile tak średnio kosztuja takie wizyty w waszych miastach?? Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Witaj Emilko przeczytałam to co napisałaś i przypomniał mi się mój przypadek z lekarzem prywatnym ginekologiem do którego chodziłam może rok zanim się zorientowałam co z niego za ziółko.Otóż na jednej z wizyt stwierdził że mam nadżerkę i on może mi ją usunąć ale to kosztuje 300zł powiedziałam że nie mam przy sobie tyle kasy . Nie dawało mi to spokoju i po kilku dniach poszłam zrobić cytologie opowiedziałam pani doktor co lekarz powiedział i ona przy okazji mnie zbadała i nie stwierdziła ani śladu nadżerki.Kolejny przypadek z tym samym lekarzem to taki że poszłam do niego będąc w 6 tyg. ciąży i on robiąc mi usg dopochwowe i nie widział jej i tak było w 7 tyg i w 8 tyg on dalej nic nie widział , a lekarz którego poleciła mi koleżanka bez usg stwierdził ciąże.Piszę to bo może warto się zastanowić nad zmianą lekarza może nawet niekoniecznie prywatnego , wiem że np. w Krakowie są organizowane terapie które trwają miesiąc i chodzi się codziennie to są grupowe, są też indywidualne i odbywają się raz w tygodniu . Do psychologa musisz mieć skierowanie Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×