Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość paulka123
dzidzia tak dalej to mam juz ponad miesiąc mnie trzyma, czasem jest lepiej a czasem gorzej ale najgorsze były pierwsze dni jak mi się to zrobiło tak strasznie się bałam. byłam po leki, dostałam hydroksyzyne ale jeszcze jej nie wzięłam bo mam brac doraznie, jeszcze powalcze trochę czekam na wizyte u nowej psycholog na 11 marca. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
A u mnie dziś zonowu normalnie. Jestem szczęśliwa. Zaczynam żyć. Posprzątała, poszorowałam, ugotowałam bigos. Zero nerwicy, lęków, duszenia. I zauważyłam, że zaczynam marzyć, wybiegać myślami w przyszłość, wspominać. Wcześniej czułam się jak otępiała ze strachu. Liczyło się tylko tu i teraz, bicie serca, drżenie ciała i nic poza tym nie było. Jak w paraliżu jakimś. I problemy z pamięcią miałam. Trudno mi było przypomnieć sobie poprzedni dzień. A teraz leciutko stąpam po ziemi. Wiele rzeczy sprawia mi radość , przyjemność na wiele mam ochotę. Snujemy już z mężem plany wakacyjne. Załatwiamy naszej córci kolonię i myślimy o wczasach nad morzem i o odwiedzinach rodziny w Kielcach. No i oczywiście mąż pyta co drugi dzień kiedy do Krakowa jedziemy? Kika co z tym Domem kolejarza? Jeszcze wszystko przed nami , cieplutko się robi . Napawa mnie to optymizmem. Buziaki dla kiki, madziowej, pauliki, misi, dzidzi,wampi, betuni.
Odnośnik do komentarza
cześć dziewczyny ja mam ten sam problem co wy nerwica lekowo somatyczna od 2 miesięcy jestem na lekach ale co z tego jak one nie zawsze pomagają może bym wyzdrowiała ale problem przez który jestem chora nadal trwa a jest nim mój mąż który niestety nadużywa alkoholu ciągle żyle jak na bombie ale jak nie pije to jest dobry i chyba dlatego nie mogę od niego odejść a po drugie ja to musze się jeszcze leczyć z uzależnienia od męża tak mi powiedziała lekarka a ja boję się być sama mam 2 dzieci i chcę żeby miły ojca bo sama go nie miałam ale co to za życie dzieci też nie lubią jak ojciec pije a ja bym chciała być zdrowa i niczym się nie przejmować ja mam chyba wszyskie objawy jakie są możliwe jak biorę tabletki jest lepiej ale ciągle myślę tylko o mężu o tym że acha ma wolne ciekawe czy znów się napije i już się nakręcam zawsze kiedy popije i znów jest dla nas niedobry obiecuje sobie że to już koniec no i nic wracam do punktu wyjścia nie wiem co mam robić ja bym chciała być zdrowa a on żeby poszedł się leczyć ale chyba nic z tego nie będzie on uważa że ni musi ciężka sprawa czasami mam tego dosyć robiłam wszystko żeby go zmienić ale bez skutku ja chcę zdrowa radosna i uśmiechnięta taka jak dawniej
Odnośnik do komentarza
Najpierw odpowiem Nowej bo u niej najłatwiej zapamiętac bo na końcu :-) . Kochana masz po prostu przechlapane. Bardzo mi Cię żal poniewaz przechodziłąm dokładnie przez to samo z tą róznicą że mam jedno dziecko. Nie umiesz się z tym pogodzić że on pije i dlatego w tym tkwisz - tak ja ja tkwiłam. Teraz w tym tkwię z innych powodów (ale z jakich jescze do nich nie doszłam), poniewaz od prawie od 3 lat mój mąz nawet nie powiąchał alkoholu. Naprawdę wiem jak sie czujesz i mogę Ci tylko powiedzieć ze albo się do tego przyzwyczaisz (co jest nie do wykonania - w takiej sytuacji) albo musisz coś zmienić przez nakłaonienie go do leczenia. Mój po 4 latach żłopania takich bez opamiętania zaszył się i już do tego nie wrócił. Nie powiem nie mam pewności że tego nie zroi ale na razie jest ok. Nigdy nie można mieć pewności - ale jego podejście w tej chwili do tego problemu napawa mnie optymizmem. Powinnaś udac się do poradni leczenia uzaleznień, tam Ci powiedzą psychologowie bądź psychiatrzy jak powinnaś postępować. Nie ma żadnego wstydu zapewniam się i namawiam Cie do skorzystania z takiej pomocy. Organizują róznież terapie dla rodzin osób uzależnionych od alkoholu. Powinnaś spróbować Wiem jak ciężkie jest życie w takiej rodzinie. Ja w to wpadłam (poczytaj moje posty tam coś nie coś pisze) bo nie umiałam się zdecydować odejśc czy nie tak jak Ty. Dlatego wewnętrzna walka spowodowała nerwicę. Dopiero gdy w końcu powiedziałam dość opamiętał się. Pozdrawiam Cię i życzę wszystkiego dobrego.
Odnośnik do komentarza
Zofia to cudownie że żyjesz, Ćwierkasz jak ptaszek na wiosne :-). No własnie każdy w nerwicy wsłuchuje sie w swoje wstrętne objawy a Ty to pokonałaś. Ja dziś rano przygotowałam obiad, nakarmiłąm dziciaka (jeny ile ja zdrowia tracę - jak patrzę na jego jedzenie - z zegarkiem w ręku 50min. sniadanie - wychodziłam z siebie) ni i poszłam do łazienki umyć zeby i przy myciu lustra poczułam ze mi słabo się zrobiło. No to dawaj po ciśnieniomierz. Ciśnienie ok 125/75 a puls 96. Później przez prawie godzinę sprawdzałam kiedy w końcu zmniejszy mi się (nie lubię tego uczucia - jak serducho wali, próbuję się wtedy uspokoić ale nic specjalnie nie dawało.) w końcu siadłam na rowerek i żeby mu jeszcze dowalić pokręciłąm parę razy pedałami z całej siły. Podniósł się ale zaraz spadł i do normy. Matko i córko ja tego nie rozumiem. Potem ok a w południe duszności znowu mnie ogarnęły przy podawaniu obiadu. o i masz babo placek. Kurczę kiedy to się sko nczy, Cieszę się że jesteś taka radosna. Jestem z Tobą. A w przyszłości może skorzystam z Twojej propozycji.., bo tez mam problem z kręgosłupem. :-). Pozdraiwam gorąco.
Odnośnik do komentarza
dopaulka wiesz co ide w poniedziałek załatwiać bo dowiedziałam sie dzisiaj przez przypadek od znajomej że szukam daleko a blisko mam u nas podobno w instytucie perdiatri w prokocimiu sa takie zabiegi a ja mieszkam rzut beretem wiec w poniedziałek bedzie wszystko wiadomo ale dziekuje za pamiec jak u ciebie jak samopoczucie mam nadzieje ze dobrze pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
do zofiaa słuchaj kwiatku obiecuje ze ci sie dowiem o ten dom kolejarza na stówe ale ostatnio niemiałam kontaktu z ciotką bo ciagle gdzies bryka ale postaram sie na poniedziałek cos juz ustalic. ciesze sie ze taka poprawa u ciebie i masz plany wakacyjne ja sie ciagle zatanawiam nad tym morzem bo szmat drogi pewnie skonczy sie na górach jak w tamtym roku . u mnie dzisiaj dzien wyjety z zyciorysu koszmar na koszmarami od rana jak wstałam a obudzili mnie sasiedzi bo tam ostatnio awantury na nonstopie .teraz tez jest niezły horror, od rana koszmarny ból glowy jakas pierońska migrena potem zlewałm sie potem na zmiane raz zimnym raz ciepłym i tak w kółko oczywyscie robiłam wszystko jak zawsze i o 13 poszłam do sklepu zmienic meza ,po powrocie połozyłam sie i usnęłam bo chłopaki byli na meczu jak sie przebudzialam to niebardzo wiedzialam co sie dzieje nogi mi wykrecało i cierpły rece juz myslałam że mne jakis wylew bierze opkropnosc ale na szczesie wrócił mąz i troche sie opanowałam . dziwi mnie o bo niemam leków wczoraj dzien poprostu super a dzis porazka głowa mnie boli cały dzien mam wachania cisnienia i jakbym patrzyła przez szybe totalne zjawisko nieralnosci,niewiem jak długo to jeszcze wytrzymam, do tego od rana mnie tak choernie kaszle zreszta nie pierwszy dzień ale dzisiaj jeszcze doszły bóle brzucha i kibelek na non stopie o chyba nie nerwicowe niewiem czy to nie jakis wirus sie we mnie zagniezdzil. dobra wiadomosc to taka ze niemam dusznosci i kluski odkąd zaczełam ro zmawiac z mężem i trzymam sie stanowczo tego ze nie pijemy i nie pijemy , i ak ogólnie dzisiejszy dzionek okropny nawt mąz mi zapytał dzis wieczorem czy może mnie przytulic ? cos nowego . wlasnie kais czas temu zjadłam klacje i znowu mnie sciga moze ja mam nerwice zolądka ale skąd ten uporczywy kaszel codziennie rano ? to tyle na dzis miałam juz tu nie zagladac bo strasznie słaba jestem ale jednak doszłam do wniosku ze zobacze kto miał lepszy dzien odemnie buziaki słodkie
Odnośnik do komentarza
do dzidzia no z tym psem to jest taka jazda ze hej u nas kolejny dzień beznadziejny wiało tak ze chciało łeb urwac przemarzłam na kosc i jak wróciłam do domu to az mną trzepało. widzisz ja jak zaczełam wprowdzac pewne zmiany w domu to czuje sie róznie pozbyłam sie pewnych dolegliwosci jak pisałm zofii dusznosci i kluski ale dzis za to mam dzien bólu głowy i nierealnosci po takim dzniu trce wiare ze podołam ale ciądle walcze i ciekawa jestem kto tę walke wygra? chciałabym sie jutro obudzic i pomyslec ze to co dzisiaj mi sie działo to tylko sen. tylko ze ciagle mi niedobrze i mam mdłosci moze o tego bólu głowy a wrazenia mam takie jakbym miała ze 40 stopni gorączki strasznie boje sie chorowac bo mam ogrom spraw od poniedziałku do załatwienia w tamtym roku miałam taka grype ze lezałam 5 dni i mialam po 40 stopni non stop goraczki wiec niechciałabym tego powtórzyc teraz ale uwolnic sie od dusznosci i kluski w gardle piekna rzecz to mi wychodzi reszta nie moze jutro bedzie lepiej ale mój brzuch mi mówi że chyba nic z tego . zagądne jutro buziaki a sklepie byłam dzisiaj od 13 nebyło tak najgorzej ale dalej mam jakis opór i jeszce jak przyszła klientka i powiedziała o jak pani zeszczuplała to mi wystarczyło znowu mi wszystko wróciło ci ludzie to tez niemaja co powiedziec tylko same komplementy.
Odnośnik do komentarza
Gość paulka123
DZIDZIA byłam u psychiatry który uważa że leki nie lecza naszego problemu tylko zagłuszają objawy, trzeba chodzic nas terapię a leki to doraźnie i w ostateczności, zreszta ja tez nie chce sie faszerowac lekami, jestem mloda kiedys chce miec dzieci a jak zaczne brac leki to moe sie uzaleznic i co wtedy:( mam siostre lekarzea nie psychiatre co prawda ale ona tez uwaza ze trzba walczyc bez leków. KIKA to dorze ze sie w koncu wybierzesz, wiesz ja tez mieszkałam w krakowie na studiach i to w bloku gdzie był osrodek dla aa tez blisko prokocimia:), jakbym wiedziała wtedy ze takie cos mnie dopadnie to juz wtedy bym tam zawitała moze tam tez prowadzili terapie dla dda i teraz nie miałabym tego problemu NOWA przeczytaj sobie książka kobiety które kochają za bardzo robin norwood, tam właśnie opisane są podobne problemy, ja nie mam męża ale mój chłopak czesto sobie popija i ja boje sie ze bede miała przerąbane zycie tak jak moja mama bo żyć z kims kto pije to tragedia, zwłaszcza dla dzieci ktore to strasznie przezywaja wiem po sobie ZOFIA bardzo się cieszę ze ci luz lepiej oby tak dalej pozdrawiam dziewczynki miłej niedzieli:)
Odnośnik do komentarza
Witam pisze bo mam straszną potrzebę pożalenia sie komuś jak strasznie dzisiaj sie czuje... ręce mi drętwieją i sie trzęsą , słabo mi jak cholera i kreci mi sie w głowiee co chwile tak że mam wrażenie że zaraz zemdleje, nie mówiąc już nico tym że ciężko mi sie oddycha... trzyma mnie to już drugą godzinę:( próbuje sobie wmówić ze to tylko w mojej glowie i że pewnie mi zaraz przejdzie ale jakoś nie chce:( generalnie zacynam sie już zastanawiać czy na pogotowie sie nie nadaje:(
Odnośnik do komentarza
do carolci: masz napad paniki. Wszyscy tu obecni go mialiśmy nie raz. Od tego się nie umiera tylko trzeba coś na uspokojenie wzić, np. Hydrksyzyne w syropie szybciutko działa. Z tym przełykaniem to też dla nas nie nowina. Wiele już o tym tu pisaliśmy. Wrażenie że coś stanie w gardle i nie przejdzie dalej.Trudno nawet ślinę przełknąć. Jakby paraliż przełyku. Musisz głęboko oddychać i starać się nie myśleć o tej panice. Przejść się troszkę ,albo na balkonie świeżego powietrza zaczerpnąć. Dasz rade!!!!
Odnośnik do komentarza
do zofii mój dzisiajszy dziń niestety jest podobny do wczorajszego wzielam leki kochana ale jest beznadziejnie mam takie ataki zimna ze niemoge tego opanowac potem poca mi sie rece i nogi ,dzisiaj rano obudziłam sie z lękiem i w nocy tez mnie dopadało co mi sie nigdy nie zdarzało . jak sie rano zobaczyłam w lustrze to myslałam ze to nie ja powieki spuchniete jak worki z wodą i zaczynały sie tam dzie sie brwi konczą a same oczka miałm jak świnia takie malutkie. momentami czuje jak by mi serce wogile nie biło a rece i nogi latają mi jak w delirce jednym słowem dupa co z tym zimnem i potami boli mnie juz 3 tydzien serce,ale takich dni jak te dwa ostanie jeszce nie miałam ,poszłam na spacer z psem i jak wyszłam z bloku to myslalam ze sie rozlece z zimna moze to cos z krązeniem bo juz sama niewiem i głowa boli od wczoraj non stop obiad zjadłam ale najperw go ugotowałam oczywiscie, pozatym mój mąz ma dzisiaj urodziny mamy nawt tort bo wczoraj z mamą zamówiłysmy . tylko mój małzonek pojechał po obiedzie na narty oczywiscie sie zapytal czy może to mu pozwoliłam bo co bedzie siedzał i patrzył ak sie rozpadam . naprawde niewiem co bedzie jutro bo mam duzo załatwien az sie boje. zofioo jezeli chodz o przyjazd dzo Krakowa to zapraszam niemusisz szukac miejsca w domu kolejarza mam dla ciebie mieszkanie ale o tym nastepnym razem. trzymaj sie kochana i moze odezwe sie wieczorem jak troche dojde do siebie bo narazie katastofa.
Odnośnik do komentarza
Paulka co do hydroxyzyny czytałam gdzieś wstecz ze boisz sie jej wziąsć bo uzależnia. Mogę cie kochana zapewnic, ze nie masz się czego bać bo jest to lek wogóle nie uzależniający, podawany nawet dzieciom. Mój syn go brał w szpitalu przy zołądkówce aby mógł się uspokoić a potem jeszcze w domu. I powiem szczerze ze wcale na niego nie działał niewiadomo jak a w szpitalu szalał z dzieciakami a ja jak wzięłam w tab. połókę 10mg to odleciałam taka była moja reakcja. Ja też mam to teraz przepisane ale na razie nie biorę, bo oję się ze odjadę na kilka godzin. A Zofia mam hydro w syropie z datą ważności do 2011 r. ale otwarta była już ze 2 lub nawet 3 lata temu jak ją tylko kupiłąm . Czy ją mozna jeszcze brać jak myslisz? Kikuś musisz wziąść się w garść. Skąd to samopoczucie u Ciebie takie prawie na okrągło. Ja przynajmniej w domu się ogólnie dobrze czuję. Może powinnaś wypoczać , pojechać gdzieś i zapomnieć na chwilę o codzienności, na pewno taki wyjazd dobrze by Ci zrobił. A moze podłapałaś jakąś grypke ze Cię tak trzęsie, A moze to objaw naszej przypadłości bo to przecież przy nerwicy normalne ze robi sie pieruńsko zimno. Ja też tak miewam, albo z kolei na odwrót, nie moge przebywać w ciepłych pomieszczeniach bo mam wrazenie ze razaz zemdleję Jak pracowałam to dziewczyny chyba mnie klęły , bo w kólko zakręcałam kaloryfer, więc to chyba nasza przypadłość. Czy wzięłaś już lexapro?? czy na razie poszedł w odstawke? Co do Twojego męża, to chyba bedziecie w takimrazie świętowąć wieczorem mam nadzieję?? A jutro - nie bój sie go zobaczysz wstaniesz wypoczęta i nam tu zdasz relację że było super i dobrze się czułaś . Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość paulka123
widzisz misia sama na koncu napisałas ze boisz sie wziasc bo odlecisz, ja tez sie tego boje, przeciez trzeba chodzic do pracy a jak na mnie tez podziała w ten sposób ktoras z was pisała za idzie do psychologa gdzie stosuja techniki relaksacyjne, mi przesłała moja psycholog linka do strony z tereningiem jacobsona, trwa to prawie pol godzinki www.polfol.pl/zywiec/Trening_Jacobsona_dr_Holas.zip
Odnośnik do komentarza
Gość dzidzia
Kikus no dokladnie ja to samo mam z sasiadkami jak ide to oo jak schudlas a mi az cos sie dzieje.....nie martw sie tymi bolami i mdlosciami to masz napewno od brzucha ale przejdzie ,na takie dolegliwosci radze pic herabtki ziolowe ,ja to w ogole pije non stop jak nie zielona to melise i jest jeszcze jedna fajna herbatka ktora mozna kupic w sklepie zielarskim nazywa sie NERVOS i wlansie po jedzeniu sie ja pije i tak lepiej w zoladku od razu , no ja to mam mdlosci non stop od rana do przepoludnia wiec to nawet juz nie pisze bo mecze sie z tym od ohohoh, a ostatnio powiem ci ze od 3 dni dopada nie tez taki bol glowy ze jade na tabletkach non stop, ale dzis bylo lux jakos nie bolala,moze przez ta pogode tez bo te zmiany cisnienia robia swoje.Nie martw sie to tylko na chwile sie pojawia aby zniechecic ale minie i bedzie lepiej :) .Jutro ide do pracki na 9:30 i mniejmy nadzieje ze bedzie dobrze, a najlepsze bylo dzis w nocy bo jak szlam z ubikacji do pokoju to walnelam sie glowa w kant szafy i teraz mam nie zla sliwe na czole ....masakra hehe,chyba ludzie sie mnie nie beda bac :).Pozdrawiam buziaki
Odnośnik do komentarza
Gość dzidzia
paulka123 to racja ze tylko terapia jest najwazniejsza ,ale wlasnie twoja nie ma racji do konca bo jezeli sa takie stany to to nie jest wtedy tak latwo zyc czy chodzic do pracy ,a leki sa po to wlansie zeby zagluszyc te dolegliwosci i zaczac terapie i wtedy powoli schodzisz z lekow ,a to ze chcesz miec dzieci to nie ma nic do rzeczy, przeciez nie musisz brac od razu lekow jakis bardzo silnych sa teraz przerozne leki ale jak wytrzymujesz tak bez lekow to supcio :).Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
kochane dziewczyny dziekuje wam bardzo za wsparcie ale jest godzina 19,20 a ja dalej dogorywam martwie sie jz co sie zemna dzieje niemoge sie za nic posawic do pionu po mim ostatnim poscie wziełam cisnieniomierz i o zrgrozo moje cisnienie o 17 wynosiło 140/90 a zazwyczaj mam 90/60 wiec nie dziwota ze mni łeb chcia rozwalic wiem ze to jeszcze nie dramat takie cisnienie ale teraz mam 100/60 moze z tego te dreszcze i poty juz sama niewiem ale niepodoba mi sie ten stan w którtym jestem od wczoraj .boje sie nocy bo niewiem czy bedzie spokojna jak lezałam po południu to niezasnełam ani na sekunde co mi sie nie zdarza bo wydawało mi sie ze gdzies odlatuje w jakąc zapasc brr koszmar . jutro chyba pójde sobie rano zrobic badania tsh tarczycowe bo moze spadły i dlatego sie tak czuje . byle do jutra własciwie chciałabym zeby juz było jutro. buziaki
Odnośnik do komentarza
do misia to zimno to jeszcze inna sprawa ale to puchniecie powiek mnie niepokoi bo wiem ze to tez sprawy tarczycowe moja mam tak miała a ja nie bire juz leków na tarczyce 3 miesiace i dlatego moze to byc tym tez spowodowane musze jutro zrobic badania bo sie nie dowiem z tym zimnem juz kiedys miałam taka jazde ale to było krotkotrwałe zjawsko a teraz przesadziło ja zeszłam z hormonów kobiecych tez 3 miesiąc i to wszystko ma zwiazek tak sie organizm pryzwyczaił ze teraz ciezko jest jak cholera sama lekarka mi to powedziała ze to tak zazwyczaj jest po długim braniu a ja brałam 6 lat to tez niejest bez znaczenia skoro ginekolog tak twierdzi nie? no cóz zobaczymy co przyniesie dzionek jak mi sie nie poprawi to we wtorek ide do lekarza nich radzą co zemna zrobic bo leki lekami a ja chce normalnie zyc jak kiedys moze te leki jakies wszystkie nie dopasowane do mnie juz naprwd niewiem co o tym myslec pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×