Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Wampi widze ze masz tak samo ja jak jestem w pracy i mam duzy ruch to tez nie mysle , bo rozmawiam z klientami i luz ,ale gdy tam siedze i nikogo nie ma to juz zaczynma myslec albo teraz mam wolne dwa dni i normlanie ciulowo sie czuje bo juz te mysli cholerne robia wszystko zebym sie ze czula..:(.Pozdrawiam buzka
Odnośnik do komentarza
Madziowa super ze az tak dobrze ci idzie z tym chorobskiem i ze masz takie podejscie do tego wszystkiego, ja tez chyba musze czrgos takiego sprobowac ,jakiegos wyjazdu,hmmm ciekawe czy cos to pomoze czy dalej u mnie bedzie tak samo,bo psychiatra mi powiedziala ze mam straszna nie wiare w to ze wyjde z tego...buziaki kochana oby tak dalej :)
Odnośnik do komentarza
do madziowa no witam panią ciese sie że ci lepiej mnie dzisiaj z rana sponiwierało ale potem sie otrzasnełam czekam bo jutro maja mi w aptece sprowadzic Lexapro pprzepisał mi lekarka bo wczoraj byłam na wizycie długo i namietnie rozmawiałysmy i uznała że moze ten lek mi spasuje wiesz cos o nim ,yczytałam gdzieś na forum że niedaje skutków ubocznych ale zofiaa jak to ona potrafi pocieszyc człowieka i znalazła gdzies ze ma takie same skutki jak asentra jak wydam 84 zł na darmo to mnie chyba szlak trafi ale jak nie wezme to sie nie dowiem co do twojej miłosci to juz wszyscy wiedzielismy ze to grubsza sprawa ale ty jeszce niewiedziałs to juz wisz. zmiłoscia niema zartów jest nawet takie powiedzenia że miłosc i sracka przychodzi z nienacka. ale jak ci to ma pomóc to podzielam zdanie zofii staram sie myslec pozytywnie i walcze z tym gównem dalej zaczelam psychoterapie i zobaczymy p,s mój małzonek posci od poniedziałku cud czy taka cisz przed burzą?? buzka
Odnośnik do komentarza
Kika Kochana może nie tyle co się doszukała czegoś ale chce być sumienna i wykonać wszystkie badania żeby na koniec stwierdzić nerwice. A kręgosłup przy Twoim zawodzie to bardzo prawdopodobne. Moja mama jest sprzedawca w sklepie od jakichś 35 lat i też jej doskwiera kręgosłup i też dostała stos papierków na zabiegi rehabilitacyjne. Oczywiście o sanatorium nie ma mowy bo nie ma za co :( i mimo swoich dolegliwości musi pracować bo inaczej nie utrzymamy domu.. :( a ja się nie doszukuje niczego u siebie tylko mówię co mnie boli bo naprawdę te piersi z boku mnie bolą :( już nie chce mi się myśleć co mnie boli a co nie....:(( dzisiaj jeszcze jakiś chłopak do mnie dzwonił i chciał się ze mną umówić a ja mam chłopaka :))) ale on powiedział że nie odpuści i ja się w końcu przełamę.. :) co za dziwny chłopiec.. a zauważyłam też że jak jem to nie mogę przełknąć większej ilości jedzenia bo jakby gardło mam węższe.. serio. jakby mi się ścisnęło.. :) Kikuś nie martw się bo będzie dobrze. Mówię Ci to ja niedowiarek :) buziaczki dla Ciebie i naprawdę się nie przemęczaj Słodziutka :*
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
A tak na wesoło to wyrywali mnie na stoku instruktorzy:) Fajni byli ale wiecie jak to z przystojnymi instruktorami...zadufani w sobie itd. Takich facetów to ja nie lubię. Synkowi wziełam 2 lekcje z instruktorem Szymkiem-ten i fajny i taki normalny i syn zadowolony.Syn w drugi dzien to mnie wymeczył 5,5 godz na stoku.Póżniej to juz sam zasówał na góre i w dól:) Najadłam sie oscypków i plecionek i piłam grzane piwko z goździkami --pycha--tylko potem padłam o 19 do wyrka:) Klimaty górskie sa bombowe-mam jakis taki sentyment do gór-moze dlatego,ze jestem w połowie góralka bo tata z Rabki pochodzi;) I jeszcze jedno a mianowicie najwazniejsze!!! Jak jeżdze w góry to nie mam nerwicy-moze powinnam zmienic miejsce zamieszkania???:)Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Dzidzia i Wampi ja mam podobnie jak Wy, póki mam dużo zajęć w pracy to jest ok, a jak tylko robi sie troche luźniej to od razu chyba zaczynam sie gorzej czuć. najgorsze jest to że jest już prawie 23 a ja chyba z minuty na minute zaczynam czuć sie coraz gorzej;( coraz ciężej sie oddycha i zaczyna sie pojawić ten ucisk w płucach,,, staram sie bardzo wmówić sobie że to tylko w mojej głowie i się jakoś uspokoić, ale kiepsko mi coś dzisiaj wychodzi:( dostałam od Pani neurolog Rudotel. łyknęłam jedna pylke z nadzieją , że może pomoże mi jakoś przetrwać noc... Brałyście ten lek?? co o nim sądzicie?? wiem że musze na niego uważać bo podobno mocno uzależnia.... dobranoc Kobitki, spokojnej nocy Wam życzę!
Odnośnik do komentarza
do dzidzia słuchaj moja psycholog wczoraj powiedziała że te stany zwariwania biora sie z tego że ty cierpisz wołasz o pomoc do ototoczenia ale słyczysz to tylko ty w pstaci objawu a nikt inny tego niewidzi i niwie o tym to jakos tak brzmiało i miała racje jak to przedtem przeanalizowałm sa spokojnie,i powiedziała mi wiele innych madrych słow tylko to trzeba zrozumiec dopiero i trzynac sie tego
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Elo Kika .Dowiem sie wiecej na temat tego leku jutro.Ale powiem szczerze,ze ostatnio nawet sie sprzedaje. Fajnie ze chodzisz na terapie-myśle ze na pewno Ci to pomoze!!Mnie pewnie tez by sie przydała nawet po to by zrozumiec sama siebie. UUUUU co do małzonka -mój cholewka nie pamietam kiedy pościł. Zawsze piwko musi byc-jedno mi nawet nie przeszkadza ale jak widze go wstawionego to dostaje szału!! Wiesz dzis gadałam z moja mama i powiedzialam jej ze jest ktos w moim życiu-kto jest dla mnie dobry,wrazliwy,troskliwy i moge z nim pogadac no i w ogóle....Mama powiedziala ze dobrze ze mam kogos takiego....Ona wie ze przyjdzie czas ,ze dojżeje do podjecia kroków.Juz dawno mi to mówiła Pozdrawiam Ps.Ciesze sie ze lepiej sie czujesz:) Ja tez miałam jakies nerwy rano i kręciło mi sie w głowie,serce waliło mi okropnie,ale później wszystko ustapiło.
Odnośnik do komentarza
dzidzia te dusznosci to jest wszystko to czego niemówisz albo niemozesz powiedziac żeby nikogo nie ranic albo niemartwić niemozesz tego z siebie wydobyc to jest tak jak z moim sciskiem gardła to jest moja złosc niepochamowana a raczej zachamowana na siebie cały swiat i reszte tego bałaganu który mnie otacza i ten strach ciągle siedzi w moim pzrełyku dzisiaj jak syn nam powidział że w tym roku nie pojedzie z nami na wakacje to tak mnie w sercu zakłuło ale ja juz wiedziałm że to nadzsedł czas dla niego i dla mnie odciąc pempowine i to nie zakłuło wszystkie zmiany w zyciu bola cokolwiek by to niebyło jak sie nuczymy je akceptowac i rozumiec je to miną i objawy ja to jz wiem przypominam sobie moja pierwsza terapie to był koszmar ale dzieki temu pokonałam to dzidostwo na 15 lat ,nawet jak musiałam mamie powiedzic cos przykrego wiedziałm że jej zrobie przykrosc ale sobie ulze i ujdzie ze mnie to co mnie dławi tzymaj sie koczana i niebudz dzisiaj lekarza pomysl co tez moze cie dusic albo zamiast pogotowia zrób sobie noc zwierzen z męzem buziaczki
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Wpadne jutro -padam na klawiaturę. Do dzidzia .Na pewno nie cierpisz przez chorobę-może czesciowo,ale tak naprawde to najwazniesze jest zagladniecie gdzies tam w głab siebie.U mnie nerwice wywołaly przezycia traumatyczne i jeszcze pare spraw z dziecinstwa.Z tego co wiem to najpierw trzeba tamto uprzadkowac i wtedy zrozumie sie resztę.Wiem ze sama sobie z Tym nie poradzę-psycholog:) Bo to co jest teraz-sytuacje które wywołuja ta chorobe u mnie np. sa absurdalne i wiem ze problem lezy gdzies in dziej.
Odnośnik do komentarza
dzidzia przez sytuacje i musisz sie przełamac i poprosic o ta pomoc to na tym polega i mówic tak głosno o tym jak potrafisz to cie zaboli i objawy sie nasila tak jak mnie wczoraj u psuchologa ale to jedtny sposób wierz mi przekonasz sie sama jak ak robie od wczoraj ,dzisiaj powiedziałm mamie zeby juz poszła bo mam zły dziń i sobie sama poradze i poszła ale widziałm ze sama jest w złej formie ale ja sie za to pozbierałam co za gówno w tej chorobie tkwi to gówno to pawda i cała filozofia tej choroby
Odnośnik do komentarza
Kikus masz racje tzn sie dusznosci jako takich nie mam tylko te stany zwariowania, masz zupelna racje chyba masz super psycholog , bo moja jakos do tego nie doszla.strasznie trzymam cala zlosc w sobie , dokladnie tak jak napisalas ,trafilas w sedno ,tyle nienawisci i zlosci siedzi we mnie ze az nie wiem czy kiedys nie wybuchne ,a moze martwi mnie to ze oj chlopak chce pojechac za granice sam na jakis cza sbo ja nie moge z nim ,zeby zarobil na nasz dom ,bo z pesnji w polsce nie da sie wybudowac, chociaz nie jest oim mezem ale peniwe bedzie :).Chyba musze o tym porozmawiac z osycholog o tej mojeje zlosci ,nienawisci zebym znalazla jakies wyjscie z tego i zaczela mowic wszystko to co mnie gryzie i wkurza nie a trzymam to w sobie ...dziekuje ci bardzo pomoglo mi to bardzo, az sie ucieszylam ze nie zwariuje ze ma to inne podloze .....spokojnej nocki buzka
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Do kika.Ja tak przypuszczałam ze z tym gardłem to sprawa zwiazana z nerwica.To co piszesz to fakt.Ja tez przez to mam ta nerwice,ze własnie ukrywałąm prawdziwe emocje czasami-bo niechcialam kogos zranic!! I to był mój blad. Ja wiem ze jezeli mam jakieś reakcje organizmu somatyczne-to wiem ze to przez nerwice i dlatego staram sie nie zwracac na to uwagi. Dzis mnie tak sciskało w sercu i w klatce ze masakra ale to dlatego ze dławilam w sobie emocje. Powinnam byla sie wypłakac tak na maksa i pewnie wtedy by mi ulzyło.
Odnośnik do komentarza
madziowa no tak to wszystko we mnie jakos siedzi to wszystko z przeslosci, rzeczywiscie musze to jakos poukladac tylko sama zbytnio nie wiem jak :( i to jest najgorsze...chcialm poukladac sobie to ze kiedys chlopak mnie zdradzal ,no moze nie az tak ze spal z kims ale zdradzal a ja to strasznie przyzlam psycholog powiedziala mi zebym z nim pogadala na spokojnie co on wtedy czul i takie tam i ze wtedy jakos to zrozumie i gowno jak ja nawet mam sny o tym ze on cos tam robil i rano wstaje i bedze sie z mysla o osobie z ktora robil lipe :( beznadzieja, na dodatek dochodzi temat ojca kiedys a mam juz natlok tak mysli ze mam serdzecznie dosc,ale rzeczywiscie chyba musze zmienic psycholog bo ta moja to hcyba nie ardzo jakos...dzieki ci mam nadzieje ze kolejny wyjazd sie uda z synkiem Pozdrawiam cie cieplo. Kika juz chyba zakumalamm co mi jest ja wszedzie gdzie nie jestem zle sie czuje np kiedys w autobusie to jechalam na przymus i sciskalam w sobie to ze zaraz chyba wyzygma alo cos i tak jechalam cierpiac cala droge zamiast powiedziec komus zeby otoworzyl okno bo jakos nie mialam odwagi nie wiem jakas glupia chyba jestem, wiem teraz musze o takim czyms wszystko mowic rzeczyiwscie, po twoch madrych slowach az cos lepiej sie poczulam troszczeku dziekuje ci mocno sciakam , milej nocki kochana ,,jeszcze raz dzieki ,bede probowala tak robic
Odnośnik do komentarza
dzo dzidzia aleznima za co jak ci tylko lepiej to niech ci na zdrowie idzie a ja cie cie chyba pomyliłam ztym mezem z misią sory wielkie ale tu jest tyle tych przpadków że czlowiek sie gubi ,a u tej pani psycholg byłam dopiero raz ale widac ze madra kobita opowiedział mi toche o sobie a czytałam gdzies w którejs ksiązce żeby miec dobry kontakt z psychologiem to on musi tez cos o sobie powiedziec i moja tak zrobiła przyznała mi sie że ma syna alkoholika i ze mąz ja zostawił po 30 latach małzenstwa w sylwestra dobre nie ale niestraciła głowy kobita i jeszce pracuje i pomaga innym. jakie to wszystko jest proste jak sie pisze gorzej z czynami bo jak pisałm zawsze wtedy sie pogarsza to jak po lekach skutki uboczne musza być. dobrej nocki ci zycze do madziowa wiesz co ja juz znalazłam dokładny opis tego leku i faktycznie ma podobne skuyki do asentry ale na forach pisza że maja PODOBNO łagodny przebieg,sie zobaczy ale juz mi odeszła ochota do jego brania jak znowu dostane jadłowstrętu albo sraczki to ja ta lekarke zabije za ta wydana kase,na te wszystkie nietrafine medykamenty. do jutra
Odnośnik do komentarza
Kikus to rzeczywiscie masz super psychologa napisz mi tylko czy chodzisz do niego prywatnie czy na NFZ ? wiesz az mi sie polepszylo za twoimi radami ,az bym cie usciskala za to :).Teraz liczy se tylko prawda i wlansie bede tak robic....jezcze raz milej nocki i slodkich snow
Odnośnik do komentarza
dzidzia chodze prywatnie płace 70 zeta za wizyte ale moze warto,mam zamiar tam chodzic az do bólu ,ale mam też termin na 5 marca do psychologa na kase chorych i zastanawiam sie czy tez nie bede chodzic bo tam jeszce dodatkowo stosuja technki relaksacyjne moja kolezanka tam chodzi i sobie bardzo chwali moze dwie terapie mi nie zaszkodza co ?uderze ze zwojona siła wypowiem walke mendzie to juz bedzie 3 wojna swiatowa bo albo ja albo ona wybieram sie w tym roku na wczasy nad morze i musze cos zrobic ze zobą a jak trzeba bedzie to mojego tez tam zawleke nawet jak na wstecznym pojedzie zdenerwowałam sie nie na zarty bo co to za zycie jak człowiek zyc nie może nie?tylko tak siedzi w dziurze jak roslina pod ziemią i czeka na promyk słonca albo go z kopca na wiosne odgrzebią no tym razem ide spac do jutra
Odnośnik do komentarza
Kika no jasne masz racje walcz az wygrasz a napewno tak bedzie , kurcze moze ja tez bym sprobowala isc do prywatnego ttylko u mnie wizyta 60 zl moze jakos uzbieram miesiecznie po 240 zl troche jest ale hcyba bedzie warto ...sprobuje za jakis czas :).Pewnie jak masz hccec to jak najbardziej isc do dwoch. No wlansie dokladne trzeba u siebie znalezc ten promyk a tobie wierze ze sie uda:) Dobranoc :)
Odnośnik do komentarza
Gość paulka123
dziewczyny a powiedzcie jak wygląda wizyta u bioenergoterapeuty, czy pyta o cos oprocz tego co dolega? ile trwa i co to znaczy ze trzeba chodzic systematycznie? raz w tygodniu tak jak do psychoterapeuty ? z góry dzieki za odpowiedz. miłego dnia!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×