Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Gość misia]

Kity 25, A co do płuc to pocieszę Cię że płuca nie bolą. Tak zawsze powtarzali mi lekarze pulmunolodzy gdy sie skarżyłam na bóle w tych okolicach, Więc się nie przejmuj, to nerwowe. :-)

[Gość cixi81]

Witajcie Misia Ty wazysz tyle co ja przy wzroscie 167!! szok . Musisz jesc 5x dziennie. A dzis mam male lęki bo nie ma męża. :) praktycznie to juz od 5 spalam jak mysz pod miotła.

[Gość misia]

Zawsze byłam chuda, od urodzenia :-(. Zawsze chciałąm przytyć, Raz jeden mi sie udało . Po ciązy ważyłam 61 kg. ale niedługo :-(. Taką wagę chciałąbym mieć. Kurczę znowu zjadłam - ale zaraz musiałam iść do toalety. Przecież moje życie nie będzie się skupiało przecież wokól jedzenia 10x dziennie. Chyba dzisiaj jeszcze zrobię badania na pasożyty. Wiecie co podobno zasadnoczą przyczyną nerwicy sa pasożyty przewodu pokarmowego. Ale sama nie wiem. Mi raz zresztą całej rodzinie wykryli cysty lamblii w kale. ale lekaarz m powiedział ze tek naprawde tylko pewne jesrt badanie poprzez ściąganie zółci ale tego już nigdzie nie robią bo w materiale mogą być tylko jakieś coś tam któe przypominają cysty. A kazali mi potem zrobić test enzymatyczny i w tym teście podobnie jak dzieciakowi nic ne wyszło. Więc bądź tu mądry,

[Gość gabriell]

Do misi. Jak sobie czytam Twoje wypowiedzi to jakbym siebie widziała. Myśli o tym jak odprowadze dziecko do szkoły w przyszłym roku, itp?Mąz wszędzie mnie wozi- dopuki jeszcze chce. Nawet to twoje wyjście na spacer z rodziną- (ha, ha) identyczne. Zostawiam swój nr GG gdybyś chciała pogadać 402314. Pozdrawiam

[Gość misia]

Gabriell. Już sobie zapisałam Twoje GG. Złapię Cię . Pozdrawiam :-)

[Gość nowa]

cześc wam jestem tu nowa mam pytanie czy ktoś z was brał fluaksatyne10 i pernazinum25 mam stwierdzoną nerwice lękową somatyczną

[Gość Madziowa]

HeJ heJ WSZYSTKIM!! Byłam cala sobote w Białce Tatrzańskiej.Nie pisałam wczesniej poniewaz nie mialam dostepu do kompa.

[karola79]

Witam, Jestem nowa na tym forum. Czytam Wasze wypowiedzi i muszę przyznać, że mi pomagają. Ja nie wiem co mi jest. Od ponad 3 tygodni mam zawroty głowy. Byłam już u neurologa, który stwierdził, że neurologicznie wszystko jest ok, że mam tera iść do laryngologa, kardiologa, i najlepiej psychiatry lub psychologa, ponieważ pani doktor stwierdziła, że jestem labilna emocjonalnie. Zaczęłam się nad tym mocniej zastanawiać i chyba ma racje, a raczej na pewno. Zawsze reaguję na różne sytuacje zbyt emocjonalnie, gdy pokłócę się z kimś to dla mnie to już koniec, układam różne czarne scenariusze, wciąż i wciąż rozpamiętuję takie sytuacje, co mogłam powiedzieć jak się zachować, itp. Wszystkim się bardzo denerwuję, do dłuższego czasu pocą mi się ręce. Ale teraz te zawroty głowy. Czy myślicie, że to może być od nerwów? Nie kręci mi się cały czas, nie ma jakiejś powtarzalności. Kręci mi się codziennie, ale nie o stałych porach i w różnych sytuacjach. To naprawdę męczące. Zawsze byłam nerwowa, ale czy może być tak, że to się gromadziło we mnie,aż coś się wydarzyło i pękło??? Ostatnio przeżywałam silne stery w związku z obroną magisterki, ale teraz już niby jest dobrze, a zawroty głowy pozostały. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to bardzo proszę. W ogóle stałam się chyba hipichądryczką. Gdy tylko przeczytam o jakieś chorobie od razu odczuwam podobne objawy. A najbardziej boję się raka. Gdy tylko coś mnie zaboli od razu siadam do interenu i wpisuję objawy w wyszukiwarkę. Wiem , że to chore i pewnie sama wpędzam się w nerwicę. Staram się być pogodna i uśmiechnięta, w końcu mam dla kogo... Pozdrawiam i niecierpliwie oczekuję jakiejkolwiek odpowiedzi.

[Gość dzidzia]

Do Madziowa i jak bylo na wypadzie ? bawilas sie dobrze?:) Pozdrawiam

[Gość dzidzia]

KArola79 ja tez tak chodzilam od lekarza do lekarza jak kazdy tu z nas i od samego poczatku takze jak ty mialam zawroty o rozniej porze dnia i mdlosci.Ja wszystkim sie przejmuje nawet najmniejsza rzecza co mi sie stanie i przemyslam to miliard razy,az doluje sie tym wszystkim ....mysle ze napewno masz nerwice i powinnas isc do psychologa a jak nie dajesz rady z tymi dolegliwosciami to do psychiatry po jakies leki,na samym poczatku jak mialam takie dolegliwosci jadlam pramolan i po 4 miesiacach mi przeszly troche te dolegliwosci ale poznije przestalam chodzic do sycholog i wszystko wrocilo gorsze wiec nawet jak ci sie polepszy nie przestawaj chodzic na terapie..Pozdrawiam

[Gość madziowa]

Do Kika.Było zarombiscie!!!! Jeździłam na nartach od 13-18. Moje Słoneczko nie chcialo wierzyc ze narty mam na nogach pierwszy raz w życiu:) Wiesz ja cwicze cały czas juz od paru lat-wiec moze dlatego mi tak dobrze szło bo nogi mam silne. Zapomnialam,ze mam nerwice i jak zawsze po wyjazdach czuje sie rewelacyjnie-mnie poprostu wyjazdy służą!! Myśle,że grunt to nie myśleć o chorobie-przynajmniej starac sie tak robic!! To były najlepsze Walentynki w moim życiu. Jestem bardzo szczęsliwa. W srode ide do lekarza.Ciekawe co powie mi pani dr. Pozdrawiam.

[Gość madziowa]

Do dzidzia. Hej kochana. było superowo!! Narty wciagneły mnie bardzo i za 2 tyg jade na 2dni. Wyjazd naprawde sie udał i jak widzisz czuje sie super!! Dochodze do wniosku,ze powinnam cos zrobic cos se swoim życiem-bo jezli czegos nie zmienie to bede nieszczesliwa do konca życia.Jak narazie nerwica sobie poszła-zobaczymy na jak długo. Pozdrawiam Cie mocno.

[Gość madziowa]

Do misia.Ja teraz waże 54kg i bardzos ie cieszę przy wzroście 167. Tez zawsze byłam szczupla,po ciazy wazyłam najwiecej 61kg i bardzo sie zle czułam z ta waga. Teraz mi najbardziej odpowiada i wolałabym nie przytyc.Od wakacji schudłam 6 kg. Myśle,ze to nie z nerwicy a raczej z zakochania sie :) Czuje sie swietnie i mam nadzieje ze tak zostanie. Nie mysle o chorobie!! Mam ja na dzien dzisiejszy w d...!!! Pozdrawiam.

[Gość madziowa]

Do zofiaa. A jak tam Asertin??? Mam nadzieje ,ze dajesz sobie radę!! W sobote znów wyjeżdzam- teraz z synkiem na 4 dni do Zakopca.Wracam na 2 dni do Krakowa i znów wyjeżdzam ze znajomymi nan narty do Białki na 2 dni. Ufff.Daje czadu co??? Ale jak widzis to zarombiste lekarstwo na moja chorobe :). Czego nie robi sie dla zdrowia ;) Buźka.

[kitty25]

Madziowa Jak czytam Twoje wypowiedzi to widzę i nawet czuję, że aż promieniejesz szczęściem :) suuuper :)))) bardzo się cieszę :D chciałabym i życzę tego nam wszystkim żebyśmy też tego doświadczyły :) ja ogólnie mam dzisiaj trochę zdołowany dzień. Byłam w Łodzi znów i w przyszłym tygodniu mam obronę pracy :( już się boję na samą myśl...brrr a jeszcze w tym tygodniu muszę iść do fryzjera i nie wiem jak tam wysiedzę ze dwie godziny.. zawsze się cieszyłam że mam iść do fryzjera a teraz nic mnie nie cieszy..:( a ten dzień niech już się skończy i najlepiej miesiąc i rok, bo to z początkiem roku wszystko się zaczęło co złe i tak jest do tej pory...:( echhh

[Gość dzidzia]

Madziu słonko jak super ze ci sie udało i że czujesz sie tak wspaniale, zycze ci aby juz tak bylo na zawsze :) usciski ,ja tez chyba musze sie wybrac na jkis wyjazd troche poszalec...:D

[Gość madziowa]

Do kitty25. Na pewno bedzie dobrze!! Wiem ze nie zawze jest tak jakbysmy chcieli,ale cholerka warto walczyc o to szczescie.Ja tez tak miałam,ze nic mnie nie cieszyło np; zakupy-które uwielbiam,fryzjer,paznokcie. Powiedz a Ty zażywasz jakies leki??? Pozdrawiam.

[zofiaa]

DOBRZE SIĘ CZUJĘ! He,he. Fajnie to napisać. do Kiki: kochana Iskierko! Twoje IgE nie jest takie wysokie. Masz ok.140% normy.Moja córka ma 190% i nie ma żanych silnych objawów alergii.Ot czasem zaróżowią jej się policzki po zjedzeniu czegoś. Nic więcej. Dzieci które przebywają u nas mają po 300,500,1000%, a zdarzył się nam przypadek że dzieciak miał ponad 20 tys.% normy!!! Podaję to jako ciekawostkę. Jeszcze nie rozmawiałam z moim doktorem na Twój temat , bo dziś jak to przy poniedziałku , było kupę roboty. Ale jutro to zrobię. Biorę Asertin 4 dzień i jest naprawde fajnie. Nie mam lęków, umysł mam jasny i nic mi nie dolega jeżeli chodzi o skutki uboczne.Apetyt mam trochę mniejszy. Ale dobrze mi to zrobi jak trochę przystopuję z podjadaniem.Mam wrażenie że lepiej się czuję niż po Coaxilu.Bardziej znieczulona tzn. bez tych cholernych lęków i humor mam dobry i chęci na wszystko.No to chyba tyle.Całuski! do madziowej: nooo! moja kochana! pogratulować. Cieszę się , że masz tyle radości z życia. Ja biorę Asertin i zaczynam mieć apetyt na życie. Mam nadzieję że pomoże mi on jak pomaga i Tobie. Pa!

[zofiaa]

do misi: Ty chyba też nosisz Asertin w torebce? Ja już przestałam zaczęłam brać choć się bardzo bałam. W końcu strach to nasza choroba, więc boimy się wszystkiego a szczególnie tego czego nie znamy. Nie trzeba się poddawać.

[Gość kika]

do zofiaa dzieki serdeczne za informacje odnosnie badań. Jezeli chodz dzisejszy dzień to dawno tekiej drogi przez męke nieprzeszłam. zaczeło sie od rana poszlam z psem i zasłabłam potem miałam jeszcze klka spraw i pojechałam z mamą do wyciągnięcia sznukrów potem jeszcze po towar do hurtowni i po powrocie do domu zaczeła sie jazda.duszności mdłosci zawroty głowy i mało co widziałam na lewe oko koszmar,połozyłam sie na chwile i aż pół godziny powiedzmy spałam podniosłam sie koło 18,50 i dalej niwiem w jakim wymiarze jestem mam mokre rece i stopy jestemtaka słaba ze mam problem z utrzymaniem szklanki z herbatą i powiedzcie mi co za cholera . najlepsze jest to że to zaczeło sie wczoraj wieczorem tak mnie zmieło i dzisiaj rano mąz niemógł sie dodzwonc do domu na stacjonarke i na komórke a komórke mam pod poduszką ,niemołam sie obudzić nigdy tak nie miałam zawsze sie budze przed budzikiem nawet nie potrafie tego wytłumaczyć co sie stało. Ciagle puchna m rece i nogi a badania okej cierpna mi rece juz sama niewiem co sie ze mna dzieje. pisze do ciebie i dalej z tym okiem cos nietak. pozdrawiam serdecznie jutro podobno mam isc do pracy ciekawe jak?

[zofiaa]

do kiki: może masz niskie ciśnienie?

[Gość kika]

do madziowa U mnie jak widzisz powyżej ,napisałm zofii jak sie ten dzień nie skonczy to oszaleje niewiem co mi jest ciagle mi słabo tzn dziś od rana mnie tak poniewiera. Ale ciesze sie strasznie że u ciebie taka zmiana tak bardzo bym chciała tak sie poczuć ,ja jeszcze do kwietnia tamtego roku tak uzywałam zycia a teraz niemoge wyhsc z jakiejs matni jestem jak na hustawce góra dół góra dól. wyjazdy ci słuzą i korzystaj az do bólu i codziennie rano budz sie taka widze że nie odpusciłas.brawo .ja bardzo chciałam może za bardzo. buziaki.

[zofiaa]

do kiki: to wszystko stres. Też czasami czuję cierpnięcie rąk.A na lewe oko jakbym mniej widziała. Podobno mam uszkodzoną plamkę żółtą. Ale w jakim stopniu to nikt nie wie , bo kto zrobi za mnie angiografię?Mam 27-ego ale chyba jeszcze nie jestem gotowa.Przy tym stresie to wszystkie choróbska z nas wychodzą i robią się z nich potwory.A może takie straszne nie są jak nam się wydaje.Tylko spokój nas ratuje! Jestem z Tobą!

[Gość kika]

dzieki zofiio bo naprawde tak zle jak dzis juz nie pmietam kiedy sie czułam to jest okropne uczucie i niwiem jak sie tym uporac do jutra bo przeciez musze isc do pracy a ja w rozsypce zaraz sobie wezme coaxil może przejdzie a tak naprawde to musze zacząc brac tą asentre bo lekarka powiedzała że mam juz do niej nie przychodzić bo niebedzie mi ciagle dawac nowych leków któych ja nie biore.

[zofiaa]

do kiki: no to weź. Pamiętaj: leczenie nie może być gorsze niż choroba! Może być tylko lepiej. Jak długo bierzesz Coaxil? bo ja pół roku.