Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam tak ze jak zamykam oczy to mi sie kreci w głowie i czuje ucisk kręgosłupa wybrała bym się chetnie na basen ale nie mam dziś siły. Moze to osłabienie z braku pożywienia w organizmie a nie z jakieś choroby? a jak bys nie wzieła na noc tych tabletek to byś mogła zasnąć?
Odnośnik do komentarza
No biorę je od soboty i lepiej mi się śpi. Do tej pory nie mogłam zasnąć do się bałam. W nocy to samo, budziłam się albo dlatego że coś mi się śniło albo po prostu i bałam się zamknąć oczu. Do tego często mnie budziło osłabienie i jak otwierałam oczy to mi było gorąco, duszno i myślałam ze zemdleję albo umrę.. tabletki ocenimy dopiero po jakimś tygodniu. Dzisiaj wstałam i jestem jakaś ospała jakaś półprzytomna...sama nie wiem..
Odnośnik do komentarza
Do KIKA na poczatku jak to bralam to naprawde tak zle sie czulam ze myslama ze albo oszaleje i kogos zabije albo nie wiem umre to bylo straszne:(, ale to dlatego ze lekarka zle mi powiedziala i rzeczywiscie nie powinnam na noc tego brac tylko od razu rano i nie cala tylko pol polowki i powoli sie przyzwyczajac ,a ja sobie konska dawke strzelilam od razu i dlatego tak sie czulam ...poznije zmienilam sobie na polowke i od kad biore pol to czuje sie super nie mam lekow, w sklepie jak sprzedaje to nie mam juz stanow zwariowania naprawde ostatnio czuje jak by bylo normalnie a jak jeszcze ide do psychologa i wychodze od niego to caly dzien udany :) jakos mam pozytywny dzien i kolejne przewaznie tez .Wiadomo duzo robi psychoterpia u mnie i w polaczeniu z paromerc jest super, jedynie troszke zle sie czulam wczoraj bo martwilam sie jak to bedzie pierwszy dzien w nowej pracy bo zostalam sama dzis ale bylo lux ze wrocilam uradowana :) wiec naprawde warto abys sobie je sprobowala :).Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Do KIKA a wlasnie jesli chodzi o tycie to ja na poczatku brania paromerc nic nie moglam jesc przez ta dawke co pisalam wczesnije ,a teraz jem normalnie i jak narazie nic nie przytylam ,ale to tez chyba zalezy od organizmu bo jak czytalam to jedna tyje drugiej sie nic nie dzieje ,wiec chyba to roznie dziala.
Odnośnik do komentarza
Do Kika. Włąśnie te nasze chłopy - to czasem wielkie nieporozumienie. U mnie na szczęscie wszystko zło minęło, mąż nigdy mi nic nie wypomina, i w ogóle jest ok. Ale jak pił nienawidziłam go, nie dało się z nim rozmawiać. Piwko po piwku, czasem cała skrzynka dosłownie na raz a potem tę mętne oczy. Jak ja go niecierpiałam a zwłąszcza jak mówił wracając o 3 nad ranem nawalony: przecież ja nic złego nie zrobiłem wszyscy moi kumple tak robią. Rzeczywiście towarzycho miał takie. Teraz też się z nimi spotyka ale śmieje się z nich a jak piją nie chce z nimi gadać. Widzi jakie to mądre po alkoholu. Dlatego ciesze się że na razie to za mną. Nie wiadomo na jak długo ale na razie tak. Bałam się strasznie że po pół roku po zaszycie zacznie ciągnąć znowu stąd moje nawroty wcześniejsze ale jednak nie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Do wampi ja tak kiedys mialam jak ta choroba mi sie zaczynala ze nie moglam nic jesc bo normlanie takie mialam mdlosci ze na sam zapach nawet chleba mnie odtracalo , moglam jedynie jesc mandarynki nie wiem czemu akurat je ale jakos je jeszcze zjadlam choc odrobine, ale jak tak nie moglma jesc to zawsze probowalam na sile i to co przewaznie jest smaczne tzn sie bylo przed tem dla mnie i jak tak na sile jadlam to poznije juz od poludnia moglam jesc i bylo ok a ty jak nie mozesz jesc to z jakiego powodu nie czujesz laknienia czy mdli cie?
Odnośnik do komentarza
Do wszystkich. Ja dzisiaj rano miałam gorsze chwile. Ale wzięłam te 1/2 xanaxu i przeszło. Wiecie co ja dziś przypomniałam sobie o żywieniu zgodnie z grupą krwi. Nie wiem może coś w tym jest. Poza tym jeszcze bardziej nastresowałam się tym co jest tam napisane. Każda grupa krwi jest na coś podatne . Ja mam A. Chyba najgorsza ze wszystkich. Znów nawbijałam sobie do głowy że moje dolegliwości żołądkowe pochodzą z .................... Koszmar. Wkleję to. Jakbyście chciały stronkę to napiszę *Słabe punkty* osób z grupą krwi *A* problemy z eliminacją toksyn, w konsekwencji ociężałość, brak energii zatrzymywanie płynów w organizmie wytwarzanie nadmiernej ilości śluzu będącego korzystnym środowiskiem do rozwoju bakterii chorobotwórczych /skłonność do infekcji, reakcji alergicznych, problemów z oddychaniem/ niski poziom kwasów żołądkowych problem z absorbowaniem B12 z pożywienia /brak koniecznego wewnętrznego czynnika produkowanego przez śluzówkę żołądka/ ospały układ odpornościowy nadmierna krzepliwość krwi zaburzona funkcja wątroby i woreczka żółciowego wysokie poziomy kortyzolu ponadto: nadzwyczajna wrażliwość, ukrywanie niepokojów, negatywnych emocji kiedy bardzo silny, działający destrukcyjnie na organizm stres przedłuża się w nieskończoność możliwe są stany paranoidalne / przykład Adolfa Hitlera, zmutowana osobowość grupy A/ Zagrożenia wynikające ze *słabych punktów* organizmu z grupą krwi *A* choroby nowotworowe, rak żołądka, jelit infekcje astma choroby układu sercowo - naczyniowego /m.in. nadciśnienie/ zatory, udary cukrzyca nadwaga i otyłość /trudne do strawienia mięso odkłada się w postaci tłuszczu/ anemia złośliwa /niemożność przyswajania odpowiedniej ilości B12/ dolegliwości i choroby wywołane zbyt wysokim poziomem kortyzolu !!! starczy zanik pamięci / + problem z przyswajaniem B12/ choroba Alzheimera, inne choroby umysłowe stany *zamglenia świadomości* zamiana tkanki mięśniowej w tłuszczową starzenie skóry wrzody zwiększone ryzyko złamań kości bezsenność oraz bardzo trudne do wyleczenia zaburzenia obsesyjno - kompulsywne: uporczywe powracanie natrętnych myśli, obrazów pojawiających się bez udziału woli /wizualizacje mogących nastąpić tragicznych wydarzeń/ niekontrolowane, wielokrotne wykonywanie bezsensownych działań, w przeciwnym razie silny niepokój / lęk przed zarazkami, brudem, rakiem/ I co Wy na to????
Odnośnik do komentarza
ja ważyłam przy 162 około 73kg jak zaczeła się choroba gdzies pod koniec grudnia to schudłam do 60kg. Dziś nie wyłaże z łóżka cały czas jestem senna i czuje ucisk na piersiach który uniemożliwia mi takie lekkie oddychanie miał ktoś kiedyś tak? jak próbuje spać to kręci mi się w gowie i tak jak bym przestała oddychac.
Odnośnik do komentarza
Wampi tez mam 162 cm wzrostu i waże to 46 kilo choć teraz mam wrażenie że schudłam.. mi też się kołuję głowie, ale nic mnie nie dusi za to mam jakby światłowstręt i muszę ściemniać monitor i nie mogę słuchać muzyki za głośno bo mnie to normalnie drażni... też najchętniej bym leżała a tu trzeba szukać pracy i to mnie martwi :((
Odnośnik do komentarza
Widzisz Kitty mamy tyle samo lat :) tyle samo mierzymy :) i mamy podobne dolegliwości. Ja własnie jutro mam iśc do pracy ale tylko na 6h takze moze dam rade, jutro też wybieram się do lekarza dzis mi się nie chciało pozatym głupio mi chodzić bo co ide to okazuje się że mi nic nie jest i terz nie wiem czy ten ucisk tez jest na tle nerwowym
Odnośnik do komentarza
Ja ważę 57 przy wzroście 172 ha ha ha. Zawsze się z tym dobrze czułam ale zawsze chciałam przytyć szczególnie w pewnych miejscach :-). A tu nic. Teraz mam troszkę lekki brzuszek i nestety nic więcej. Wampi. Ja mam często ucisk na klatce piersiowej. Ale mam też astmę. A Ty badałaś się w kierunku astmy? Poza tym ucisk występuje przy stresie i nerwicy i czasem to sama nie wiem czy to astma czy nerwica. Jak wezme xanax to ten ucisk często znika, tak jakby mięśnie klatki piersiowej się rozluźniły. Może jesteś za bardzo spięta? Mówię Ci pakuj manatki i jedź ze mną. Choć sama jeszcze nie wiem czy pojadę. Mój 76 latni tata rozchorował się na zapalenie oskrzeli. No a w tym wieku do zapalenia płuc już blisko . Przecież nie zostawie syna ojcu na głowie w chorobie.
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny ja zawsze wazylam 52 kg a odkad mi sie to zaczelo waze 47 kg i stoje w miejscu ,czasami zjadala bym tone to przytyje kilo i zaraz spadne do rownego 47 wiec to przez te nerwy i strsy ktorymi zyjemy . Do wampi ja mialam tak i czasami jeszcze mniewam ze brak mi oddechu ,ale nie mam ucisku tylko w penym momencie tak jak bym nie mogla zlapac oddechu...
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich ja tez nabawiłem sie nerwicy !!! są dni kiedy jest ok ale są tez takie kiedy nie umie sobie poradzic Odczuwam bule po bokach takie jakby kolka czy cos takiego zawrity głowy i wielki strach ze wszystko nie ma sensu po co sie rodzimy po to rzeby umrzec !!! no czy to ma sens Wiem ze nie powinienem tak myslec ale nie moge to samo mi sie wpycha na myśl i w ten sposób sie napedza cała reeszta bule zawroty i wszystko co temu towarzyszy !!!!!!! i nie wiem co robic !!!!!!
Odnośnik do komentarza
Widze moi drodzy, że wszyscy coś nie bardzo sobie radzimy. Może to pogoda tak na nas wpływa.Dziś czułam się fatalnie. Może dlatego, że się nie wyspałam jak to przy poniedziałku. Jak się nie wyśpię to nerwica się wzmacnia. Byłam dziś u pani psycholog, która poleciła mi do relaksacji muzykę Ewy Foley. Trzeba słuchać na luziku i wyobrażać sobie siebie w stanie szczęśliwości. Dziś już nie mam na to siły, ale jutro poszukam na necie. Może Wy też spróbujecie? Pozdrawiam kike,madziową,misie, wampi,przerażoną,dzidzię,rammteina i wszystkich na forum serdecznie. Życzę Wam udanego dzionka jutro!!!
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich U mnie dzis dzieonek jak klka poprzednich do bani,rano poszłam pozałatwiać kilka spraw ale cały czas byłam rozdygotana wylekniona ,potem zagladnełam do pracy bo tam dzisiaj pracował mój syn ale on sie własnie rozchorował po raz trzeci w tym miesiącu ,te wirusy gonia w kółko i wracaja co chwila tylko w innym wydaniu. Jeżeli chodzi o mnie to polozyłam sie po poludniu i wiecie co spałam 4 godziny ,obudziłam sie z arytmią i znowu z lekiem cały dzien cmi mnie głowa a boli mnie wszysko tak jak bym sie miała rozleciec na kawałki. MIał ktos takie wrażenie że skóra odchodzi mu od kośći bo ja tak dzisiaj mam i nogi mnie pieką w środku w udach sama sie zastanawim co to jest ale ból jak cholera, tu zaczyna sie problem bo niema kto otworzyc jutro sklepu ,ja w rozsypce syn chory ,a wiecie co nawet mój małzonek dzisiaj niewstał do pracy bo stwierdzil że sie nie podniesie co jest? Może fakycznie ta pogoda bo juz niewiem na co zwalić. Jeżeli chodzi o dusznosci to mnie ostanio czesto towarzyszą ale astmy nie mam tak wyszło ze spirometrii,czesto mam to uczucie jak sie poloże to wydaje mi sie że moja klatka niema siły żeby sie unosić do oddychania i wtedy przez ciało przechodzi mi taki jakby lekki prąd i po spaniu. A zatanawia mnie jeszcze to że od jakiegos czasu dostaje takich czerwonych rozlanych plam na szyi i poniżej swedzi jak byk potem wysypka i znika samoistnie. Raz nawet wyladowałm na pogotowiu bo mnie od srodka dusiło jak mnie potem obsypało własnie na dekoldzie to duszności przeszły. Boże co człowiek musi przechodzić i niewiadomo jak sobie pomóc. Co do apetytu to ja narazie odpukać pożeram co widze najwazniejsze że oczuwam głód bo kiedys to uczucie było mi obce,żeby tylko sampoczucie było lepsze to bym juz nic nie chciała. Cały czas czekam na moment żeby wziąśc te nowe leki może od srody zaczne bo nieide do pracy. Pozdrawiam serdecznie was wszystkich to forum jest jak ksiazka do poduszki,spałam 4 godziny a dalej zamulam tak jakby powietrze ze mnie uszlo cos okropnego.
Odnośnik do komentarza
a ja jutro umawiam i to jak najszybciej wizyte u psychiatry niech mi przepisze leki bo chyba sama sie z tego nie wykaraskam. do kika chyba dziś jest taki dzien bo głowa mi od rana peka i czuje jak by wazyła tone. Najgorsze jest to że w jeden dzien czujemy się lepiej a na drugi na ścina z nóg tak ze najchetniej nic bysmy nie robili. Dobranoc wszystkim :) jak nie zasne to pewnie sie pojawie... Ps do Piotrek poczytaj nasze posty my też przez to przechodzimy, nie jesteś sam najwazniejsze ze masz odwage o tym pisać
Odnośnik do komentarza
U mnie za to po południu z reguły jest dobrze, zawsze mam więcej siły no i moge popracować troszkę w domciu. Dziś oglądałam film i tu pytanie do forumowiczów. Był strasznie ale to strasznie zaskakujący moment że moje serce stanęło z przerażenia, potem oblałam się straszną fala gorąca i poczułam że zaraz odjadę, zrobiło mi sie słabo. Głupie to ale to była jakby taka krótka forma lęku głupie bo podczas oglądania filmu. Od razu zgasiłam to diabelstwo i zeszłam do męża, bo bałam się że zemdleje. Jeszcze sporo po tym przeżywałam to moje samopoczucie. Kurczę to jakaś paranoja. Czy też tak macie?? Pozdrawiam Was gorąco wszystkich bez wyjątku. Kikuś trzymaj się i nie dawaj. Wampi -spij słodko. Zofiaa buziaczki. Wszystkim przynajmniej nocki bezstresowej :-). I dzionka również
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×