Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Do Wampi. Ja chyba na wejściu poproszę lekarza o coś na uspokojenie bo na razie nie dam sobie sama rady.. całe dnie siedzę sama w domu i myślę... nie wiem co tak nagle się stało, że mój stan nabrał takiego tempa.. To że nie będę pracować wiedziałam już z pół miesiąca wcześniej.. może to jakoś podświadomie się ujawniło w mojej głowie..? bo chciał nie chciał myślę o tym za co zapłacę rachunki w przyszłym miesiącu... a tak nawiasem mówiąc, też tak szybko się męczysz?? ja spałam dzisiaj dosyć długo i czuję się niewyspana choć gdybym chciała zasnąć to na pewno bym nie usnęła..
Odnośnik do komentarza
Do Wampi Twoje słowa *im bardziej będziesz walczyć tym radziej one będa* wiesz co ja naprawdę nic z tego nie rozumiem pisałam wcześniej nie wiem czy czytałaś że moja pani psycholog powiedziała mi ze im bardziej bedę z tym walczyć to tym bardziej będę w to brnęła. Tzn określiła to ja jakiś konflikt wewnętrzny: ja chcę pokazać wszystkim oczywiście poza domem, że jest ok, że jestem zdrowa i tu następuje konflikt bo tak naprawdę jestem słaba dostaje objawów, ataków paniki itp. I tu wystepuje konflikt. Ja już nie rozumiem tego ich bełkotu też zawsze myślałam że jak bedę silna to ustąpi wszystko ale teraz już sama nie wiem. Tzn że co mam wyjśc na dwór z myślą że nastąpi atak, cieszyć sie z tego? i on nie wystapi? To chore. Może Ty wiesz co rozumie przez to moja psycholog. Płacę słone pieniądze za wizytę i tak w zasadzie to nic z tego nie wynoszę, no może poza tym że komuś się wyżalę na coś.
Odnośnik do komentarza
do kitty25 nie wiem czy ta liczba 25 w twoim nicku to twój wiek, ja mam dokładnie tyle lat i czuje fizycznie że mam ich o wiele więcej np dzis poszłam do sklepu i jak wróciłam serce biło ponad 100 uderzeń tak się szybko męcze ale to normalnie prze nerwicach i lękach. Jak ja poszłam pierwszy raz z tym biciem do lekarza byłam strasznie słaba i nie mogłam spokojnie lezec musiałam się czym zając bo wtedy mniej odczuwałam te objawy. pielęgniarka kazała mi się położyc w celu zrobienie ekg a ja nie mogłam tam wyleżeć prosiłam ja żeby mi dala coś na uspokojenie ale oczywiście tego nie zrobiła, póxniej były 2 wizyty na izbie przyjęc własnie z tego powodu i wiesz co mi za każdym razem mówili? NERWY i wszystko ok! To nasza świadomość ,psychika wywołuje to objawy dlatego też polecam wizyte u psychologa bo tylko taki lekarz umie dotrzeć do tego co w tej głowie nam siedzi. Jestem z Toba!
Odnośnik do komentarza
Do Wampi. Tak, 25 lat to mój wiek. Dokładnie jak Ty czuję się wewnętrznie jakoś że tak powiem staro... ja ogólnie mam wysoki puls na co dzień a jak się zdenerwuje to już w ogóle.. setka jest jak nic.. teraz leże sobie i czuję jakby mnie były dwie.. jestem po części jakaś nieobecna.. nie wiem czemu tak jest.. gdybym nie pisała z Wami to byłabym już zupełnie sama.. a dzisiaj jak mój chłopak poszedł do pracy to ja się położyłam jeszcze i miałam już myśli że jestem sama ze sobą no i po godzinie miałam sen ze zmarłym wujem po którym się obudziłam i myślałam że zaraz zemdleje, dostanę wylewu i nikt mnie nie uratuje... chore myśli ale nie mogę nad nimi zapanować chociaż bardzo chcę. staram się wtedy myśleć o czymś innym, odmawiam pacierz i śpiewam sobie lalalala żeby zająć czymś myśli. Przez ten stres spóźni mi się okres i będę mieć kolejne zmartwienie..
Odnośnik do komentarza
do misia źle to ujełam chodzilo mi o niepoddawanie się i o tym żeby zachamować swoje lęki nie dać się im zdominować. A z drugiej strony jak nic nie bedziemy robić tylko czekać na kolejne ataki to chyba nie pomoże. Ja też mam takie dni że czuje że sie dusze lum trace prztytomność tak podobno jest w czasie tej choroby. najwazniejsze zeby nie wpadac w panike jak Cie coś zaboli zakłóje bo wtedy te lęki narastaja wpadamy w panike i zaczyna się szybkie bicie serca poecenie stóp i rąk. Ja ide dziś na spacer z mężem i psem ale nie wiem czy podołam ale musze coś zrobić żeby zacząć normalnie sypiać
Odnośnik do komentarza
Do Wampi. Dla lekarzy to tylko nerwy - ale nie dla nas nas te nerwy dopraowadzaja do błędnego koła. Mi kiedyś kardiolog powiedział. Proszę wziąść przykład żólwia jesgo serce bije bardzo wolno i dlatego długo zyje i zająca którego z kolei serce bije bardzo szybko - szybko zdycha. Dlatego powinna pani brać leki na zwolnienie akcji serca - a ja ich oczywicie nie brałam i nie biore bo uwazam że to nerwica. A może powinnam? Mam tak jak Ty gdy ide i przejde kilka metrów nie mam siły wydaj mi sie ze pokonałam daleką trase. To obłed. Czasem zwykły ruch wywaołuje u mnie prawie 100 tętno a czasem nie muszę go wcale wykonywać bo czuję siedząc że dopada mnie. Może te leki zwalniające to własnie dobra sprawa może opanowałyby ataki lęku a przynajmniej ich następstwa w postaci tachykadii?? Kurcze ciągle mam dylamaty, Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
do misi ja własnie mam takie leki zapisane pół tabletki rano i pół wieczorem ale też ich nie biore regularnie. Faktycznie pomagają serce tak nie bije. Ja mam nawet taka mianie że w nocy mierze tętno i mam normalnie około 84. Byłam na spacerze i kręci mi się w głowie, może to niedotlenienie? bo przeciez ja nigdzie nie wychodze z domu. powiem wam ze jestem zmeczoną ta chorobą chciała bym się wreszcie cieszyć życiem...
Odnośnik do komentarza
Do wampi calkiem mozliwe ze to nie dotlenienie ,czasami tez kreci sie w glowie jak brak cukru w organizmie....wiem wampi to jest najgorsze ze tak bardzo chcemy normalnie zyc a tu jeszcze gorzej czasami... ale trzeba wierzyc i miec nadzieje ze kiedys to cholerstwo da nam odetchnac..Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
do dzidzia najgorszy jest brak snu, max moge spac sama z 2h z moze i mniej nie chce się jednak uzależnic od tabletek, własnie teraz moj psycholog się tym zajmuje. Ta choroba powoduje że nie ma się siły na nic, miałam niedawno urodziny i odwołalam cała impreze bo tak się bałam przed czym nie wiem. Jutro i w niedziele ide do pracy... mam nadzieje że dam rade musimy nprzecież normalnie żyć
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Elo Wszystkim :) Prę dni mnie tu nie było i tyle sie dzieje.Teraz jestem w domciu na L4-grypka. Czuje sie swietnie,z dnia na dzien coraz lepiej-zapominam o chorobie i staram sie ja ignorowac!!Lęków nie mam.Budze sie i juz nie czuje niepokoju!! Jedyne co mam to wpadam w melancholie i bujam w obłokach-ale co poniektórzy wiedza dlaczego:) Co do spotkania to swietna sprawa mozna by bylo cos zorganizowac jak sie zrobi cieplej:)
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Do Zofiaa. Witam cie sredecznie. U mnie ok :) Żyje w eufori. Kombinuje jak kon pod góre i jakos leci. Maż mi napisał taki list ze chyba mozna pasc z wrazenia! Wrzucił go na naszej klasie pod moim zdjęciem. Co mu sie stało?? Co do tego czy po nas widac chorobe czy nie to wydaje mi sie ze nie. Niektóre osoby w pracy wiedza ze mam skłonnosci nerwicowe,ale nie tylko ja je mam:) Pare osób sie zapytałam czy widac po mnie ze mam nerwice w takich chwilach ze bylo mi naprawde ciezko -powiedzialy mi ze nie. Więc chyba ok. Troszke jedynie schudłam ale to pewnie nie tylko przez ta nerwice. Wiesz jak niektórzy mówia ze to choroba której inni nie widzą:). Pozdrawiam .
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Do Kika. Trzymam kciuki za mame.Wszystko bedzie ok-MUSI!!! U mnie bajerka.Nerwica oddala sie .Lęków nie mam.Jestem jedynie taka rozkojażona troche płaczliwa-jak siedze w domciu ,ale to chyba z powodu mojej sytuacji.Tu mąż,syn,a serce bije dla kogos innego.Mówie Ci w szoku jestem co do mojego meza napisał mi taki wiersz ze normalnie masakra. Tylko jeden wiersz mnie nie przekona do zmiany zdania.Widze ze czegos sie boi-mozliwe ze inaczej sie zachowuje-zlewam go porostu i niereaguje na jego wrzaski i chyba chłop sie wystraszył.Kurde zawsze tak jest jak ja sie staram nadskakuje,latam kolo niego to on jeszcze cos mi tam odpysknie,a jak tylko przestaje sie nim interesowac to facet wymieka i wtedy jest nie do poznania. Zobaczymy co ztego wszystkiego wyniknie. Pozdrawiam i odezwe sie jak bede miec troche spokoju. Teraz na głowie ma cała rodzinke i nie moge spokojnie pisac. Ale jak narazie myslami jestem przy moim Słoneczku :)
Odnośnik do komentarza
Hej! Wszystkie tu obecne piszecie o spadku wagi. Cholera, a ja przytyłam przez 10 dni 2 kg. Myślę sobie że nie jest ze mną teraz tak źle. Zwykle jem więcej kiedy czuję się dobrze. Wszystko mi smakuje, jedzenie, picie i cały świat. I jak się dobrze czuję to mam dobry nastrój i cały świat kocham. Zastanawiam się czy nie jest odwrotnie. Mam dobry nastrój to się dobrze czuję?Może coś w tym jest. do KIKI: Asertinu jeszcze nie biorę.Choć niebawem muszę zacząć , bo moja pani psychiatra nie przepisała mi recepty na Coaxil. Choż to dla mnie nie problem kolega z pracy zawsze może mi przepisać.No ale muszę się zebrać do tego brania. Mam taką cichą nadzieję, że potem będę żałować że wcześniej nie zaczęłam brać, że będzie dobrze na mnie działać. Ale im bardziej wiem że muszę zacząć tym lepiej się czuję i nie biorę i błędne koło się zamyka. Z naszą chorobą jesteśmy specjalistkami od błędnych kół. Myślałam o Tobie dziś i Twojej mamie .Napisz co słychać. do Madziowej: cieszę się że jesteś na prostej. Wylecz tylko sobie tę grypkę. Pij herbatkę z miodkiem . Ja bardzo lubię miodek w herbatce a niedawno przeczytałam ,że ma on również działanie upokajające.Jak masz więcej czasu z powodu L4 to pisz do nas nie ociągaj się. do Kitty25: ja brałam Rexetin przez 2 tyg. ale lekarka mi zmieniła lek na Coaxil, gdyż nie uczułam żeby mnie uspokajał.Na noc mam Miansec i ten fajnie działa uspokaja, wycisza.Śpię po nim jak małe bobo. Nie wiem dlaczego na dzień mi go nie zapisała?Muszę o to spytać przy następnej wizycie.
Odnośnik do komentarza
Do Zofiaa Może nie przepisała Ci na dzień bo to lek typowo nasenny i za dnia byś chodziła śpiąca?? Ja się tak zastanawiam czy przy tych lekach mogę pić np melisę?? najbardziej mnie przeraża to, że lek który biorę na dzień ma zacząć działać dopiero po 6 tygodniach... a przez ten czas co mi pomoże w ciągu dnia?? będzie on działał????
Odnośnik do komentarza
No witajcie Ja dzisiaj wstałam radosna jak skowronek zafundowałam sobie rano fryzjera,potem zebrałam sie szybciutko i pojechałam z synem do mamy,bo wczesniej zadzwoniła do mnie pacjentka z sali że własnie mama pojechala na zabieg. W szpitalu czekałam od 11 do 14 aż ją przywiozą spowrotem,w trakcie czekania z bloku operacyjnego wyszedł ksiadz ,chyba nie musze pisac nic wiecej-myslałam że odjade jak to zobaczyłam ,dobrze że był zemną syn bo nieiwem jakby sie to skonczyło Potem sie okazało że księza maja tamtendy jakieś przejscie do szpitala. Jezeli chodzi zofiaa o mame to bylo kiepsciutko niemogła sie długo wybudzić miała duszności i długo leżała z rurką intubacyjną w razie czego. Dzwoniłam do niej o 20 jest troche lepiej ale boli pomimo że dostaje ketonal.To tyle ,bo to forum niedotyczy mojej mamy ale bardzo wam jeszcze raz dziekuje za zaineresowanie. Jeżeli chodzi o mnie to popołudniu padłam jak zmieta stówka ale nistety nie usnełam bo dopadly mnie duszności i trzymaja do teraz,kiepsko,jeszcze przyplatało sie jakieś zapalenie pecherza i boli jak fiks.Z tymi dusznosciami to pwenie jakies odreagowanie bo cóz innego tak sobie tłumacze i mam nadzieje ze przejdzie bo strasznie to jest nieprzyjemne taka niemoznośc pooddychania pełna piersią.Najgorsze jest to że pasowało by sie połozyc a ja jakoś sie boje ze względu na tą duchote i tak mi diwnie gardło zaciska. Dobrze że nie musze teraz chodzic do pracy. Wybaczcie ale sie jednak połoze bo musze wypocząc po tym dzisiejszym stresie jutro napisze cos wiecej do ciebie madziowa też. Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Do Kitty 25 . Nie bój się cloranxenu jest to bardzo dobry lek. Ja mam go też w domu ale na razie praktykuję xanax nie wiem dlaczego. Po prostu gdy w święta miałam niemiła sytuację w domu która wzmogła we mnie atak narwów po prosu był pod ręką i po chwili nerwy dosłownie w ciągu kilku minut minęły. W najbliższych dniach sprawdzę cloranxen jak teraz na mnie podziała, Kiedyś byłam u bioterapeuty zalecił mi tranxene (to jakby cloranxen) powiedział że to lek który ma najmniej skutków ubocznych. Na cloranxenie jakieś 3 lata tamu nauczyłam się wychodzić z domu bez lęku. I to brałam tylko po pół tabletki co dwa dni ponieważ on bardzo obniża ciśnienie a ja i tak jestem niskociśnieniowcem. Efekt był niesamowity. Kurcze dlaczego w zasadzie jestem taka głupia i teraz go nie biorę :-). Co do melisy ja też sobie popijam ale za bardzo na mnie nie działa. A leki jak rexetin to sa antydepresanty i zaczynają działać średnio po dwóch tygodniach osiągając stężenie maxymalne mniej więcej około 4-6 tygodni. Więc bierz cloranxen i głowa do góry. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Do wampi tak rozumie cie bo ja mimo ze zaczelam teraz prace to jednak mam strach przed spotykaniem sie gdzies na miescie ze znajomymi, takie jakies lęki mam ze zrobie przed nimi cos glupiego ......naprawde wspolczuje ci ze masz problem ze snem bo ja jesli o to chodzi to odpukac jest dobrze , ale jezeli psycholog sie tym zajmuje moze jednak beda jakies efekty za jakis czas :).Dokladnie musimy jakos normlanie zyc ,przynajmniej chociaz sie starac ,wierze ze napewno dasz rade jutro w pracy i w niedziele .Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Do.Kitty25. To fak ze te leki tak naprawde zaczynaja dzialac po 2 tyg. Po 6 tyg to juz jestes szczesliwa-ja juz to wiem:).W tym momecie jestem po 2 miesiacach brania Asentry i jest bombowo!!To zreszta w ciagu 10 lat czwarty nawrót.Juz wiem mniej wiecej co mam robic zeby sobie pomóc.Pierwszw 2 tyg sa niezbyt fajne ale trzeba to przetrzymac!!!Ja normalnie chodzilam do pracy.Zanim Asentra zeczeła dzialac brałam xanax 0,25 w ciagu dnia nawet 3 tabletki-przeciez musialam jakos wmiare mozliwosci funkcjonowac. Teraz biore tylko Asentre rano i rano 1 tab xanaxu 0,25.Doraznie jeszcze 0,5 tabletki xanaxu.Powoli sobie z niego schodze zeby zostac na samej Asentrze. A jak xanax powodowal sennośc to kawka:).Bralam tranxene oraz cloranxen.To sa leki o podobnym dzialanu do xanaxu i tez sa dobre. Mi pomagaly. Tak więc bierz sie do roboty wytrzymaj 2 tyg i ciesz sie życiem:) Mnie te leki nie zaszkodzily więć tobie tez nie zaszkodza. Buźka.
Odnośnik do komentarza
wITAM ja własnie jestem w pracy do 21 nie wiem jak wytrzymam, wziełam tylko połówke tabletki na sen bo nie chce się uuzależnic i spałam może z 2h ale staram się po wizycie u psychoterapeuty przestałam zwracać uwage ma moje srce w nocy. Kręci mi się w głowie jestem ospała boli mnie szyja i ja nie wiem czy jestem w środku tej choroby czy to dopiero początek. Co do tabletek xanax itp słyszalam ze sa bardzo uzalezniające, a śpi się po nich czy można normalnie funkcjonować?
Odnośnik do komentarza
Do Madziowa. To super że jesteś w takim stanie, po prostu Twoje posty są wyrazem zadowolenia i wiary. To wspaniałe. Chyba dzięki Tobie zaryzykuję z tą asentrą, Mam ją już tydzień ale boję się jej wziąść. bo boję się objawów żoładkowych i tak mam już problemy z żołądkiem biorę na to jakieś proch i trochę mi pomagają a jak do tego dojdą objawy po asentrze. Ja tego chyba nie wytrzymam. Z drugiej strony obserwuję Ciebie i nabieram ochoty. Dziewczyny jesteście kochane że tu jesteście. Super że istniej internet Super że jest to forum. Jak dużo łatwiej wszystko zrozumieć. Ja dopiero zaćżełam rozumieć że to mogą być objawy depresji w 2001 roku kiedy w pracy miałam pierwszy raz dostęp do internetu. a tak myśałam ze to jakaś straszna choroba, W sumie rozumienie nic nie daje, Dalej w to brnłęam bo bałam się leków. No Madziowa jak mnie przekonasz to jak bedę w woim mieście to chyba Kraków nieprawdaż to zaprosze Cię na duuuuuuuuuuuuuże lody. A tak poza tym to fajny pomysł by kiedyś się spotkać Do Wampi. Xanax podobnie jak wszystkie uspokajacze jest silnie uspokajający dlatego nie należy go brać ciągle regularnie o tej samej porze i codziennie. Tak mi powiedziała psychiatra, Cloranxen też ale podobno można go łykać dłużej choć ulotka również przestrzega ylko do 3 tygodni. Ale moja kuzynka brała 2 lata i się nie uzalezniała. Pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×