Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich nerwusów ! Z nerwicą, depresją, lękami trzeba walczyć i nie poddawać się. Inni mają jeszcze gorzej - wystarczy zrobić sobie wycieczkę do hospicjum, gdzie ludzie już nie mają żadnej nadziei. My ją jeszcze mamy i dlatego nie wolno się poddawać. Przecież sporo osób z tego forum przyznaje się do poprawy samopoczucia i zwycięstwa nad tą chorobą. W tym tkwi właśnie nadzieja - jeżeli komuś się udało, jest szansa, że mnie i Wam też się uda. Ja z nerwicą i lękami borykam się już wiele lat ale dawno temu zdałam sobie sprawę, że *taka moja uroda*, z takimi predyspozycjami się urodziłam i muszę to zaakceptować. Taka jestem i już ! Jedni mają cukrzycę, inni astmę itp. a ja mam nerwicę lękową. Ludzie z cukrzycą przez całe życie muszą walczyć ze swą chorobą, więc ja także się nie poddam i będę walczyć ze wszystkich sił. Dlatego, jak czytam wypowiedź izis, która ma samobójcze myśli, nie mogę się z tym pogodzić. Dziewczyno, naprawdę warto się starać i wierzyć, że będzie lepiej. Życie potrafi dostarczyć tylu wspaniałości, mimo naszyć psychicznych dołków, że naprawdę warto powalczyć z naszą chorobą. Były momenty w moim życiu, kiedy przez prawie rok brałam leki, ale dzięki nim skończyłam studia. Potem stwierdziłam, że w każdym człowieku (więc także we mnie), tkwią niespożyte siły, które trzeba w sobie odnaleźć. Uwierzyłam w to czytając dużo mądrych książek i rozmawiając z mądrymi ludźmi ( m.in. podczas terapii). Gall Anonim, ma rację pisząc o wieży transmisyjnej a poczytać o tym można w *Sekrecie* R. Byrne. Polecam również *Złotą księgę - Saint Germain*, wszystkie książki o potędze podświadomości, o potędze motywacji, wiary i siły tkwiącej w człowieku. Przeczytajcie również książkę *Możesz uzdrowić swoje życie* L. Hay oraz pozycje wydawane np. przez Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. W potęgę ludzkiego umysłu uwierzyłam również na kursie SILVY - gorąco polecam. Rozmawiajcie, czytajcie i uwierzcie, że można sobie radzić z naszą przypadłością. Mam kochaną rodzinę, sukcesy w pracy, wspaniałych przyjaciół i od czasu do czasu powracające *dołki*, z którymi nauczyłam się żyć i walczyć. I to naprawdę jest mój wielki sukces. I tego Wam życzę.
Odnośnik do komentarza
Do Gall Anonim: Muszę przyznać, że treść Twojej wypowiedzi może być pomocna dla wielu z nas. Ja na wiele lat zapomniałam o sobie , że mogę zająć się czymś innym, że mam ulubione zajęcia, które odłożyłam na bok.Często myśli moje krążą wokół mojego ciała, ciągle je obserwuję, czy czuję się gorzej, czy lepiej. Nie jest też tak, że kompletnie nic nie robię. Mam małą działkę , rekreacyjną i od wiosny do jesieni mam na niej trochę zajęcia, a nawet pracy fizycznej. Ale to o czym piszesz Gallu to prawda. nawet pracując na tej działce myślę skoczy mi ciśnienie, czy nie, zasłabnę , czy nie, narobię kłopotu, bo daleko do lekarza. To c h o r e ! ! ! Tu aż się prosi ta rada o zmianie *kanałów*.Gallu dzięki za porady, wydrukowałam sobie Twoją wypowiedź, będę do niej zaglądać od czasu do czasu. Pozdrawiam Wszyskich.
Odnośnik do komentarza
Powiem Wam wszytkim ze Gall Anonim dał czadu!!! Wszyscy są poruszeni tym co napisał i bardzo dobrze!!! O to właśnie chodzi o ta wiarę. Maria47-tez ma racje, Z tym musimy walczyć bo tak naprawde to nasza choroba jest uleczalna i mozemy sobie z nią poradzic:) Naprawde sa ludzie bardziej chorzy niz my-my nie umieramy!!!! Zofiaa na pewno masz racje!!!Teraz musze sie w sobie zmobilizowac bo bardzo mi zależy i penie dlatego tak dobrze mi idzie;) Mam oczywiscie czasami kryzys ale szybko zmieniam tok myslenia- i daje rade!!!! Nie wiem jak moje życie sie ułoży, co bedzie co ztego wszystkiego wyniknie jakie będą konsekwencje ale terazestem szczesliwa-zarombiscie -mimo choroby-a moze jej juz nie ma!!! Powiem Wam,że czasami czuje sie tak dobrze jakbym latała-gdy jestem przy NIM.Nie pamietam zeby ktos kiedykolwiek byl dla mnie tak dobry!! I dlatego sie nie poddam. Buzka.
Odnośnik do komentarza
Do micrup1.Jak pewnie sie domyslasz i juz wiesz ze to wszystko tkwi w Tobie.Tak ogólnie pewnie jestes zdrowa -tylko te ataki.I dlatego własnie polecam to co napisał gall anonim. Gwarantuje Ci ze jak zmienisz swoje nawyki mysleniowe to wiele ataków Ci mine.Ja tez polecam* Potęgę podswiadmosci* oraz film* Serkret*.Trzymaj sie i nie dawaj sie chorobie !!! Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Cześc, piszę do was bo dopadło mnie dzisiaj zupełnie niespodziewanie.Niby fajna pogoda,słońce świeci, moje ciśnienie wzorcowe,a w kościele myślałam,że stracę przytomność.Zaczęłam głęboko oddychać i wzięłam Validol,trochę przeszło.W domu znowu się zaczęło.I jesze te bóle łydek i stóp.Język i twarz momentami mi drętwieje. Już się tak cieszyłam,że powoli daję radę temu cholerstwu,ale zaczynam się zastanawiać czy to nie jest problem złego krążenia? Badania mam ok więc co?Jednak nerwica?Proszę niech ktoś mi odpowie bo już mam dość.
Odnośnik do komentarza
do Piotrka: no to super! Silny jesteś! Ja czasami myślę że nie dałabym rady teraz zdawać egzaminów, dobrze że nie muszę. A po nieprzespanej nocy to wogóle masakra. Gratulacje! do rammstein84: piszczenie w uszach, głowie mam cały czas.Czasem większe a czasem niejsze. Kiedyś miałam zapalenie ucha które zostawiło taki ślad.Ale robiłam badania i okazuje się że uchem, wktórym mi piszczy lepiej słysze niż tym drugim. Może też kiedyś miałeś zapalenie? które teraz daje się we znaki? Zauważyłam że przy nerwicy wychodzą nasze wszystkie ine ułomności i dolegliwości ze zdwojoną siłą. Też tak macie?
Odnośnik do komentarza
Ja dzisiejszą noc również miałem okropną. Uczucie ciągłego gorąca z zimnym. Ciągle wydawało mi się, że serce przestaje bić. Na szczęście mój problem nie tkwi z dużym pulsem tylko z słabowyczuwalnym, co nie zmienia faktu, że i tak jest to okropna dolegliwość. Problemy te posiadam po wypiciu alkoholu, który zdarza mi się często spożywać...
Odnośnik do komentarza
do megan44: mi też często język dętwieje i potworną suchość mam w buzi. Szczególnie jak się mocno denerwuję. Więc to tylko nerwy.Spokojnie dojdziesz do sieie. Ja dziś spała 16 godzin. Dobrze mi to robi.Czasami muszę tak długo żeby nabrać sił. Jak ktoś może na to sobie pozwolić to polecam. do liberatora: tak to już jest że ludzie z nerwicą często popadają w alkoholizm dla odragowania, wyluzowania. Więc musisz mój drogi uważać.Alkohol to następna choroba w której sidła możesz wpaść. Więc pij , ale NIE za często.Wszystko z umiarem dla ludzi. Sama bym się z chęcią napiła piwka, ale nie mogę bo prochy biorę.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Ja też zauważyłam,że jak się nie wyspię to mnie częściej łapie.A co do alkoholu to rzeczywiście lepiej sobie dać spokój z używkami,przynajmnie ci którzy maja problem z nadciśnieniem i z wysokim pulsem. Ja mam ciśnienie na ogół ok lub niskie ale często puls mi skacze, wogóle serce pracuje jak mu sie podoba i od wielu miesięcy nie tykam kawy i alkoholu, a ostatnio wyczytałam,że nie powinno sie pić nawet czarnej herbaty.
Odnośnik do komentarza
Do zofiaa Nie pisałam wczoraj poniewaz zrobilam sobie dzin gospodarczy poszłam rano na zakupy a potem mylam okna i zmieniaam firanki prałam i mylam podlogi i takie tam zaległości z calego tygodnia.Potem sie polozyłam na chwile a o 20 poszlismy z mezem do znajomych,bylo super troche sie wyluzowalam i ogolnie dzien minoł bdb.Az sama bylam zdziwiona ,ale czytam tą ksiazke o pozytywnym mysleniu do tego dolozylam sobie wypowiedz Galla anonima i dzisiaj od rana trzymam sie tylko pozytywow.Wiem że to jeszcze nie sukces czuć sie dobrze dwa dni ,ale zawsze cos.Dzisiaj poszlam do mamy poniewaz mój mąz zachorował na straszna grype i ma od 4 rano po 39 stopni więc mama sie bala przyjśc żeby niemieć kontaktu z wirusem ze wzgledu na operacje za tydzień.I dzis też mi zlecial dzien że mozna powiedziec pozytywnie ale jutro ide do pracy i BARDZO CHCE TAM IŚC.Mam nadzieje że bedzie duzo pracy i duzo towaru do przyjecia i dzien zleci .Ide z bardzo pozytywnym nastawieniem bo tak musi byc niedam sie sprowokowac moim zwojom do głupiego myslenia i tak teraz bedzie zawsze od dzis życze sobie powodzenia.Mam tylko od popołudnia znowu takie dziwne dzuszności i jak wdycham wyducham powietrze to mi tak dziwnie swiszczy jak przy astmie,mam nadzieje ze przejdzie bo to męczące,albo zwiazane ze zmianą pogody ,bo u nas po cieplutkim powietrzu złapal mróz. A jak u ciebie mam nadzieje że dobrze ,zazdroszcze ci tego snu bo ja zle sypiam nieżebym miala jakieś dolegliwości nerwicowe ale budze sie co chwile i z boczku nz boczek,no tudno podobno przy chorej tarczycy sa problemy ze snem. Pozdrawiam cieplutko i postaram sie jutro napisać jak minol dzień.NAPEWNO DOBRZE WIEM TO.
Odnośnik do komentarza
Do liberator Jezeli chodzi o cisnienie to ja mam genealnie na co dzien niskie czsem bardzo niskie ale tetno od dawna 100-120 tak juz mam ,widac taka moja uroda.Dziwne jest to ze niaodczuwam zadnych dolegliwości z tym związanych.Natomiast kla razy spadło mi poniżej 80 i niebardzo wiedziałam czy zyje a przy 60 mam odlot ,serce mi mieli tak dziwnie jak by bełkotało.Dlatego bralam jaks czas proplanolol ale jak spada cisnienie to moje tętno w polaczeniu z tym lekiem tez i dlatego ten lek biore sporadycznie.Pozatym uspokoilo mi sie kołatanie wiec nie widze potrzeby go brac.Atwoje cisnienie powyżej wydaje sie być bardzo dobre. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Do zofiaa Niemysl sobie ze sie mnie tak latwo pozbedziecie jak sie tu zainstalowalam to tak szybko sobie nie pojde ,a nawet gdyby jakims cudem udalo mi sie pokonać ta france to i tak was nie zostawie tylko bede pisac jak mi idzie i jak sie to robi.A to forum jest dla mnie wsparciem i mądre rzeczy tu piszą tylko trzeba uważnie czytać.Oprócz tego jakie kto ma dolegliwosci mozna wyciagac wnioski i znależc cos dla siebie.
Odnośnik do komentarza
Do wampi Może za bardzo chcesz usnąc i dlatego ten problem albo moze wyczekujesz podswiadomie czy nic ci sie nie bedzie dzialo jak zasniesz,może ksiazka do poduszki by ci pomogla albo wez sluchawki i posłuchaj muzyki ale dobrej może klasycznej albo takiej jak lubisz.Ja widzisz zasypiam bez problemu ale budze sie co chwile i sama niewiem co gorsze,bo rano jest dramat ze wstawaniem.Ale w dzien chetnie bym spała .
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×