Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Do Patee. Znam lek który masz zażywać. On jest stosowany w leczeniu depresji i lęku napadowym. Sądze że cierpisz na tzw. zespół lęku napadowego. To schorzenie ma bardzo gwałtowny przebieg. Ataki są bardzo wyczerpujące. Bardzo Ci współczuje ze trapisz się z tym ale wiem ze to dopada również ludzi w bardzo młodym wieku. Myśle ze powinieneś spróbować zażyć lek on nie ma jakiś dużych skutków ubocznych a lekarz zalecił Ci go brać narazie przez 3 miesiące bowiem tego typu leki tzw selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny działają po miesiącu od rozpoczęcia zażywania a najlepiej ich działanie jest widoczne właśnie po 3 miesiącach. Ja zażywam tego typu lek i naprawde czuje się dobrze. Mam ważną uwagę dla Ciebie i Wszystkich. Czasem na początu zwłaszcza w pierwszych 2 tygodniach brania leku mogą wystąpią nasilone stany lękowe, znaczy to ze będziecie częsciej mieć napady lęku panicznego i są one silniejsze ale to warto przetrwać bowiem po około 3 tygodniach następuje diamertalna poprawa. Ale oczywiscie decyzja należy do Ciebie bowiem jeżeli masz tyle siły i choroba nie jest zaawansowana możesz radzić sobie sam i nie musisz sięgać po leki to już wiesz najlepiej sam ja sama nie mogłam walczyć z chorobą i mam to szczęście że leki mi pomogły!! Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania pytaj śmiało postaram sie odpowiedzieć. Życzę powodzenia i zdrowia
Odnośnik do komentarza
Do Altera. Sądze że Twoje dolegliwości są związane z przeżyciem śmierci kolegów. Zatem mają one teraz bardzo nasilony przebieg. Zapewne na początku gdy dowiedziałaś się że nieżyją początkowo byłaś w takim szoku ze nie odczuwałaś lęków ani złego samopoczucia. Dopiero gdy emocje opadły Ty zaczęłaś chorować w tym sensie że pojawiły sie u Ciebie stany lękowe. Myśle że będziesz na drodze do samowyzdrowienia jeżeli będziesz stosować techniki relaksacyjne tzn. dużo odpoczywaj myśl wyłącznie o rzeczach przyjemnych zażywaj świeżego powietrza, spaceruj. Zajmij się pracą, nie myśl o chorobie i o sobie. Lęk czyni z ludzi egoistów wiem to po sobie czlowiek zaczyna bać sie o swoje zdrowie szuka w sobie chorób nie myśli o innych myśli tylko o lęku. Ja np miałam lęk przed lękiem taki paradoks. Bałam się że znów będę miała atak paniki i bałam się samego lęku. Nie doprowadzaj się prosze do takiego stanu. Znajdz w sobie siłe bo jestes zdrowa a Twój organizm się roztroił bowiem miałaś ciezkie przeżycie związenie ze śmiercią kolegów. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia
Odnośnik do komentarza
Do Madziowa. Witam Cię serdecznie, zatem juz udzielam Ci odpowiedzi na pytanie które mi zadałaś w sprawie odczuwania orgazmu. Na początu brania leku Aurex miałam problem przez około 2 tygodnie z osiągięciem orgazmu bowiem leki mają w pierwszych tygodniach stosowania niestety skutki uboczne. Natomiast na chwilę obecną nie mam z tym problemów a lek biore od końca sierpnia tego roku. Nie jestem ospała nie mam opóźnionej sprawności motorycznej. Lek Xanax znam bowiem kiedyś przepisał mi go lekarz ale nie służył mi czułam sie po nim ospała i słaba miałam wrazenie jakby ktoś położył mi ciężarek na głowe, dlatego go odstawiłam. Nie biore anksjolotyków typu relanium afoban xanax cloranxen te leki bierze sie jedynie celem złagodzenia objawów lęku podczas napadu lęku natomiast pamiętajmy że te leki nie leczą i mogą uzależnić. Nie można ich brać dłużej niż miesiąc w ściśle określonych dawkach. Bardzo się cieszę że nie jestem sama w swoim schorzeniu i mogę wymieniać swoje doświadczenia z Toba i innymi. Gorąco pozdrawiam i jak zawsze życzę zdrówka Aha i jeszcze jedno ja również teraz jak choroba wraca ide prosto do lekarza bowiem nie chce się męczyć!!!ostatnio jak poszłam do lekarza jak choroba wróciła byłam zasmucona i powiedziałam lekarzowi że jestem słaba bo nie potrafie walczyć z chorobą sama jednak on powiedział mi że to ze przyszłam własnie do niego jest najlepszym dowodem na to jak bardzo walczę z tą chorobą i robie wszystko zeby ją pokonać !!!
Odnośnik do komentarza
do Meteo: Dziekuje za odpowiedz, tzn nie mam tak ze sie strasznie dusze czy cos, czasami nie moge wziasc powietrza, wczesniej jak poczułem sie bardzo zle jak byłem w stanach trzymało mnie to chyba z cały tydzien, mało jadłem czułem sie osłabiony, jakbym był chory, nic sobie wogole nie wkrecałem nawet do głowy by mi nie doszło ze to nerwy, czułem sie fatalnie nie mogłem nic jesc itp... dotego te upały mnie wykonczyły, ale miałem tez angine nie wyleczona wiec tez w duzym stopniu wydaje mi sie ze to od tego...zle sie odzywiałem,ropne migdały itd... jak tak zle sie czułem to wtedy bardzo bałem sie o siebie bo daleko od domu chciałem wracac itd... wtedy złapały mnie takie własnie ataki ze duszno mi strasznie, i zimne rece nogi,mrowienie ciała jezyka..strasznie sie wystraszyłem...nie wiedziałem co to jest.. bylem przekonany ze to moze jakis virus czy cos.... jak wrociłem miałem pełno badan robionych, ale jeden lekarz powiedział ze moje oskrzela słabo pracuja wiec miałem antybiotyki po których naprawde zaczałem duzo lepiej oddychac itd..i duzo lepiej sie czuc... własnie przez to wszystko co przezyłem w stanach złapały mnie te leki w polsce.... bo wszystko przypomniało mi sie i bałem sie ze jak wyjde znow to znow cos takiego mnie spotka itd... te leki nie sa na tyle silne ze nie ogarniam co sie dzieje dookoła mnie... poprostu troche mi przeszkadzaja.. bo np zaczalem sobie wkrecac ze wyjde ze cos mi sie stanie,albo na miesice złapie mnie lek i cos zrobie głupiego itd....no i czasami wieczorami miałem taki lekko płytki oddech,ale mówiłem sobie ze sie nie udusze wiec chill.. szedłem spac :) chodzi o to ze chce czuc sie mocniejszy psychicznie nie chce juz sobie wkrecac do głowy chce sie cieszyc zyciem jak kiedys ze wszystko było piekne itd.... czytałem duzo postów i jedni mówia zebym nie brał leków bo to wroci jeszcze silniejsze ze mam dopiero 19 lat i zebym sam sobie zaczał z tym radzic... ze leki pogorsza sprawe tylko, zebym walczył ze swoja głowa i wyleczył sie z tego kupił jakies dobre ksiazki itd..... nie wiem co mam myslec...
Odnośnik do komentarza
Do Patee. To bardzo dobrze że targa Tobą szereg wątpliwości co do Twojego schorzenia znaczy to ze bardzo poważnie do niego podchodzisz. Sądze po tym co piszesz że nie chcesz narazie leczyć sie farmaologicznie i bardzo słusznie co oznacza ze masz w sobie siłe zeby walczyć samemu. WYjazdy zawsze sprzyjają pojawieniu się stanów lękowych. Ja po pierwszym leczeniu jak nie brałam już leków wyjechałam na wakacje do Władysławowa i w ostatni dzień pobytu dostałam tak silnego ataku leku ze śądziłam że do domu już nie wróce a mieszkam na Śląsku przerażała mnie ta odległość od domu. To był mój pierwszy nawrót choroby. Zyczę Ci zatem siły do walki z chorobą. Moze wystarczy Ci psychoterapia słyszłam ze wielu pomogła. Pozdarwiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
dziekuje Ci meteo z całego serca :) tzn, ja robie bład bo sam sie nakrecam...musze poczytac jakies ksiazki o tym itd... zeby w głowie sobie poukładac dobrze.. tylko w zyciu codziennym czasami przeszkadzaja te rzeczy fizyczne, ze człowiek czuje sie jak chory itd.. to ze czasami tak dziwnie sie poczuje i odrazu taka mysl czy nic sie nie stanie zaraz czy nie zemdleje? itd... ale mowie sobie kurde nie zemdlałem tyle i nic sie nie stało itd nie umre...
Odnośnik do komentarza
do magda1986: Dziękuję bardzo za wsparcie. Jednak istnieją na tym świecie osoby, z którymi mogę o tym porozmawiać. Napisz mi proszę jakie działanie mają leki, które wymieniłaś (Valused; Validol). do meteo: Tobie również bardzo dziękuję. Było dokładnie tak jak napisałaś. Na początku szok, niedowierzanie, otępienie. Mijają kolejne dni - rozpacz - ale zaczynam zauważać, że coś jest ze mną nie tak......no i właśnie. Wmawiałam sobie, że jutro mi przejdzie - i tak codziennie - w końcu zrozumiałam ,że to za głęboko we mnie siedzi i sama sobie nie poradzę. Próbowałam mówić znajomym - oni dziwnie tylko patrzyli - próbowałam rodzicom - oni tego nie rozumieją ......no i znalazłam Was. Dziękuję!!!!!
Odnośnik do komentarza
Do meteo.Dzieki za odpowiedz:).Czyli z tym orgazmem masz podobnie jak ja:) Przewaznie biore xanax tylko na poczatku leczenia własnie dla złagodzenia objawów lęku.Powiem Ci szczerze,ze jakos nigdy nie uzależnił mnie.Kiedy musiałam to go brałam a kiedy juz byl mi nie potrzebny to go odstawiałam i tyle.Wiem ze zanim zacznie dzialac Asentra musi troche czasu minąć a ja pracuje i musze jakoś lagodzic ten cholerny lęk poniewaz wtedy nie dałabym rady pracowac i rozmawiac z ludźmi,a przede wszystkim nie chce ,zeby ktos cos zauważyl.Choć wczoraj koleżanka z pracy powiedzialami ze ostatnio mało sie usmiecham choć staram sie uśmiechac jak najczęściej.I jak widze miałaś to samo co ja lęk przed lękem-masakra. I dlatego własnie musze to szybko wyeliminowac.Cały czas staram sie myślec pozytywnie -bardzo chce szybko znów wrócic do zdrowia i zapomniec o tych cholernych lękach.Umówilam sie jeszcze w styczniu do psychologa-zaproponowal mi terapie grupowa.Myśle,ze wszystkim nam sie uda to przetrwac i cieszyc sie pełnia życia:) Pozdrawiam Cie serdecznie i jeszcze sie odezwe:) Ps,Na disco było zarombiscie:)
Odnośnik do komentarza
Do gosia133. Rexetinu nie brałam wczesniej Anafranil-dla mnie nie byl zbyt dobrym lekiem.Gocha musisz brac leki!!Ja jak biore czuje sie rewelacyjnie.Żyję pełnia życia, jestem szczesliwa i mam dużo siły i co najwazniejsze zapominam o chorobie:).Wiem ze to dusza jest chora,ale da sie to naprawic.Jak nie chcesz brac tego leku to wróć do lekarza i popros o przepisanie innego.Opowiedz o swoich obawach przed tym lekiem.Powiem Ci szczerze ze ja jak zazywam Asentre to czuje sie tak jabym jej w ogóle nie brała.Oczywicie przez pierwszy miesiac człowiek czuje sie troche dziwnie ale warto to przeczekac.Pamietam jak piewrszy raz mnie złapało a mialam 22 lata i byłam juz starsze wycięczona choroba i tez był to grudzień kiedy poszlam do lekarza.Learz mówi za 2 tygodnie czyli na Sylwestra bedziesz sie juz jak nowo narodzona i tak było:).Ja nazywam te nasze tabletki-TABLETKAMI SZCZEŚCIA-bo takie własnie one sa.Pewnie ze i nastawienie musi byc odpowiednie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość wiewiorka00
a co będzie gdy przestaniesz je brać...? Z tego co wiem to nie ma lekarstwa, jest tylko złagodzenie objawów.. ja nie biore nic, mam przy sobie zawsze cos na uspokojenie, ale lecze sie sama jeden psychiatra mi chcial dac leki ale nei wzielam a drugi zabronil czego kolwiek i kazal walczyc.. jak narazie dobrze mi idzie ;]
Odnośnik do komentarza
witam i prosze o pomoc! niewiem co robic !!! od miesiaca czasu dopadla mnie prawdopodobnie nerwica lekowa nie moge sama nigdzie chodzic boje sie sama jezdzic do pracy i gdziekolwiek wychodzic z domu jak tylko dojde na przystanek kreci mi sie w glowie,nogi mi sie trzesa ,zimno mi raz a raz goraco tydzien temu wezwalam pogotowie myslalam ze to cos ze sercem trzeslam sie nie moglam przelknac sliny okazalo sie ze to nerwica lekarz kazal mi pic melise i brac tabletki-VALERIN FORTE to mi nic nie pomaga niemoge nic jesc mialam nawet mysli samobujcze bo to co zemna sie dzieje dokucza mi bardzo Boje sie mam 3-ke malych dzieci z mezem sie tylko mijam on wraca z pracy ja wychodze do pracy w domu jestem sama a nie chcialabym zrobic cos zlego. Co mam robic??
Odnośnik do komentarza
Do wiewiorka00. Jak przestane brac leki to niestety choroba wraca ale nie od razu.Teraz nie brałam 2 lata leków. Nerwice sie zalecza z tego co mi wiadomo-chociaz mam nadzieje ze niektórym sie udało i juz nigdy nie wróciła.Jeżeli nie bierzesz leków to znaczy ze nie jestes az tak bardzo chora.Ja pierwszym razem walczylam 2 miesiace i bylo juz ze mna bardzo żle-oprócz lęków dopadla mnie jeszcze depresja -bylo naprawde źle.Teraz nie czekam ani sekunde zaraz lece do lekarza i jakos sobie radze choc czasami jest cięzko.Fajnie ze nie musisz brac leków:) Moje zdanie jest takie, jedni maja chore serce inni sa chorzy na cukrzyce itd i musza brac leki cały czas.To jest taka sama choroba jak inne moze troche gorsza poniwaz wymaga dużo walki z samym soba.I jak trzeba brac leki to trzeba.Wiem ze wtedy człowiek moze normalnie żyć.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Do ania5121. Kurcze nie wiem jak silne sa Twoje lęki.Kiedys dawno sama sobie jakos z nimi radziłam-jeszcze jak chodzilam do szkoły.Teraz bez lekarza nie dam rady.Ja staram sie o nich nie myślec--łatwo powiedziec jak sie o nich ciagle myśli:)Kiedy dopada mnie lęk staram sie uspokoic odprezyc.Myslec pozytywnie -mówie sobie,ze jestem zrelaksowana spokojna i ze nie ma żadnych lęków-ze to totalna bzdura i ze jest to smiszne. Jakos mi sie to czasami udaje -staram sie zapomniec o nich-ale ja biore leki więc jest mi łatwiej,a własciwe dopiero zaczełam -10 dzien-w piatek ide do lekarza zobaczymy co ciekawego powie mi pani dr i zapisalam sie na styczen do psychologa-prawdopodobnie bede chodzic na zajecia grupowe.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Do sylwia. Moim zdaniem powinnas szybko udac sie do lekarza. Wiem po sobie i z dosiwdczenia,ze Ci pomoze a valerin forte na pewno nie;).Przechodziłam przez to co piszesz juz nie raz. Szkoda sie męczyc!Nie wiem czy byłas kiedys u psychiatry ale to taki lekarz jak kazdy inny i wiem,ze Ci pomoze i ze zapomnisz o wszystkim.I bedziesz cieszyc sie życiem. Idz jak najszybciej.pozdrawiam.Jak masz jeszcze jakies pytania to pytaj:)
Odnośnik do komentarza
No ok a jesli objawiaja same sie choroby fizyczne , typu dusznosci, itd osłabienia ze czujemy sie chory nic sie nie chce masakrycznie,człowiek ma wrazenie jakby był chory i miał zapalenie płuc.. to jaki lek jest na to? co wtedy robic? jak czujemy sie zle fizycznie, ja np nie mam czesto leków i nie sa one na tyle mocne zeby brac leki miałem moze je ze 2 razy... czasami jest poprostu nie pokój ale pozytywne myslenie i schodzi.. a co na te fizyczne rzeczy? bo one naczesciej dopadaly mnie kiedy nie miałem stresów ani nic mi w głowie złego nie siedziało... robie cos i nagle zawroty w głowie, ciezko die oddycha i wrazenie jakbym miał zaraz zemdlec.... co wtedy robic.. spotkało mnie to juz 2 razy w miejscach po za domem,, raz w USA i raz na Helu... po tym czasie jak tak zle sie poczułem nastepne dni czułem sie osłabiony itd..... co robic zeby to dziadostwo nie dopadło?
Odnośnik do komentarza
do Altery: Miło że moge w jakiś chociaż sposób troszke Ci pomóc:) a więc lek Validol to taka mietowa tabletka do ssania, główny jej składnik to popularna waleriana, działa uspokajająco i nasennie i łagodzi różne dolegliwości fizyczne związane z lękiem, Valused działa praktycznie tak samo bo też główny składnik to waleriana, ale te leki są za słabe na silne stany lękowe takie jakie nam się niestety przydarzają, więc można je ostatecznie stosować póki nie ma się innych leków przeciwlękowych. Ja rok temu poszłam do internisty i przy okazji poprosiłam go o coś na lęki i lekarka pezepisała mi xanax, mi osobiście bardzo pomaga ten lek kiedy mam silne stany lękowe ale biore go tylko w oststeczności, kiedy czuje, że już wychodze z siebie, teraz właśnie mam zamiar się wybrać po recepte na niego ale tym razem już do psychiatry. Pozdrawiam Cie serdecznie i trzymaj się!
Odnośnik do komentarza
Do ania 5121.Wiem rozumie Cie Aniu.Biore Asentre 50-bardzo dobry lek.I chwilowo xanax 0,25 zeby wyciszyc lęki szybko,poniewaz zanim zacznie działac Asentra musi minac jakis czas-nie pamietam jaki ale gdzies tak ok miesiaca.Dzis własnie przyszlam do domu i jestem wykończona ta walką ale wiem ze dam rade.Teraz jak nawet mam lęk to jest on minimalny i szybko ustepuje.Wiem ze za 2 tygodnie bedzie juz ok,a potem zapomne o całej chorobie :)
Odnośnik do komentarza
Do ania5121.Wiem rozumiem Cię.Cięzko z tym walczyć.Biore Asentre 50-bardzo dobry lek i chwilowo xanax 0,25.Zanim zacznie dzialać Asentra musi minac minimun 2 tyg i dlatego potrzebny jest xanax zeby do tego czasu wyciszyc lęki. Powiem szczerze ze na całe szczęscie te leki mam w domu i mogłam je szybko zazyc-poniewaz do lekarza ide w piątek.Musialabym czekac az 2 tygodnie a wtedy to pewnie nie mogłabym normalnie funkcjonowac. Teraz jes 10 dzien brania leków i juz widze poprawe.Jeszcze z 2 tyg i bedzie ok:) A później zapomne o całej chorobie :)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×