Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Mikos. Twój problem z zimnymi kończynami może nie być tylko efektem stresu, ale czegoś innego- nie wiem, nie znam się, nie jestem lekarzem. Propranolol napewno Ci nie pomoże. Moim zdaniem poszukaj leku który zmniejszy lepkość krwi, oraz zwiększy przepływ krwi przez naczynia w kończynach i w mózgu. Na moim miejscu poszedłbym do lekarza rodzinnego, albo neurologa, ew. do kardiologa (żeby Ci zrobił ech serca). Być może Twoje serce potrzebuje czegoś, aby lepiej funkcjonować i dalej wtłaczać krew. Jednocześnie postawiłbym na sport. Zająłbym się porządnym wysiłkiem fizycznym. Chodzenie regularnie na siłkę, bieganie o 6 rano, albo wieczorem, codzienne spacery, zdrowsza dieta itp. (Poza tym jeśli zapiszesz sę na siłkę, pan trener napewno ułoży Ci dietę).
Odnośnik do komentarza
Witaj Natasza. Jeśli chodzi o moje natręctwa, to tak jak napisałem, pomógł mi tylko Propranolol. Nie biorę go już od 3 lat, i jest ok;) Nie rozumiem Twojego pytania. Pytasz się: *czy ty chodzisz na tą terapie grupową w celu pokonania tych natręctw ????????????bo ja mam trochę podobny problem i też zastanawiałam się* i *myslę że to co mi jest jest tak naprawde związane najbardziej z moja przeszłoscia.* Możesz spracyzować?
Odnośnik do komentarza
Witaj Natasza. W natręctwach pomógł mi tylko Propranolol. Jeśli chodzi o Twoje pytanie: *czy ty chodzisz na tą terapie grupową w celu pokonania tych natręctw ????????????bo ja mam trochę podobny problem* i *myslę że to co mi jest jest tak naprawde związane najbardziej z moja przeszłoscia*, czy mogłabyś spracyzować?
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich nerwusow! Mam na imie Dorota, kiedys pisalam na tym forum , ale potem zabraklo czasu i doszly kolejne klopoty. Obecnie staramy sie o dziecko, a ja biedna boje sie jak dam sobie rade bez wspomagaczy, czy raczej uspokajaczy. Zauwazylam , ze jest wsrod Was dziewczyna , ktora jest w ciazy . Miko, prosze napisz , w ktorym jestes miesiacu, co robisz , gdy zle sie czujesz ,czy fakt ,ze jestes w ciazy Cie uspokaja , czy dodaje dodatkowo niepokoju , leku. Ja bralam seroxat, odstawilam go w grudniu. Wowczas mialam leki z glowy , ale teraz jest gorzej, obawiam sie , ze w ciazy nie dam sobie rady. W ogole naleze do panikarzy, lubie sie nakrecac, wciaz sie w siebie wsluchuje.To mnie dobija ,z drugiej strony , gdy czytam niektore wypowiedzi ,to co najgorsze w tej chorobie to mnie ominelo. Miko, napisz mi , jakie Ty masz objawy ,jak sobie radzisz. PA PA.
Odnośnik do komentarza
Witaj dorotko, jeśli chcesz pogadac o nerwicy w ciąży ( lub jeśli taką planujesz) zapraszam na *Nerwica w ciąży* , jest nas tam juz 4 , napewno odpowiemy Ci na Twoje pytania. Ja mam sam poczatek ale dziewczyny już troszkę mają miesięcy za soba:-) Pozdrawiam Wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witam.Mam 17 lat ciągłe lęki o życie moje i najbliższych.Myślę onajgorszych chorobach ostatnio wmówiłem sobie guza mózgu i juz straciłem chęci do życia to trwało ponad miesiąc nie mogłem usiedzieć w jednym miejscu nie mogłem chodzić do szkoły i nic nie mogłem robić.Zrobiliśmy rezonans i nic nie wykazało, ucieszyłem się i znowu było dobrze teraz znowu sie zaczyna:(.Boli mnie przełyk jak coś połykam i bardzo sie znowu boje że to rak.Ja już nie moge tego wytrzymać,przez to wszystko już płacze i nie chce mi sie biegać po lekarzach.Czuje sie jakbym powoli umierał,czuje żal i te myśli mnie dobijają.Prosze pomóżcie bo już nie wytrzymam!
Odnośnik do komentarza
Cześć Natasza. Tak terapia grupowa dla DDA dużo pomaga. Myślę że więcej niż u psychoterapeuty. U niego rozmawiasz w cztery oczy, a na grupowej z ok 10 w jednym czasie. W wakacje zaczne chodzić dalej do mojego psychoterapeuty. Myślę, że ta forma i ta druga, są tak samo ważne. Jeśli chodzi o Twoje natręctwa, i inne sprawy związane z Twoją psychiką ciałem, zachowania, stosunki itp. to terapia grupowa jest jak najbardziej odpowiednia. Poproś Twojego terapeutę, aby podał Ci adresy takich placówek. Najcześciej mają one podpisane kontrakty z NFZem, więc mozesz znaleźć je w bazie na necie, ale też są w klasztorach u Franciszkanów (np u mnie w mieście). Taka terapia to naprawdę fajna rzecz. Napewno nie stracisz, a możesz wiele zyskać. (btw dość długo czeka się na utworzenie grupy- ja czekałem ok 4- 5 m-cy- więc im szybciej tym lepiej) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Czesc. Pierwszy raz jestem na forum, ale sledze je juz od kilku miesiecy. Mam 25 lat. Koncze studia. Wydaje mi sie ze mam nerwice lekawa. To jest straszne. Ciagle wydaje mi sie ze cos mi dolega. Od 3 miesiecy mam uscisk w gardle, albo uczucie ze cos tam utknelo, albo ze chce sie oderwac. Bylam dwa razy u laryngologa - nic, w sylwestra bylam na pogotowiu i u lekarza, w ciagu miesiaca dostalam 3 antybiotyki, nic nie pomoglo w koncu ucisk przeszedl w bol. Podleczylam gardlo, po krotkim czasie ucisk wrocil. Wczoraj bylam u laryngologa (ten drugi raz) nic tam nie widzi. Dzis jest strasznie, zaksztusilam sie rano i teraz panikuje bo wydaje mi sie ze cos mi tam zostalo :(. Sciska mi gardlo, jakby mi puchnelo, czuje normalnie jakby mi je cos sciagalo. CO chwile cos jem zeby sprawdzic czy moge przelykac. Laryngolog dal mi neospazmine czy jakos tak na nerwy albo cos z waleriana, nic mi dzis nie pomaga w dodatku wydaje mi sie ze tam naprawde cos jest, jakbym to doslownie czula. Mialam juz taki atak paniki ze chcialam jechac na pogotowie, ale narazie staram sie uspokoic, choc nic to nie daje. W styczniu dowiedzialam sie ze mam mala wade serca (niedomykalnosc zastawki) wyjechalam za granice i dwa razy myslalam ze mam zawal... mialam dusznosci i klocie w okolicach mostku... Dwa razy juz mialam ponad tygodniowe bole glowy, podobno to od wychadzacej przyblokowanej 8. Maja mi ja za tydzien usunac. Pod narkoza czesciowa. Nie powiem, troche mnie to zestresowalo. Bylam na przeswietleniu kregoslupa, mam zdjecie zatok, badania TSH, OB morfologia (te 3 ostanie wyniki mam ponoc super). O kregoslup dopiero mam konsultacje. Wczoraj mialam plukane uszy bo cos mi zaleglo. Ostatnio nawet mam wrazenie takie smieszne i dziwne ze dretwieje mi gorna warga. Na dodatek mam jakies wielkie bolesne krosty na glowie i karku. Mam psychicznie dosc. Ciagle sie boje ze cos mi jest. Dzis jest naprawde strasznie, z tym uczuciem ciala obcego, zeswiruje za chwile. To mnie az boli, doslownie jakby puchlo. Co chwile musze odchrzakac, zakaslac. Jestem naprawde przerazona. Najchetniej pojechalabym do jakiegos lekarza gdyby nie pozna pora. Moze jest tu ktos kto ma cos podobnego i moglby mi pomoc? Nie moge raczej z nikim o tym pogadac, bo wiem ze znajomi by mnie wysmiali, jedyna taka osoba jest mama, ale ona za bardzo to przezywa, nie chce jej dokladac zmartwien, zwlaszcza ze mieszka daleko. Dzieki za kazda odpowiedz.
Odnośnik do komentarza
Czesc wszystkim Karol dziękuje za odpowiedz ,:-)Teresa moim zdaniem to jest nerwica lekowa niestety :-( ten ucisk w gardle ,ból serca głowy i te twoje obawy ,bo wiesz skoro miałas robione badania to cos by tam wyszło a tak widzisz wszysko jest w porządku tylko wiesz mósisz sobie powtarzac że to nerwy i ze to przejdzie ,bo wiesz jak tak człowiek się nakręc ato jest jeszcze gorzej ,wiem cos o tym a byłas u jakiegos specialisty ??????????????/może powinnas pójsc
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich, Terasa, ja mam dokładnie to samo co Ty,. Jak mnie boli głowa to myslę ze to coś okropnego, nakręcam sie mysląc o tym bardzo intensywnie tak szczerze to czasem boli mnie wszystko od myslenia. Jak przestaje bolec mnie głowa to zaczyna mnie coś dusic i tak wkółko tylko czasem w róznej kolejności. Zdarza sie tak że bardzo długo trzyma mnie ten *dól*. To jest okropne, staram się sobie powtarzac afirmację a le to nie zawsze pomaga :(, chodze na terapię, stosowałam leki (ziołowe) pomogło trochę, Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Hej Natasza. Dzieki za odp :) NIgdy nie sadzilam ze spotka mnie cos takiego jak nerwica. Zawsze bylam nerwowa, juz jako dziecko. Potem bylo lepiej, a teraz jest okropnie. Ostatnie dwa dni mam takie bole w mostku, ze sila woli jedynie i racjonalnym mysleniem uspakajam sie ze to tylko nerwy... Ide dzis do homeopaty, zeby mi dal cos moze na nerwy. A jak nie pomoze to wtedy bede sie martwic... Pozdrawiam wszystkich papa
Odnośnik do komentarza
Edzia dzieki...! Kurcze to jest takie straszne... Najgorsze jest to ze nie mozna sobie z tym samemu poradzic! Chyba? CHociaz silna wola psychika... no nie wiem. Gdyby sie dalo tak jak pisze Natasza - postanowic sobie koniec z tym! I juz...
Odnośnik do komentarza
Cześć:) Cixi ma rację, magnez dużo pomaga. Ja byłem na takiej kuracji i dostawałem dorzylnie magnesii sulfurici 20% i glucosum 20%. Po takim czymś czuje się naprawdę inaczej:) o niebo lepiej, tak- .. łagodnie i aksamitnie- nie wiem jak to opisać;...
Odnośnik do komentarza
Hej wszystkim. Mam pytanko, czy ktoś z was leczy jakoś wypadający płatek zastawki mitralnej? Ostatnio dużo na ten temat przeczytałam, może za dużo i o dziwo mam wszystkie te dolegliwości z tym związane. Dodam, że oprócz nerwicy mam już od 2 lat tą przypadłość. U kardiologów byłam kilku i każdy mówi, że tego nie trzeba leczyć... Nie jestem pewna czy słusznie tak twierdzą jeśli ktoś naprawdę odczuwa duży dyskomfort tak mi się wydaję z tym związany. Nad nerwami prawie już panuję ale serce nadal robi mi różne niespodzianki w najmniej oczekiwanym momencie tzn. zaczyna nagle tak szybko bić, że czasem prawie tracę przytomność. Oczywiście o wszystkim mówiłam lekarzom ale oni twierdzą, że to tylko nerwy...
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×