Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Czarna wiem jak to jest....ja niekiedy naprawdę jestem silna,a innym razem złe spojrzenia ,a ja zalewam się łzami.Ale tak jak pisze OG pogadaj z nim...o co mu chodzi,nie jakieś niedomówienia,ale niech powie konkretnie.Jedo jest pewne,nie możesz pozwolić żeby tak Cię traktował i koniec!
Odnośnik do komentarza
No! wkurzyłam się ! Faceci to nie stworzenia do rozmów? Każdy może rozmawiać chyba ,że jest tchórzem i boi się konfrontacji.Lepiej wbijać szpilki niż mieć odwagę żeby powiedzieć o co naprawdę chodzi!Albo mu to wygarnij albo miej w d... to co on mówi bo nie jest Ciebie wart i tyle
Odnośnik do komentarza
A ja juz jestem zpowrotem. musialam wybiec szybko na dwor bo kolega zadzwonil i jakis smutny byl i myslalam ze cos sie stalo. podjechal pod dom i sie okazalo ze chcial sie pozegnac bo jutro wylatuje Do Anglii. ale juz jestem zwami. narazie czytam co sie dzialo przez ten czas co mnie nie bylo.
Odnośnik do komentarza
Czarna. nie przejmuj sie. A co ja mam powiedziec. Lezalam z dala od domu w innym miescie w szpitalu. nie mialam nikogo,nikt mnie nie odwiedzal! nawet moj chlopak nie zadzwonil do mnie.a pisalam smsy do nigo!tak jakby stchorzyl! i do tej pory nie zadzwonil i nie napisal sms-a . nie wykazal zadnego zainteresowania w to jak sie czuje po operacji. a ja czekalam z mysla ze zadzwoni i sie zawiodlam. teraz to tylo strzalki poszcza i tyle. a jak mu napisalam smsa ze moze mu to przeszkadza ze jestem chora ze sie nie jest ciekaw jak sie czuje to on powiedzial ze osczedza pieniadze.
Odnośnik do komentarza
iwonko ja daje sobie na luz, juz nie będe próbowac rozmów, bo po co? mam to w nosie nie moge dac się zwariować, wystarczy mi to, ze z mamą źle i w pracy mam młyn, dziecko tez zreszta może liczyc tylko na mnie i na dziadków, bo tato przeciez zarabia, wiec cała reszta jest niewazna
Odnośnik do komentarza
Czarna my tylko mamy nerwicę...to w niczym nie umniejsza naszej wartości.Pamiętaj,że tylko my same możemy zrobić z siebie ofiary,nikt inny...Jeśli akceptujemy siebie całkowicie,mamy szacunek dla samej siebie,dbamy o siebie i swoje samopoczucie...nikt nie będzie w stanie w nas uderzyć.Bo będzie czuł naszą siłę wewnętrzną, a to da się w sobie wypracować.
Odnośnik do komentarza
widzisz iwonka, ja tak bym chciała , żeby ktos mnie przytulił, powiedział czasem, że ładnie wyglądam, ze jestem dla niego kims kobiety potrzebuja tego, ja nie wymagam od niego, zeby mi codziennie mówił jak mnie kocha, tylko choć małego zainteresowania moja osobą ja mam dopiero 34 lata, chce żyć i czuc sie atrakcyjna i wartosciową, nie chce zyć w zwiazku tylko dla dziecka ale niestety brak mi odwagi, zupełnie brak klaudia, a jesteście ze soba? czy to tylko na kontakcie telefonicznym polega?
Odnośnik do komentarza
CZARNA z moim mężem to inna bajka ale tak rzeczywiście wspiera mnie od samego początku choroby i to on za mnie zawsze załatwiał wszystkie wizyty lekarskie i psychoterapię. Czasami zastanawiam się czy zasłużyłam na takiego faceta. Zadaję sobie również pytanie czy Bozia dała mi go w prezencie odpierając zdrowie i nie tylko
Odnośnik do komentarza
domi ja czasem własnie leżę i kwicze, patrz jak dzis wymiekłam dorotko, jak to nie zasłużyłaś?jestes wspaniała kobietą, a to, ze on cie wspiera i wszystko załatwia to tylko swiadczy o tym jak mocno cie kocha i jakim jest swietnym gościem iwonko, poczekam , az sam sie odezwie , bo zaczepianie go mnie wykańcza, a jak jest u ciebie w małżeństwie? klaudia dzielna jesteś
Odnośnik do komentarza
kurcze laski ksiądz mnie olał i nie przyszedł nie wiem co sie dzieje - może za te głupie żarty hihihi Czarna nie daj sie mój jest taki sam nie rozumie nie chce zrozumieć i jeszcze szpile wbija jak tylko może ale ja mam to gdzieś i nauczyłam sie go olewac Mój mały cycuś jak zwykle dokazuje no ale dzisiaj jest córa wiec moge troszke z wami pogadać
Odnośnik do komentarza
Czarna ja poprostu liczylam na niego.W szpitalu to prawie wszystkie noce przeplakalam.Na rodzine nie moge liczyc w ogole!myslalam ze moze na niego moge liczyc ale pomylilam sie!teraz pieniadze dla niego staly sie wazniejsze i nic wiecej! a mielismy plany! Ale wiem ze musze sobie radzic sama dalej.bo w koncu nikt mi nie pomoze. nikt mi nie pomagal w niczym zawsze sama dazylam do wszystkiego. A ta glupia sytuacje z nim tlumacze sobie tylko tym ze wiedocznie nie jest mnie wart ze zasluguje na lepszego i na lepsze zycie.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×