Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Gość sis72]

no to jesteśmy z Gosiulą w chorobie, niech biedactwo kuruje siebie i dziecka

[Gość Pogódka]

?Ja też kuruję pomału moje wnętrze, oczywiście dużo daje to, że mam was, naprawdę

[Gość iwona]

Cieszy mnie Pogódko,że choć trochę Ci lepiej...bo my tu piszemy ostatnio głupoty,ale o nikim nie zapominamy...u mnie w zasadzie problemy jakie były takie są,ale jakoś udało mi się je na chwilę odepchnąć,nie mysleć i chyba stąd ten dobry humor

[Gość Pogódka]

trzeba miec optymizm i humor, bez tego człowiek by zwariował.Nie mogę się poddac, bo mam kochanego synka, jak mnie nie chce to trudno, obydwoje pewnie narobiliśmy dużo błędów, dobrze, że to teraz a nie za 10 lat

[Gość sis72]

właśnie - zgadzam się z przedmówcą w 100%. Problemy nie znikną ale można o nich choć na moment zapomnieć i to dzięki wam, kochane koleżanki i koledzy- chylę czółka!

[Gość iwona]

My byśmy nie pozwoliły Ci się poddać Pogódko,takie juz jesteśmy uparte. Zresztą nie wiesz co Cię jeszcze czeka w życiu,może cos dużo lepszego? Dzieci są zawsze najważniejsze,ale trzeba tez pamiętać o sobie... Oczywiście nie zapominam o Czarnasce,ale rozumiem,że jeszcze chce mieć więcej czasu...wróć jednak do nas kochana! A zmieniając temat....chyba się przejadłam...

[Gość czarna]

pogódko witaj, dobrze, że tak myślisz, trzeba żyć, właśnie dla dzieci, nieważne jak one póxniej bedą nas traktować, teraz trzeba dla nich robić wszystko co u twojej przyjaciółki małgosi, czemu nie pisze? iwonka ty mi tu nie zalegaj i nie wyżeraj wiecznie z tego talerzyka, bierz hantle, tancz z nimi i jednocześnie rób pompki na jednej rączce loop chyba wyślesz jeden egzemplarz koleżance czarnej z autografem, jak juz napiszesz, oczywiście dziewczyny mają rację musi być z ilistracjami, czy zdjęciami

[Gość Pogódka]

a ja własmoe nie mogę jeśc, przez dwa miesiące schudłam 12 kilo, mam 168 a waże 57

[Gość sis72]

pogódka - chcesz trochę sadełka? oddam gratis loop-i jeden egzemplarz dla mnie!

[Gość czarna]

zmykam do domu, do popołudnia

[Gość iwona]

Pogódko! ja też swego czasu nie mogłam jeść...najprędzej udawało mi się coś wcisnąć jak oglądałam film lub coś czytałam.Zresztą miałam dodatkowy problem bo jak chciałam zmusić się do jedzenia to miałam nudności i też chudłam.Dostałam w końcu od lekarki 1 opakowanie tego co zdaje się Krysia zażywa sulpiryd i jakos się polepszyło.Teraz to wyjatkowo jem,ale to przez tą próbę rzucenia palenia. Sis! jak tam? ssie Cię bez papierosa? bo mnie nawet trochę mniej...:)Ale powiem że przestałam palić co najmniej za miesiąc jak wytrzymam :)

[Gość iwona]

Czarna!!!!!!!! bardzo zabawne...mam hantle męża po 7 kg jedna...sama sobie z takimi tańcz :))))))

[Gość LOOP]

Moje drogie - jak juz napisze książke to zarobie tyle kasy, ze cały dzień będe mógł z wami tutaj świntuszyć a o pracy będe mógł zapomnieć - będe miał wiele czasu aby do każdej przesłać indywidualny egzemplarz... Byłem dzisiaj u dwóch lekarzy - ale o tym pozniej ;)

[Gość iwona]

Loop! to nie ma się co zastanawiać ,zacznij już pisać :)) Co tak większość dzis milczy? U Was w porządku? dajcie znać...

[Gość Dorota W]

KOCHANI JESTEM Z WAMI !!!! Zabieram się za czytanie dzisiejszych postów

[Gość aga]

Oj kochani musialam nadgonic trzy strony,ale nie zaluje usmialam sie:).Wiecie co dopiero dotarlam do domu i mowiac szszerze mam juz dosc tych lekarzy,utrudniaja mi zycie na kazdym kroku.Juz sama nie wiem co robic totalnie zglupialam,a maz jak wroci znowu bedzie zle,bo nie jest tak jak mialo byc,katastrofa.No i kto znowu najbardziej ucierpi,oczywiscie ze ja,znow wymowki,dreczenie a myslalam ze juz to sie skonczy,widocznie nie jest mi to pisane. Wide ze fajna atmosfera na forum wiec juz koncze.A gdzie reszta sie podziewa? Gosiulek70 chory biedactwo,cale rodzinka u niej chora,ciezko im sie wyleczyc,a ona wczoraj nawet z lozka nie potrafila wstac.

[Gość Małgosia1990]

Już jestem kochani:) Tęskniliście za mną??Orzeczenie do szkoły już zaniosłam i od ręki napisałam podanie(bo nikt nie był łaskawy wcześniej poinformować że takie cudo jest potrzebne) U psycholożki było super:) Jeszcze w drodze powrotnej poszłyśmy z siostrą na miasto i kupiłam sobie fajne buty i bluzkę:)

[Gość iwona]

Małgosiu rewelacja! same dobre nowiny :) Aga kochanie coś nie tak? hmm musimy popracować nad Twoim dobrym samopoczuciem...

[Gość Dorota W]

No tak poczytałam a teraz zabieram się do pisania. ****AGA- co się stało ,że jesteś tak wkurzona na lekarzy? i dlaczego znów się martwisz skarbie tym co powie mąż?Już Ci kiedyś napisałam co njlepiej zrobić ,żeby mąż zrozumiał Twoją sytuację.Buziaczki!!! ****LOOP-trzymam Cię za słowo ,oczywiście z tym świntuszeniem--nimfomanka Dorotka **** Pogódko -zauważyłam ,że humorek masz lepszy z nami napeno będzie coraz lepiej. ****GOSIULA -życzę szybkiego powtotu do zdrowia ****CZARNA -wracaj szybciutko do domeczku bo mi tęskno za Tobą.Przystojniak dziś był grzeczny ,poza tym ,że zgubił się w Urzędzie skarbowym ****IWONKA-no tak apetycik dopisuje ,uważaj kochanie tylko ,żeby z czasem nie było łatwiej Cię przeskoczyć niż obejść dookoła (( hihihihihihihi)) ****SIS72 -dajesz radę z papieroskami więc gratuluję.Książka kucharska dla rzucających palenie to super pomysł -pod warunkiem,że głównymi składnikmi przepisów będzie sałata i woda(hahahahah) ****MATIIAGO-zabawa w fotografa -to się roumie ale dewastacja sprzętu domowego ---klapsy na pupcie ****KRYSTYNO-skarbie tyłeczek boli? Następnym razem wybierająć się po zakazane artykuły włóż poduszeczkę w spodenki w celach amortyzacji.PAPA! ****MAŁGOSIU -masz jeszcze cały tydzień do urodzin.Taka młodziutka dzierlatka napewno sobie poradzi ze wszystkim do przygotowania imprezy ****WIKI-buziaczki dl Ciebie ****ZUZIU -serdeczne pozdrowionka od DOROCI Wszystkie pozostałe osoby ściskam serdecznie i posyłam tysiąc słodkich całusków *****

[Gość Dorota W]

No tak! stęskniona Dorotka wróciła a tu nikogo niema ,Idę płakać.PA!

[Gość Agunia]

Witajcie dziewczyny!! Ale macie dzisiaj humorki,aż mi się lepiej zrobiło jak poczytałam,mimo choroby się uśmialam.Aż miło poczytać że u Was lepiej.Pozdrawiaw Loopa,bo z nim jest wesoło na forum.Ale również Czarna daje czadu i Iwonka,ale wesołe jesteście dziewczyny. Krysiu dziękuję kochana za troskę,dzisiaj byłam na kontroli i niestety po 14 zastrzykach nie ma za bardzo poprawy,więc mam skierowanie na prześwietlenie płuc i do poradni pulmonologicznej.A wszystko to przez tą nerwicę,słabe odżywianie,stres non stop,odporność zerowa i przez to podatność na wszelkie infekcje ogromna,dlatego mnie tak mocno złapało,to bardzo rozległa infekcja,ale mam nadzieję,że będzie lepiej. Pozdrawiam wszystkich,dziewczyny z Wami jest wesoło,trzymajcie się.

[Gość Małgosia1990]

Ja chcę zrobić urodziny w jakimś nie wiem lokalu np. pizzeria albo coś.Zapłaci się im i o nic się już nie trzeba martwić:P

[Gość czarna]

dorotko ja ci tu dam płacze, wracac prosze na forum i to z uśmiechem od ucha do ucha, no! loop a jak juz będziesz sławny to moge zostac twoja sekretarką?albo może nałożnicą?(w koncu nimfomanka znerwicowana jestem) iwonka a dawaj te 14 kilo powalcze trochę sis, aga, krysia, małgoś, pogódko, a wy gdzie? meldować się czarnej

[Gość czarna]

agunia wiesz jak trochę pożartuje to czuje się jak ryba w wodzie, ja uwielbiam sie smiać, myślę, że tym razem szybko mi psycha nie siądzie małgos a widzisz serduszko? juz dałas radę, bohaterka z ciebie zapraszam reszte pań i pana do kompa, prosze nie spać, jeszcze nie pora

[Gość aga]

Czarna pisalam post wyzej! Dorotko tym razem sprawa bardziej jest skomplikowana,najpierw sama musze to przetrawic i poczekac az maz przyjdzie zobaczymy co wtedy bedzie sie dzialo.Juz nawet nerwy mi puscily i poplaklam troszke,ale zbieram sie juz do kupy po malu. Iwonko Ty zawsze od razu interweniujesz skarbie! Malgosiu dasz rade z urodzinkami na pewno! Aguniu az Ci wspolczuje tych zastrzykow. Krysiu3 gdzie sie podziewasz? A reszta to co spi???