Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej to znowu ja! Wyczolgalam sie z lozka,nie moge sie powstrzymac zeby nie zagladac do Was. Dorotko serce wiesz ze moge czowac w razie potrzeby przy komputerze.Napewno bedzie Ci ciezko ale DAMY RADE. Krysiu3 czekamy na Ciebie,dostalas mojego sms-a? Iwonko wiesz na co czekam,na klikanie:) Aguniu nie dobrze sloneczko,napisz jutro po wizycie.
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
No już jestem moje kochane wróciłam ale takie imprezy to nie dla mnie było fajnie tylko te cholerne zawroty głowy nie dają mi spokoju AGUŚ dostałam smesa oczywiście skarbie. IWONKO twojego smesa terz dostałam. DOROTKO W nie martw się słonko dasz rade ja wiem że jak człowiek sam zostaje to mu jakoś dziwnie jeszcze przy tej naszej nerwicy ale staraj sie nie dodawać tych uspakajaczy bo my musimy się ich pomału pozbywać słóneczko. Pozdrawiam i ściskam wszystkich
Odnośnik do komentarza
małgoniu nie pisz tak, jak możesz myśleć, ze nie jestes nikomu potrzebna?nam jestes potrzebna i koniec aga no muszę wziać sie w garśc i przestac dawać ciała, martwie sie o czarnaskę iwonka napisałam, ze sypiasz w dzień? to miało dotyczyc dorotki w, ale chyba sie nie gniewasz czarnasko do jasnej cholery, jestes w pracy , czy co? odezwij sie koniecznie krystyno pozdrawiam, choc nie znam, ale szczerze
Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka28
Malgosiu nie wolni ci tak myslec .popieram Iwone,to na pewno chwilowy dolek ,ktory mine.pisz cocie boli bedzie ci lzej na sercu.jatak robie i mi to pomaga a dziewczyny sa poprostu cudowne,nie raz mimo ze nie jestem zbyt dlugo na forumpomogly mi dzieki nim czuje sie lepiej.mi tez jest ciezko maz mnie nie rozumie,nie chce mi pomoz tylko mi dokucza,nawet nie chce mnie przytulac a wiem,ze jakby byl inny dla mnie to latwiej by mi bylo dojsc dosiebie.mam 28 lat 3 dzieci (strasznie rozpuszczonych)z ktorymi nie daje sobie juz rady,meza ktory robi laske ze zyje pieprzona nerwice(sorki z slowo) i mam dzis dola(zreszta zadna nowosc)jedynie moja mama mi pomaga ale ona jest bardzo chora na serce(czeka na rozrusznik)nie chce jej zbytnio martwic bo wiem,ze ona to przezywa a ja panicznie sie onia boje bo kocham ja nad zycie i jakby jej sie cos stalo to bym zwariowala.to wszystko i inne sprawy powoduja ze jestem w takim psychicznym dolku.mysleze zaczynalo to sie powolutku jak tata mi zmarl ten stracho zycie moje i bliskich(tata zmarl nagle,wylew)ale strasznie ciesze sieze tu trafilam i ze dziewczyny zawsze cosdoradza pomoga a i ja nieraz mam nadzieje ze komus pomoge.Pogutko ja cie rozumiem ze to bardzo boli,moja corcia nie jest biologicznym dzieckiem mojego meza mialam ja za panny i ciagle przezywam jak wdze jakona teskni za ojcem a on ja olewa wiem jak too cie boli a u nas dodatkowo dobija mnie to ze widze jak maz robi roznice miedzy dziecmi i juz nie wiemcorobic serce mi peka.moze czas sierozwiesc?nie wiem.czuje sie jak w klatce.pozdrawiam trzymajciesie cieplutko kochane
Odnośnik do komentarza
Agnieszko kochana! ale Ty ciężkie chwile przechodzisz...Napisz bo nie pamiętam czy Ty chodziłaś na psychoterapię? tam by Ci pomógł psycholog jak radzić sobie w tak trudnych chwilach...Słonko musisz wszystko zrobić,my pomożemy żeby dojść do siebie,nawet jak Ci się nie chce zadbać o siebie..nich mąż zobaczy w Tobie na nowo atrakcyjną,a nie tylko znerwicowaną kobietę...wtedy inaczej będzie do Ciebie podchodził.To niełatwe jak się jest w dołku.ale jak wspomaga Cię w zmianach psycholog to jest możliwe.Słowa o klatce...skąd ja to znam...tylko na odwrót,u mnie jest wręcz obsesyjne zainteresowanie mną,zazdrość nawet o siostrę,koleżanki,komputer..o wszystko co nie jest z nim związane.To też jest ciężkie.Ale przecież damy radę bo jesteśmy w grupie!Dzieci są bardzo ważne,ale psycholog zawsze mi powtarzała,że muszę też myśleć o sobie,swoim szczęściu bo inaczej one widząc załamaną,smutną mamę nie będą szczęśliwe.Jesteśmy z Tobą,pamiętaj
Odnośnik do komentarza
Witam was serdecznie, mam do was krótkie pytanie - może ktos spotkał się z takimi objawami. Nerwice lęku - taka z objawami kardio, umieraniem i pewnością posiadania guza mózgu przerobiłem juz pare lat temu - jakos sie wykaraskałem. W tym co teraz napisze na uwagę zasługuje fakt, że przywiązuje bardzo dużą wage do swojego wyglądu - a teraz konkrety - jakies pół roku temu na moje twarzy pojawiła sie nie wiadmowgo pochodzenia wysypka...oczywiście pobiegłem do lekarza, jeden doktórek, drugu doktorek trzeci doktorek i wersje : trądzik różowaty,alergia, i inne świaństwa - informacja : trądzik różówaty dobiła mnie totalnie - oczywiscie natychmiast zasiadłem przed kompem i wyszukłaem co to jest ten tradzik różowaty i....natychmaistowe załamanie-poziom samopoczucia spadl mi ze 100% na 1%.dosłowna nerwica, płacz i zgrzyt zebami, swiat przesatwal istniec Oczywiscie nie poddawajac sie trafiłem do kolejengo dermatologa ktory tradzik wykluczył - ( uff...pozornie ) stwierdzl ze to jakies alergie ( nie do konca wie jakie ) i zapisal prochy ktore oczywsice zaczalem lykac...i tu popelnielm chyba najwiekszy blad w swoim zyciu - zaczalem szukac przyczyn moich dolegliwosci na necie...automatycznie zdiagnozowałęm sobie AZS, i klika rodzajów pokrzywki - ubzdurałem sobie ze wgladam okropnie, nie moge na siebie patzrec - niestey nikt mi tego nie potwierdza a ja jestem przekonay ze wygladam jak diabel....do tego zaczalem u siebie obserwowac wszelkie zmiany w postaci AZS i ww pokrzywek ( faktyznie 2 razy mialem cos podobneo - i bardzo prawdopodbne ze wystapilo to po branym leku )...no ale od tego czasu wydaje mi sie ze moje zycie jest przegrane - wydaje mi sie ze kazdy na nie patzry i mowi - ale on wyglada okropmnie i z automatu dostaje pokrzwek itp - dodstakow wydaje mie sie ze czasami wszysto mnie swedzi - masakra.... i tu moje pytanie :CZY NERWICA MOZE DAWAC ROWNIEZ TAKIE OBJAWY ??????Acha a najlepsze jest to, ze uczulenie na twarzy wyleczylem stosujac przegotowan wode a nie ta z karnu...ale pozostale objawy mam w psychice i mecze sie z nimi od pol roku...
Odnośnik do komentarza
ok,widze ze roznie jest,jak to juz w zyciu bywa..teraz postaram sie byc na biezaco..u mnie leki sie zmniejszyly,chociaz dzisiaj wylecialam z kosciola jak oparzona i mi sie wydawalo ze umre po drodze:) a poza tym wszystko to samo,z jedna chorobe w druga:) znowu jestem na etapie guza mozgu:) jutro mam badanie krwi i echo serca:) co ile dziewczyny chodzcie do psychologa?
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Aga ja wysłałam ci terz esemesy a ty dostłaś odemnie? Czarna bardzo mi miło słoneczko pozdrawiam cię serdecznie ale muszę poczytać twoje posty żeby cię słóneczko poznać jak zapewne wiesz dopiero wróciłam ze szpitala i nie dałam rady wszystkiego przeczytać ale nadrabiam jak moge staram się czytać na bieżąco posty i pisać zwami i czytać zaległe posty.Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×