Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Melka1234]

Mialo być odstawieniu. Sorry za literowki. W tetelefonie jest trudniej ;-)

[futerko25]

A jakie to bylo pytanie prosze napisz jeszcze raz,przepraszam ze nie pamietam ale mam kiepska pamiec;/

[futerko25]

Niewiem jak wy ale ja oprocz nerwicy m tez ta agorafobie (niewiem czy to dobrze napisalam),i mam dni ze niw umiem wyjsc sama z domu bo mi np slabo i ostatnio z tym walcze mimo ze jest mi zle to wychodze na sile i np ide gdzie co chwile sa poradnie i sobie mysle ze gdyby co dolece i powiem wam ze to mi pomaga bo leki maleja juz nie pamieram kiedy mialam taki silny atak poza domem to teraz mam silniejsze w domu niz poza nim;)teraz mnie czeka zeby przelamac sie zeby isc gdzies dalej lub jechac tramwajem samej gdzie juz nie ma poradni co krok bo jak jade z dziecmi czy z kims to jest latwiej ale samej mi trudno;(

[Gość jacko]

Do melka1234 moja odpowiedz , jeśli chodzi o samochód , moje samopoczucie jest podobne jak w innych miejscach , ale zawsze kiedy wysiadam to mam uderzenia ciśnienia , i sztywność karku oraz uczucie omdlenia . to jest za każdy razem .

[Gość riko 23]

To jacko i inni jak jest takie uczucie to wtedy stań obok siebie zobacz na świat jak będzie normalny i nie będą leciały meteoryty z nieba to się zdziw i powiedz ok to moja fajna nerwiczka tak umie robić-za którymś razem może zniknąć i się nie pojawić -melka -jest w samochodzie a na statku jeszcze było by gorzej -oprócz napięcia mięśniowego jest jeszcze napięcie emocjonalne -da się z tym też zrobić -

[Gość jacko]

Do riko 25 ależ ty malo wiesz! To wszystko przerabialem , a czy ty wiesz , ze nie ma odnotowanego przypadku wyleczenia nerwicy , ba jest więcej naukowcy nie wiedza skąd to się bierze . w tym roku po raz pierwszy a dokładnie w sierpniu będzie sympozjum naukowe w tej sprawie , później , jeśli będą finanse , to zaczną się badania , dlatego nerwica nie jest zaliczana do chorób.

[migotka89]

Riko nie biore zadnych lekow czasem cos ziolowego,do psychologa tez nie chodze,czyli po prostu daje rade sama. zrobilam ten test i hmm zasnelam a to dlatego ze ostatnio dopadlo mnie oslabienie:)a i tak sluchalam tych nagran na youtubie. Jacko bo nerwica to nie choroba tylko zaburzenie emocjonalne,skad sie bierze ano ze zlego toku myslenia,analizowania itp. Futerko hmm uspokajasz sie przy przychodni bo to jest dla Ciebie taka oaza,a myslalas zeby przezyc atak?ze po prostu bierze Cie lek atak paniki a Ty jestes spokojna i mowisz;*ok dawaj zabij mnie,pokaz na co cie stac dawaj dawaj ulzyj mi i zabij mnie teraz i bedzie spokoj*.mysle ze takie cos by ci pomoglo oczywiscie nie za pierwszym razem ale kolejne ataki dawaly by Ci odwage. a poza tym pamietaj ze jesli do tej pory nie umarlas,nie dostalas ataku serca itp to juz nie dostaniesz bo to jesli mialoby tak byc to juz dawno bys tego doswiadczyla.hm czytasz jakies ksiazki?no nie wiem co juz Ci doradzic...

[Gość jacko]

Do melka1234 masz słuszność , jeśli będzie się kontrolowało nerwice to na pewno wpadniesz w paranoję . ja właśnie prawdopodobnie wpadłem w nerwicę przez kontrolowanie choroby .

[Gość jacko]

Do migotka 89 , a według ciebie paranoik , schizofrenii , lub gość z podwójna jaźnią lub inny chory psychicznie ma zaburzenia emocjonalne ? To dlaczego jest uznawany za chorego ? Zaburzenia emocjonalne tez są choroba .

[Gość jacko]

Właśnie , a nie pomyslalas dlaczego tak się dzieje , dlaczego my źle myślimy , nie w tym kierunku ? Przecież przyczyna musi być .właśnie dlatego będą podjęte badania nad tym tematem . dlaczego?

[migotka89]

Jacko a wiesz ze chory psychicznie wcale nie uwaza sie za chorego bo jego zycie w jego znaczeniu jest noramlne. ok twierdzisz ze zaburzenie emocjonalne to choroba ale na jakiej podstwie skoro fizycznie czlowiek jest zdrowy? po prostu w nerwicy jest tak ze w naszym mozgu zachodzi taka zmiana jak przegrzanie kabelkow.cale zycie chlonelismy jak gabka caly syf a ile moze mozg wytrzymac negatywne emocje. oczywiscie takie moje zdanie Ty mozesz miec swoje.ale na temat nerwicy w ciagu 4mc juz nie jedno czytalam i duzo wiem.

[Gość jacko]

Migotka , dobrze , ze zaznaczylas * twoje zdanie * cos ci napisze , na poczatku 20 wieku człowiek po wylewie uznawany za chorego psychicznie ponieważ wegetowal jak roślina , a jeszcze w 18 wieku , ten sam człowiek był uważany za opętanego za szatana, teraz wiesz jaka ja mam opinie na ten temat

[migotka89]

Ok rozumiem tylko zauwaz ze wszystko idzie na przod.dawniej tylko leczyli ziolami teraz tyle lekow najnowszej generacji. Ale w nerwicy naprawde tak jest ja widze po sobie jaka bylam przed a raczej jaka jestem bo to wszystko u mnie bylo przykrywka.

[Gość jacko]

A tak po za tym sadzisz , ze człowieka uważa się za chorego jeśli ma grypę , polamany , cukrzyk lub tym podobnie , a cokolwiek związane z choroba psychiczna to nie jest choroba ?

[migotka89]

Ale zauwaz ze my nie jestesmy chorzy psychicznie,nie mamy omamow,nie wariujemy.normalnie funkcjonujemy w sensie ze moze robic czynnosci dnia codziennego. zajrzyj sobie na zaburzeni.pl poczytaj a duzo sie dowiesz.

[Gość jacko]

Migotka nie wszyscy wykonują codzienne czynności , bo nie potrafią , cos ich hamuje , Ja nie twierdze , ze nerwice to choroba , ale również temu nie zaprzeczam . jeśli nerwica będzie zaliczona do chorób to wtedy stwierdzenie , ze to choroba , a depresja nie jest choroba , ależ tak przecież w definicji medycznej jet choroba,.

[migotka89]

Wiesz dla lekarzy wszystko co da sie leczyc lekami to choroba. dlatego mnie zdziwilo ze neurolog daje mi ziolowe leki na wyciszenie i wysyla na terapie bo bez zmiany myslenia nastawienia nic nie zdzialam. i jednak pradwa ze czlowiek sie czuje tak jak mysli.

[Gość jacko]

Migotka dam ci jeden przykład , jeden z grupy nabawił się schizofrenii przez nerwice jeśli bierze lekarstwa to jest normalnym człowiekiem jeśli nie weźmie to ma taki jazdy i zwidy , ze aż strach myśleć np . dzwoni do matki z drugiego pokoju , ze jest w Hiszpanii i żeby mu przyjechała po niego bo inaczej skoczy z mostu. , takie ma zwidy .

[futerko25]

Migotka no wlasnie teraz nad tym pracuje ze siedze spojijnie jak mam atak ale nie dokonca mi to wychodzi bo jak sa otwarte poradnie do 19to daje rady bo sobie mysle ze dojade no ale wieczorami mam trudniej bo szpital 3km od domu ale niechce tak zyc musze pokonac to na tyle by nie myslec o otwartej poradni i szpitalu czy dojade musze sie nauczyc tak bardzo nie panikowac,ksiazki czytam na temat nerwicy lekow ale jakos nic mi to nie dalo;/

[migotka89]

Rozumiem.ja ogolnie za lekami nie jestem ale jesli ktos wie ze to mu ratuje zycie to wiadomo niech bierze.bedac w nerwicy na sercr dostalam betabloker propranolol i powiem Ci ze bralam go moze 5dni po czym odstawilam bo myslalam ze naprwde umre tak mi bylo zle po nim. wiesz ja jestem masazystka wiec dla mnie lepsze jest lagodzenie bolu przez masaz niz lykanie tabletek wiem ze nie ma to zwiazku z nerwica ale tak dla przykladu.

[Gość jacko]

No właśnie migotka teraz ponowie pytanie . Dlaczego futerko ma takie myślenie ? Przecież jest zdrowa fizycznie ale cos jest nie tak , to właśnie mnie to intryguje ,dlaczego?

[migotka89]

Futerko rob tak dalej i mysl sobie ze jestes na bezludnej wyspie i jestes skazana na siebie zero ludzi i zero szpitali,bo to wszystko siedzi w Twojej glowie.raz dasz rade to potem bedzie Ci latwiej.pamietaj poprawy nie bedzie za 2 dni ale grunt robic male kroczki do przodu niz jeden duzy w tyl.

[migotka89]

Za pozwoleniem Futerka:) mysle ze ona nie do konca to akceptuje ze to nerwica boi sie ze cos jej sie stanie przynajmniej tak wynika z jej postow,ale tez nie powiem nic wiecej bo nie znam jej osobiscie i nie znam jej historii zycia.

[Gość jacko]

Masz racje migotka taki rady są potrzebne futerko .

[migotka89]

Dobra rada nigdy nie jest zla:)