Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :-) Zajrzałam sobie dzisiaj na forum i widzę, że forum nadal pomaga ludziom :-) Dobrze, że jest możliwość wygadania się i pożalenia czy wymiana doświadczeń z ludźmi, którzy maja podobnie. Ja całe lata leczyłam nerwicę, a nawet brałam leki na padaczkę, bo traciłam nawet przytomność, chociaż badania padaczki nie wykazywały. Byłam nawet w szpitalu przez tydzień w kwietniu w zeszłym roku i na wypisie napisali, że wyszłam w lepszym stanie i że mam nerwicę lekową i inną nerwicę i poza tym jestem zdrowa i że mam dalsze leczenie kontynuować w PZP. A ja stale czułam się źle i żadne leki nie pomagały. Dopiero wtedy zaczęłam wpisywać w internet swoje objawy i pojawiła sie nazwa tężyczka, która ma takie objawy jak silna nerwica i serce szybko bije i ma się zawroty głowy i silne leki i nie śpi się w nocy i oczywiście leki na nerwicę nie pomagają i ma to bardzo dużo ludzi i lekarza nie potrafią rozpoznać i przyczyna leży w życiu w stresie, braku mikro i makroelementów i witamin. Ja zrobiłam próbę tężyczkową za własne pieniądze i okazało się, że tą tężyczkę mam bardzo silną, i że leczy się to u neurologa. Do tego neurologa też poszłam za własne pieniądze, bo dostać się z NFZ, to utopia, i tam dostałam skierowanie na badania wit.D3, wit.B12, magnezu, wapnia, wapnia zjonizowanego, żelaza, potasu i jeszcze innych rzeczy i okazało się, że witamin, to mam baaardzo za mało i magnezu też i wapnia też. Lekarka skierowała mnie na wlewy z magnezu raz w tygodniu i musiałam brac po 4000j wit.D3 i zastrzyki z wit.B12 i zastrzyki z żelaza i potas w tacletka i wapń w tabletkach i po tygodniu zaczęłam się lepiej czuć. Teraz minęło już 7 miesięcy jak nadal biorę duże dawki witamin i mikro i makroelementów i serce przestało mi walić jak oszalałe i dobrze śpię i mam coraz więcej chęci do życia i mam nadzieje, że znów będzie dobrze. Muszę tylko raz w roku robić sprawdzające badania i sama mówić lekarzowi na co jestem chora. Na forum spotkałam bardzo dużo ludzi, którzy borykali się z nerwica, wcale to nie nerwica była przyczyną ich lęków i złego samopoczucia. Szkoda, że u nas lekarze mają nas pacjentów w dupie... Gdyby było inaczej więcej ludzi dobrze by się czuło... Pozdrawiam wszystkich źle się czujących i życzę dobrego samopoczucia na zawsze :-) Specjalne pozdrowienia dla Futerka :-) Ściskam Cię Aga :-))

Odnośnik do komentarza

Witajcie.Po ogromnym stresie w życiu.. stwierdzono u mnie nerwicę lękową zaczęło się od mdłości, potem problem z przełykaniem i jazdą samochodem (jako pasazer i kierowca taka nagła choroba lokomocyjna), zawroty głowy, potem pojawiła się fobia podczas obiadów z rodziną i w sklepach w kościele, w kinie i na dzien dzisiejszy wszędzie, nawet w domu drży mi cos w ciele. Poszłam do psychiatry i dostałam symfaxin 37,5 er i xanax 0,25. Po xanaxie poczułam się deczko lepiej ale symfaxin mnie rozwalił. Po pierwszej i OSTATNIEJ tabletce dostałam mdłośći i takich lęków, które trwają 4 dzien źrenice jak 5zł i musiałam dzisiaj zwolnić się z pracy. Strach lęk, zimne poty przelewające się przez całe ciało. Masakra. Co robić, ja muszę chodzić do pracy :( Co brać zeby stanąc na nogi bez skutków ubocznych. Schudłam 3kg a i tak mam niedowagę 45 kg wzrost 165 :( Jak wychodzę z domu to boję się ze zwymiotuję :( Pomóżcie

Odnośnik do komentarza

Próbowałam walczyć bez leków. Męczarnia! Jazda autem - koszmar, autobusem - jeszcze gorzej. Może naprawę jestem na coś chora?:( Mam słabość w rękach i ten niepokój. Przez pół roku jakoś się meczyłam i teraz te leki w sobotę- tak mi pogorszyły :( do tego refluks. Chce brać coś na wyciszenie, nie wiem hydroksyzynę? Pomoże na lęki? Czy kontynuować xanax? A może to zatrucie tym syfem symfaxinem powoduje te zimno? Przepraszam za tyle wiadomości, ale może ktoś ma podobne objawy?

Odnośnik do komentarza

Próbowałam walczyć bez leków. Męczarnia! Jazda autem - koszmar, autobusem - jeszcze gorzej. Może naprawę jestem na coś chora?:( Mam słabość w rękach i ten niepokój. Przez pół roku jakoś się meczyłam i teraz te leki w sobotę- tak mi pogorszyły :( do tego refluks. Chce brać coś na wyciszenie, nie wiem hydroksyzynę? Pomoże na lęki? Czy kontynuować xanax? A może to zatrucie tym syfem symfaxinem powoduje te zimno? Przepraszam za tyle wiadomości, ale może ktoś ma podobne objawy?

Odnośnik do komentarza

Jak odświeżam podwaja się wiadomość. To kapsułki i tak mała dawka wenlafasyny (effectin, symfaxin jeden grom), nie mogę tego brać bo miałam po tym jazdy. Dzis idę do internisty niech da mi coś słabszego. Moja lekarka chyba za bardzo chciała zaszaleć z tymi lekami u mnie :/ a ja nie mogę pozwolić sobie na wstawianie i odstawianie... Podobno antydepresanty nie uzależniają, a to dlatego, że ich działanie jest niestałe... Słyszałam, ze często po 3 miesiącach mogą wzmagać lęki. Ja chce wyjść z tego bez prochów, ale jak na razie chyba sama nie dam rady bo jestem rozdygotana

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×