Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie strasznie boli kręgosłup cały do tego ręce i nogi już nie wiem jak mam siedzieć czy leżeć ogólnie boli mnie wszystko , nawet szklanki nie mogę trzymać bo zaraz mnie ręce tak bolą , że nie mogę wytrzymać . Coś mi się w tym kręgosłupie przestawia , czuję i słyszę jak strzela już nie mam siły . Nie wiem co się dzieje . Jeszcze teraz dotykam brzuch boli mnie jak naciskam tak na środku nie wiem co tu jest ? Popłakałam się dzisiaj , mąż mnie przytulił pocieszał a ja czuję się taka do niczego .

Odnośnik do komentarza

Pauls ja tak mialem z kregoslupem na przelomie roku prawie 3 tygodnie. W koncu stwierdziłem ze caly czas mam potwornie spiete miesnie plecow, ze napinam je podswiadomie i nie bardzo potrafilem je rozluznic, nie pomagaly ani prochy na uspokojenie ani kilka glebszych, nawet masarz.tzn pomagalo ale na bardzo krotko. Dobrze ze w koncu samo odpuscilo bo juz nie mialem pomyslow. Potem sobie przypomnialem ze jest taki sposob, ktorymoze by zadzialal ale nie mialem okazji wyprobowac - kaldziesz sie na plecach w miare wygodnie i zaczynasz rozluzniac kolejne miesnie. Najpierw jedna noga, potem druga, reka, druga reka i tak dalej az do mozliwie najmniejszych miesni. Rozluzniajac jeno skupiasz sie tylko na tym i nie przejmujesz sie pozostalymi czesciami ciala, nawet tymi ktore chwile wczesniej rozluznialas. Przy drugim nawrocie rozluzniasz tak samo ale starasz sienie napinac wczesniej rozluznionych miesni. Jak juz to zrobis to starasz sie podnosic do gory po kolei nogi i rece ale wyobrazajac sobie ze sa potwornie ciezkie. To cwiczenie robi sie powoli i nie trzeba od razu wszystkich 3 etapow. Mozna probowac tyle ile sie da starajac za kazdym razem dojsc dalej. Na takie napiecia pomaga takze branie magnezu. Jezeli chodzi o samopoczucie to dzisiaj rzeczywiscie jest fatalna pogoda. Najpierw bolala mnie glowa a teraz mam straszne zachwiania rownowagi. Stalem przd knajpa z goscmi sluzbowymi i myslalem ze sie przewroce - koszmar

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem tu nowa. Mam 17 lat, niedawno zostało stwierdzone że to nerwica lękowa. Strasznie sie boję że z tego nie wyjdę i dlatego mam do was pytanie. Czy możliwe jest wyjście z tej *choroby* bez leków psychotropowych? Chodzę na psychoterapię i byłam u psychiatry ale od razu dostałam leki. Proszę o odpowiedz i słowa otuchy. :(

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim ale jestem obolała ledwo chodzę , byłam dziś na tym masażu , zrobiła mi też akumpukture i bańki . Bańki wyszły mi na górze czarne czyli jakiś stan zapalny we mnie jest a jak mnie wymasowała oj jak bolało i boli nadal , w czwartek ide znowu . Gdy tak leżałam z tymi igłami i bańkami dostałam ataku masakra myślałam że ucieknę , jak wyszłam też byłam bardzo osłabiona , spać mi się chciało a odkąd wróciłam leże . Ile tam u niej ludzi dziś czekało rozmawiałam z nimi i każdemu na coś pomogła bardzo ją chwalili . Pozdrawiam Ciekawe czy będziemy dziś mieć nowego papieża ? pa

Odnośnik do komentarza

Witam też jestem tu nowy ale z tematem nerwicy mam do czynienia od kilku ładnych lat.Droga ilnk pewnie że mozna pozbyć sie nerwicy bez leków ale to jest bardzo trudne mi (bynajmniej się nie udało a próbowałem). lecze się od 2 lat w tym przerwa pół roku i znowu wróciło.Lecze się andepinem i afobam doraźnie (chcociaż nie pamiętam kiedy go brałem) i jak narazie jest wszystko ok miałem bardzo silne napady nic nowe pogotowie zwolnienia lekarskie.I powiem ci chociaż tyle razy umierałem to nigdy nie umarłem ty raczej też nie umrzesz. Ale wiem że chodzi tu o objawy które są bardzo denerwujące jeżeli chodzi o mnie proponował bym ci iść do psychiatry mi pomógł co prawda farmakologicznie ale bynajmniej to nie pszychotropy tylko anty depresanty co jest zupełnie inną bajką ,Trzymaj się damy rade w końcu to siedzi w naszych głowach:)))))))

Odnośnik do komentarza

Leki nie rozwiążą problemu nie uleczą nerwicy, wyciszą lęki, uspokoją organizm, wyciszą niektóre objawy nerwicowe. Czasami ataki nerwicy sa tak silne a ludzie nie potrafią sami sobie z tym poradzić, że leki są dla nich wręcz potrzebne, bo bez nich nie są w stanie ruszyć z miejsca. Podstawą jednak jest praca nad sobą, bo nie ma cudownej tabletki, która wyzwoli nas z nerwicy raz na zawsze. My sami musimy poszukać przyczyny nerwicy, eliminować to co nas do niej doprowadza, czyli ciężka praca nad samym sobą. A czy zrobimy to z lekami czy bez nich to każdego indywidualna sprawa, jaka jest jego siła do walki i czy da radę walczyć z nerwicą sam lub z psychologiem czy przy pomocy leków.

Odnośnik do komentarza

Moja psychoterapia wygląda tak: przychodzę do pani terapeutki,siadam i rozmawiam, dzisiaj ponoc zaczelysmy pierwsza wizyte terapeutyczną. Wyglądała tak że pani probowala mi wytlumaczyc ze leki nie sa niczym zlym i zebym przemyslala to czy bede je brać.. czyli 1h spedzilam na rozmowie o lekach,ktore powiedziałam że boję sie brać i nie chcę.. nie mam żadnych technik relaksacyjnych, nie było nawiazania do tego. to moja 5 wizyta u terapeuty i nic. Właśnie problemem jest to że nie wiem co w *wolnym czasie* mam ze soba zrobić, kiedyś interesowałam się fotografią i malowałam trochę - teraz tak jakbym nie miala na to ochoty. Co to za praca oddechem? Znacie jakieś techniki? Myślę że mając wsparcie i ze strony terapeuty i bliskich dam sobie radę bez leków. Ale nie jestem tego w 100% pewna. :(

Odnośnik do komentarza

To trochę dziwne że psychiatra nie zalecił ci żadnych technik ani relaksacyjnych ani ćwiczeń z oddechem jest tego bardzo dużo można znaleźć je na necie.Nie wiem jak tobie mi pomogły może warto spróbować. A propo hobby to mi właśnie pomogła fotografia(może dlatego że strasznie apsorbuje i człowiek nie ma czasu myslec o nerwicy) trochę to kosztowne ale czego nie robi się dla zdrowia;) To na początek porozmawiaj o tym ze swoim psychoterapeuta. http://www.coach4u.pl/pl/artykuy/76-wybrane-techniki-relaksacyjne

Odnośnik do komentarza

Dziwne to jest przede wszystkim to, że terapeuta namawia do leków zamiast zająć się problemami. Jeżeli na terapii rozmawiacie wyłącznie o lekach to uciekaj od tego terapeuty bardzo daleko! Myślę że powinnaś poszukać terapeuty który prowadzi terapie w nurcie behawioralno - poznawczym bo to najskuteczniejsza metoda terapii w przypadku tak młodej osoby. Myślę że jeżeli trafisz na w miarę rozgarniętego terapeutę to dość szybko powinnaś mieć problem z głowy. Oczywiście dużo zależy od Twojego nastawienia i determinacji żeby pozbyć się nerwicy. Radzę sprawdzić ew. terapeutów przepytując znajomych krewnych lub sprawdzając w internecie opinie np. na www.znanylekarz.pl

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim, jak tam u Was dzisiaj, u mnie jako tako, po za tym że strasznie boli mnie głowa, mam nadzieje ze przejdzie. Piszecie o psychoterapii, a mój psychiatra od razu leki , które biorę od 4 miesięcy, i żadnej psychoterapii. A mogę jakoś sama próbować. Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×