Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karokaro

Hej, witam wszystkich. Piszę tutaj, bo mam nadzieję, że jakoś mnie wesprzecie, zmotywujecie do podjęcia jakichś kroków w kierunku lepszego życia. Od około pół roku czuję się fatalnie. Oczywiście psychicznie. Chociaż to złe samopoczucie psychiczne bardzo dotkliwie przekłada się na fizyczne. Mam straszne lęki, szczególnie boję się, że zachoruję na raka. Obsesyjnie się tego boję.Cały czas skupiam się na swoim ciele, samopoczuciu, zdrowiu, wsłuchuję się w bicie serca, w każdym objawie czy tam najmniejszym odchyleniu od normy (np nie chce mi się jednego dnia jeść tyle ile poprzedniego, jestem śpiąca, boli mnie głowa ze zmęczenia (bo nie sypiam w nocy prawie wcale)) dopatruję się objawów jakiegoś nowotworu, przeżyłam już chyba wszystkie możliwe. Teraz wałkuję guza mózgu, jestem już tym zmęczona, wymyślaniem ciągle objawów, które autentycznie po jakimś czasie zaczynam czuć (podobno tak działa mózg). Nie umiem się na niczym skupić, zwykłe zmęczenie to dla mnie objaw choroby, boję się chodzić spać, nie wysypiam się, ponownie jestem zmęczona i tak w kółko. Zawsze byłam nerwową osobą jednak ten rok był dla mnie wyjątkowo obfity w stres. Wiele się w moim życiu wydarzyło, bardzo emocjonalnie wszystko przeżywam. Dzieciństwo miałam nie za ciekawe, zawsze czułam się gorsza od innych. Mam 19 lat, napisałam wzorowo maturę, dostałam się na wymarzone studia jednak zrezygnowałam z nich - od tego momentu lęki się nasiliły. Siedzę w domu i dopadają mnie te straszne myśli, że za chwilę umrę. Najgorzej jest wieczorem, kiedy kładę się do snu. Zamykam oczy i dostaję ataku paniki, myślę, że się duszę, serce z nerwów mi kołacze. Szumi mi w uszach, często boli mnie głowa, nie raz siedzę spokojnie przed komputerem i trzęsę się z nerwów. Na myśl o jakiejkolwiek wizycie u lekarza, zrobieniem podstawowych badań zaczynam się denerwować. Mam wspaniałego chłopaka, dosyć udane życie. Chciałabym po prostu być tą samą szczęśliwą dziewczyną co dawniej. Skupić się na swoim rozwoju, poszukać pracy, skończyć jakiś kurs, w przyszły roku rozpocząć studia. Jednak nie mam siły. Czy to jest nerwica lękowa? Rok temu chodziłam na terapię do psychologa jednak nic mi to nie dało. Byłam zapisana na wizytę do psychiatry jednak w ostatnim momencie z niej zrezygnowałam. Już nie wiem co ze sobą zrobić. Pomóżcie.

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

KaroKaro, oczywiscie ze to nerwica, znam to wszystko co przerabiasz, i inni tez to znaja. Fanie ze zdalas szkole. Ale co dalej? Chyba nie chcesz tak zyc:( jak opisujesz Twoje objawy nasilily sie od pol roku to naprawde od nie dawna!!!!!Masz WIELKA szanse na to by ja zlikwidowac bardzo szybko. Nie rob bledow jakie ja zrobilam, myslac ze sama z tego wyjde, to to minie...bo nie minie!!!!! Ja radze Ci zapisz sie jak najszybciej do psychiatry, najlepiej od nerwic(u mnie jest np taki) opisz dokladnie co Ci dolega,najlepiej na kartce wczesniej w domu) i poprostu idz. Nie boj sie lekow jakie Ci zapisze, i bierz systematycznie, oraz zapisz sie do psychologa ,on Cie pokieruje na psychoterapie. Leki plus psychoterapia wyciagna Cie z tego szybciutko!!! Wiem co mowie. Sama jestem na lekach i chodze na psychoterapie i moge spokojnie isc do sklepu, bez walenia serca,zadnych dusznosci,zawrotow, paniki....oraz spie spokojnie:) jestem szczesliwa ! Zycze Tobie wytrwalosci i wiary w siebie!!! bo to bardzo wazne, mysl pozytywnie,ze wszystko sie uda!! masz naprawde duze szanse by wyjsc z tego szybko, a nie brnac w to dalej bo bedzie coraz gorzej. Nie strasze, wiem co mowie. Za niedlugo pewnie opuszcze to forum, bylam tu jakies 2 lata. Poznalam fantastycznych ludzi!!!!!!!! Jedynie gdybym mogla cofnac czas to zaczelabym brac leki na samym poczatku choroby a nie czekac!! Ale lepiej pozno niz wcale:))) Milego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Dzięki Pola za odp. Odkąd skonczyłam studia powinnam byc najszczesliwsza na świecie a jest coraz gorzej. Nienawidzilam chodzic na zajecia, balam sie publicznych wystapien, wstydzilam sie, brzuch z nerwow bolal mnie kazdego dnia. I tak przez 5 lat..W koncu sie obroniłam i wszystko sie zaczelo... Drgania powieki, potem juz wszystkich mięśni ciała, bóle głowy, uciski, mrowienia itd... W koncu wyprosiłam lekarza o rezonans głowy, mam go 27 grudnia, chyba oszaleje czekająć na wyniki...Teraz siedze bez pracy i doszły natarczywe głupie mysli, o śmierci moich bliskich, o przyszłosci o tym że wszystko przemija... chyba mam za duzo czasu wolnego, czasami sie boje ze zwariuje i zamkną mnie gdzieś!!! Pozdrawiam Was, często to wchodze, dodajecie mi otuchy...

Odnośnik do komentarza

KAROKARO myśl, że mam raka nie opuszcza mnie ani na krok. Najpierw był guz mózgu, teraz już wyszukuje inne, bo głowa troche odpuściła a zaczał dolegać brzuch :/ to jest straszne, wiem co czujesz, tez ciagle słucham swojego ciała i doszukuje sie chorób, wchodze i pytam *doktora google* co to może być i niepotrzebnie się nakręcam. Może zrób sobie podstawowe badania, może chociaż troche się uspokoisz.. ja zrobiłam sobie badania krwi i moczu, poszłam do okulisty, do neurologa, który ostukał mnie młoteczkiem i stwierdzil że to wszystko na tle nerwowym, badania ok, ale powiem szczerze ze na dlugo mi to nie pomogło :(:( staram sie myslec pozytywnie, ale boje sie ze bedzie cora gorzej..

Odnośnik do komentarza
Gość karokaro

Jejku, dziękuję Wam bardzo za odzew, nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę. Od razu poczułam się lepiej. Nie mam z kim o tym rozmawiać na co dzień. Wszyscy, którym próbowałam się zwierzyć ze swoich problemów traktowali mnie z przymrużeniem oka albo mówili, że wymyślam i mam się nie przejmować. Tylko powiedzcie mi jak? Nie umiem po prostu o tym nie myśleć. To samo do mnie powraca. Szczególnie wieczorami, kiedy jestem sama w domu. Ogarniają mnie lęki, w myślach powtarzam sobie, że zaraz zwariuję, dostanę szału, chcę krzyczeć na całe gardło. Leżę już w łóżku i boję się co przyniesie dzisiejsza noc. Dzisiaj miałam cały dzień obsesję na punkcie oka. Ubzdurałam sobie, że źle widzę na prawe oko i boję się, że oślepnę albo, że to objaw guza. Boję się, że obudzę się w nocy z jakimś oczopląsem. I znowu się denerwuję. Mam tabletki na uspokojenie ziołowe ale one już dawno przestały na mnie działać. No chyba, że wezmę 7 na raz. Ale to niezbyt zdrowo. Słuchajcie, ja staram się dbać o siebie. Łykam witaminy, staram się odżywiać w miarę zdrowo- mam urozmaiconą dietę. Nie palę, nie piję alkoholu, u mnie w rodzinie na raka nikt nie chorował - nie mam pojęcia skąd wzięły się u mnie te myśli... Strasznie się boję tej nocy :(

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich na forum , nigdy jeszcze nie pisałam na żadnym forum ale postanowiłam napisać gdyż mam już wszystkiego dość ale może zacznę od początku . Mam 26 lat i od jakiegoś miesiąca czuję się okropnie ciągłe zmęczenie , dziwne bóle głowy tak jakby coś mi uciskało na głowę jakieś trzaski , przelewanie w głowie najbardziej z prawej strony , czasami nie mogę przełknąć śliny albo podczas przełykania dziwne trzaski w uszach , ciągle boję się że umrę , panikuję , przyspieszone bicie serca a po chwili tak jakby przestawało bić , nie wiem już co mam robić niedługo chyba zwariuję . Badania krwi , moczu , tarczycy ok , ekg też w porządku lekarz twierdzi że to nerwica fakt mam mnóstwo problemów z którymi sobie nie radzę firma na głowie , mnóstwo długów itp. Na poniedziałek zapisana jestem u neurologa bardzo się boję . Proszę pomóżcie czy ktoś ma podobne objawy? z góry dziękuje za odpowiedzi . Cieplutko pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość karokaro

Kasiu, dzwoniłam tam dzisiaj i na wizytę czekam do 2 stycznia. Trochę długo ale cóż poradzić, muszę jakoś wytrzymać. Dzisiaj nawet w porządku przespałam noc, obudziłam się tylko raz nad ranem. Z zasypianiem zazwyczaj nie mam. Jednak dzisiaj zaraz po obudzeniu poczułam ból głowy w lewej skroni od oka i oczywiście zaczęła się panika, że to na pewno te poranne bóle głowy przy guzie i już cały dzień w d.. Ach, ciężko z takim czymś się żyje. Mam nadzieję, że to naprawdę *tylko* nerwica i nie mam nic w tej głowie :( nie pomagają mi takie racjonalne tłumaczenia, ja i tak jestem przekonana, że mam raka i umrę. I tak marnuję sobie najlepszy okres w życiu. To się wszystko nasiliło jak zrezygnowałam ze studiów. Wcześniej były takie krótkie epizody, trwały może maks tydzień. Wtedy mi wystarczyło jak z kimś porozmawiałam a teraz? Teraz nawet nie mam z kim i mam dosyć słuchania, że jestem panikara i nienormalna. Cieszę się, że trafiłam na to forum.

Odnośnik do komentarza
Gość karokaro

Paulis, dokładnie znam Twoje objawy i podejrzewam, że większość osób tutaj także, więc nie martw się- nie jesteś z tym sama. Ja też mam już tego powoli dosyć dlatego zdecydowałam się wreszcie na wizytę u psychiatry. Mam nadzieję, że to mi pomoże.

Odnośnik do komentarza

Ja też mam zamiar wybrać się do psychiatry ale najpierw ten neurolog w poniedziałek którego strasznie się boję mam nadzieję że nic nie wykaże a tak w ogóle to ile czeka się na wyniki z tomografii długo? A badanie tomograficzne długo trwa . Pozdrawaim

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

Ja mialam tomografie glowy, rezonans ciala itp. Na wyniki czekalam jakies 2 -3 tygodnie, musialam dzwonic i sie pytac czy juz są. Pelny opis mialam na kartce oraz na plycie. Samo badanie bylo dla mnie dziwne,mialam ochote uciec ale to z nerwow. Karokaro to dlugo musisz czekac, moze dlatego ze okres przed swiateczny jest. A do jakiego lekarza jestes umowiona? Idz tam na luzie, i mow wszystko a najlepiej sobie zapisz wczesniej na kartce jakie masz objawy itp. Jest tam poczekalnia ładna,duzo miejsca białe sofy wygodne, jest wc,takze pelen luzik:) ja mam troche daleko na trynek dlatego kiedys na poczatku olewalam wizyty u psychologa itp czego zaluje,ale naprawde warto tam sie leczyc,teraz to wiem:) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam dawno nie pisalam tutaj,ale znow jest u mnie fatalnie serce mi ciagle wali jak mlot w spoczynku mam puls czasem 100 tak jak teraz jeden lekarz mowi zeby brac psychotropy a kardiolog ze nie mam brac,bo mam ekg jak przy chorobie wiencowej ale echo serca i test wysilkowy to wykluczaja i niewie co dalej skierowal mnie na koronografie ale lekarz powiedzial ze nie wykona tego zabiegu bo nie ma ku temu podstaw a ja boje sie ze moje serce nie wytrzyma takiego bicia i nikt niewie dlaczego mam takie zle ekg a ja mam dopiero 26 lat,i nikt niewie czy mam brac te leki od psychiatry czy nie boje sie ze cos sie stanie

Odnośnik do komentarza

Też mam gorszy dzień, te drgania mieśni mnie wykoncza, do tego wrócił ból głowy i jeszcze mnie coś kłuje w boku.. ciągle cos nowego. Rodzice chyba mają mnie dość bo mówią że wymyślam sama się nakręcam a jestem zdrowa.. pewnie mają racje... ale jak nie? ja mam rezonans głowy 27 grudnia, strasznie sie boje najbardziej wyniku, chyba oszaleje :( teraz mam faze że jestem chora na SM głównie przez te drgania. mówią że to brak magnezu ale jem magnez juz pare miesiecy i jakos drgania nie zanikają...

Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to nakręcanie się... wyszukiwanie chorób. pamiętam, że kiedyś tak mocno bolała mnie głowa, zaczęłam czytać w internecie o chorobach to tak się nakręciłam, że całą noc nie spałam bo się trzęsłam ze strachu że umrę - coś okropnego. Moją mame głowa boli od kilku lat, w pewnym momencie miała takie zawroty głowy że prawie sie przewracała na ulicy, wzieli ją do szpitala porobili badania, tomografie i wszystko wyszło ok, a bóle ma dalej, tylko ona się tym wogóle nie przejmuje, mówi że *taka jej uroda*, też bym chciała mieć takie podejscie!

Odnośnik do komentarza
Gość karokaro

Kurcze, straszycie mnie tą tomografią. Nie miałam robionej, bo w sumie nie ma do niej podstaw. Badania neurologiczne (jakie miałam robione obowiązkowo na studiach) wyszły spoko. W sensie ostukali mnie, poświecili latarką po oczach i tyle. Bóle głowy mi zazwyczaj nie dokuczają. Czasem pobolewa (to zreszta tak jak każdego) ale rzadko sięgam nawet po przeciwbólowe, bo to takie bardziej ćmienie w głowie niż bóle. Ale wiadomo - nerwica - i od razu myśli o najgorszym i wszystko ze zdwojoną siłą.

Odnośnik do komentarza

Ja cały dzień nawet dobrze się czułam lecz niestety przed godziną znów wszystko wróciło masakra , próbuje się uspokoić ale nie potrafię. Boję się ..... chciałabym mieć już tego lekarza za sobą a do poniedziałku tak daleko .....

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

Ej niema sie czego bac tej tomografi, przeciez to nie boli ani nic, a wyniki pewnie wyjda dobrze:) Ja mialam robiona kiedys , tylko dlatego ze mnie skierowali na oddzial neurologiczny z powodu braku rownowagi itp. Nerwica pozniej przezucialami sie na serducho, jak juz pozbylam sie lękow to serce napierniczalo, ucisk w glowie, uczucie zemdlenia itp,i to wszystko nerwica..... teraz o wiele lepiej sie czuje, biore te leki antydepresyjne i wszystko minelo, wiec serce i inne mam zdrowe:) Futerko Ty powinnas lekarza zmienic, bo co innego? mozesz brac ten betabloker na szybki puls ale co to zmieni sama niewiem, bedzie Ci troche lepiej,ale nerwica i tak zostanie.

Odnośnik do komentarza

Kasiu dziękuje za słowa otuchy . Mam nadzieję że wyniki wyjdą dobrze i w końcu podejmę jakąś terapie żeby to odeszło , jestem wykończona boję się nawet z domu wychodzić . Mam jeszcze jedno pytanie czy podczas tomografii to cała wjeżdżasz do tej maszyny czy tylko samą głową ? ile musisz tam leżeć długo ? Wiem że to głupie pytania ale ja strasznie panikuję . Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Gość Optymistka

DINKA niestety tak jest z magnezem, że możesz go łykać dłuższy czas a nie będzie poprawy. On się bardzo słabo wchłania z tabletek. Też miałam taki problem i nadal okresami miewam, że czułam drżenie, albo skakanie mięśni. Kupiłam sobie wór orzechów włoskich, ale w skorupkach, żeby nie były niczym traktowane i jadłam po kilka dziennie. Jadłam też co kilka dni namoczone dzień wcześniej w mleku płatki owsiane, do tego rano ucierałam jabłko, trochę miodu i orzechów. Prawda jest taka, że się źle odżywiamy i wszelkie nasz dolegliwości wynikają z braków w organizmie. Jak to mówią - ciała nie brakuje a organizm zagłodzony. Bardzo mi ta kuracja pomogła, mięśnie bardzo rzadko mi teraz drgają, a jak zaczynają to od razu sięgam po orzechy. Bardzo dobra jest też mieszanka studencka.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×