Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość baskabaska1

Kasiaaa, ten pramolan ja biorę 1 rano 1 wieczorem tak jak Tobie lekarz przepisał i wiem że powinnam brać tak jak kiedyś brałam 1-1-2 na noc ale tak mało jest ich w opakowaniu, ze musiałabym co 2 tyg chodzić do lekarki gdyż ona jako rodzinna przepisuje tylko 2 opakowania,a to starcza na krótko.kiedyś jak chodziłam do psychiatry to mi przepisywała tego na 2 miesiące, gdyż mogła, a rodzinna niby nie może. Zdaję sobie sprawę z tego jak boisz się zacząć brać, bo jak już się zacznie to mus brać je dłuższy czas. Powiem Wam *ciekawostkę*...ja jakieś 8 lat temu pojechałam do córki za granicę na miesiąc i bez dużego zapasu właśnie pramolanu nie ruszyłabym się, w podróży go brałam i potem cały czas na miejscu (pracowałam tam troszkę), ten lek pomagał mi w miarę normalnie żyć, a wyobrażałam sobie jak bym tego leku zapomniała wziąć, czy nie starczyłoby mi...na samą myśl chciałam w panikę wpadać... Zuzka777, a może Ty za mało bierzesz tego pramolanu i Ci nie pomaga?

Odnośnik do komentarza

Cześć, mam 15 lat i od 3 lat tez mam takie dolegliwości. U mnie jest to jakby odruch wymiotny przy polykaniu albo jak wezme za dużo jedzenia do buzi i ciągły ból brzucha ale taki dziwny cos jakby był **spięty**. Też mam takie smutne mysli i w ogóle odechceiwa się żyć czasami. I miałem badania robione i wszystko wyszło ok więc myślę, że to nerwica. I mam takie pytanie bo pamiętam, że dotsałem tego na drugi dzień po tym jak było mi niedobrze i wgl miałem wymiotowac ale nie zwymiotowałem. I chyba od zawsze się bałem rzygania chyba od 5 lat nie rzygałem a jak mi jest niedobrze to juz wgl się denerwuję cały muszę hodzić po pokoju i wgl. I chiałem się spytać czy nerwicy mogłem dostać od tego **bycia niedobrze** i czy myslicie, że zwymiotowanie teraz pomogłoby ? Bo teraz wiem, że rzyganie nie jest takie straszne ale wiecie może mój mózg zakodował sobie, że to bardzo nieprzyjemne i może od tego mam ? Jak mylicie ? Sorry, że takie nieskładne zdania. Proszę o opowiedź.

Odnośnik do komentarza

Hej baskabaska1 branie pramolanu tylko na noc zalecił mi lekarz i dlatego tak biorę i są naprawdę dni kiedy czuję się w miarę no ale dzisiaj taki dół że szok, do domu oczywiście samochodem dojechałam ale jak już weszłam to nie wiedziałam co ze sobą zrobić było mi tak nie dobrze:-( Później żeby zapomnieć pojechałam z rodzinką połazić po lesie ale o takim samopoczuciu się nie da zapomnieć po powrocie jest już trochę lepiej ale zaczęłam pływać a ja uwielbiam to uczucie kiedy nie mogę utrzymać się na nogach:-( mam nadzieję że jutro będzie lepiej :-)

Odnośnik do komentarza

Kasia :-) to szybkie bicie serca, jak oczywiście nie masz złego EKG i złych innych badań na serce, nie jest szkodliwe na początku, ale tak szybko bijące serce powoduje często, że ono bije szybko, ale płytko i z czasem można rozwalić sobie serce i zacząć mieć poważne kłopoty. To szybko bijące serce jest w Twoim przypadku związane z nerwicą i dlatego ten pramolan. bierz go i nie zastanawiaj się nawet. To nie jest silny lek, ale najprawdopodobniej sprowadzi Twoje serce do normalnego bicia i będzie dobrze. Ja tez mam takie szybko bijące serce i dostaje na to już lek nasercowy typu betabloker, który będę brała już do końca życia. Zacznij od tego pramolanu i może będzie dobrze :-) buziaczki dla wszystkich i dobrej nocki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Moja Pani doktor, mówi że to gorzesz dni, że to przejdzie, ale gdyby się utrzymywało to zwiększymy dawkę. oby przeszło to;) wczoraj leniuchowałam i w nocy nie miałam, już tych objawów, więc może to stres i ten pęd z napięciem w ostatnich dniach co wam pisałam. dzisiaj miałam bardzo wzrok rozmazany i ociężała byłanm, i czułam że to część tabletek a potem tężyczka, bo są charakterystyczne odczucia wtedy takiego ciężaru i zwolnienia z wycięczeniem, mał dziś nie chciał iśćdo przedszkola i mimo brania leków naprawdę się popłakałam dzisiaj wychodząc tak krzyczał za mnąi płakał że chce do domu:(((

Odnośnik do komentarza

Scruchy ja Ci powiem ze ja od dziecka nie nawidzilam wymiotowac, i pamietam ze jak bylam mala i wymiotowalam to dostawalam atakow paniki,ale wtedy nie wiedzialam ze to nerwy. Zrazilam sie strasznie wogole, jak np slyszalam ze ktos zyga to dostawalam *telepanki* to mi siadlo na psychike napewno. Potem bylo wszystko ok az do czasu jak dostalam nerwice wlasnie uczucie omdlenia, i zoladek-biegunki, mdlosci takie ze myslalam ze zwymiotuje i wlasnie dostawalam ataku, musialam wstac chodzic, lub wezwac pogotowie, serce mi szybko bilo i to uczucie... potem zawroty glowy i w koncu lęki przed wychodzeniem z domu. Sluchaj ja niewiem co ci doradzic wtedy probowalam wszystkiego krople zoladkowe, malox itp ale to nic nie pomaga na nerwice. Dopiero leki mi pomogly od psychiatry i mi wszystko przeszlo, lęki i to okropne uczucie. Wyluzowalam i jest ok. Nic ci nie da ze zwymiotujesz a nawet bedzie gorzej. to sa nerwy. ja np do teraz mam tak ze jak cos czuje z zoladkiem nie tak to mam w pogotowiu rozne leki na brzuch herbatki itp,ale na szczescie nic mnie nie akakuje, zdalam sobie sprawe ze poprostu to byly moje lęki, tak naprawde nie bedzie mi nie dobrze, a jesli nawet to trudno pozygam sie i juz, co w tym zlego, trzeba to zrozumiec, najlepiej skorzystaj z psychoterapi moze tam ci pomoga. Ja juz sie lepiej czuje:) angina powoli odpuszcza:) zimno okropnie dzisiaj ale takie sa uroki nadchodzacej jesieni. Milego dnia. Dzisiaj jestem bez propranololu, ani pramolanu nie wzielam i zobacze:) narazie wszystko w porzadku serce spokojne:)))

Odnośnik do komentarza

Kurzcze nie wiem bo chce żeby mi to przeszlo a wiem, że to trzeba zaraz na początku chociaż to już 3 lata ale czym szybciej tym lepiej. Tylko, że nie chce mówic rodzicom o psychiatrze w ogóle wiecie jak to jest. Dzisiaj miałem jeszce ostatnie zlecone badania to na rtg przełyku z kontrastem miałem atak paniki i w ogóle musiałem łykac ten kontrast to miałem odruch wymiotny masakra ;/ Jeszce popróbuje metode leczenia ze świadomym snem a jak nie pomoże to nie ma wyjścia. PS. Kasia a ty się z tego wyleczyłaś czy co ?

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich w ten jesienny pełen deszczu dzień ja dzisiaj od rana zapodałam sobie deprim i jakoś żyłam aż do 15 a od 15 znów odjazd totalna pustka w głowie, apatia staram się coś robić i nie myśleć ale ja nie potrafię, kiedy to się skończy i ta nerwica puści?

Odnośnik do komentarza

Witajcie nerwuski!mało mam ostatnio czasu więc nie piszę ole czytam was skrupulatnie.początek roku szkolnego to jest dla mnie koszmar bo synowie co chwile czegoś potrzebują a ja latam po sklepach i szykuję im wyprawkę do szkoły.ze zdrowiem jest lepiej leki zaczęły działac.zrobiło się chłodniej i też jest to lepsze dla mnie bo ja w tej nerwicy nie znoszę upałów-nie wiem dlaczego?jest mi jakoś duszno i pocę się bardziej intensywnie.lęki jednak mam mniejsze i bardzo się z tego cieszę.w nocy tylko nie mogę się dobrze wyspac ponieważ cały czas mam sny które są dla mnie bardzo realistyczne i budzę się jakby to był dzień w którym wydarzyło się ogromnie dużo nie zawsze przyjemnych rzeczy.jeszcze zmęczenie w dzień ale i tak jest lepiej bo nie mam tak okropnych zawrotów głowy i ciała jak z waty też nie mam.pomału i do przodu!pozdrawiam serdecznie wszystkich

Odnośnik do komentarza

Witam mam do Was pytanko, walczę z nerwicą-napadami lęku i agorafobią już 5 rok. Jak do tej pory szło mi nie źle po wielkich staraniach i chodzeniach do psychologa. Ale doszedł mi (chyba) nowy objaw i zaczełam się stresować i wszystko wróciło a mianowicie straszne zawroty głowy połączone z szumem w głowie i chwilowym poczuciem rzeczywistości. czy to narmalne czy ktoś z Was miał coś takiego czy mam szukać u neurologa innej przyczyny (choc nie sądze). Dajcie znac co o tym myślicie. Dziękuję

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich.3 tygodnie temu zmarł mój dziadek na raka,tego samego dnia w nocy ,obudziłem się z bólem żołądka ,bólem brzucha,pociłem się strasznie i trzęsłem się cały jak bym został podpięty pod prąd.Myślałem ze umieram.Potem doszły następne objawy:wzdęcia,skurcze,bóle stawów,nadkwasota w żołądku i wiele wiele innych biegunki i zaparcia.Dosłownie moje życie zostało wywrócone do góry nogami.Zdarzało się też tak że obudziłem się o 3-ciej w nocy pomyślałem o lęku i zacząłem się trząść.Tak się wystraszyłem tej choroby.Brałem tabletki labofarm uspokajające oraz magnez b6 .Jednak radze sobie z nią , staram się o niej nie myśleć,pisze tutaj bo bardzo proszę o pomoc ,objawy jakie mi pozostały to wzdęcia(obolały brzuch) i skurcze, na skurcze pomaga mi no-spa ale ze wzdęciami mam problem.Bardzo się ciesze że trafiłem na te forum bo po przeczytaniu nie których wypowiedzi faktycznie można się podnieść na duchu.Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich.3 tygodnie temu zmarł mój dziadek na raka,tego samego dnia w nocy ,obudziłem się z bólem żołądka ,bólem brzucha,pociłem się strasznie i trzęsłem się cały jak bym został podpięty pod prąd.Myślałem ze umieram.Potem doszły następne objawy:wzdęcia,skurcze,bóle stawów,nadkwasota w żołądku i wiele wiele innych biegunki i zaparcia.Dosłownie moje życie zostało wywrócone do góry nogami.Zdarzało się też tak że obudziłem się o 3-ciej w nocy pomyślałem o lęku i zacząłem się trząść.Tak się wystraszyłem tej choroby.Brałem tabletki labofarm uspokajające oraz magnez b6 .Jednak radze sobie z nią , staram się o niej nie myśleć,pisze tutaj bo bardzo proszę o pomoc ,objawy jakie mi pozostały to wzdęcia(obolały brzuch) i skurcze, na skurcze pomaga mi no-spa ale ze wzdęciami mam problem.Bardzo się ciesze że trafiłem na te forum bo po przeczytaniu nie których wypowiedzi faktycznie można się podnieść na duchu.Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Witaj djnear jak czytam twoje objawy to miałam to samo jakbymś skopiował,no ale powiem ci tak ze na te wzdecia to ja miałam taki lek DUSPATALIN a potem TRIBUX i mi to pomogło,a czułam się wczeniej jakbym połkneła balon z powietrzem i nie mogłam przez to jesć.sprubuj tych leków powinny pomóc.pozdrawiam.boże jak sobie przypomnę o tych trzesawkach to az mnie teraz trzesie,one mnie budziły kilka razy w nocy,straszne to było.

Odnośnik do komentarza

Ja mam to samo, tak samo wzdęcia, drgawki, duszności, zawroty głowy...i wiele wiele innych. Juz mam dośc poprostu... A wszystko przez nerwice, która sie nie chce odczepic. Zaczęło sie od tego, że byłam na urlopie w Polsce (bo mieszkam wHolandii) no i jak wracałam to zaczeło mi sie po drodze w głowie kręcić, ale zaraz przeszło. Na drugi dzień na miejscu przy kolacji nagle zawroty głowy sie nasiliły, nie mogłam oddychac, zaczęłam mdleć, dostałam drgawek, myslalam ze umieram, nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Trafiłam do szpitala, zrobili badania serca bo mam oprócz nerwicy astmę i arytmie. No ale wszystko niby w porządku. Po serii badań na oddziale kardiologicznym, gastrologicznym, neurologicznym i pulmonologicznym trafiłam na psychiatrie i tam mnie zdiagnozowano. Ciągnie się to juz wszystko prawie rok, biorę leki, ale zbytniej poprawy nie ma. Dalej mam ataki kilka razy w tyg. Brakuje mi sił powoli.. DLA ZAINTERESOWANYCH : PROWADZE BLOGA NA TEMAT NERWICY, MOZNA TAM ZASIEGNAĆ ROZMAITYCH INFORMACJI, ZAPRASZAM NA http://www.sandrapietron.pl/

Odnośnik do komentarza

Hmm...fajnie by bylo, tylko, że niestety mam silną astme i przy większym ruchu fizycznym się duszę i kaszle...nie dla mnie bieganie i tego typu sprawy;/ :( Jedyne co pomaga mi sie troche zrelaksowac to zajęcie czasu i mysli graniem na pianiunku albo na gitarce, z tym drugim czasami troszke nerwów bo dopiero niedawno zaczełam sie uczyc, takze jeszcze sie myle i w ogóle:) ale mam nadzieje, ze to mi pomoze nie myslec cały czas o tej paskudnej nerwicy;/

Odnośnik do komentarza

Hej Wszystkim !!! u mnie znów ta piepszona pustka w głowie i parę razy w ciągu dnia odrealnienie wczoraj wróciłam z pracy usiadłam i zaczęło mnie łapać czułam się jak za mgłą ale zebrałam się i normalnie na pół martwa umyłam okna ale cały dzień odczuwałam lekki niepokój. Dzisiaj od rana znów akcja ale staram sobie teraz tłumaczyć że nic mi nie grozi że jestem bezpieczna i że będę żyć nadal bo to tylko nerwica a może aż nerwica która tak podstępnie nas niszczy:-((((((((((((((((((((

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×