Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Śpioszki moje drogie zrobiłam sobie wodę z cytrynką i teraz mogę z Wami posiedzieć-- no cóż póżniej nie będę miała za wiele czasu. Chyba zaraziłam się od CZARNEJ bo mam katar jak cholera. Ja mam na niego sposób--poprostu nie leczyć bo tak czy inaczej trwa 7 dni. Wiem ,że wiele osób jeszcze smacznie śpi ale koniec końcem przeczytacie to co teraz piszę prawda? No i pojawił się pierwszy telefon-spadam na moment
Odnośnik do komentarza
Telefon z firmy dystrybującej dywany-sprawa katalogu.To ma związek z wczorajszą klientką.Poprostu całkowicie zmieniła koncepcję na wystrój salonu-szczególnie kolorystykę (teraz ma być biel i czerń) więc i dywan nowy muszę zamówić.Najchętniej by widziała taki łaciaty jak krowa.(nieżle będą do siebie pasowali)ha ,ha ha!!!
Odnośnik do komentarza
KOCHANI -pewnie Was zanudzam swoimi sprawami ale ja lubię się wygadać a mam tylko Was więc musicie mi wybaczyć Jeżeli komuś to nie odpowiada to proszę walić prosto z mostu -ja przyjmę na klatę nawt najgorszą krytykę.Kiedyś wieczorkiem leżąc w łóżeczku pomyślłam sobie ,że przecież nie musimy rozmawiać tylko o chorobie.Wększość z Nas ,zna się już na tyle długo ,że nic nie stoi na przeszkodzie aby porozmawiać również na inne tematy,np; o swoich pasjach ,porażkach i sukcesach życiowych. Uważam,że od czasu do czasu zmiana tematu pozytywnie wpłynie na chorobę i będzie super terapią-Bo czy nasze głowy muszą cały czas zaplątać te najgorsze myśli?-chyba nie prawda??? Co myślicie na ten temat?
Odnośnik do komentarza
Witajcie Dziewuszki! Troche spozniona ale jak zwykle biegam juz od ranka,posprzatane obiad sie robi,teraz dla Was czas moje kochane. Czarna jak samopoczucie,smarkatki nadal? Jasfilipek pisz nie przejmuj sie. Mandulka25 ciesze sie ze dobrze sie u nas czujesz,bo tak jak napisalas jestesmy rodzinka. Dorotko W moje kochane serduszko,bedziesz miala laciate babsko;) le sama tego chciala hehehe.Pewnie inne tematy super zredszta i tak co jakisz czas sie jakis pojawia,ale wtedy pojawia sie pani W,musimy jej dokopac i robic swoje wiec jestem za. Czarnaska spisz jeszcze? Mattiaga? Iwona? Ex? Malgosiu? No i nasz Michalek za niedlugo wraca,nareszcie! BUZIACZKI DLA WSZYSTKICH SLONECZKA!Ja narazie uciekam biore sie za okna,caluski,odezwe sie pozniej.
Odnośnik do komentarza
Witajcie A ja znowu o sobie. Wczoraj był dzień zły, wstrętny. Cały dzień wszystkie objawy. Myśli tylko jedne. Pod wieczór dostałam ataku i juz nad niczym nie panowałam. Mój mąż jeszcze nigdy tak szybko nie wiózł mnie do domu. Tak bardzo się bałam. Dzisiaj nie jest lepiej. Ból w klatce jest tak silny, że trudno cokolwiek zrobić. Ręce drętwieją, łęb pęka, i lęk że to dzisiaj się stanie. O Boże dawno ak fatalnie nie było. Ale pocieszm się tym że to kilka dni i przejdzie. Dzisiaj jest piąty dzień objawów. Jeszcze trochę. Do tego wszystkiego strasznie spuchły mi nogi wczoraj. Spałam z uniesionymi ale g... pomogło. Boję się że coś jest nie tak. Przy pierwszej ciąży tak się zaczął stan przedrzucawkowy i trafiłam do szpitala. A ja tak panicznie się poję szpitali. Może jednak to tylko spuchnięte nogi i nic więcej. poczekam do poniedziałku i zobaczymy. Za oknem słońce próbuje się przebić, ale jakoś ciężko mu to idzie. Mąż pojechał do pracy, synek w przedszkolu. A ja znowu sama. Muszę coś wymyślić dzisiaj na obiad.. Może zajmę myśli przy gotowaniu:) Dzisiaj mam bardzo ważne zadanie - musze pomysleć, jak rzucić palenie. I to jak najszybciej. Każdy papieros to większy ból w klatce i strach. Tylko jak to zrobić, bo z moją twardością w postanowieniach jest krucho. Cieszę się że chociaż Wy dziewczynki jesteście w lepszych humorach i mam do kogo pisać:) Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Witam Dorotko widze ze humor dopisuje od samego rana to super U mnie tez dzisiaj troszke lepiej (jak narazie) MOj maleNki synu przywitał mnie z rana wielkim pieknym uśmiechem i od razu lzej na duszy sie zrobiło. Co prawda znowu strasznie boli mnie głowa a z tabletkami musze uwazac bo karmie tego cycusia ale dam rade Jakos mi dzisiaj weselej bo wreszcie mam kogos komu moge sie troche wyzalic Fajnie ze jestrscie. Zycze wszystkim miłego dnia i do usłyszenia
Odnośnik do komentarza
Matiaga nie pękaj ja tez przez to niedawno przechodziłam (bo rozumiem ze jestes w ciazy) Mój cycus ma dwa m-ce i puchniecie nóg to normalka mnie tak bolały ze czasem nie mogłam na nich ustac i dopingowałam sie w strachu i obawie ze cos nie tak ale to minie (napewno) wszytko bedzie ok
Odnośnik do komentarza
Wiecie - stwierdziłam ze ten mój babel to wielki cwaniak. Ma dopiro zaledwie dwa m-ce a juz wie czego chce. Starsze dzieci po przyjsciu ze szkoły biora go czesto na rece a ja do południa nie moge sobie z nim poradzic. Najlepiej by spał tylko na raczkach lub wtulony we mnie a jak go kłade do łózeczka to sie od razu budzi i płacze tak jakby go ktos ze skóry obdzierał Teraz tez go własnie trzymam i pisze do Was. Jesli marudze to napiszcie bo nie chce nikogo urazic ani znudzic Papaski
Odnośnik do komentarza
Witaj Ola Dzięki za wsparcie. Ja jestem na początku ósmego mc i pomimo, że to druga ciąża (mam juz czterolatka), to panikuję gorzej niż w pierszej. Może dlatego że dopadła mnie nerwica i ta ciąża przebiega zupełnie inaczej niż poprzednia. Boję się wszystkiego. A najgorzej że leków za wiele nie ma do wyboru. Przed ciążą brałam psychotropy a teraz nic oprócz ziółek. Idę teraz do lekarza po zwolnienie więc odezwę się jak wrócę. Pa
Odnośnik do komentarza
Ja tez musiałam przerwac terapie i poczotkowo było mi bardzo ciezko ale gdy brał mnie atak paniki to siadałam i zaczynałam myslec o dzidziusiu ze go niedługo zobacze ze przytule ze nie moge brac zadnych leków bo przeciez mam go w brzuszku i moge mu zaszkodzic i to naprawde pomagało zapominałam o strachu i jakos szłowiem ze to trudne ale tez dasz rade tylko uwiez w siebie TRZYMAJ SIE
Odnośnik do komentarza
aga witaj humor moze deko lepszy, ale katar jak był tak został , kuźwa juz zawsze bede miała katar? matiiaga ósmy miesiąc , to juz tylko chwilka ci została i niedługo bobas sprawi, że samopoczucie będziesz miała lepsze i nie będziesz miała czasu skupiać się na sobie dzięn dopiero sie zaczął, może później będzie lepiej czarnaska melduj sie!
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Dzień dobry Kochani:* Właśnie wstałam i od razu weszłam tutaj żeby zobaczyć co słychać u moich kochanych cioć i nie tylko:)) Dzisiaj wstała z wyśmienitym humorkiem:)) Wczoraj byłam u psychiatry dostałam nowe leki bo ta pani powiedziała że ta neurolog bez sensu pakowała we mnie tą Asentrę skoro nie przynosi rezultatów.Napisała mi też zaświadczenie o indywidualny tok nauczania:)) Ucieszyłam się jak nie wiem bo nie zawale roku:))
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani! ale tu ruch od rana!Można powiedzieć ,że ja też jestem rannym ptaszkiem bo z reguły od 6 na nogach,ale na komputer nie mam wtedy czasu. Jasfilipek co to się dzieje? daj znać jak dzisiaj.. Moni ! i proszę nasza rodzinka juz na Ciebie działa ,prawda że u nas jest super? Madulka ! wreszcie lepiej,powraca koncentracja i może sobie coś spoko pooglądać:) Ola widzę że juz całkiem się rozkręciła i to mnie cieszy Matiiaga czy coś jest lepiej? odezwij się jak wrócisz kochana! Mój mąż nie raz dawniej przerabiał ze mną błyskawiczną jazdę do domu...wiem jak to jest... Czarna! a my to tak razem coś ostatnio mamy?Wieczorem byłam w takim dołku ,że nawet nie pisałam na forum...nie wiem co jest gorsze,objawy nerwicowe czy depresja,a u mnie się to wszystko miesza.Biedna Aga zmartwiła się wieczorem i miałam wyrzuty...Nie mogłam spać i miałam taka niechęć do życia,że przyznam..nawet nie wiedziałam czy się jeszcze kiedys do Was odezwę...Ale jak widzicie jednak się pojawiłam.Robię to trochę na siłę,ale wiem,że najgorzej jak się zamknę przed wszystkimi bo będzie jeszcze gorzej.Już nie wiem po raz który zbieram siły,ale jestem coraz bardziej zmęczona...nie widzę wyjścia z sytuacji,poplątało mi się życie ,problemów przybywa,a ja coraz częściej gram w domu spokojną i optymistyczną...dla dzieci.Nie wiem tylko jak tak długo wytrzymam,wiecie ,że mam za sobą próbę samobójczą,a ostatnio coraz częściej jestem w podobnym stanie.Smutny dziś mój post,ale przecież przed Wami nie chcę udawać...może pózniej będzie lepiej..pa kochane
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Iwonko zmartwiłaś mnie swoim postem.Głowa do góry kochana ja wiem że to nie jest proste ale dasz radę bo jesteś silna.I odgoń te myśli samobójcze bo masz dla kogo żyć.Masz cudowne dzieci które napewno dostarczają ci wiele radości chociaż wiem że napewno potrafią też nieźle dać w kość (wiem po sobie jaka byłam kiedy byłam młodsza). One Cię potrzebują zrób to dla nich i podnieś się:) Ja kiedy tak upadam i nie widzę sensu i nie daje już rady to myślę sobie że przecież są wokół mnie ludzie którym jestem chociaż troszkę potrzebna i dla nich muszę się podnieść i walczyć dalej.Posłuchaj sobie piosenkę Dody pt.*Dziękuje* mi ona pomogła wyjść z dołka.3maj sie kochana ciociu:* Jesteśmy z Tobą=*
Odnośnik do komentarza
iwonko ja też już próbowałam skończyć ze sobą, niewazne stało sie w tym momencie i dziecko(wiem az grzech tak mówić), ani rodzina, nic sie nie liczyło, po prostu nie chciałam żyć i było mi wszystko jedno teraz cieszę się, że mi sie nie udało i myślę jaka byłam durna iwonko napewno damy radę, musimy dać, właśnie dla dzieci trzymaj sie dzielnie kochana dziewczyny od kilku dni mam straszna suchość w ustach, czy to tabletki tak moga działąć?
Odnośnik do komentarza
Mattiago pisz kochana ile wlezie;) Olu nie marudzisz wcale,a dzieciak to najwieksza radosc na swiecie! Malgosia spanie to Ty masz kochana,humorek ok to dobrze. Iwona ani o tym nie mysl bo zrobie to samo,nie zalezy mi,zreszta nie pozwole Ci na to wiesz o tym kochanie.Bede cie dzisiaj walkowac do bolu,koniec kropka i masz nie plakac. Dorotko W jak tam? Czarnaska zapadla chyba w sen zimowy;)
Odnośnik do komentarza
Witam moje drogie panie :) Ale Wy piszecie :) pogubic sie mozna po dziennej nieobecnosci :) Dzisiaj chyba pobilem rekord i wstalem o 10 :) hehe dla mnie to bardzo wczesnie gdyz zazwyczaj wstaje okolo 14 :) U mnie wszystko wporzadku :) jakos leci :) Ja mam ten sam problem z papierosami :( Wydaje mi sie ,ze moglbym niepalic ale niestety u mnie w domu moja mama pali i gdy tylko widze papierosa odrazu chec zapalenia :) Co do pomyslu Doroty W to swietata racja :) Mozna by porozmawiac na jakis inny temat :) Gdy ciagle bedziemy mowic o chorobie , zwlaszcza jaka jest nerwica to lepiej nie bedzie :) Moze od pasji zaczniemy ? Jakies Hobby,czym sie interesujecie ? Ja naprzyklad interesuje sie dj*ingiem :) Bardzo lubie dobre filmy i dobra muzyke :) Kiedys zbieralem kapsle od piwa :D haha ale to stare dzieje :) Malgosiu siostrzyczko co tam ? :)
Odnośnik do komentarza
Malgosiu smacznego! Dziewczyny naprawde martwie sie o Iwone pisalam z nia na gg,jest bardzo kiepsko,ale nie zostawie jej,juz raz wyciaglam ja z dolka,tym razeb bedzie gorzej ale sie nie poddam za zadne skarby swiata.Ja mam za soba cztery proby samobujcze wiec wiem o czym mowa,ale jesli ona to zrobi to ja tez,bo mi nie zalezy,na zakichanym zyciu,same problemy tylko nic wiecej.I ulzylabym rodzinie ktora ma juz mnie dosc i moich chorob.Zreszta nie pozwole Iwonie na to,nic z tego.Iwona napewno to przeczytasz wiec wbij sobie to do glowy.Teraz uciekla mi sprzatac,ale jej nie popuszcze i wie o tym.
Odnośnik do komentarza
Iwonka, Aga, Czarna - czy wy żeście (przepraszam za słowo) zwariowały??? Nawet tak nie myślcie. Co my bez was zrobimy??? Ja tu ględzę o swoich maleńkich problemach, a wy macie takie poważne, że aż mi głupio. Ja nigdy o samobójstwie nie myślałam i nie umiem sobie tego wyobrazić co Wy czujecie. Ale same chyba zauważyłyście, że większość naszych dni z chorobą jest lepszych. Ale się cholera zdenerwowałam. Aż mały zaczął w brzuchu skakać. Nie wiem co mam teraz napisać. Tylko płakać mi się chce. Teraz widzę, że ja naprawdę nie mam problemów w porównaniu z Wami. Iwona - wiem, że mi to łatwo mówić, ale bierz się w garść chociaż tak troszeczkę dla nas. Nie wolno się poddawać. Aga - ty też!!! Nie piszę o sobie bo to chyba nie odpowiednia chwila. Pa
Odnośnik do komentarza
matiiaga ma racje!Ja tez nigdy o takim czyms nie myslalem i napewno nie bede!Najlatwiej jest sie poddac ale tak robic nie mozna!Wtedy choroba wygra z Toba a tak sie stac nie moze!Przypomnij sobie wszystkie dobre chwile Twojego zycia!Wspomnienia chocby dla nich warto zyc,nie mowie juz o innych Bardzo WAZNYCH rzeczach,osobach!Glowa do gory i do przodu!Trzymaj sie :*
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×