Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość baskabaska1

Witajcie wszyscy. Ewuniu, tak mi przykro, że mimo leków gorzej się czujesz, tak jest w czasie menopauzy, a ja wczoraj miałam u siebie tego mojego szwgra dłużnika i wiecie , tak go ta jego śp. druga żona urządziła, żę biedak chce mieszkanie sprzedać, żeby długi za nią pospłacać (chyba ze 100 tys. zł ma), jest on dobrym czlowiekiem ale swoje czasem ma za skórą i rozmawiałam z nim wczoraj 2,5 godz. apo jego wyjściu musiałam sobie zmierzyć ciśnienie, bo język zaczął mnie szczypać i u mnie to jest właśnie ten znak że ciśnienie mi rośnie i oczywiście miałam już górną granicę140/92, a przy takim ja już źle się czuję. On poszedł sobie, a ja dziś spałam do 12 w południe (oczywiście z przerwami na wc) Ewo takie drętwienia ust to ja miałam duuuużo lat wstecz i drętwiała mi też jedna strona twarzy, a nawet głowyi....żyję do tej pory... ale w tamtym momencie każdy nerwicowiec może sobie wyobrazić co ja czułam i rozumiem Ciebie ale naprawdę olej to i przestaw myśli na inne tory (łatwo mówić??) Nie wiem jakie tabl. bierzesz ale np. na bazie soi możesz stale brać na ten okres przejściowy menopauzy. Dla mnie teraz jest ranek hihihi jestem samiuteńka w domku i zaraz będę wychodzić. Milutkiej soboty wszystkim!!!

Odnośnik do komentarza

Basiu :-) Dziękuję, że mi odpisałaś. Byłam u ginekologa i tam wszystko jest dobrze, ale na samopoczucie nie chciał nic mi dać, bo powiedział, że przy takiej nerwicy, to tabletki hormonalne mogłyby jeszcze nasilić objawy nerwicy. Ja mam świadomość, że moje złe samopoczucie, to 50% przyczyny leży w menopauzie, bo ja zupełnie normalnie żyłam i funkcjonowałam do tej pieprzonej menopauzy. To ona sprawiła, że moja *ukochana* szajba zapukała do lekko otwartych drzwi i zagościła. Do tego mam smutki związane z moim synem i to rozkłada mnie na łopatki na maxa, ale co mam robić. Biorę te leki antydepresyjne i czekam wierząc, że jak odpuszczą zaburzenia związane z menopauzą, to i szajba też odpuści. Moja koleżanka prowadzi sklep zielarski i chyba wybiorę się do niej po coś ziołowego, ułatwiającego życie starszym, znerwicowanym paniom... Miłego dnia :-0 Ewa

Odnośnik do komentarza

Ewo wiem że wspierasz, wybacz za taką otwartość ale nie jest lekko:) miłego wieczoru wam życzę:* po tabletkach kiedy wam mijało to odrealnienie, bo ja jakbym we śnie chodziła taki rozmazany obraz mam, ale jestem jakoś spokojniejsza i wyjścia się robią lepsze.

Odnośnik do komentarza

Cinek. Ja Ci nie wierzę, że jesteś chory. Nie wierzę ani w Twoją nerwicę, ani w to, że byłeś u lekarza, ani w nic. Coś mi mówi, że szukasz panienki na tym forum i nic poza tym. Naczytałeś się tu, o objawach i wypisujesz rzeczy, które są niespójne i kłamiesz pisząc o swoich objawach. Uważam tak dlatego, że gdybyś faktycznie miał takie objawy jak wypisujesz i poszedłbyś do lekarza, to żaden lekarz nie odesłał by Ciebie bez leków, poza tym chodzisz na siłownie i ćwiczysz, mimo, że opisujesz jakie to lęki, osłabienie i panika Cię tam łapią. Gdyby tak było na prawdę i gdybyś na prawdę miał nerwicę lekową, to po jednym takim ataku paniki, nie poszedł byś więcej na siłownie, bo ten irracjonalny strach, który towarzysz nerwicy odebrał by Ci możliwość ponownego tam pójścia z obawy przed atakiem, a ty piszesz, że idziesz, bo się nie dasz, ale znów miałeś atak itp itd. Nerwica lękowa w takim stopniu, jak opisujesz swoją objawia się niemożnością jakiegokolwiek działania. Wszedłeś na to forum, poczytałeś i chcesz sobie znaleźć dziewczyną. nie wiem w jakim celu potrzebna Ci chora dziewczyna, ale myślę, że to, co robisz, jeżeli oczywiście mam racje, jest wyrachowane i podłe! Ale mogę się mylić!!

Odnośnik do komentarza

Hahaha to jakiś żart chyba! cinek napewno trafisz na wspaniałą kobietę i się zakochasz jak i ona w tobie. Ewo nawet nie wiesz jak się mylisz. to jakaś paranoja co tu się dzieje . Każdy ma objawy fizyczne, z agorafobią lub bez niej, jednych paraliżuje nerwica, inni mają lęki, inni przechodzą zawał którego na szczęście nie ma, ja myślałam że mam coś w głowie i umrę, nie miałam problemu z wyjściami, jeździłam wszędzie mimo objawów bardzo silnych i myśłi że umrę, wszędzie!! to albo idzie w lepszą stronę albo w gorszą ale początek zawsze jest ten sam, mi poszło w opgłebianie i zaowocowało agorafobią i innymi rzeczami, cinek zrób coś z tymi objawami fizycznymi i wierzę że wyjdziesz z tego!! ja kasuję to forum bo mniezbyt nerwów dużo kosztuje czytanie takich rzeczy!! nie mogę!! cinek pisz ma maile mego jak będziesz chciał pogadać o ten nerwicy albo będziesz chciał z kimś poprostu pogadać, ja z dziewczynami prywatnie co dziennie piszemy. całusy :* muaaaa

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Ja napisałam, że ja Cinkowi nie wierzę, i nie napisałam nic, żeby ktokolwiek jeszcze mu nie wierzył hahaha. Dla mnie, to co pisze Cinek w przeciwieństwie, to wszystkich innych jest niespójne i dla mnie budzi wątpliwości. Każdy ma swój ogląd sytuacji i tyle. Dziwi mnie tylko, Twoja obrona Cinka. Sam się powinien bronic, skoro miałby taką potrzebę, ale bronienie kogoś, kogo się w ogóle nie zna, to duże ryzyko, ale życzę Ci Magdzik powodzenia i obyś się nie rozczarowała, nie tylko w sprawie Cinka... Ja też odpuszczam sobie bywanie na forum. Życzę wszystkim dużo zdrowia i dobrych dni. Powodzenia :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

No i z rana się pośmiałem.... :D Co do zarzutów.... -pisałem o samotności-odczuwam ją będąc w domu, n9e chodziło mi tu o partnerkę na stałe -Pani Ewo (bo chyba tak powinienem się zwracać) moja choroba wynika własnie z siedzenia na *dupie*, odczuwam lęk, strach będąc właśnie w domu, sam... wcześniej jak pierwszy raz mnie złapało przy robieniu kolacji to przez następny dłuuuugi okres nie mogłem jej z wieczora zrobić bo aż mnie paraliżowało -jeżeli nie wierzysz, że byłem u lekarza podaj adres, wyśle Pani ksero -nie szukam panienki po jakiś forach, a to, że napisałem Magdzie o kawie to tylko dlatego, iż lubię nowych ludzi poznawać-i faktycznie mamy ten sam kłopot -lekarz odesłał mnie bez leków ponieważ wcześniej było gorzej i dopiero później je dobierzymy... oj proszę wybaczyć ale nie każdy faszeruje się jakimś gównem i zamyka przed światem... biorę doraźnie jak już naprawde nie mogę sobie poradzić -tak chodze na siłownie czy też w inne miejsca (które nie są zamknięte) po to aby się temu nie dać, nie zdaje sobie Pani sprawy jakie mam obawy przed tym, ale co? mam się poddać? usiąść i płakać? smiech na sali.... tyle czasu szlak mnie nie trafił to dlaczego miałoby się to teraz stać I faktycznie jak opisała Pani w ostatnim zdaniu.... *mylę się* :) Co do forum to czytam je od pierwszego ataku *grudnia*. Nie wpadłem tu w celu poszukania sobie *chorej* dziewczyny bo dla Pani informacji staram się normalnie wychodzić do ludzi. Co do siłowni... sztuk walki... to jeżeli ktoś tu myśli, że to jest debilstwem itp tid to po prostu jedynie na czym się dobrze zna to grzebanie palcem w własnej dupie. Co do moejj obrony... Pani Ewo mam to głęboko w poważaniu jak i Pani zarzuty czy kogolowiek innego, mam wrażenie że 90% z was przy mnie jest małym bojącym dzieckiem, miałem wrażenie, że ja sobie z tym nie daję rady ale niektórzy tutaj przebijają wszystko. Ale i tak co bym nie powiedział-będę ten gorszy. Narazie

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Oj oj oj!!! co za ostra wymiana zdań...ja to po prostu przemilczę, bo taki ze mnie typ haha. Wczoraj na tyle dobrze się czułam, że w dzień poszłam sobie na moto-imprezę przy molu...a potem wieczorkiem o 20-tej na występ *Mrozu* haha (i to sama), a kiedyś to po 5 minutach bym uciekła, a wczoraj jak nigdy całą godzinę stalam i nic mi się nie działo, niezabardzo słucham takiej muzyki ale na żywo to całkiem inny odbiór i nawet mi się podobało, odstresowałam się przed jutrzejszym ciężkim dniem, a pogoda sprzyjała, bo był całkiem miły chłodek bez wiatru.

Odnośnik do komentarza

Pani Ewo - pani post jest przerażający. Nie sądziłam, że można się tutaj spotkać z czymś takim. Nie widzę również powodu, chociaż czytam posty wszystkich tutaj, Cinka również i nie doszukałam się w jego słowach nic niestosownego.. Wszyscy tutaj przechodzą ten stan w różny sposób, jedni są w lepszej formie inni w gorszej. Rozumiem, że wg. pani wszyscy powinni być tutaj w bardzo złym stanie? Poza tym nerwica nie działa wg. jednego schematu, objawy są różnorodne, czasami nawet nie sposób ich opisać. Często pada tutaj słowo *odrealnienie*, a ja nawet nie jestem pewna czy dla wszystkich to słowo oznacza to samo. Zawsze uważałam, że to bardzo fajnie, że Cinek wstawiał czasami tutaj śmiesznego posta albo próbował rozładować atmosferę, nie widzę w tym nic złego. Dlatego także staję w Jego obronie chociaż nie znam go ani trochę. Jeszcze dodam, że określenie *chora dziewczyna* jest tutaj trochę niegrzeczne, ponieważ ja osobiście nie uważam się za chorą, powinnam? Ja po prostu mam nerwicę, z którą żyję i staram się, żeby ją w jakiś sposób pokonać. Jeszcze wiele bym tutaj napisała, ale chyba nie warto. Ja również nie zamierzam się tutaj dłużej udzielać. Życzę Wszystkim powodzenia i wytrwałości. JULIA

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Zdrowa...mnie niestety Ewa jeszcze nie obraziła i chyba nie ma ku temu podstaw :) , a tak poza tym to Pani *Zdrowa* pojawia się zawsze tam gdzie coś się *złego*dzieje między forumowiczami i to mnie się niepodoba, bo albo się udziela u nas albo tylko obczytuje wszystkie wątki i czeka na *wejście*. Z mojej strony to wszystko i nie oczekuję odpowiedzi. Pozdrawiam wszystkich tu piszących!!!!

Odnośnik do komentarza

Jest mi bardzo przykro, że tak mnie potraktowaliście z powody moich wątpliwości w sprawie kogoś, kto jest na tym forum najkrócej i nawet nie jest spójny w tym, co pisze. Nikogo nie obraziłam!!. Czasami staram się zmusić kogoś do zastanowienia się i nic więcej. Dla każdego z Was zawsze mam czas i zawsze nadzieję, że będzie lepiej. Nie rozumiem, dlaczego sprawiliście mi tyle przykrości, ale cóż mogę zrobić? Zostawiam Was wszystkich i życzę miłego dnia. Ewa

Odnośnik do komentarza

Pani Ewo gdyby była by Pani facetem inaczej bym powiedział, ale mogę co najwyżej-weź nie pierdziel. Ubierasz kobieto to wszystko w ładne słowa, piszesz, że u mnie sa jakieś niespójności, a przecież dwóch takich samych nerwic nie ma... Co do forum to krótko się udzielam a śledze od grudnia. I defacto! zawsze miała Pani jakieś wonty do ludzi, typowa przedstawicielka nurtu *jak nie po mojej myśli to źle*. Kobieto zastanów się troszeczkę nad tym co piszesz, bo coś mi się wydaję, że szybciej wyjdę z tego badziewia bez lekarstw niz Pani z tonami psychotropów. Tylko do tego potrzeba troszeczkę zacięcia.... Bez pozdrowień

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Cinek, coś mi się wydaje, że TY jesteś po prostu nerwowy, a różnica między nerwowością, a nerwicą jest baaardzo duża i jeszcze jej nie doświadczyłeś tak naprawdę, daj spokój już, bo przez takie pisanie mnie już zaczyna nerwica wracać, a to forum jest dla uspokojenia, a nie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorem Baska , dlatego Cię Ewa nie obraziła bo macie baaaaaaardzo podobne charaktery i problemy dlatego proponuje dla dobra forum abyście się spotykały w realu ( przeciez blisko siebie mieszkacie) i przestały pisać. Magda , Julia piszcie kochane i nie dajcie się złamać jednej czy drugiej osobie , która nie umie poradzić sobie z własnymi problemami i dlatego jest taka złośliwa , Ewa czy Baska nie są żadnym przykładem prawidłowego leczenia nerwicy a tylko zagłuszania jej. Cinek pozdrawiam , nie przejmuj się starszymi paniami ja nią tez jestem ale młodzież bardzo rozumiem . Ja co prawda bardziej pisze na innym wątku ale czytam Was i jak co to sie odezwę. PS Pierwszą zasadą aby wyjść z nerwicy to jest pozytywne myślenie a Te dwie panie ( Ewa i Baska) mają bardzo dużo negatywnej energii i dlatego tak im ciężko to wszystko idzie .

Odnośnik do komentarza

wiecie co wam powiem to grupa wsparcia a nie forum: napisz posta a powiem ci kim jestem!! hahahaha po co tu każdy jest, z jednego powodu!! bo szuka pomocy, wsparcia, informacji, mam to gdzieś czy kogoś głowa boli dlatego tu jest, czy ktoś ma udane zycie a tu jest, czy może jest bogaty, biedny, piękny brzydki, szuka miłości, szczęścia mam to cholernie gdzieś bo każdy ma prawo tu być!! a to grupa wsparcia a nie tarot!!! cinek ja ci już pisałam, nie przejmuj się tym wszystkim! a niektórzy nie powinni tak pisać, tak osądząć, są tu ludzie którzy nie chcą być osądzani, którzy wyglądają na ulicy normalnie a wewnątrz się boją lub coś przeżywają a my nie mamy prawa mówić jakie oni mająintencje czy kłamią robią coś podle (jak ewa napisała) więc koniec tematu.

Odnośnik do komentarza

Zdrowa 1, oczywiscie ze narzekalam jak mi zle, bo bylo mi bardzo zle rok temu i nikomu nie zycze takiego stanu. Nikomu nie bronie sie uzalac, poto jest to forum!!!! jesli cos Cie urazilo w tym c napisalam zeby wziasc sie w garsc to soooory!! pisalam to nie zlosliwie! Wiem ze jesli jest sie w kiepskim stanie, ciezko jest sie waiasc w garsc, ale mozna chociaz troszeczke, malymi krokami! trzeba byc silnym, przynajmniej myslec pozytywnie, wiem ze nieraz jest walka ze soba,przerabialam to! Ale uwierz zdrowa1, lepiej walczyc niz sie uzalac (nie chodzi mi o forum) tylko w zyciu. Pewnosc siebie to podstawa!Mozna zmienic nastawienie do zycia,mnie sie udalo wiec twierdze ze sie da wyjsc z naprawde zlego stanu ;/ pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie chodzi o jakąś grupę wsparcia czy cokolwiek z tych rzeczy... przegięciem w moją str było że Pani Ewa oskarża mnie o jakieś pierdoły... że udaję, że szukam tu żony, że symuluję bo staram się trenować.... Zamiast faktycznie jak to ktoś wyżej napisał, pozytywnie mysleć i nie dawać się tej chorobie to co niektórzy wolą siedzieć cały dzień z herbatką i ciastkiem przed komputerem i wymądrzać się na forum zamiast faktycznie z tym walczyc i traktowac takie portale jak te w sposób pocieszający-jak najmniej rozmawiać o nerwicy bo wiadomo wszystko co tu jest napisane czepia się każdego, ja już to madzi napisałem w email-u. Co do mojej pasji-powiem i powtórzę WOLĘ PAŚĆ ZE ZMĘCZENIA NIŻ MDLEĆ Z NERWICY, pasja... hobby... to jest taki wewenętrzny świat, niestety w który ingeruje czasem nerwica, a jak raz tam wejdzie to już zagląda ciągle. Nie wolno się od tego izolować, uciekać, to ma mieć wymiar pocieszenia, zapomnienia o problemach dnia codziennego. Tyle czasu was czytam i faktycznie, parę wniosków wysnułem. Ale jeszcze będę się głośno śmiał, że wyszedłem z tego własnymi siłami niż co niektórzy tonami ziół, tabletek i innych uzależniających czopków.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×