Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Magdzik :-) Nie pierwszy raz tak mi się zrobiło i ja wiem, że to jest nerwicowe, ale co mam zrobić. Mój lekarz powiedział do mnie *poukładała, pani sobie życie i to wszystko się rozpadło*. To prawda, ale trudno jest budować życie od początku. Ja należę do ludzi, którzy muszą w coś wierzyć, dla czegoś żyć i widzieć sens w tym, co robię, a moje życie rozleciało się na tysiąc kawałeczków i nie umiem i boję się zacząć planować, marzyc, żyć... Dlatego bez tabletek, nie dałabym rady... Pozdrawiam Ciebie, Magdzik i wszystkich, którym jest ciężko i życzę wszystkim słońca na każdym niebie... Ewa...

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, od jakiegoś półtora roku takze cierpię na nerwicę lękową, w zimie sprawa ustała, nie mialam ataków żadnych -tylko bałam się o swoje zdrowie. kiedy przyszło lato - upały itd. od razu wmawiałam sobie że jest mi duszno, źle, ze umieram. z tym że juz dotarło do mnie ze choruje na nerwicę, a nie mam wady serca, raka, tętniaka itd. jak mam atak mój mózg wie, że to tylko nerwica, a jednak ciało nie chce odpuścic. jutro wyjeżdzam na wakacje i boje się, że dopadnie mnie w trakcie drogi lub gdzieś w miejscu wypoczynku. powiedzcie mi jakie macie sposoby na atak? co sobie wtedy powtarzacie? jak pewnie wiecie, dialog wewnętrzny podczas tej choroby jest bardzo bardzo ważny, dlatego często* gadam* ze sobą.. po powrocie na pewno idę do psychologa (juz 1 wizyta za mną) i mam nadzieje na pokonanie tego ustrojstwa raz na zawsze..

Odnośnik do komentarza

Hmm ja może nie jestem jeszcze na tym etapie, że na 100% wiem, iż to nerwica ale podczas ataku *umierania* mówię do siebie, tzn do niej żeby, cytuję *wyierdalała* i klne na nią ile wejdzie. Czy pomaga? mi i owszem ;) A tak poza tym to z wieczora kładę sie na wznak i mi też jakoś mija.... Ewentualnie włączam muzykę, która wywołuje u mnie euforię

Odnośnik do komentarza

Witajcie! A ja od rana szukam serwisu do telewizora mojej corki bo sie zepsul kurcze, i masakra z tymi serwisami, w koncu zalatwilam goscia na popoludnie ale sama diagnoza 50zl niezle.... i jeszcze taki nie mily byl jakby z laski zemna gadal;/ i mikrofalowka mi sie zepsula musze plytke zamowic na allegro. Takze dzisiaj jakis dzien poplatany wszystko w biegu zakupy itp, o i robie dzisiaj knedle ze sliwkami i do tego sosik smietanowy z cynamonem i cukrem:)) a na wieczor zamawiamy pizze:) Ewo a ja mam tak czasem ze np jak wstane z fotela to mi sie ciemno przed oczami robi i tak jakos musze stanac chwile i dopiero jakos widze normalnie, dziwne to jest jakby taki zawrot glowy. tak mam bardzo czesto nie tylko z rana ale zawsze jak wstaje. nie bede sie zastanawiac co to jest. milego dnia wszystkim:)

Odnośnik do komentarza

Hahha sluchajcie poszlam do biedronki i co widze?? moje plyny d plukania lenor w promocji po 2 pakowane =4litry i..... MUSIALAM kupic, ja jestem uzalezniona chyba od tego zapachu, mimo ze ostatnio kupilam inny plyn musialam te kupic ,no...bo okazja! hehe, ide pranie zrobic u mnie sloneczko:))

Odnośnik do komentarza

Kasiaaa :-) To ciemno w oczach, to może być związane z nerwicą, ale często jest to związane ze zmianą ciśnienia w oczach, przy zmianie pozycji i to jest normalne. Nie mniej dla spokojności, dobrze byłoby, gdybyś poszła do okulisty zbadać sobie, to ciśnienie śródgałkowe w oczach. Ja dzisiaj mam lenia na maxa!! Czuję się dobrze, ale jest zimno i tak jakoś nic mi się nie chce. Tymi knedlami ze śmietaną i cynamonem narobiłaś mi takiego apetytu, że chyba sobie zaraz pójdę zrobić. Może nie knedle, ale pierogi. Mam śliwki, mam śmietanę, mam cynamon. Ja do jutra rano jestem sama w domu, to nawet bym się nie narobiła za dużo, a tak bardzo lubię... Smacznego Kasia :-) Magdzik :-) Jak dzisiaj samopoczucie, lepiej?

Odnośnik do komentarza

Dzieki Ewa, poki sa sliweczki itp to trzeba jesc ile wejdzie hehe:) Mam ciocie okuliste ,jak ja odwiedze to mi zbada oczy dla pewnosci. Niewiem czy to nerwica czy cos z cisnieniem, bo napewno niemam zadnej anemi bo badania robie co pare miesiecy. To nie jest dla mnie uciazliwe bo to szybko mija,ale wkurzajace troche .

Odnośnik do komentarza

Kasia :- nie można mieć wszystkich chorób na świecie... hahaha Mi też się tak dzieje jak wstaję gwałtownie i to nic nie jest. Taka uroda. Pilnuję się, żeby wstawać spokojnie, tak z krzesła, fotela czy łóżka :-) Włączyłam sobie głośną muzykę i jakby życie do mnie wracało. Uszyję sobie bluzkę ( to tylko ze 2 godziny pracy), a później zrobię pierogi... :-)

Odnośnik do komentarza

Kasiu to pewnie masz przez wstawanie, ja tez tak mam, dlatego nie wolno zbyt szybko wstawać, tak jak Ewa pisze, czytałam o tym, to norma, a oczy zawsze warto zbadać:) Ewo hmmm wczoraj rano czułam się o wiele lepiej niż dziś rano, ale za to popołudniu dziś czuję się lepiej niż popołudniu wczoraj:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie.ja już padam z nóg,robimy z mężem remont mamy pokoju i już nie mam siły.ta pogoda nie moze sie zdecydować,raz pada raz świeci słońce a za chwile chmurska straszne i wiatr,normalna mieszanka wybuchowa,nie sprzyjajaca nerwusom.położyła bym się najchętniej i przespała cały dzień.a mama już świruje bo chciała remontu a teraz gnędzi że nie ma się gdzie podziać,a tyle miejsca.jednak święta prawda że starych drzew sie nie przesadza bo nie mogą sie odnaleźć,tak jak teraz moja mama.

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

A ja, moje drogie nerwuski , wczoraj przeszłam samą siebie....ponieważ ludzie których gościłam na mieszkaniu zepsuli mi kran( mojego męża nie będzie przez kilka mscy) i tej części nie mogłam dostać... to kupiłam nowy cały i uwaga!.....rozebrałam stary i wstawiłam nowy haha haha...i taka jestem dumna (3 godziny siedzialam nad tym), mówię Wam tak się wczoraj nagimnastykowałam, że wszystkie kości mnie bolą, gdyż dojście pod zlewem było ciężkie. Narazie nie mam siły i natchnienia na pisanie ale co chwilkę zaglądam i wiem co w trawie piszczy... poniedzialek znów ciężki dzień mam, a jeszcze do poniedziałku mam się spotkać ze szwagrem w sprawie ugody :(((( Pozdrawiam wszystkich i życzę poprawy zdrowia tym co odczuwają tą francę najbardziej.

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim!!! Kasia nie jesteś sama ja też tak mam nawet jak głową szybciej ruszę to tak jakbym miała jakieś muszki przed oczami, okropne jak każdy inny objaw ale do przeżyci:-) Wczoraj jak usnęłam to coś wyrwało mnie ze snu do dzisiaj nie wiem co serce waliło mi chyba ze 150 i to okropne uczucie że umrę i trzeba wzywać pogotowie, stan taki trwał minutę no może dwie--- bo wiecie co zrobiłam, olałam to położyłam się na bok i poszłam dalej spać jestem z siebie i z was też ale robicie smaka na łakocie:-)

Odnośnik do komentarza

Magdzik, tak mi przykro, źle się czujesz. Może powinnaś poszukać sobie innego lekarza i tylko jednego najlepiej neurologa i to prywatnie. Chorujesz na tężyczkę, a to choroba neurologiczna i objawy mogą być jak przy nerwicy, a poza tym neurolog bardzo dobrze poradzi sobie i z tężyczką i z nerwicą. Wizyty są odpłatne, ale też nie będziesz tam chodzić każdego dnia. Szkoda jest, że tak się męczysz i tak długo. Jesteś młoda, śliczna, masz cudownego synka i powinnaś cieszyć się życiem, a nie stale się męczyć. Przemyśl to :-) Przytulam Cię :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich :-) Ja dzisiaj źle się czuję. Już miesiąc biorę ten CITABAX 10 1 tabletkę na dobę i cloranxen 5mg. Brałam cloranxen 2 razy na dobę, a teraz biorę 1 raz na dobę i czułam się dobrze, a dzisiaj jest do dupy. To uczucie odrealnienia i skurcz wszystkich wnętrzności i jakby drętwienie ust powoduje lęk i panikę. To trwa tylko kilka sekund, ale ja już myślę, że tak mi będzie stale i całą sobą siedzę w sobie w środku i czekam... Mam tego dosyć!!! Tyle lat czułam się dobrze, a teraz mam menopauzę i jeszcze emocjonalne kłopoty w domy i jest kryzys w nieruchomościach, to musiałam zawiesić działalność i to wszystko razem działa na mnie bardzo źle. Biorę te leki i wierzę, że gdybym ich nie brała byłoby jeszcze gorzej, ale nie czuję się dobrze i to mnie przeraża... Ewa

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie.ja już kolejny dzień na lekach(parogen 10 mg)zawroty głowy znacznie się zmniejszyły,jestem taka trochę otępiała ale wolę to niż wirujący świat dookoła mnie i wrażenie iż ziemia pod nogami się porusza gdy ja stoję w miejscu.zobaczymy co dalej.mam zamiar poszukac sobie dobrego psychologa żeby poszukac tak dogłębnie w sobie problemu który mam w sercu.ciekawe czy znajdę kogoś dobrego w tej dziedzinie bo jestem skrytą osobą i wyciągnąc ze mnie cokolwiek to jest problem.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ewo lekarz jest bardzo dobry, neurolog mnie wygonił do psychiatry i nie chce mnie u siebie widziećbo mówi że nic mi nie jesty bracmagbnez psychoterapia i leki!! ja czuję się lepiej, mam lepszy humor, i na spacery wychodzę co raz bardziej bez stresu:) dziś pobiłam rekord w odleglości spacerowania od roku czasu!! :) i nawet z mym ex stwierdzilam ze wyjde na plac zabaw z synkiem. jest co raz lepiej ale powoli bardzo to u mnie trwa, a to odrealnienie mam takie że czuję się jakbym we snie chodziła. Ewo mam proźbę do ciebie, wiem że pomagasz bardzo ale opisy, leki są złe, lekarz jest zły, zmień sobie go itd mi nie pomagają, mam zaufanie do tej lekarki bo to jedna z najlepszych, i mówi to samo co jeden i drugi, trzeci i dziesiąty .nic złego mi się nie dzieje, więc nie chcę jeszcze dodawać sobie takich stresów że zły lekarz, złe leki, nic mi nie pomorze bo dużo mnie kosztowało znalezienie lekarza i wzięcie leków po takich skutkach ubocznych...jak będą złe leki to mi zmienią, ja idą na kontrolę we wtorek. itd itd....ja przestanę póki co tu pisać bo zbyt się nakręcam, będę wpadać coś skrobnąc ale rzadziej bo wiecie jak to u nas jest, jedna kropla wątpliwości i wszystko się wali. miłego dnia wam życzę muaaa:*

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) ja Ciebie strasznie przepraszam, nie myślałam, że tak bardzo moje pytania czy propozycje w formie *może*, tak Cię negatywnie nakręcają. W żadnym razie nie chciałam zrobić Tobie krzywdy ani nikomu innemu. To tylko takie spekulacje, bo czasem jest tak, że na to samo schorzenie i takie same objawy jednemu lek pomoże a innemu ten sam lek nie pomoże, a ponieważ ja już długo *przyjaźnię się* z nerwicą i mam wiele rożnych doświadczeń, to czasem dziele swoimi doświadczeniami. Nic więcej i obiecuje, że już nie będę Tobie niczego poddawać w wątpliwość. Jeszcze raz bardzo Cię przepraszam i życzę dobrego dnia i dobrego samopoczucia. Ewa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×