Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Cześć, jejuu co za noc miałam, mój rzołądek odmówił posluszeństwa, do tego tak mnie w głowie piekło taki migrenowy ból w skroniach przy tym, a teraz jestem taka słaba, to już przez tężyczkę czuję tą słabość, ja pierdziele, ale dupaaaa, chcę dziśleżeć w łóżku i się z niego nie ruszaćna dzień dzisiejszy:((( do dupy humor!! i boję się że to nic mi nie pomorze

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim:) Ja sie dzis czuje znakomicie i posylam Wam troche mojej energii:) Co do szybkiego bicia serca, moja mama miala nerwice zoladka, biegunki non stop bol brzucha i na dodatek te bicia serca, brala bardzoooo dlugo propranolo od 25 roku zycia do 45, i lekarz w usa kazal jej odstawic ten propranolol i jest ok daje rade wszystko sie unormowalo mimo ze przechodzi okres menopauzy ale bierze hormonalne tabletki. Ja sie wyleczylam z lękow, ale ostatnio zauwazylam ze mam wysoki puls czyli te bicie serca ale tylko w jakis warunkach dla mnie stresowych w lutym zglosilam sie do lekarza i zapisal propranolol bardzo mi pomaga biore pol tabletki dziennie 5mg, i normalnie sie czuje, ale ile czasu mam to brac niewiem, mam brac i juz, ale jesli to mi pomaga to co;p moze byc! Madzia ale nie jest az tak zle?przetrwaj to, kiedy masz jakas wizyte u lekarza? Zycie jest piekne bez lękow!!! ach:) zaraz ide z corka na rower, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Evelina :-) mi lekarz kardiolog tłumaczył, że nie ma znaczenia, czy zachowanie serca jest na tle nerwowym czy nie. To trzeba wyciszyć, bo tak bijące szybko serce, które bije szybko, mocno, ale płytko może się uszkodzić i wtedy jest kłopot. Może zostać uszkodzony każdy narząd, który korzysta z krwi, bo ta krew przy tak płytko bijącym sercu tez płynie szybko i nie wszędzie w pełni dociera, dlatego to trzeba unormować. Jak powiedział mi, że będę musiała brać te tabletki do końca życia, to byłam przerażona, a ten lekarz, że może nie do końca życia, ale bardzo długo. I zaczęłam brać. Z czasem przyzwyczaiłam się do tych tabletek 2 razy dziennie. Czasem robię badania i wszystko jest z sercem w porządku, a ponieważ bije 70 -75 razy na minutę i ciśnienie też przestało mi skakać, to lekarz nie odstawia mi tego ALENOLOLU i jest dobrze. Ja mam dodatkowo nerwicę lekowa i czasami, bardzo rzadko, jak się coś złego w moim życiu dzieje, to ta nerwica się uaktywnia, ale wtedy przez 3-4 miesiące biorę dodatkowo coś na szajbę i mam spokój na lata. Ja nienawidzę tych zaburzeń nerwicowych, bo one rozwalają mi całe życie, dlatego do samego diabła bym poszła po pomoc, i wszystko połknę, byleby tylko jak najszybciej tego się pozbyć. Teraz oprócz tego ATENOLOLU biorę CITABAX 10 1 raz dziennie i TRANXENE 5 też jeden raz dziennie. Biorę to już miesiąc i czuję się doskonale. Byłam w ubiegłym tygodniu u lekarza ( ja chodzę do neurologa z tą nerwicą. Jeden raz byłam u psychiatry i mi wystarczyło na całe życie :-)) ) i powiedział, że mam brać ten CITABAX i ten TRANKSENE jeszcze miesiąc i później odstawiać, ATENOLOL zostanie. Cieszę się. Pozdrawiam :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Evelina :-). ja nie lubię lekarstw, nigdy nie lubiłam. Nie czytam ulotek, bo jestem sugestywna i chodzę do kardiologa i neurologa, do których mam zaufanie i od lat do tych samych. Pytam, rozmawiam i rozumiem, że bez leczenia samo nie przejdzie i mimo, ze boje się tabletek, to tych zaburzeń nerwicowych boję się 1000 razy bardziej, dlatego jak już mnie dopadnie nerwica, to muszę się tego pozbyć jak najszybciej i leczę to tabletkami, których nie lubię... :-D i mam później spokój na wiele lat. Warto!! Życzę wszystkim miłego, ciepłego dnia :-) U nas jest fajna pogoda, jest 25 stopni, wieje i jest przyjemnie. Zaraz jadę nad morze, pospacerować brzegiem morza. Uwielbiam to :-D Buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Moze na tym to polega zeby zwiekszyc ten propanolol.... jak zaczelam ten brac kilka dni pozniej mialam straszne zawroty glowy wymioty etc ale minelo wiec boje sie wiekszej dawki jak moj organizm zareaguje :) dam znac w poniedzialek co mi sie udalo **wywalczyc**

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Nieodpowiednie lekarstwo? Ewo ty mnie nawet nie strasz!! bo nei wiesz co przeszłam psychicznie żeby je wsiąść i fizycznie! :)) mój ex własnie przyszedł jejju jak on mnie wkurza, wpadł powiedzieć że prawdopodobnie będzie mieć dziecko, ale to się okaże później, póki co podejżewa, i wspomnieć że przeze mnie nie widuje syna bo gydbym mu do miasta go dawala to byłby co drugi dzień u niego i go zabierał i dlatego go nie ma z miesiąc czy dwa i wpada na 15 mintu i ja mu tłumaczę że nie chodzi o niego że mu się nie chce tutaj chodzić na plac zabaw, rower czy lody z synem, na miejscu tam gdzie mieskam. tu chodzi o małego by miał ojca a nie gdzie memu ex się nudzi, co za typ!! i mówi że już przestawił tamtą laskę rodzinie i nie chcę wiedzieć co oni powiedzieli o mnie, i że ją małemu keidy ś rpzedstawił bez mej wiedzy, i że będę żałować że nie chcę mu syna dac do miasta bo kiedyś on mi coś powie czyli mój syn to co on mój ex swojej matce powiedział i że to moja wina, i przeze mnie nie widziął się z babcią druga, a mu mówię że przecież to jego interes by mały miał kontakty z jego rodziną, że ja jak najnardziej jestem na tak ale to oni się nie interesują, bla bla bla taka gadka, kazałam mu być u syna raz w tygodniu i ma go do miasta nie brać z oczywiście poważnych powodów. poza tym takie pierdoły gadał! że jaka to ja jestem....jeju jak ja sięzmieniłam rpzez niego, po tej wizycie czujęże wracam do normalności!!!!! co za związek!! jak z tego teledysku we found love rihhany hehe:) zaraz pęknę ze śmiechu. ale mnie droga czeka!! nudzić się nie będę napewno przez najbliższe lata!! idę się położyć, bo dziś jestem znęczona!! co za noc była! bleee

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim!!! u mnie dzisiaj uczucie pustki, czuje się watowato normalnie masakra ale może jutro będzie lepszy dzień życzę tego sobie i wam!!!!!!! Ostatnie ktoś mądry powiedział mi że problem nasz nie polega na braniu czy nie braniu lęków tylko na zdobyciu pewności i wiary w siebie w to że sobie poradzimy w życiu!!! trzymam się tego i mam nadzieję że wyjdę z tej piepszonej nerwicy tak jak i Wy i zaczniemy normalnie żyć !!!!!!!! AAAAAAAAAA potem zrobimy super imprezę dla nas byłych nerwicowców żeby uczcić wygraną walkę :-----------))))))))))))))))))

Odnośnik do komentarza

Magdzik. moja koleżanka miała podobną sytuację do Twojej i tak się kiedyś wkurzyła, jak jej ex, kolejny raz nie przyszedł i też chciał zabierać dziecko do siebie. Ona chciała żeby spotykał się z dzieckiem w jej obecności, a on chciał inaczej i jego rodzice też do dziecka nie przychodzili, tylko stale mieli pretensje i się odgrażali, więc ta moja koleżanka poszła do adwokata i wniosła do sądu wniosek o to, żeby dziecko, do 7 roku życia, widywało się z ojcem i dziadkami raz na 2 tygodnie, tylko w obecności matki i tylko w domu dziecka. Sąd przystał na jej wniosek i skończyły się kłopoty. Może i Tobie to pomoże. Powodzenia. Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Dzięki Ewo, szkoda że ma takei nastawienie do wszystkiego, nie zmienie tego, a jak on będzie chciał coś zmienić na siłę u mnie to niech idzie do sądu sam. ;) mi już trochę lepiej, bo mam chcice na mega pakę m&m;s z orzechami. mmmmm......i spacerek zeznajomą też zaliczyłam, bo przez tel wymyślałam to zaczeli wszyscy osobiście wpadać po mnie:) sobie sposób znaleźli,

Odnośnik do komentarza

Zapisalam sie dzisiaj na emergency do przychodni dostalam skierowanie do fizjoterapetu z powodu strasznych bol plecy i okolicach serca ale to nie serce::D i lekarka mowi ok mozesz brac 2 tabletki dziennie wtedy to bdz 2,5mg dawka ale w poniedzialek i tak pojde chce sie widziec z kardiologiem i tyle... a 2 tabletki dziennie pewnie zaczne brac od soboty lub niedzieli jak nie bede sama w domu paranoja haha:)

Odnośnik do komentarza

Ja kiedys slyszalam ze nerwicy nie mozna wyleczyc mozna ja tylko wyciszyc ... wiec chociaz o wyciszenie poprosze!! a i jeszcze jedno lekarka mi zapowiedziala dzisiaj ze takie skakanie serca to nic zlego qfa ja sie malo nie ... ze strachu :D a ona mi mowi ze to nic takiego:D:D

Odnośnik do komentarza

Magdzik za kazdym r azem gdy ktos opowiada o bylych i o tym jak oni pieknie was traktuja jak to jestescie za wszystko winne to az sie wemnie zbiera!! Jak oni moga ?? A jednak moga .... Ale na szczescie tylko sobie pogadac:) Lecz z jakiej racji musisz wysluchiwac od niego?? Kiedys wszystko sie kazdemu pouklada i bedzie juz tylkko dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Hejka,i nie byłam na pogrzebie ale pojechaliśmy na cmentarz i tam z księdzem go pożegnaliśmy.serce waliło mi jak szalone ale dałam rade,wystałam do końca nawet się nie trzymałam męża tylko podeszłam bliżej.sama się sobie dziwię jak ja dałam rade.nie byłam na żadnym pogrzebie od kilkunastu lat,tzn od śmierci taty.ciocia nas zaprosiła do domu na poczęstunek ale nie poszliśmy bo boję się że tam będzie cała rodzina.i tak już duzo było stresu ...

Odnośnik do komentarza

Evelina. Posłuchaj tego, co mówi Magda o psychoterapii. Z nerwicą jest tak, ze ona przychodzi w konsekwencji nieodpowiedniego dla nas sposobu życia i żeby pozbyć się nerwicy na długie lata, albo i na zawsze, to trzeba po pierwsze leczyć się i jednocześnie iść na psychoterapię, aby zmienić swój stosunek do własnego życia, siebie samego i otoczenia w którym się żyje. Nerwica z niczego nie przychodzi i bez tych dwóch czynników sama nie odejdzie. Magda chodziła na terapię i wiele już zmieniła, ale nie leczyła się i teraz to nadrabia. Tak to niestety działa, ale to choroba jak każda inna, tylko długo na nią się pracuje i długo i konsekwentnie trzeba się jej pozbywać. Można jej się pozbyć na pewno. Powodzenia :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

To ja wyciągam jeden wniosek z tego co Ewo napisałaś...ja już napewno się tego g*wna nie pozbędę gdyż nigdy na psychoterapię nie chodziłam tylko okresowo tabletki, bo gdybym chciała teraz to odrobić... życia by mi nie starczyło haha i nawet nie liczę na to że kiedyś wyzdrowieję na 100%... już się pogodziłam z tym żyć, tylko jeszcze żeby nie było gorzej niż jest. Nie miałam dostępu do mojego laptopa przez 2 dni, bo syn mi zmieniał dysk i pamięć i wszystko tyle trwało...a ja chodziłam wkoło niego hihi i krew mnie zalewała...:(( przekonałam się jakie to jest uzależnienie aż 2 dni bez kompa wytrzymać...!!! Dobranocka wszystkim !!!

Odnośnik do komentarza

Baskabaska :-) rozbawiłaś mnie swoim luzackim podejściem do tego g...na :-). Prosto się pisze, ale nie wszystko jest proste w realizowaniu. Bardzo często przyczyną takiej poważnej nerwicy jest dzieciństwo. Rodzice, którzy nie rozumieli, nie wiedzieli, albo po prostu nie umieli *poradzić* sobie z własnym wrażliwym, dzieckiem i później takie dziecko może mieć kłopoty z nerwicą w przyszłości i to jest coś, co psycholog jest w stanie przepracować z pacjentem, oczywiście jak taki pacjent będzie współpracował, bo to też różnie bywa. Ale często przyczyna leży w bieżącym życiu np. w nieudanym małżeństwie, braku pieniędzy, rozczarowaniach rożnego rodzaju i to już nie jest takie proste, bo nie wszystko mamy możliwość zmienić i w takim przypadku psycholog będzie nas nakłaniał do innego spojrzenia na własną sytuację, i nauczenia się nie angażowania się aż tak emocjonalnie w sprawy, których i tak nie możemy zmienić, ale tej sytuacji która nas zabija nie może zmienić. I wtedy jest znacznie trudniej... Często w nerwice pakują nasze problemy zawodowe, tempo życia, itp. szczególnie w dzisiejszych czasach. Powodów jest pełni i nerwica staje się chorobą społeczną, która napada coraz więcej ludzi. Bez względu na wszystko trzeba sobie radzić i robić wszystko, żeby własnych dzieci nie wypuścić w dorosłe życie z predyspozycjami do zachorowania na to g...no. Pozdrawiam wszystkich :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Basiu psychoterapia pomaga z tego wyjść, ale to ty odwalasz wszystko:)) widac ty doszłaś do wszystkiego sama:) mi się dziś nic nie chce, nic kompletnie!! a w nocy budziłam się z taką energią i tylko myślałam co to ja zrobię, wykończą mnie te nocki:)

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Madziu, ale mi nikt nigdy nawet nie proponował psychoterapi, a ja sama nie miałam pojęcia że to może mi pomóc...teraz jestem mądrzejsza, bo oczytana w necie haha. Zaczynam się znowu spinać w sobie, bo zbliża się następny termin rozprawy (13 sierp), a 12-tego ma do mnie przyjechać koleżanka nocować i razem pójdziemy do sądu gdyż ona jest moim świadkiem, to mnie podnosi na duchu, że nie będę sama, bo w sądzie nerwy mi mowę odbierają. Co tam u Was kochani, bo u Ewy to wyczytałam, że czuje się świetnie, Magdzik trochę mniej ale idzie na dobre, Gracja jedynie ma trochę gorszy czas ze względu na pogrzeb w rodzinie (pozdrawiam Gracja), Kasia ma się znakomicie...a ja tak średnio na jeża..haha! Miłego dnia wszystkim tu zaglądającym!!!

Odnośnik do komentarza

Orientuje sie ktos z Was ile mozna czekac na , niewiem jak to nazwac wyrok z sadu ? sprawa spadkowa juz sie odbyla , i minelo 2 miesiace od tej sprawy wiec niewiem ile mam jeszcze czekac;/ Chcialabym juz to zalatwic bo we wrzesniu ciezko mi bedzie jechac. Dzien mija mi super, cora jezdzi na rowerku z kolega, ja robie obiadek i sprzatam:)) spacerek dzis zaliczony mam:) a jak Wam dzien mija?? pozdrawiam baska ja tez na psychoterapie nie chodzilam, tylko na rozmowe z psychologiem

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Kasiaaaa, możesz zadzwonić do sądu, podać nr sprawy i oni ci coś powiedzą, a to wszystko trwa baaardzo dlugo, u mnie już rok mija jak się zaczęło...ale sprawa o dług i ja osobiście chodziłam się pytać jak już długo nic, to mi powiedzieli, że telefonicznie też mogę się dowiadywać. U nas pochmurnie cały dzień, czasem coś pokropi ale jakoś się nie może rozpadać i jak pogoda do d*py to tak się też czuję od paru dni.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×