Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Magdzik i wszyscy :-) Ja dzisiaj spałam z przerwą od 4-tej do 5-tej , bo moim kotom palma odbiła i zaczęły się w najlepsze bawić i domagać śniadania. Na dworze było 24 stopnie i pewnie było im gorąco. Poza tym zostawiłam otwarty balkon, a tam, jak dla kotów, to wile nocnych atrakcji. Zamknęłam balkon, dałam im puszeczkę, zjadły i spały do 8.20 rano, a ja razem z nimi. Na dworze jest niewyobrażalnie gorąco. Jest 31 stopni i ani odrobiny chmurek ani wiatru. Jak tak będzie cały dzień, to będzie można zdechnąć. Ja lubię lato, ale tak do 25 stopni. Powyżej to masakra... Magdzik, kochana, a może pójdziesz do lekarza i powiesz, że tak źle się czujesz. Może masz za silne, albo za słabe leki i takie są skutki. Tak mi przykro, że aż tak źle się czujesz. Trzymaj się i napisz jak czujesz się teraz. Buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ewo za silne, czy ze lekkie i tak trzeba przejść te skutki uboczne, dostałam słabsze leki z tego MAO z tych nowoczesnych nie ma słabszych, poza tym to wszystko dzieje się wieczorem ten niepokój, ale w nocy jak zasnę to takie akcje odchopdzą, zawsze, tylko zasnę mogę nie spać i nic mi się nie będzie dziac, oprócz niepokoju a zasne i ciach po pólnocy się budzę i dupa jest. nie wiem o co chodzi. nie miałam siły mówić w nocy aż.

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Ja nie jestem lekarzem tylko fizykiem, więc na leczeniu znam się tyle ile z własnych doświadczeń i doświadczeń innych nieszczęśników, których ta pieprzona nerwica dopadła, więc z tego, co sama doświadczyłam, to te objawy, które opisujesz, to, myślę, wywołujesz sobie sama. Tak bardzo wierzysz w te zaburzenia po zaśnięciu i tak bardzo się ich boisz, że wpakowałaś swoje lęki, obawy i przeświadczenie, że na pewno będzie źle, we własną podświadomość i mimo, że nie chcesz takich reakcji, to jednak sama je podświadomie wywołujesz. I myślę, że dopóki będziesz bała się i tych kłopotów wieczornych i lekarstw, które mogą złagodzić te odczucia, to będziesz miała problemy. Swoje lekarstwo bierzesz już z 8 czy 10 dni i objawy uboczne powinny ustępować, bo organizm przyzwyczaja się do leku, a u Ciebie nie ustępują, to znaczy, że to nie jest wina lekarstwa tylko Twoja. Myślę, że tej hydroksyzyny też nie wzięłaś, bo się jej boisz i myślę, że po inny lek przeciwlękowy też nie poszłaś, bo nowego leku też się boisz... Magdzik, to wszystko jest w Twojej głowie. Ja już 15 dni biorę ten citabax a jego skutki uboczne są gorsze niż tego Twojego lekarstwa, ale ja do tego citibaxa biorę jeszcze tranxene czyli cloranxen 5mg, bo on działa przeciwlękowo i te dwa leki antydepresant i przeciwlękowy zdziałały cud i ja czuję się dobrze. Na tyle dobrze, że mogę pojechać gdzie chcę, robić co chcę i żyć. Może trochę szybciej się męczę, ale zwalam to na pogodę, bo jest nieprzyjazna. Pomyśl, czy na pewno nie będzie dla Ciebie lepiej jak do leku antydepresyjnego dołączysz jednak lek przeciwlękowy... Moja lekarka przepisała mi oba leki po to, żeby się uzupełniały i żeby dobrze się czuła i miała rację, chociaż na początku też się bałam, ale jeszcze bardziej bałam się tego bardzo złego samopoczucia... Podejdź do tego racjonalnie a nie emocjonalnie. Napisz wszystkie swoje odczucia, napisz czego się boisz, jak byś chciała, żeby było, i co stoi na przeszkodzie, żebyś lepiej się czuła. Opisz wszystko i później to czytaj ze 20 razy. To pomaga *zejść na ziemię* Powodzenia i jak coś to pisz. Będę tu zaglądać i zawsze Ci odpiszę. Ewa

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani,ja dziś taka do dupy jestem jakaś dziwna.a pogoda jaka kitowa,chmurska straszne,przechodzi maluśki deszczyk.miałam iśc do koleżanki ale nie mam siły więc zaprosiłam ja do siebie.dziś wogule u mnie dzień odwiedzin bo kosmetyki przyszły to każdy po nie i na kawke od razu.cinek a cos ty wczoraj takie smaki miał co?????????????ale powiem jedno wam że sex jest dobry na nerwice,przynajmniej ja tak uważam.wtedy skupiam się na czymś innym i nie myślę czy jestem słaba czy nie.id e co ugotować choć mi się tak nie chce,no ale moje chłopaki głodne jak wilki................oj lubią pojeść,zresztą ja też.pozdrawiam was .magdzik jak tam u ciebie słońce ty nasze?magdzik ja znalazłam swój pamiętnik który pisałam w czasie leczenia lekami i przeczytałam,wspomnienia uffff ale ja ok.po dwuch tygodniach miałam dużo gorsze objawy skutków ubocznych niż na początku brania leku i myślałam że już gorzej ze mną a one nagle ustąpiły i potem było super już.kurcze nawet tego nie pamiętałam dopiero jak przeczytałam te wspomnienia.zresztą tyle lat mam nerwice że dużo już nie pamiętam tylko tak mi się nie raz przypomina jak czytam o kto pisze

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ewo coś w tym jest co piszesz, tylko że po tym co mi się dzieje zawsze o tej porze to już normalnie zaczełam zasypiac, wcześniej to trwało całą noc a teraz raz tylko plus osłabienie wielkie, otumanienie i to co pisałam a senna już tak bardzo i otumaniona w DZIEŃ nie jestem ale cholera ta noc!! aż mam ciarki!! a stres swoje robi, to masz rację, nad pewnymi rzeczami zapanuję a nad innymi się poprostu boje i leci wszystko. napisałam tej lekarce swojej swoje objawy i piszę, że się boję trochę czy to nie zwracać na to uwagi czy zwracać.. teraz jest ok ale wiem że później tak wcale nie musi być. tak to u mnie się przeplata. ja dzis cały ranek spędziłam na ogródku i trochę mi się samopoczucie poprawiło, zaraz z synkiem się położę i trochę odpocznę, może oglądnę jakiś film. A co do leków to pewnie że się boję, biorę 8 dni te leki, więc nie tak długo . miłego dnia wam dziewczyny życzę. :*

Odnośnik do komentarza

Ja jak narazie mam dobrze bo u mnie podłoże ma noc-a dokładniej krótki dzień, więc jak narazie jest w miarę ok.... Ja Ci Madzia powiem, że z tymi lekami to już bywa różnie, bynajmniej w moim przypadku-wiem czego mi potrzeba aby się tego pozbyć ale jest to cholernie trudne do zrealizowania i mam wrażenie, iż żadne leki mi nie pomoga, ale czytając posty oczywiście wybiorę się do lekarze.... Gracja pytałas co takie smaki mnie nachodziły?:) A widzisz, tak to już bywa, że człowiek czasami ma ochotę na bliskość ;) Ja dziś byłem zaś na siłowni, ale tak rekreacyjnie... zrobiłem brzuch, i wiecie co...? Do ćwiczenia założyłem sobie na kaltkę 15kg... po 4 seriach myślałem, że brzuch z wnętrznościami stracę... ojj jutro i na wieczór będzie bolało oj będzie....

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Witajcie, mi dziś w nocy się nic nie działo, zasnełam i spałam do rana, nawet mi się różne rzeczy śniły, nie wiem czego dziś się spodziewać, chciałabym by tak już zostało, ale nie chcę zapeszyć. miłego dnia wam życzę

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

PobudkaQQ Ja juz daaawno nie spie o 7 wyruszylam do przychodni po leki dla meza,po drodza zahaczylam o targ, kupilam arbuza pysznego, swieze buleczki itp. Taka mgla byla z rana ze ledwo widzialam hehe, i strasznie duszno sie robi;/ Otworzyli u mnie biedronke po remoncie, wczoraj tyle tam ludu bylo ze szok, ludzie zgrzewkami,kartonami kupowali nawet wejsc sie tam nie dalo, wczoraj sobie odpuscilam, ale dzis z rana weszlam do biedrony,ludzi tlum od samego rana! faktycznie fajne promocje,kupilam pare rzeczy, fajnie powiekszyli ten sklepik wygodniej jest. Dziewczyny cudownie jest sie swietnie czuc, bez lekow zycie jest zajebiste, idziesz gdzie chcesz, robisz co chcesz. Ja kiedys wszystko robilam w stresie, polowe rzeczy np nie kupowalam ze stresu zapominalam, albo wogole nie szlam na sama mysl. Teraz jest zupelnie inaczej, koncentracje i pamiec mam super, i tyle energi i pomyslow. Niemam juz rozmazanego zwroku itp, super sprawa Madzia i Ty tak bedziesz sie czuc zobaczysz!!! Wogole szkoda ze niemam nikogo bliskiego tu, zadnej praktycznie przyjaciolki, tylko znajome na czesc ,pogadac chwile i tyle. Wwzysy albo powyjezdzali albo niewiem zapadli sie. Szkoda tez ze z siostrami nie moge sie spotkac tak mi brakuje babskich wyjsc na miasto gdzies na lody achhhh bardzo brakuje!!! No nic, zycze Wam milego dnia, ja jeszcze sierpien mam luzu , potem praca, Wiki do szkoly(tzn oddzial przedszkolny ale w szkole) i sie zacznie:)) ale fajnie bo chce tego, chce jak kiedys byc zajeta non stop, to mnie napedzalo, ateraz sie czuje tak swietnie ze jestem gotowa na wszelkie wyzwania. Madzia jak tam?

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Kasiu cudownie jest to czytać, naprawdę!! A ja dziś w nocy i wieczorem czułam się lepiej, nic mi się nie działo, ale dalej się boję, bo to tylko jedna noc. Dziś wieczorem spróbuję wyjść z domu już. bo teraz jest ranek ale tak gorąco u nas!

Odnośnik do komentarza

Witajcie :-0 u mnie dzisiaj nadal gorąca, chociaż nie aż tak jak wczoraj. Jest 27 stopni i żadnej chmureczki na niebie :-)) Ja nie lubię takich upałów. Dla mnie mogłaby być wiosna na przemian z jesienią cały rok hihihi. Byłam dzisiaj na fajnym spacerze. przeszłam na nogach chyba z 5 km. Byłam w pięknym parku, który był kiedyś prywatnym ogrodem. Dwór nada jest, tylko w takim stanie do remontu i mieści się tam przedszkole, ale i tak było pięknie. Zrobiłam zdjęcie i nawet miałam szczęście spotkać parę jastrzębi. Krążyły na parkiem i później sobie odleciały. Trójmiasto jest fajnie położone, bo z jednej strony zamknięte plaża i morzem, a drugiej lasem. Lubię tu mieszkać, to fajne miejsce... Magdzik :-). cieszę się, że jest lepiej. Teraz już z każdym dniem powinno być lepiej i będę trzymać kciuki, żeby lepiej było. Wieczorny spacer, to fajny pomysł i myślę, że spokojnie dasz radę. Jak wrócisz, to napisz jak było, a jak jeszcze nie będziesz gotowa, to może juto... buziaczki :-) Ewa Kasia :-). Życzę Ci dobrego samopoczucia już na zawsze. Uważaj na siebie i bądź szczęśliwa każdego dnia :-) buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Trochę dziś w domku zrobiłam, ale miałam się nie przemęczać, bo nie mam zbyt dużo siły ostatnio, to się położyłam zaraz po tym z synkiem na drzemkę, ale obudziłam się i znów mam mdłości i ta szczęka jak ziewam!! boję dalej się nocy, tak bym chciała by już było dobrze. idziemy zaraz na ogród bo ta pogoda taka gorąca, mam ochotę na pizze do tego, nie potrafię przestać myśleć o niej!!

Odnośnik do komentarza

Magdzik ależ ja sie cieszę ze u ciebie lepiej,a będzie jeszcze lepiej .ale jak już za gotowanie się wziełaś to jesteś na dobrej drodze.pozdrawiam was cieplutko.ewa ale spacer super sprawa i zdjęcia nowe znów pooglądamy.mnie dziś męczy,w klatce mnie coś kłuje ale posiedziałam z kolezanką i już padam,już bym zasneła,ale trzeba kolację zrobić a dziś robię leczo mniam.magdzik wam też smacznego życzę.musisz mi dać przepis na pizze

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny :-) Pychoty robicie :-) Ja na szczęście jeszcze nie jestem głodna, bo jak wróciliśmy ze spaceru, to byłam padnięta i mój mąż zrobił obiad, który dopiero godzinę temu zjadłam! Zrobił polędwiczki wieprzowe zawijane z serem żółtym, ogórkiem małosolnym i musztardą. to wszystko zawiną ogromną ilością nitki, otoczył w jajku i bułce tartej i usmażył na patelni. Do tego ziemniaczki i sałatka z ogórków małosolnych... :-0 Było Pych! A ja jeszcze niedawno myślałam o rozwodzie... Powinnam to jeszcze przemyśleć...

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ale pyszności u was! Ja posprzątałam, zrobiłam dwie pizze i jest mi aż gorąco ze zmęczenia, czy wy też siętak przy tych tabletkach męczyłyście. ja oprostu całyt czas muszę odpoczywać, boję się aż nocy, czy nie przecholowałam:((

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) po tabletkach można być słabym, poza tym masz braki w spaniu, a to powoduje największe zmęczenie. Do tego stale jesteś w stresie i sama rozumiesz, że to też wyczerpuje. dodam jeszcze, że większość czasu spędzasz ostatnio w domu albo w łóżku, na jedzenie też nie masz ochoty, to sama pomyśl; skąd masz mieć siłę i nie być słaba? Zastanawiające byłoby gdybyś miała energię... :-0 Wszystko wróci do normy, zobaczysz. Zaczniesz jeść, mniej leżeć, więcej wychodzić, przestaniesz stale się denerwować i bać i znów będziesz dawną Magdą. Na pewno. Miłego wieczoru :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Słuchajcie :-)) Żartowałam z tym rozwodem :-)) Ale wiecie ja mam dwóch synów i dzisiaj to są już dorośli faceci, ale jak byli mali tacy 7-8 letni, to ja ich uczyłam gotować. Sama lubię i zawsze lubiłam gotować i z nauki gotowania zrobiłam zabawę i oni byli chętni. W formie zabawy, można każde dziecko przekonać do wszystkiego. Dzisiaj świetnie gotują i mojego męża też nauczyłam, bo on to tak jak Cinek, tylko kanapki... hahaha Magdzik, Gracja :-) Mam nadzieje, że wasze jedzonka były pyszne... :-))

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×