Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Tyto witaj! pzdr Juho ode mnie. Wiecie ja jestem dzisiaj nam maxa zmęczona, czuję się jakbym rowy kopała, oczy się zamykają, poprostu zmęczona okropnie sama nie wiem czym. i chcę pojechać na zakupy bo mi się skończyły podstawowe rzeczy do mycia synka i lecytyna, wiecie że po 2 msc jakoś tak, doipiero teraz zaczełam zapamiętywać to co przeczytam! sukces:/ ale co z tego jak się czuję do dupyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy a czas leci:) poza ty miłego dnia wam życzę

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja się położyłam po południu ale nie mogłam zasnąć i poszłam z synem i psem na spacer najpierw w jedno miejsce nie daleko a npotem mnie wzieła chęć jeszcze gdzieś iśc i poszliśmy znów na spacer,przekroczyłam moją strefę bezpieczeństwa i nic mi się nie robiło dziwnego.potem jeszcze poszliśmy do sąsiada pomóc mu sianko zgrabić i wróciliśmy do domku.znów kroki w przód,taka jestem dumna z siebie.bo ostatnio trochę stałam w miejscu.magdzik będzie lepiej kochana,tak już mamy że jak nas atakuje franca to przestajemy wierzyć że będzie dobrze a jak jest lepiej to się mobilizujemy do działań.szkoda tylko że to złe wraca...

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Dziewczyny miłego wieczoru wam życzę ja idę spac, jestem odrealniona, zmęczona, mdleć mi się chce, pojechałam do miasta ale podjechałam do pierwszego bliskiego marketu, chwycilam najważniejsze, i wrocilam i ledwo stoje na nogach mam, nawet leki przed polozeniem sie spac. PARANOJA!!!!!!!!!!!!!!!1

Odnośnik do komentarza
Gość nerwuska

Tyta32 :-) gracja:-) Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.Warto jest posłuchać kogoś kto już to przerabiał.Staram się dziewczyny organizować sobie czas.Głowę mam wtedy lżejszą.Czuję się takim rodzynkiem z tą chorobą.Staram się trzymać to w tajemnicy oprócz najbliższych bo ludzie tego nie rozumieją.Kiedyś raz napomniałam koleżance to mi odpowiedziała...*czego ty się boisz* nie pieść się i bierz się w garść nie ma nic gorszego.Mąż też nie raz mówi tak samo a ja nie potrafię powiedzieć czego się boję po prostu ogarnia lęk i tyle.Z lękiem i tak już się troszkę oswoiłam gorzej z natręctwami myślowymi które jeszcze czasem dają o sobie znać.Te natręctwa dotknęły mnie bardzo osobiście i do tej pory nie mogę się z tym pogodzić. A wy jak się dzisiaj czujecie?Pozdrawiam!!!:-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie drogie przyjaciółki :-) Właśnie wróciłam ze spaceru. Nie pada i w porównaniu do wczoraj, to jest zimno i strasznie wieje, ale ja lubię taką pogodę. Wczoraj było 31 stopni, to nie dla mnie Byłam na górkach po bez. Uwielbiam bez. Pachnie w całym pokoju :-) Nerwuska zapewniam Cię, że nerwicy można się pozbyć. Piszesz, że nerwica przyszła do Ciebie razem z dzieckiem. Wiele dziewczyn tak ma. Ja jestem starsza pani, ale pierwsze poważne spotkanie z nerwicą rozpoczęło się razem z urodzeniem dziecka. Wtedy tego nie wiedziałam, a teraz wiem, że miało to związek z hormonami. Lekarze mówią * na nerwicę się nie umiera* i nie traktują takich pacjentów poważnie. Nic ich nie obchodzi, że ta nerwica, na którą się nie umiera, może człowiekowi zrujnować życie!! Dziewczyny, które mają małe dzieci, niech zrobią sobie badania na poziom hormonów. Niektóre organizmy trudniej i wolniej wracają do normalności po ciąży i skutkiem zawsze jest silna nerwica. Czasami wystarczy krótka kuracja hormonalna i wszystko mija. Spróbujcie pójść ze swoją nerwica i lękami do ginekologa. Mówię to zupełnie poważnie! Ja miałam taką samą nerwice jak Wy i na wiele lat mi przeszło. Po pierwsze można nauczyć się nie angażować emocjonalnie we wszystko dookoła, a po drugie z czasem przestaniecie się bać tych objawów, które mieliście już wiele razy i nigdy nie umarłyście... :-)) Mnie nerwica dopadła ostatnio, i walczę z nią. Muszę przede wszystkim wiedzieć dlaczego w ciągu ostatnich 2 lat 4 razy straciłam przytomność! Jestem przerażona, że mogę walnąć gdzieś głową i dopiero wtedy będę miała kłopoty. U mnie, to też nawrót nerwicy z powodu szaleństwa hormonów. Nie jest tak źle jak kiedyś, ale muszę się niestety poleczyć. Zapewniam Was wszystkie tego można pozbyć się i żyć normalnie. Buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich.oj ewo ale mnie rozbawiłaś,jaka z ciebie starsza pani?laska jesteś jak nie wiem a do starszej pani jeszcze co daleko hi hi.ja się dziś gorzej czuję,śpiąca jestem trochę i wszystko mnie denerwuje,płakać mi się chce ale to zbliżający okres tak na mnie działa,więc muszę to przetrzymać po prostu i tyle.na dodatek mama coś gdera mi za uszami cały czas i to mnie dobija.wkońcu się zamkłam u siebie i w nosie mam co gada.traktuje mnie tak jakby przeze mnie nic nie mogła mieć,jakby mi nie wiem co dawała.wkurza mnie to no ale nie chce mi się znowu kłucić.pozdrawiam was ciepło w tą szarą pogodę,magdzik jak sie czujesz kochana i basiu ty też?

Odnośnik do komentarza

Witaj Gracja i reszta ja dzisiaj od rana fatalnie zawroty głowy mdlosci i to tez przez pogodę pozatym te poty i jeszcze okres mi się zbliża wiec wszystko na raz ręce mi się trzęsą biorę leki już prawie 4tydzien ten gladem 50mg lyrica 75 mg i xanax 0,25mg z zamach kazał mi lekarz zejść z porannej dawki ale nie mogę jak tylko go nie wezmę to fatal dlatego narazie biorę pól rano i na noc i jeszcze skrócie codziennie tabletkę żeby brać jak najmniej ale mam duszności tez dzisiaj i głowa tak pobolewa ogólnie nie dobrze ale to chyba tez pogoda kto z was bierze jakieś psychotropy czy antydepresanty jak długo powinno się je brać ja mam dopiero za tydzień do lekarza pozdrawiam wszystkich bardzo mocno

Odnośnik do komentarza

Monaxes no ja ci nie pomoge w sprawie leków bo ich nie biorę ale skoro lekarz zalecił to się po prostu dostosuj do tego ile masz brać.taka moja rada.ja byłam na polku przesadziłam cukinie tylko z sercem na ramieniu bo po deszczu i żebym tylko jakiejś żaby nie spotkała,ale nie spotkałam tylko multum winniczków.

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Gracja, ja też chciałam zobaczyć i nic nie widzę z ogródkiem...hmmm. Ja niezabardzo dobrze się czuję dziś, taka spięta chodzę i te szczypanie w jamie ustnej mnie dobija, a pocenie się i gorąco na tle emocjonalnym mam (nawet jak przeżywam emocje pozytywne), jak brałam antydepresanty to mi to ustąpiło, a teraz stopniowo znów nachodzi. Monaxes, ja znam tylko ten xanax i wiem że długo go nie można brać, najwyżej do 2 mscy, a antydepresanty obojętnie jakie można brać nawet rok czy dłużej jak trzeba, tylko stopniowo trzeba je odstawiać, nie od razu.

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Ja już obejrzałamGracja i trochę (ale tylko trochę) zazdraszczam Ci tego ogródka, bo ja nie mam żadnego, a lubię kwiatki, a najbardziej lubię wygrzewać się na słoneczku jak kot hi hi.. Pznów sama do jutra jestem i dziś pomyłam okna wdrapując się po drabinie...ze strachem to robię ale robię, bo przez te moje chore korzonki na święta nawet nie umyłam, i sobie tak wyobraziłam, że jakby mnie z tej drabiny jakimś cudem zwaliło to nawet pomóc by mi nie miał kto i strachu jeszcze większego dostałam ale jakoś pomalutku się udało...

Odnośnik do komentarza

Witam powiedzcie czy ktos z was chodzil na solarium?bo ostatnio bylam u lekarza i pytalam go czemu mi tak slabo po solarium a on mi powiedzial ze nie mam chodzic bo mam nerwice i zemdleje.a ja nienawidze slonca a jedyna rzecza ktora mi nerwica nie odebrala to wlasnie to ze raz w tygodniu szlam sobie na solarium,a teraz po tym jak ten lekarz mi powiedzial ze zemdleje to juz znow sie bende bala.to jest jakas masakra

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

A ja wogóle nie chodziłam na solarium, bo uwielbiam słoneczko:-) i nawet jak leki brałam to plażowałam i czułam kiedy kiedy mam dość słońca. Dziś natomiast wyszłam sobie sama na spacerek w deszcz i z parasolem, zatrzymałam się przy muszli koncertowej, bo tam przygotowywali jakiś występ...i usłyszałam jak pięknie grała młodzież i wokale solowe były różnych światowych znanych piosenek... to aż zostałam tam przez półtorej godziny na stojąco, bo ławki mokre były. Bardzo profesjonalnie grali i śpiewali i naprawdę odstresowałam się troszkę, tylko do końca nie byłam gdyż syn wracał z wyjazdu i nie miał kluczy ze sobą..,.,musiałam lecieć do domku. Mówię Wam..nawet ta zimnica mi nie przeszkadzała... To tyle na dziś, chciałam się tylko pochwalić jak działa na mnie muzyka, a rano nie czułam się dobrze, bo mulił mnie całą noc jakoś niby to zołądek niby coś nieokreślonego, wstałam o 4-tej nad ranem i w kuchni zaczęłam się kręcić, bo spać wogóle misię nie chciało haha :-) Miłego wieczorku!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Właśnie rozmawiałam z moim psychologiem i odwołałam wizytę pierwszy raz z powodów depresyjnych, a nie z pwodów gorączki 39 stopniowej i nieożności patrzenia na oczy:/ co za ironia powinnam iść właśnie z tego powodu ale nie....udzielam się jeszcze na jednym forum i kto czytał ten wie że ze mną nie jest dobrze ostatnio i dziś wizyta jest wg mnie nie dla mnie gdyż wiem co robić a póki co tylko toksyczna jestem dla siebie a kto sie zbliża zapewne by świecił w nocy na zielono ( co do poziomu mej toksyczności) on mi wszystko wyjasnił co robić a ja poprostu dałam dupy! dałam się nerwicy depresji podejść i złapać! niewyrabiam, poważnie! miłego dnia, Basiu jak przeczytałam twój post to dziś w nocy założyłam słuchawki z muzyką i wyobrazałam sobie że jestem na koncercie na żywo. uwielbiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×