Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Futerko witaj! ależ ja się za tobą na tym forum stęskniłam!! hmm... napewno poradzisz sobie ze wszystkim, pomyśl żewiesz jak wygląda życie bez tej choroby i wiesz że to złe czucie się jest tylko chwilowe bnp tak naprawdę wszystko wygląda dużo lepiej niż się wydaje trzymam za ciebie kciuki bys znalazł odpowiedniego lekarza z odpowiednimi lekami który cię wyciągnie z tego. nie poddawaj się kochana i jesli lekarz ci mówi jak brac to nie ciachaj lekarstw, ja tak robiłam na początku i było masakrycznie.trzymaj się i pisz co u ciebie.

Odnośnik do komentarza

Futerko, kochana ja też ostatnio o Tobie myślałam. Tak mi przykro, że źle się czujesz. Wiesz, każdy inaczej reaguje na leki, ale wiesz mi zawsze pomaga ten CLORANXEN. Zapytaj lekarza, może dla Ciebie też będzie dobry. Ja go biorę tylko przez 2 miesiące od 5mg ,na dobę do 3 x 5mg na dobę i znów do 1 tabletki na dobę. Nie powinno brać się dłużej, bo to cholerstwo uzależnia, ale po tym CLORANXENIE to chyba każdy dobrze się czuje, bo on działa na te same receptory, co alkohol i dlatego każdy dobrze się po tym czuje. Działa bardzo przeciwlękowo i zwisająco... Zapytaj lekarza. Po dwóch miesiącach przepisze Ci coś innego, ale najgorsze minie... Całuję Cię i przytulam mocno. Trzymaj się i walcz :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Ale powiem Wam, że jakbym miała wziąć jakiś inny lek niż dotychczas brałam to też bym się panicznie bała zacząc brać, ten co już znam to wiem jak działa na mnie a cloranxenu też nie brałam i wtej chwili to tylko pramolan, sertraline i ew afobam bym wzięła bez większych obaw, bo mniejsze to zawsze są na początku brania. Już kupę czasu jak na mnie nie biorę żadnych leków...tylko ziołowe na noc, a to jak nic, bo w gorszych sytuacjach nic nie pomogą. Ponadto do lekkiej nerwicy można się przyzwyczaić i pogodzić, w tej chwili u mnie są takie lekkie stany i ja wiem o tym, że tak będzie i już, na leki zdecyduję się wtedy jak wogóle już funkcjonować normalnie nie będę w stanie...

Odnośnik do komentarza

Zapytam lekrza o ten lek,najorsze sa te skoki cisnenia i te zawroty glowy.teraz to boje sie brac znow ten nowy lek niechce sie znow tak meczyc.boje sie ze z tego cisnienia dostane wylew abo udar,a lekrz niechce mi przeisac lekow na to cisnienie bo poiedzial ze to nerwicowe a ja mialam ostatnio160 na 120 wymioty i straszny bol glowy.znow sie gubie w tym wszystkim boje sie ze na cos jestem chora i umre,i ciagle serce mnie boli

Odnośnik do komentarza

Futerko :-) u mnie jest tak samo. z tym że znów straciłam przytomność i przyjechało pogotowie i zrobiłam wszelkie możliwe badania i wszystko jest dobrze, więc diagnoza - nerwica! Zapisałam się na psychoterapię i znów wróciłam do tego CLORANXENU i już czuję się lepiej. Przynajmniej nie boję się i ciśnienie mi się uregulowało i śpię normalnie. Basia, dobrze, że nie musisz brać leków, a tylko ziołowe Ci wystarczą. Życzę Ci, żeby już zawsze tak było. Buziaczki dziewczyny :-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie.a ja znowu mam cały kark zesztywniały i mnie boli z tego głowa styłu i kręgosłup.spałabym dziś cały dzień bo nie mam na nic ochoty,nie wiem dlaczego znowu.po prostu normalny leń,a będę się bawić po południu znów we fryzjerke,obcinanie i farbowanie.magdzik za długą miałaś chyba przerwe ii dlatego tak cię zmożyło.pozdrawiam cię kochana.może odpocznij poleż z synkiem,nabierz sił

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

To będziesz miała dziś fajnie, ja zamówiłam koleżanką by mi podcięła włosy w niedzielę bo mam połamane je trochę:) i do rpzedszkola dziś albo jutro idę prosić o miejsce, a wlascie zapytac czy wzieli by mi go mimo ze nie ten rocznik ma nabór bo za rok to by sie napewno dostał ale przedszkole pod nosem z wielkim ogrodem a dojeżdzać to jest różnica, psychicznie nie jestem gotowa by sie z nim rozstawac natak dlugo ale wiem ze bedzie miec frajde a ja moze pracy poszukam, praktyki zrobię, cchiałabym. dziś robię ruskie, tylko sprzątania, zmęczona jestem i chyba się kimną z synkiem a tu tyle nauki ejszcze i na dwor trzeda wyjsc, ze nie wiem kiedy to zrobic wszystko bo maly sie nudzi jak sie krzatam tak

Odnośnik do komentarza
Gość nerwuska

EWALIT54 gracja Dzięki dziewczyny za słowa otuchy i dobre rady.Macie rację może warto odżałować trochę kasy i wybrać się do psychologa.Co to za pieniądze w porównaniu do zdrowia.Sam psychiatra polecił mi zakupienie jakiegoś poradnika.Znalazłam sporo pozycji w necie więc myślę żeby zacząć AUTOTERAPIĘ! Ale po zmianę leku też się wybiorę.Czytałam sondy na temat antydepresantów i pierwsze miejsce wśród skuteczności zajmuje sertralina. Powiem tyle ze ten lek co mi przepisał Aciprex(escitalopram) nie ma praktycznie skutków ubocznych jak się zaczyna brać.Ani mdłości,zawrotów głowy jedynie w 3,4 dniu zwiększone uczucie lęku.Po tygodniu wszystko mija i czeka się na efekty.Napisałam to,bo może komuś ten lek pomoże,a szczególnie takiej osobie która boi się skutków ubocznych.U mnie słabiutkie efekty po tym leku dlatego prosiłam was o pomoc bo nie wiem co dalej z tym robić. Dziewczyny ile czasu walczycie już z nerwicą?czy da się to pokonać? Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Nerwusko tylko się nie przestrasz ja na nerwice choruje od 17 lat,oczywiście z przerwami ale nigdy nie byłam w 100 procentach samodzielna i to jest mój ból,ale da się z tym żyć.nie cały czas było źle,były kilku letnie przerwy.da się z tym spokojnie i bez problemów życ tylko trzeba się tego nauczyć i poukładać w głowie a jak się jest spokojnym to lęki nie mają podstaw szaleć z nami.pozdrawiam cię,nie jest z tobą tak źle ,wyjdziesz z tego tylko weź sie za siebie w sensie psychoterapii lub chociaż terapii książkowej.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich po ponad pół rocznej przerwie :-) nie myślcie że o Was zapomniałam po prostu przestałam pisać bo za dużo juz tego było w głowie miałam tylko myśli o nerwicy i jej objawach po nocach mi sie sniło że siedze pisze i coraz bardziej sie nakręcałam więc zrobiłam sobie przerwę,choc nie powiem ze forum mi bardzo pomogło i Wy jestescie wszyscy tacy zyczliwi i pomocni....u mnie jakos do przodu sa dni gorsze i lepsze jak gorsze to wiem ze to nerwica juz sie tak nie boje nauczyłam sie z nią zyć nadal nie biore zadnych leków i nie chodze do lekarzy więc radze sobie sama...męcza mnie nudnosci i kłucie w klatce,zawroty głowy ale coz zrobic po kłuje i przestanie kiedys miałam obsesje na punkcie zawału teraz jest juz to przeszłość więc wiem że mozna wyjsc z tych leków i strachu przed smiercią :-) wiedz że sa nowi i tak samo przechodza poczatki choroby jak Ja,wiem że łatwo jest pisac ale naprawde wiem z własnego doswiadczenia ze chorobe ta mozna oswoić i zyc z nią.....tak samo jak nie którzy mieszkam za granicą i nie ma pomocy ze strony psychologów wiadomo bariera językowa,ale dumna jestem z siebie ze sama daje rade i widze postepy .... Ja mam cały czas w pamieci słowa mojego lekarza że na NERWICE SIE NIE UMIERA.......... co u Was Magdzik.Gracja jejku nie pamietam kto jeszcze był :-)przepraszam jak kogos ominełam pozdrawiam Was .....

Odnośnik do komentarza

U juho tak samo jak i u wszystkich raz dobrze raz zle mam z nia kontakt na gg, za dwa miesiące rodzi dziewczynkę :-)))))i tak samo ja Ja przestała pisac bo wszystko sie w głowie kumulowało:-))))czytałam Wasz wpisy jestes jak taka nasza matka Polka heheh z najwiekszym stażem doradzasz, podtrzymujesz na duchu każdego :-)))) wlasnie te forum po to jest zeby sie nawzajem wspierac ;-)))) buziaki dla Was wszystkich .....

Odnośnik do komentarza

Wiem kochana że nie widać ale widzę że wychodzisz z domku to bardzo ważne żeby się przed ludźmi nie zamykać,a nerwice to ma mnóstwo ludzi tylko to jeszcze taki wstydliwy problem,ludziska tego nie rozumieją bo właśnie wyglądamy na zdrowych.mi nikt nie wierzy że mam taki problem bo chociaż do kitu się czuję to zawsze jestem uśmiechnieta i życzliwa.tak to już z nami jest najważniejsze że lepiej.pozdrawiam tyte cieplutko to jej przekaż bo nie wiem czy tu zagląda czasem.super dziewczyny jesteście i nie dajcie się tej francy.a gdzie nasza reszta ewa,basia madzia i inni?

Odnośnik do komentarza
Gość nerwuska

Gracja,Ewalit54 Hej dziewczyny!byłam dzisiaj zapisać się na wizytę ale nic z tego bo doktor będzie dopiero w następnym tygodniu.Wczoraj miałam takiego doła.Bardzo mnie męczy ta nerwica a szczególnie lęk nie wiem przed czym czy przed kim po prostu ogarnia i już.A szczególnie wtedy gdy zostaję sama w domu z dzieckiem.Moja walka z nerwicą trwa pół roku i powiem wam,że zabrała mi ten kawałek życia a na dodatek natręctwa myślowe JAKIŚ KOSZMAR!Ciągle się zastanawiam skąd u mnie to gówno się wzięło.Jestem tak spokojną osobą,kochającą ludzi uczynną a dostałam w zamian taki *ciężki plecak*. U mnie przerodziło się z ogromnego szczęścia i euforii po narodzinach dziecka w zatrważającą nerwicę.Nie miałam absolutnie żadnych problemów ani we wcześniejszym życiu ani teraz i często pytam... *Boże skąd to u mnie*? Nie wiem dziewczyny jak wy, ale ja mam ogromny lęk przed chorobą psychiczną.Boję się że wyląduję w psychiatryku i nawet to sobie wyobrażam.Tak bardzo się tego boję! Chcę żyć normalnie i mieć wszystko gdzieś ale nie potrafię.Tak bardzo chciałabym wyzdrowieć!!!Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Nerwusko to chyba nie ma reguły kogo ta nerwica dopada,ale chyba najczęściej osoby wrażliwe są atakowane przez france.nie daj sie kochana,staraj sie znaleźć jakiś złoty środek na to wszystko,odstresować się.ja to sobie muzyczke włanczam i tańczę albo ćwiczę,to znowu spa sobie robie albo czytam.trzeba czymś zająć głowe i nie dopuścić do niej choroby.wiem że to trudna sprawa ale zrób coś dla siebie co lubisz,może upiec ciasto dla rodzinki.co kolwiek byle by sie dobrze poczuć.

Odnośnik do komentarza

Nerwuska-Witaj :-) Ja tez choruje na nerwice lekową i opisze Ci w skrócie mój poczatek moze Ci to pomoże :) zaczeło sie 2 lata temu wiadomo nagłe i szybkie bicie sreca,oblewanie potem,dusznosci w klatce piersiowej,nudnosci, nagła zmiana temperatury ciała,napady gorąca,kłucie i pieczenie w klatce piersiwej itd itd miałam chyba juz wszystko no i oczywiscie ja kazdy znas bardzo ale to bardzo sie przestraszyłam i od razu obsesja na punkcie zawału,lekarz mój stwierdział na dzien dobry nerwica lękowa i że tzreba mnie wyciszyc u psychiatry od razu dodał ze nie dlatego ze jestem chora psychicznie tylko żeby mi pomógł nie myslec negatywnie i dokładnie mi wytłumaczyc co mi jest i od czego sie to wzieło oczywiscie byłam u psychiatry 3 razy i przestałam chcodzic wyciszyła mnie mi na poczatku i nauczyła co mam robic ja nadchodzi lek i zapisała leki które brałam tylko 3 miesiące i sama przerwałam i tak do tej pory radze sobie sama a i w miedzy czasie leczenia i brania leków o czywiscie miałam schizy ze zwariowałam chodziłam obłakana tak mi sie wydawało że ze świrowałam,ze ludzie patrza na mnie jak na wariatkę lezałam non stop ale to tylko było moja wyobraznia nerwica rzadziła moim ciałem i moim umysłem,trwało to sporo czasu az zaczełam sie przyzwyczajać do niej i w miare lepiej czuć nauczylam sie zyc z nia i jej objawami na ta chwiole olewam wszystkie ból mdłosci..... najgorzej jest zamknąc sie w domu myslec o tym jescz ebardziej pogłebia rób cos kochana non stop wymyslaj cos z tego co czytałam masz dziecko wychodz z nim jak najczesciej na dwór spacery bardzo duzo pomagają :-) chorujesz poł roku to jest dopiero poczatek zobaczysz dasz rade sobie z tym, mysl o dziecku a będzie dobrze :-))))przy nerwicy sa zaburzenia świadomosci i pamieci dlatego tak Ci sie wydaje ze zwarjujesz ale Ci gwarantuje ze nie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1idz do lekarza i zacznij terapie bedzie o wiele lepiej :-))))

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×