Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Magdzik:-) Jest mi przykro, że tak się czujesz, ale to tak działa. Niestety. Jesteś wrażliwa i wszystko przeżywasz mocno i chciałabyś, żeby Twój synek był szczęśliwym dzieckiem, który chociaż nie mieszka z ojcem, to mimo to powinien być przez tatusia kochany. Nie masz wpływu na zachowanie swojego byłego męża i nie możesz go zmusić do kochania swojego synka. To smutne, ale zapewniam Cię, że przyjdzie czas, w którym Twój synek będzie na tyle duży, że oceni zachowanie swojego ojca po swojemu. Magdzik zadbaj o swojego synka, kochaj go i nie zawiedź, ale nie zmuszaj do przebywania z kimś, kto go nie chce. Ja jestem przekonana, że lepiej nie mieć ojca w ogóle niż mieć go głupiego. Z tego, co piszesz, to Twój były mąż jest własnie takim głupim ojcem i Twój synek może kiedyś mieć pretensje do Ciebie, że zmuszałaś go do kochania kogoś, kto nie chciał ani kochać, ani być kochanym. Magdzik jesteś śliczna, mądra i dobra i na pewno jest gdzieś ktoś, kto czeka na Ciebie i Twojego synka, aby stworzyć z Wami szczęśliwą rodzinę i na pewno się spotkacie. Musisz tylko patrzeć w przyszłość... Całuję Cię mocno :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Prawda Ewo ten mój mąz to głupol ale słońce wyszło i stwierdzam że mogło być gorzej:) zawsze mógł zrobić rodzeństwo kubie z kims kogo nie kocha i z kim nei chce być i jeszcze wciągać w te zamieszania nas:D albo jeszcze gorzej, pewnie na swój sposób kocha swojego syna, on jest bardzo ale to bardzo dobry do dzieci ale jako przykładny tatuś to się nie nadaje, bo to jakie on ma pomysły to ciarki przechodzą, i to że nic nam nie pomaga i się wstydzi ale mniejsza z tym, ojciec to ojciec Ewo mimo że bym chciała chronić syna i to robięto nie mogę go odciągać od ojca, bo przed nim wiele lat, i to jaki jest ojciec to samo w przyszłości wyjdzie i wiem ze kuba się przekona mimo że bym nie chciała, ja jedynie mogę być wsparciem i opoką dla niego. dzieci powinny czuć że mają ojca, nieważne jakiego, ale że ojciec jest, ale zycie zmienia sie bardzo i nie wiem czy i mi się zdanie nie zmieni. trochę mi przechodzi ten stan depresyjny ale jeszcze duzo pracy nademną, wwybacznie te zwierzenia tutaj, chciałam pogadać i miło że tak mnie wspieracie, Ewo chciałabym by twoje słowa sięsprawdziły, glupia jestem i marzę o księciu na białym rumaku który będzie nas kochać zawwsze:) a twój syn Ewo jestem pewna że znajdzie sobie dobrą kobietę też i napewno będą z wnukiem twoim sprawowac idealną rodzinę. pozdrawiam was cieplo i idzieki za odzew, czulam sie tu ostatnio sama, jakbym do siebie samej pisała.

Odnośnik do komentarza

Magdzik, w małżeństwie mojego syna, to niestety mój syn narozrabiał i z tym nie mogę się pogodzić. Nie wrzeszczę, nie krzyczę, nie obrażam się, ale jest mi ciężko, bo nie tak myślałam, że będzie.... Magdzik, ja zgadzam się, że Twój synek powinien mieć tatę. Mi chodziło o to, żebyś nie zmuszała swojego byłego męża do bycia tatą dla swojego synka, bo to niczego dobrego nie przyniesie Twojemu synkowi. Nie trzeba być małżeństwem, żeby być dobrym ojcem, ale tym dobrym ojcem trzeba chcieć być, bez tej chęci bycia dobrym ojcem niczego dobrego nie będzie, a Twój synek będzie całe życie zabiegał o miłość i akceptację obwiniając siebie za postawę ojca, a przecież to nie jest wina Twojego synka, tylko uszkodzony jest jego ojciec. To miałam na myśli. Przytulam Cię :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

A tak Ewo, masz rację i też tak uważam abolutnie nie wciskam mu spotkań z synem, ale jak dzwoni mówię mu, że mały tęskni, i że go dawno nie widział że może by przyszedł, ale nic więcej nie mogę mu powiedzieć, jego wybór, a to że Kubuś będzie zabiegał o ojca mimo zachowań to wiem, i widze po innych jak jest, nie rozumiem tego ale tak poprostu jest i będzie. Pamiętam jak pisałaś o rozrabianiu twojego syna:) Ah ci mężczyźni, mój synek pewnie też nie raz narozrabia jak będzie dorosły, ale wiem że trzeba dawać szansę sobie mimo tego, najważniejsze że najgorszą sprawę macie załatwioną, nie obrażaj się, kto wie co czuł wtedy. Lecę na spacer z synkiem, wróciłam właśnie z miasta, sama autem do apteki, do centrum handlowego i trochę się najeździłam :) co prawda nie bylo to wszędzie ale miejsca gdzie zaplanowałam i nie trzeba przez MOST jechać a u nas we wrocławiu to trochę ciężko z tym:) a no i sobię dziś pomyślałam, jak mi źle było i czułam że czas do domu to wsiadłam do auta i mówię, Magda ale przeciez już zdrowa jesteś tylko musisz się teraz nauczyć znów na nowo żyć, każdy się boi a ty musisz to oswoić i się nauczyć, przyzywczaiłaś się do choroby więc przyzwyczajaj się do tego że jesteś zdrowa:) jeju jaka ja głupia jestem ale to mi tak pomogło i mi mineły lęki i strach:) całusy dla was a dla ciebie najmocniejszy Ewo:*

Odnośnik do komentarza

Kurcze pomóżcie....w środe wróciłem z ogniska (wypiłem 4 piwa) rano o 6 i jak to rano nie umiałem już zasnąc i spałem z godzine, nastepnie w czwartek poszedłem spać o 22 i na siłe chciałem zasnąc bo byłem niewyspany, spałem na raty z 2-3 godz.... dziś w nocy równiez spałem na raty i był to bardzo lekki sen, poszedłem spać o 22, spałem od 1 do 2 potem od 2:30 do 4 i od 7 do 9... Wcześniej zawsze spałem normalnie po 10 godz... W nocy ciagle o tym myśleć by zasnąc na siłe... co zrobić? kupiłem już wczoraj syrop na zasypianie.

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Człowiek czasem ze zmęczenia jak dziecko nie może zasnąć, spróbuj odpocząć, przespać się w ciągu dnia z pół godzinki, czasem też wiosną ciężko jest z zasypianiem, mi również czasem ciężko zasnąć, odkąd wiosna nastała. weź książkę, i nie myśl o tym.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×