Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hehehh :) oj baska baska:) i po co sie irytowac, tu nie jest kolko wzajemnej adoracji :D, tu sa ludzie, ktorych laczy jedno: NERWICA, a co za tym idzie ciezkie chwile w zyciu...pomagac sobie nawzajem to jedyne co mozemy zrobic... a jesli zazywalas konkretnego leku to elegancko odpowiedz zainteresowanej Kocicy i po sprawie :) kiedy byl temat: PAROGEN, chetnie podzielilam sie doswiadczeniami:), a poza tym jak zaczelam pisac na tym forum, szukajac pomocy..jakos sie nie pokwapilas hahahh:) wiec my, ludzie, znajacy problem...na pewno bedziemy nadal sie wspierac i tego typu uwagi nie zrobia na nas wrazenia:D pozdrawiam i zycze mniej nerwowego dnia:D

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich :) Mam takie malutkie pytanko do zorientowanych w temacie. Otóż rodzinny zalecił mi wizyte u psychiatry do tego zapisał mi jakieś antydepresanty czy coś takiego (Pramolan). Czy ewentualne terapie mogą w jakikolwiek sposób wpływać na zmiany charakteru i sposobu bycia? Pytam bo spotkałem się z takim przypadkiem u mojej znajomej. Nie jestem pewny czy to było związane akurat z psychiatrą więc jeśli ktoś ma jakieś informacje na ten temat byłbym wdzięczny gdyby się ze mną podzielił swoją wiedzą. Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Kocico wybacz że tak pod postem całkowicie nie wpisałam nic ale ja kompletnie nie znam się na tym, nie znam się na dawkach, nazwach, to dla mnie czarna magia, dlatego nic nie pisałam, ale byłam pewna że ktoś kto zna ten i zna działania napewno napisze. ja dziś już na sankach, zaraz pierożki ruskie robię, już się ziemniaczki gotuja, lęki są, ale co tam do szkoły jutro trzeba jechać, aż wszystko boli a ja w walentynki przy filmie tak się nabeczałam że nawet po rozwodzie i nerwicy tak nie płakałam:) Basiu witaj:* i reszta

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Krecik ja chodząc to psychologa zastanawiałm się nad tym, bo myślę że muszę być inna przy tej nerwicy , no ale przecież jestem jaka jestem, zaczełam zmieniać swoje zainteresowania, styl bycia, *charakter* ale prawda jest taka że i tak twój charakter wyjdzie! bo taki jesteś i już, tylko będzie trzeba być sobą w sposób nie budzący nerwicy:) ja stawałam się całkiem kimś innym, ale nagle pewnego dnia mówię NIE, taka jestem, zmieniam się na lepsze ale reszta to cała ja. a co do leków i psychiatry, nie wiem

Odnośnik do komentarza

Do krecik.terapia nie zmienia człowieka tylko pomaga jak sobie z tym wszystkim radzić i zdrowieć,zrozumieć pewne sprawy ale człowieka chyba nie zmienia,no mnie nie zmieniła tylko mi pomogła.magdzik to wy już po saneczkach?mały był pewnie wniebowzięty.a ty już nie płacz bo taka ślicznotka jak ty następne walen spędzi cudownie i tego ci życzę tak po cichutku

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Oj Gracja chciałabym, mały się obudzi to będzie mi pomagać lepić, bo ma swój mały wałeczek, foremki, a potem będziemy lepić bałwana. krecik, a ta twoja znajoma zmieniła się na lepsze dla siebie czy nie? ten jej charakter? bardzo mnie to zainteresowało bo ja różne etapy przy tej nerwicy przechodziłam. ale u nas pada, całą zimę tak długo nie padało jak dziś!!!!

Odnośnik do komentarza

Krecik ja ci powiem że ja mam strasznie niską samoocenę i miałam depresje ale nie zmieniłam się po psychoterapii,no jakoś byłam inna jak miałam leki które zupełnie mi nie pasowały to chodziłam jak nienormlna,jakbym nie była sobą ale to szybko przeszło po odstawieniu tego specyfaku.jeśli się wybierasz na psychoterapie to z własnego doświadczenia polecam,mi dużo pomogła.

Odnośnik do komentarza

Sara19 owszem bywało. Niby przechodziło wyciszałem się i wgl a po 15-20 min znowu. Czasami bywa też etapowo np. jeden tydzień są to napady lękowe bez przyczyny z objawami(np w sobote miałem objawy zawału) Następnego jest to zwyklły strach przed wszystkim co się rusza(wystarczy że ktoś mnie od tyłu klepnie w ramię i już ucieczka nawet nie popatrze kto to) lub poprostu brak chęci do życia i leżenie w łóżku.

Odnośnik do komentarza

Sara-Ja miałam tak tylko raz i nie chciał bym zeby sie powtórzyło :(((( okropne uczucie!!!! Ja to odczuwałam tak strasznie mi było nie dobrze czułam pustke w środku uczucie jak by serce staneło i nagle takie odbicie od środka i serce jak młot waliło i tak z 3 razy miałam pod rząd pamietam że przelezałam cały dzien i jakos przeszło :)także nie bój sie to z nerwów :)))) Magdzik pierozki uwielbiam smaka narobiłas heheh a co do nastepnych walentynek to zgadzam sie jak najbardziej z Gracja ze bedziesz świetowac to z jakims przystojniakiem przytulona i czuła sie bezpieczna :) z taka urodą to na 100% :))) widziałam zdjęcie na fejsie kopara mi opadła jestes sliczniutka :)))).................. Pozdrowienia dla Gracji i miłej zabawy w sniegu kochana :)))) Wyszalejcie sie i na cieszcie bo nie długo WIOSNAAAAAAAAAAA juhuuuuuuuuuuuu :))))) Mnie tylko co dzisiaj męczy to zawroty głowy bleeeeee......ale chodze,sprzatam gotuje i jakos daje rade......

Odnośnik do komentarza

Ja nie biore żadnych leków radze sobie sama najwazniejsze jest nastawienie psychiczne do tej choroby i sie nie dac ale kazdy robi jak uważa i na ile sił sie czuje :))))przechodzi samemu bynajmniej mi.....choc nie ukrywamze na poczatku tej choroby brała leki ale tylko ok 3 miesiecy i odstawiłam sama....walcze jakos daje rade i zyje.....:)))Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Dzięki dziewczyny, bardzo bym chciała, ale wiem że muszę najpierw nad sobą popracować. ja z sercem miałam na początku tak, ale to ze strachu, niezwracałam uwagi na serce a inne odczucia, po których przychodziło gorąco, miłego dnia, idę kończyć farsz.

Odnośnik do komentarza

Bardzo bym chcila miec takie nastawienie do tej chooby ale codziennie mam nowe objawy co chwile chodze do lekarza i wymyslaja i robia ekg i nic nie wychodzi i non stop wszystko w kolko moj maz mi tez mowi ze to wszystko psychika..ale jestmi ciezko bardzo..w czoraj jak mialam atak to nie panikowalam i przeszło szybko.i zauwazylam ze gdy panikuje jest duzo gorszy i dłuzszy..

Odnośnik do komentarza

Wiem,ze musze sie nauczyc z tym zyc ale jest ciezko bo te objawy sa trudne do zaakceptowania.Ja teraz boje sie napic piwa czy kieliszek wodki bo boje sie ze mi tetno skoczy ale wiem ze jak tak bede myslec to tak bedzie niestety...przerabane uczucie...jeszcze w czoraj bylam u learza i wymyslił ze moze mam przedwczesne skurcze jak mu opisałam te dziwne uczucie;//i caly czas o tym mysle chodz ekg mam dobre i echo tez....

Odnośnik do komentarza

Dokładnie zgadzam sie z Gracją :) i najlepiej wez sie od razu za nią i nie daj się mąz dobrze Ci mówi wiem ze dobrze jest pisać sama to przechodziłam poczatek choroby jest okrutny i bardzo strachliwy boimy sie kazdego byle jakiego bólu i panikujemy a tak jak juz sama zauwazyłas ze jak nie panikujesz lek jest o wiele lżejszy i krótszy i widzisz??? juz sie uczusz jak postepowac i poznajesz chorobę.....NIE PODDAWAJ SIE PAMIETAJ.....KAZDEMU TO PISZE I BEDE PISAŁA ŻE NA NERWICE SIE NIE UMIERA!!!!!!a więc do dzieła......

Odnośnik do komentarza

No tak jutro tlusty czwartek, ale bedzie masakra kaloryczna:) Sara, jesli chodzi o ostatnia diagnoze lekarza hmm, pewnie zaproponowal holter, wykonaj to badanie, a upewnisz sie, ze z sercem wszystko oko;) ja tez, za kazdym razem jak pojde do lekarza pada nowa propozycja ewentualnej choroby :):), rowniez ciagle brana jest pod uwage nerwica..tylko, ze ja mam mase objawow i az ciezko uwierzyc, ze to tylko moja psychika :( ja na poczatku mialam dziwne dlawienia, jakbym miala polknac jezyk, potem to ustapilo zaczal sie bol glowy ze skaczacym cisnieniem plus dziwaczne tetno i pieczenie w klatce piersiowej, zawroty, oslabienie..itd..masa objawow:( ufff i tak to z nami jest, codziiennie cos doskwiera, ale nie mozna spoczac na laurach..i juz calkiem sie poddac...mamy jeszcze troche do zrobienia przeciez.. pozdro!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×