Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

No ja dzis moge powiedzec ze pokonałam strach i poszłam choc z rana nie ciekawie sie czułam,z reszta lek wychodzenia z domu juz dawno pokonałam i wychodziłam ale wczoraj po przeczytaniou wpisów Juho i Ewy to strach mnie znów ogarną bo pisały o omdleniach że im sie zdarzają, no choc mi nigdy... ale do głowy juz weszło i lipa strach na nowo ......no ale juz jest ok Pozdrawiam wszystkich papapa

Odnośnik do komentarza

Brawo tyta,jesteś wielka.ja tak do kitu się czułam ale zaczynam się zbierać.wogule to ja lubię wieczory i uwielbiam noc.choć swego czasu to jak dzień się kończył to dostawałam świra i lęki potworne i ataki,całe noce mnie czepało i łaziłam po domu i płakałam albo okna otwierałam tak mi słabo była a teraz śpię jak zbita w nocy,i nawet nie wiem kiedy noc mija.i to pokonałam swoją pracą,jak widać można.tak sobie uświadamiam właśnie że tak marudzę że tyle jeszcze przedemną do zdrowienia a nie popatrzyłam nigdy ile już wywalczyłm.naprawdę tyle sobie sama pomogłam że aż trudno mi w to uwieżyć.a jak nasza magdzik sobie dziś dała radę z komornikiem?a co z resztą.basi nie widać cos,futerko nam się schowało.oj chyba trzeba tu ekipe dawną przywołać !!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Witajcie, ah gracjo nie dałam rady, Tato mówił że będzie dwie ulice od kancelarii i zadzwoniłam tam, napisałam upoważnienie, bo jak pisałam pisma to czułam się paskudnie ze stresu! Tak więc dupa, no ale trudno , myślę co robić z tym wszystkim....miłego wieczoru tyta, ależ mnie cieszą twoje postępy, chciałabym tak samo...mi się wydaje że twoje nerwica jest taka że możesz z nią szybko coś zrobić, bo mnie ona zamkneła w domu i muszę na nowo uczyć się *żyć* bo gdy miałam te wszystkei objawy a nie czułam lęków tylko dolegliwości fozyczne to nie miałam pojęcia o co chodzi, gdyby wtedy zadbała o to, to pewnie inaczej by swoje nerwy i życie traktowała. całuję was cieplutko, dużo mam dziś sprzątania, ale chyba najpierw napiję się gorącego kakao i oglądnę na wspólnej:)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich haloooo jestescie ?????u mnie dzis ok czeka mnie dzisiaj szkoła ufff.... Juho mam nadzieje że nie odebrałas tego żle ze napisałam że po twoich postach sie teraz boje??chciałam tylko wytłumaczyc Milenie dlaczego wrócił mi strach ale juz nie mysle o tych omdleniach:)))chyba po tym szcześliwym powrocie z banku heheh.... Magdzik tez mam taką nadzieje że z moja nerwica nie jest az tak zle jest o wiele lepiej jak na poczatku choroby boze jak sobie przypomne to az ciary mi przechodzą,lek wychodzenia z domu juz dawno pokonałam to fakt ale może i dlatego żę wstydziłam sie przed męzem przyznać że sie boje i szłam bo musiałam nie chciałam pokazac leku bywało nieraz tak że juz na klatce chciałam sie wrócić czy w połwie drogi ale nie robiłam tego i szłam do celu choc było cięzko i 1000 razy juz się przekonałam ze nic mi sie w tej drodze nie stało i nie stanie.... NA NERWICE SIE NIE UMIERA mam to cały czas w głowie i chyba dlatego tak sobie radzę,mam tez dni z lękami ale nie sa one juz takie straszne jak na poczatku mozna je znieść :))))Magdzik dasz rade zobaczysz trzeba troche czasu i siły :)

Odnośnik do komentarza

Hej kochani ja już się z mamą przegaduje,i nawet siadłam na nią z gębą bo już mam dosyć,nie pozwolę się tak traktować.mam szacunek do niej ale nie mogę sobie pozwolić żeby ciągle na mnie najeżdżała.zaraz nam węgle przywiozą to tak napalę mocno w piecu,i sie biore za pranko i sprzątanko i gotowanko obiadku,bo dziś się do tej pory obijałam.hi hi.z rana mnie lęk malutki łapał ale już się chyba go pozbyłam.teraz tak się już nauczyłam że jak wstaje o siódmej to pierwsze co idę do sklepu,i to czy się dobrze czuję czymi się w głowie kręci to idę i staram się nie dawać.na szczęście mąż odprowadza syna do szkoły więc mam czas na odpręzenie z rana.pozdrawiam was moi kochani i piszcie jak sobie radzicie

Odnośnik do komentarza

Ja tez sie wlasnie wzielam za sprzatanko i wlaczyłam sobie Michel Teló - Ai Se Eu Te Pego - Oficial (Assim você me mata) suuper pioseneczka na cała pare i człowiek inaczej się czuje włączcie sobie zobaczycie :))))a na obiad nie mam pomysłu no ale cos trzeba wymyslec dla męzusia jak z pracy wróci głodny hehehe.... Gracja ja tez tak robie zaraz sie pozbywam tej mysli tak jest najlepiej odrazu ja wyrzucic z siebie,choc nie raz sie nie da ale trzeba próbowac to w sumie dzisiaj 1:0 dla Ciebie trzymaj tak dalej !!!!!!!!!! Juho Magdzik co u Was jak sobie dzis radzicie dziewuszki ???

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Hej dziewczyny, jaj użbyłam dziś u babci i w aptece w mieście miałam jeszcze do szkoły jechać ale nie zdąrzyłam bo do 13 dziekanaty są otwarte. po jutrze pojadę. Gracje fajnie, że tak do sklepu chodzisz ja też tak robię codziennie robię zakupy na jeden dzień, ząłózmy jeden chleb czy bananka dla synka lub jabłuszko i nastepnego dnia tez idę bo już nie ma. byu poprostu wyjśc i by mały na spacerku trochę był. j miłego dnia wam zyczę. Tyto to mnie zaskoczyłas, poprostu ty nerwicę nokautujesz!!

Odnośnik do komentarza

Magdzik jakos trzeba sobie radzić może Ty tez tak zacznij sobie mówić np 1:0 dla Ciebie jak pokonasz lęk i tak coraz wiecej (2:0,3:0 itd ...)aż będzie nokaut hehehe....rózne rzeczy sobie wymyslam aby tylko do przodu aby sie nie dać :)))) z tego co napisałas to wychodzisz z domu,na poczatku się bałas wyjsc czy jak ???czy masz teraz jeszcze takie dni ze nie wyjdziesz???bo z tego co przeczytałam ze wychodzisz codziennie pod pretekstem że synek nie ma banana to tez dobrze robisz, idziesz bo musisz i łamiesz lęk także tez dajesz rade :)))))suuuper.....

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Wiesz tyta, ja na początlu swojej choroby to nie mogłam sama w domu zostać a jak zostawał to musieli być to moi rodzice lub dziadkowie bo przy innych też mnie łapało, wychodziłam przed dom i już miałam wszystko rozmazane i kręciło się, atak za atakiem miałam, jajk przeszlam się z pokoju do kuchni to bylam tym już tak zmęczona że dostawalam zadyszki a jak szłam po schodach to jakbym w maratonie biegała ale ciągle to robiłam i już jest lpeiej fizycznie i psychicznie tez nie narzekam, ale stres, a ze stresem ta potrzeba pójscia siku, to jest mój kłopot taki że mnie on poprostu łamie, zrobię krok a zaraz muszę do toalety i ze stresu znów mam nawrót. Ale zrobię tak jak ty, chociaż ja prowadzę też dziennik pozytywyów a lekarz kazał planować te postepy, coś mi się w głowei namieszało i się poplątałam w tym wszystkim chciałabym tak jak i ty mieć lęki przed wyjściem już z głowy.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) i chlopaki??:) U mnie dzis jako, tako..tzn z rana poszlam do mojej lekarki:), przyjela mnie wyjatkowo szybko:) uff, zawsze czeka sie po 3 godz..ona pacjentowi z reguly poswieca godzine hehe i tak tez bylo w moim przypadku.. mialaem tez dzis dopplera- wszytko oko:) mialam miec tez calodobowe cisnienie ale zabraklo aparatow i dopiero w nastepnym tyg:) ogolnie wrocilam podlamana, i niepocieszona ( do tej pory jestem zakolowana :(:()ale pisac o szczegolach nie bede :) bo wiem, ze moje objawy wywoluja starch:P Tyta, nie odebralam zle, Twojego postu....kazdy ma to co ma...Ty omdlen nie bedziesz miec, zwlaszcza, ze jestes na dobrej drodze do wygrania! Gratuluje Wszystkim malych i duzych postepow:)

Odnośnik do komentarza

Ojjjj dziewuszki o tej naszej chorobie mozna by było pisac godzinami i w sumie ciagle to samo,Ja np nie miała czegos takiego jak Ty Magdzik ze czułam takie zmeczenie z przejscia z kuchni do pokoju,oczywicie tez nie zostawałam sama w domu paralizowało mnie od razu i oczywiscie wymyslałam ze zaraz cos mi sie stanie noi na szczescie przyszedł moment ze mąz musiał pojsc do pracy i musiałam zostac sama tzn z synkiem i dzieki temu znów przekonałam sie że nic mi sie nie stało i nie stanie i tak samo było z wyjsciem z domu :)))))także jak zostajesz juz sama w domu i wychodzisz sama juz jest 2:0 dla Ciebie :)))) Juho głowa do góry może jestes przytłoczona bo byłas u lekarza a my nerwuski nie lubimy tego i denerwowałas sie czy wszystko ok ....

Odnośnik do komentarza

-------------------- Zafunduj sobie kurację światłem. Kup specjalną lampę, która daje światło 10 000 luksów, jak słońce latem. Poprawi ono produkcję serotoniny, hormonu szczęścia. Codziennie rano pij szklankę *koktajlu szczęścia*: trzy łyżki niesłodzonego kakao, dwie łyżki cukru waniliowego i łyżkę mączki ziemniaczanej wymieszaj z dwoma szklankami mleka. Całość podgrzej na wolnym ogniu, aż składniki się rozpuszczą i mikstura zgęstnieje. Do gorącego koktajlu dodaj dwa pokrojone w plasterki banany i łyżkę płatków migdałowych. Wymieszaj, wystudź i zjedz. Na stres najlepszy jest seks. Kochajcie się bez pośpiechu. Najlepiej przy spokojnej, rytmicznej muzyce WYCZYTALAM, ZE TO POMAGA HEHE:)

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Tyta, dlugo opierałaś się lękom przed wyściem samodzielnie by załatwić sprawy, wiesz pyam się bo bardzo mnie to interesuje, ja robię postępy czasem wielkie a czasem małe , ale tez czasem ,poprostu bym siadła i beczała jak dziecko:) fajnie to sobie poukładałaś, naprawdę ekstra, ja to jak wychodzę obecnie to pierwszy mój lęk, to nie jest taki że cos mi się stanie tylko taki że muszę iść siku i zaraz naprawdę mi się chce, robi się gorąco ,wpadam w panikę i koniec, musi być toaleta i to blisko bo inaczej dupa. trochę to wstydliwe, ale tylko to mnie głównie do domu ściąga, dopiero potem są lęki związane z bezpieczeństwem ale one nie mają takiego nasilenia bo ten lęk z toaleta je przyćmiewaja/

Odnośnik do komentarza

Dzieki Tyta:) generalnie to zawsze mialam tak, ze jak wracalam od lekarza i powiedzial, ze wyniki sa ok a to nerwica to jakos mnie to optymistycznie nastrajalo:) a jak diagnoza, przypuszczenia, zalozenia sa jeszcze inne:) to srednio sie z tym czuje :) tylko, ze ja juz tyle tych badan mialam..ze echh..i za kazdym razem czekajac na diagnoze zamartwialam sie..dzis P. dr stwierdzila, ze jeszcze musze raz uzgodnic temat z neurologiem..jak juz wykluczymy wszystko!!!!to wtedy ppowiemy, ze to nerwica...ot.. stad to *d**** samopoczucie:)

Odnośnik do komentarza

Magdzik- wstydliwe czy nie wstydliwe trzeba pisac o swoich problemach musze ci sie przyznac ze dosc dziwny jest ten twój lek,jak cie dobrze zrozumiałam to masz tak że jak tylko wyjdziesz z domu to chce ci sie siusiu i panikujesz ze musisz isc do toalety????poza domem masz tylko taki lek czy w domu tez???nie pamietam dokladnie ile to trawało ale o chorobie dowiedzialam sie w kwietniu dwa lata temu a w lato juz sama smigalam po miescie oczywiscie tez unikałam tego szłam jak musiałam czesto męza wysyłałam po zakupy lub tesciową....

Odnośnik do komentarza
Gość Milena89

Mnie Kochani rozlozylo kompletnie...z nosa az mi kapie, boli glowa, oko napuchniete lzawi, pije co 5 minut herbate,wzielam fervex i ibuprom zatoki i wygrzewam sie pod kocem...zajrze tu jak juz bede normalnie widziec na oczy... zycze Wam wszystkim duzo zdrowka,usmiechu i ciepelka w te mrozne dni!! ;*

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Tyta mam tak wtedy tylko gdy się denerwuję i stresuję czymś, w domu jak się zdenerwuję to też idę a na zewnątrz to cały czas!!! bo każde wyjscie nawet to udane to stres, jak zawsze miałam motyle w brzuchu, uwielbiałam to, a teraz poprostu musze iść siku, i nie wiem co na to poradzić wiem o tym że to atak paniki, bo sięrobi gorąco i czuję się jakby mi się tylek palił tak mnie gdzieś goni, a w domu mija, mogę cąły dzień nie chodzic a wyjdę to od razu myśl o tym że muszę i wkońcu naprawdę muszę, super tyta że tak szybko wysżłaś z tego, wiesz ja zachorowałam w czerwcy a jakoś we wrześniu, koniec września, jakoś tak to ja już autem na zakupy sama jeździłam ale musiąłam wcześniej zbadac terem niezobowiązująco i potem wszystko się udawało a nawrót mialam gdy wszystko na raz chciałam i przez most glupia pojechalam za wcześnei. Ale teraz to że musze do toalety mi uniemożliwia jaki kolwiek ruch dalszej podrózy a dopiero potem reszta jest.. to jest jak z umieraniem, jak umierałam cały czas nap ocżątku tak teraz toaleta i koniec:)

Odnośnik do komentarza

Kurcze Magdzik wbij sobie do głowy że to tylko siusiu i nic więcej że pojdziesz do toalety dopiero jak gdzies znajdziesz np: jak będziesz w miescie czy tam w szkole....przeciez od trzymania siusiu nic mi się nie stanie i tak powtarzaj powtarzaj i jeszcze raz powtarzaj kurcze nie bede głupia i latała i szukła toalety zrobie jak bedzie gdzies w poblizu i tak znów powtarzaj powtarzaj moze za działa i bedzie 3:0 dla Ciebie....:)))) Pisze bo Ja tak robie nie raz synek do mnie mówi mama z kim Ty gadasz a Ja sama do siebie jak mnie cos bierze ***spokojnie nic mi przeciez nie jest to tylko moja panika zaraz przejdzie****i działa....:))))

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Tyta próbuje tak robić ale to nie działa, tylko przechodze psychiczne katusze, i nic nie jest wstanie mi tego z głowy wybić wiesz kiedy nie myślałam o tym, miesiąc z synkiem chorzy bylismy i nigdzie nie mogłiśmy wychodzić i mimo zmęczenia bylam psychicznie wypoczeta, bo skupiałam się tylko na jednym i mi bylo lepiej, ale potem znów.... dziś postaram się coś wymyśleć, wiesz możespróbuj tego rpawka ,wiesz ja np bezpiecznie czuję się sama za kierownica, z kimś bym nie pojechała ale sama tak. spróbuj, ale ci dobrze, dbaj o siebie, myśl o sobie dużo i nie pozwól by znów wróciła do ciebie, alee bym chciała was zobaczyć:)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×