Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Gość czarna]

witaj aga fajnie, że już się pojawiłaś, przykro, że nie mogłaś spać w nocy, wiem jak to jest, ja dziś po prostu inaczej funkcjonuję, mam w sobie tyle energii, że hej narazie jestem jeszcze w pracy, ale to tylko 1,5 godzinki i fajrant uffff, choć roboty zostało mi sporo dorotko i czarnasko wiem , że dziś równiez zaniedbuję forum, ale kurczaki wiecznie ktoś coś ode mnie chce cholera, a najczęściej szef czarnasko moje wczorajsze złe samopoczucie wynikało oczywiście z lęku przed pójściem do pracy po weekendzie, ale jakoś sie przemogłam, choć bywały dni, że w poniedziałek po prostu nie szłam, nie mogłam sie przemóc trzymam kciuki, dasz rade kasik - pozdrawiam, to forum jest jak najlepszy lek

[Gość aga]

No pewnie dziewczyny ze jestem inaczej byc nie moze,do tego forum przykleilam sie juz chyba na stale super glu;)wiec nie pusci napewno. Czarnaska,fakt pogoda do bani,u mnie juz sie zachmurzylo,a do tego ciapka,taka pogoda dobra na choroby do niczego wiecej. Doroto W,oj z checia bym gdzies wyskoczyla ale z moim serduchem to nie takie proste bo szybko sie mecze,ale i tak czasem daje czadu,a co tam,najwyzej mi stanie albo wyskoczy tylko tyle;)bo kocham sport i wiele roznych rzeczy. Natii,to jest takie wredne chorobsko,ze potrafi wracac,ale niemartw sie damy sobie z nim rade,a jak bedzie oporne to miotla i je wykurzymy;) Jasfilipek,owszem sprobuj ziolowych,napewno nie zaszkodza,a pomoc moga,w aptece sa rozne dostepne srodki bez recepty,tylko zapytaj a napewno cos ci poleca.A jak nie pomoze zawsze idzie wrocic do normalnego leczenia.Wiec jesli masz sile i checi probuj.

[Gość aga]

Czarna sopko zrobie sobie drzemke i juz,a energii narazie tez mi nie brakuje mimo ze niespalam w nocy,jakis dzisiaj dziwny dzien wogole. Forum nie zajac nie ucieknie a i tak o Tobie rybeczko myslimy,nic na to nie poradzisz;)

[Gość ania21]

Witam ponownie:) Pisze bo włąśnie wróciłam z pracy a zaraz czeka mnie cięzka wyprawa do szkoły na najgosze zajęcia na których moge zostac zapytana w kazdej chwili i juz teraz czuje sie kiepsko,wzięłam jakies ziolowe proszki,ale wiem z doświadczenia,że raczej nie pomagaja. Postanowiłam napisać żeby poczuc sie razniej i dodać sobie odwagi. Jutro mam wizytę u psychiatry i zaczne niebawem terapie grupowa:) Ciesze się,że jestescie i że rozumiecie... Nie potrafie mówić o swoich uczuciach,nigdy nie potrafiłam,ale jak sie okazuje moge o nich pisać. Mam nadzieje,że uda mi się jakoś przebrnać przez ten dzien na uczelni:) Pozdrawiam serdecznie wszystkich znerwicowanych:)

[Gość ania21]

A i jeszcze apropo seronilu,moja koleżanka bierze go na zaburzenia odzywiania i podobno to jest lek na tego typu zaburzenia,ale nie wiem,pisze tylko co słyszałam....

[Gość czarna]

dziewczyny fajrant!!!!! o kuźwa jak fajnie, to nic, że jeszcze odebrac mojego kawalera ze szkoły i lecieć z zakupami przez całe miasto, to nic do następnego spotkania ( a czuje sie znakomiciem, troszke serce mocniej bije, ale tłumaczę soboie to tym, że sie dziś nabiegałam)

[jasfilipek]

Aniu21. Też tak słyszałam...nawet na ulotce jest że to na bulimie itp. To dlatego pewnie straciłam apetyt. Chociaż jedynie na co mam ochotę to słodycze wczoraj zjadłam kilka cukierachów (jak mówi mój synek). Jak dajesz rade z pracą i uczelnią? Ja od roku myślę o studiach podyplomowych i boję się, że nie dam rady pogodzić wszystkiego! A te ziołowe leki naprawde nic nie dają ? Co bierzesz? Bo ja zamierzam próbować ziołowymi lekami walczyć z naszą *KUMPELKĄ* bo po seronilu czuje się fatalnie......choć już teraz jest dużo lepiej niż rano!!! Jeszcze dwie godzinki i wychodzę z pracy :-) Pozdrawiam!!!!

[jasfilipek]

O!!! Słyszałam że JOGA super pomaga się wyciszyć! Byłam na kilku zajęciach jest super!!!

[Gość aga]

Ania21,fajnie ze jestes. Czarna Ty to sie na biegasz,ale sport to zdrowie co nie!!!;)

[Gość aga]

Jasfilipek,mozesz sprobowac Validol to lek ziolowy.

[jasfilipek]

Dzięki Aga! Fajnie, że jesteście :-)

[jasfilipek]

Jeszcze raz ja, pewnie muszę odczekać aż przestanie działać seronil i dopiero wprowadzić coś ziołowego! Ciekawe jaka będzie noc po odstawieniu tego leku obym sama nie nakręciła się obawami! Trzymajcie się! Miłego wieczoru.....dużo spokoju!

[Gość Michał]

Hej dziewczyny! To ja, rodzynek :) Już wróciłem z pracki, jeszcze tylko tona papierków i luzik! Widzę nowe twarze w naszym znerwicowanym forum :) To dobrze, bo czym nas więcej tym lepiej. Rozmawiałem dzisiaj z pewną Panią doktor i opierdzieliła mnie za Rudotel który dostałem od Kardiologa. Powiedziała mi że mam brać Bioxetin bo nie uzależnia jak Rudotel i wogóle ma mniej efektów ubocznych.Jeden ból to czekanie około miesiąca na rezultaty... Pożyjemy, zobaczymy... Na razie przez tydzień mam brac 2 razy dziennie, potem raz dziennie. Buźka wielka dla Was wszystkich moje kochane dziewczyny :*

[Gość Agnieszka 28]

witajcie dziewczyny,az mi glupio sie wpisywac bo wy wszystkie jestescie takie pelne optymizmu,a mi odbilo.caly czas mysle imam stracha a moze to jest lek nie wiem,ze bede miala znowu atak.bardzo sie boje bo te dusznosci sa okropne i sie tak nakrecam,ze hej.wiem,ze powinnam o tym nie myslec ale nie wiem,nie potrafie.mam tylko nadzieje,ze psycholog mi pomoze w pokonaniu tego leku bo inaczej zwariuje.bylam dzisiaj po rannym ataku u lekarza,powiedzialam cojest grane,plakac misie zachcialo.lekarka stwierdzila ze cisnienie itd sa dobre.powiedziala,ze albo to silna nerwica,ale ona mysli,ze raczej tarczyca(mam wole gozkowe)tylko ,ze jak robilam badania krwi to tarczyca ok,tak mi powiedziala,ja juz nicz tego nie rozumiem.nie wiem jak bede miala atak w nocy t owolam pogotowie,bo boje sie,ze sieudusze.najwyzej mnie ochrzania ,ze bez potrzeby ichwzywam.nie wiem juz corobic.musze znalezc pracebo chyba mam za duzo czasu i mysle .ach szkoda gadac.pozdrawiam

[Gość Dorota W]

KOBITKI czuję się jak nowo narodzona.Spałam ponad godzinę.Taka popołudniowa drzemka jeszcze do niedawna nie była u mnie nawet do pomyślenia a tu masz rach-ciach i się przyzwyczaiłam.Wychodzę z założenia ,że sen to zdrowie ,obym tylko nie przesadziła i nie zaczęła sypiać jak niemowle . Muszę teraz poczytać to co napisałycie gdy ja smacznie spałam ,bo zostanę w tyle ,Tak szybko nadajemy ,że osoby z dłuższą przerwą na naszym forum np;KRYSTYNA3 będą miały do odrobienia niezłą lekturę

[Gość Dorota W]

michał witaj ponownie.super ,że jesteŚ z nami. dla ciebie też bużka

[Gość Robson]

agnieszko 28- zapewne zajęcie sie czymś pozwoliłoby ci oderwać mysli od dolegliwości choć na jakiś czas.ważne,żeby zacząć robić cos w czym czujemy sie dobrze i pewnie.wtedy nas to nie stresuje,a wrecz dowartościuje,co może mieć dobry wpływ na polepszenie stanu emocji. słuchajcie kobiety co mi sie przytrafiło ostatnio: czuŁem siĘ zupeŁnie nieŹle*wszedŁem na trybuny na hale gdzie odbywaŁy sie zawody*tam spotkaŁem znajomych do ktÓrych siĘ przysiadŁem*na tych trybunach opanowaŁ mnie taki lĘk*Że nie mogŁem skupi c wzroku na koledze ktÓry do mnie mÓwiŁ*rece mi lataŁy*nerwy skoŁatane*musiaŁem wyjŚĆ*choc chetnie posiedziaŁbym i popatrzyŁ na te zawody jeszcze z godzine*no jazda max* ktoś tak ma??

[Gość Dorota W]

Hej Robson ! Takie sytuacje przytrafiały mi się dosyć często.Właśnie dziś o tym wspominałam ,że ta zmora dopadała mnie w różnych sytuacjach np; na wywiadówce u syna, w kościele czy na zakupach.Ty poradziłeś sobie z tym sam a ja za każdym razem potrzebowałam pogotowia bo niestety nie mogłam dać sobie sama rady. Kurcze piszę w czasie przeszłym jakbym miała ten problem z głowy a ostatnia taka sytuacja przydarzyła mi się niespełna trzy tygodnie temu.Wtedy zostawili mnie w szpitalu na dwa dni,dali jakieś kroplówki i narazie jest ok.Tylko czy wiadomo co przyniesie kolejny dzień .Dziś a właściwie w tej chwili jest dobrze a co się może wydarzyć za moment tego nie wie nikt.Zyję chwilą ale walczę i mam nadzieję ,że się nie poddam.POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE

[Gość Czarnaska]

Ale lipa dziewczyny,zadzwonił mój naczelnik i kazał przyjechać na noc do pracy a miałam dopiero jutro jechać. no i cóz,denerwuje się oczywiscie bo nie byłam na to przygotowana.moze jakoś to będzie...

[Gość viola36]

HEJ WITAM WITAM!!!!!!!!!!!! Długo mnie nie było ale jest wszystko wporządku czuje sie swietnie pełne rece roboty ze nie mam czasu myslec czy mi sie cos nie dzieje. Musze sie wam do czegos przyznac... jak czytałam wasze posty to z dnia na dzień czułam sie gorzej miałam wszystkie wasze dolegliwości i musiałam od was odejsc. Widocznie taka jest moja psychika. Od trzech tygodni zazywam DEPRIM-forte jest duza poprawa i dwa razy dziennie pije NERWOSAN {nie expresowy!!!!!!} zaparzam jedna duza łyzke stołowa na szkl.wrzadku. Spróbujcie i wy. pa pa pa.

[Gość aga]

Jasfilipek,nie musisz czekac mozesz odrazu przejsc na ziolowe tabletki,jesli odstawilas juz tamte oczywiscie. Michal,bioxetin jest super sprawa sama go biore i jest ok,niestety na dzialanie trzeba poczekac,ale warto. Agnieszka28,jak zaawsze pomyslowa,wiem ze to ciezko nie myslec,ale musisz probowac,zajmij sie czyms,obojetnie. Dorotko W,oj czytaj serce czytaj,a potem pisz bo jestem juz ciekawa. Robson,witaj,dobrze cie widziec.Takie jazdy to normalka,w karzdym miejscu i o karzdej porze maga zlapac. Czarnaska,widzisz jaki numer ci zrobili feeeeeeee,ale spoko bedzie ok,trzymaj sie,a na ktora idziesz? Czarna jakos milczysz skarbie? IWONKO CORAZ BARDZIEJ SIE MARTWIE???????

[Gość aga]

Violu36-nareszcie ale nas wystraszylas,nie rob wicej takich numerow,i pisz jak ci zle,dlaczego tego nie piszesz????????

[Gość Czarnaska]

Dzięki Aguś,na 22 idę,a raczej jadę bo do pracy mam 35 km. Jutro o 6 kończę,pośpię trochę i znowu noc,ale za to potem 3 dni wolnego:)) Violu 36-na początku choroby tez tak miałam, w ogóle nie mogłam o tym rozmawiać a co dopiero wchodzić na jakieś fora.a jak już poczułam się gotowa to dołączyłam do Was:))

[Gość aga]

Czarnaska to fajnie,jeszcze pogadamy.A jutro sie wyspisz i znowu luzik jakie to fajne;).

[Gość czarna]

a ja wcale tak nie miałam, jak weszłam na to forum i poznałam was wszystkie, to w momencie pisanai,wszystkie dolegliwości były nieważne(co nie znaczy, że ustąpiły) nie odzywałam sie aga, bo dopiero siadłam do kompa, wiesz... każdy ma pierwszenstwo w domu, a ja ostatnia teraz serce szaleje, ale wzięłam magnez, Valused i pije melisę, nie wiem , może pomaga, ale myślę, ze znacznie więcej niz leki daje tłumaczenie sobie, żeby byc spokojnymbiorę juz 3 dzień cilon, jak narazie ok, nie czuje się bardziej poddenerwowana, po prostu niepotrzebnie przeczytałam ulotkę, to mnie przeraziło teraz siedzę i rysuje dziecku ptaszki, kurde , bo ma na jutro do szkoły, a zdolnosci manualnych u mnie zero, wiec nie wiem, czy z ptaszków nie wyjda jakies dinozaury czarnaska a to ci naczelnik niespodzianke zrobił, jak to naczlenicy, mój tez potrafi nieźle namieszać, ale mam nadzieję, że czujesz się ok? michale buziaki, buziaki, buziaki aga czy validol ci pomagał? ja żarłam tego tony i nic, wcale nie czułam sie spokojniejsza, ale co organizm , to inaczej czy ktos pomoże mi narysowac te ptaki (nie myslic z wiecie jakimi ptakami, no!)