Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo cieplutko Zarejestrowałam się w końcu :) i już nie jestem aniso85 tylko samo ANISO Dziewczyny i chłopaki , byłam dzisiaj w końcu pierwszy raz u neurologa ! i po długiej rozmowie , i zabawnym troszkę jak dla mnie :) badaniu neurologicznym , pan doktor stwierdził że neurologicznie wszystko ze mną w porzadku, tylko wszystkie doleglieości najwyraźniej wynikają z nerwów i że to uczycie bólu żuchwy i zwężone gardło mam od tego że wszystkie mięśnie szyi mam bardzo spięte, i że nawet jak mi sie zdaje że nie jestem zdenerwowana to, to się dzieje samoistnie i ja tego nie kontroluje.. i żadnych skierowań na tomografię i rezonans mi nie pisał tylko przepisał mi tabletki PRAMOLAN , powiedział że ok miesiąca mam je brać żeby efekty zobaczyć i one powinny mi pomóc żeby to wszystko się *rozluźniło* Dziewczyny pamiętam że chyba kiedyś ktoś pisał że to bierze chyba, i jak sie po tym człowiek czuje ?? pomaga coś ? ? co o tym sądzicie ? jak znajdziecie chwilkę to napiszcie coś :) ANIA

Odnośnik do komentarza

Witajcie nerwuski , ja tez naleze do osob ktore cierpia na nerwice lekowa , oproczt tego mam wypadanie platka zastawki mitralnej , na zaburzenia serca lecze sie od 5 lat teraz biore od serca metoprolol cos podobnego do prpranolu ale na mnie skuteczniej dziala , tez robilam rozne badania i wszystko ok tylko ze mam teraz anemie i biore zelazo, pierwsze napady nerwicy mialam 2 lata temu , bule i klucie serca , brak tchu , panika, balam sie ze umre , pocenie rak , omdlenia rak i nog , wkoncu poszlam do szpitala bo doszly do tego klopoty z zoladkiem , stwierdzili nerwice lekowa , wypisano mie do domu i skierowano do psychologa , poszlam dostalam lek o nazwie rexetin dziala po 14 dniach , bralam nie widzialam nadzieji na poprawe balam sie sama zostawac w domu , lek pomogl czulam sie duzo lepiej kuracja miala trwac pol roku po 3 miesiacach brania okazalo sie ze spodziewam sie dziecka odstawilam lek strasznie sie balam ale atosugestial ze nosze w sobie zycie zwalczylam nerwice lekowa , urodzilam sliczna coreczke , mala ma teraz rok i 4 miesiace , i wiecie co , nawrot nerwicy , bylam u tej samej lekarz dostalam ten sam lek , biore od tygodnia i czekam na poprawe , mam nadzieje ze tym razem tez pomoze , nawrot choroby poniewaz za krotko sie leczylam przed ciaza , ale wiecie co ludzie maja racje trzeba znalesc pasje , cel , nie myslec o tym to pomaga, taka moja pasja jest moja coreczka , wstaje rano widze ja i wiem ze musze dac rade bo kto ja przewinie da jesc , przytuli to mnie uspakaja, wspiera mnie tez moja corka ktora ma 17 lat , kocham je i dla nich zyje , nie poddaje sie , a mianowicie staram sie nie dac tej chorobie , chociaz to nie takie proste bo to samo nachodzi , a jak mnie juz nachodzi to wiecie co robie siadam pare glebokich wdechow i zaczynam cos robic , np sprzatac lub bawic sie z dzieckim , lub gadam z kims przez telefon , staram sie rano myslec ze jak wczoraj nic mi sie nie stalo to dzis tez tak bedzie , kochani zycze wam wszystkim powodzenia , glowa do gory , jestescie mlodzi , zycie przed wami , robcie co kochacie , a tak apropo rexetin nie uzaleznia , pramolan tez nie , bralam pomogl , pozdrawiam cieplutko , ela lat 37

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich:)czuje sie dzis bardzo zle od 2 dni biore bioxetin i afobam i tak sie bardzo boje .od rana czuje serce, poty i inne objawy nerwicy.Ela ja tez mam anemie i tez biore zelazo juz 4 miesiac.Staram sie nie dawac nerwicy ale ona jest silniejsza moze leki pomoga ale zanim zaczna dzialac to trzeba czekac ze 2 tygodnie,przy naszej chorobie to wiecznosc.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja mam 22 lata i tez mecze sie jakies 10 z nerwica...bylo lepiej znow gorzej,teraz powoli wychodze z dolka... dalej mnie wszystko boli a wizyta u rodzinnego lekarza dzis to jakas porazka- lekarz nie zna badan krwi :D Anglia heh... milego wieczorku wszystkim;**

Odnośnik do komentarza

Szczerze to ja mam dosc juz tej nerwicy juz momentami nie edaje rady,chciala byc jak kobiety w moim wieku isc na dyskoteke do kina itd a ja nie umiem bo wyjde za rog domu i juz mi sie jazda zaczyna nie zawsze ale przewaznie tak jest,i psychiatra dopiero w lutym ocipieje do lutego,a tu swieta tyle roboty biegania.wogule sie nie ciesze na te swieta niewiem czemu.

Odnośnik do komentarza

Witam was kochani.widzę że tu nie którzy się strasznie dziś męczą,ja dziś nie miałam czasu na nic.gości cały dzień i troche latałam poroznosić kosmetyki i tak zleciało a w pewnym momencie po południu to tak mi się dziwnie zrobiło ale zaraz przeszło na szczęście.tak tu czytam i szok bierze że tak młode osoby ta choroba męczy,dlaczego?pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Zdrowa1.....Dzisiaj rozmawiałem z neurologiem i mi mówił, że leczy nerwice lękową, ale w mniej drastycznym stopniu leczy. A Ja nie mam takiego lęku żeby iść do psychiatry...Ogólnie to spotykam się ze znajomymi i w ogóle prowadzę rozmaity tryb życia, tylko są te momenty w których lęk się odzywa...czyli stresujące sytuacje. A psychiatra przepisuje psychotropy co jest to ostatecznością.

Odnośnik do komentarza

Ewcia nic sie nie mart a już napewno sie nie poddawaj!!!!początek jest najgorszy ja jak sobie przypomne 2 pierwsze tygodnie to masakra!!!! Ledwo funkcjonowałam a bałam sie 100 razy bardziej niż przed leczeniem wymiotowałam cały czas jeśc wogóle nie mogłam ale wiesz co przez ten cały okres nie poddałam sie i chodzilam do pracy ma cały dzień.Tak poza tym musiałam zajmować sie moim synkiem więc nie było mowy o poddaniu sie....pamiętam ze nawet na poczatku miałam jednej nocy taki hardkor ze obudziło mnie zapadanie sie w łóżko Boze jak ja sie wtedy przestraszyłam!!!!teraz biorę 3 miesiąc leki i jest coraz lepiej tzn nie mam tych drastycznych napadów paniki i już nie uciekam ze sklepów....ale jeszcze wystepuje u mnie pogorszenie wzroku i zawroty głowy ale da sie z tym żyć .....zreszta mysle ze po końcu kuracji wreszcie i te objawy miną!!!czasami tez jeszcze strasza mie myśli ze moge oszaleć i nie bede potrafiła zapanować nad sobą ale to też wywołuje u mnie już lekki strach na szczęście!!!Probuje myśleć pozytywnie i żyć każdą chwilą i chyba mi dużo lepiej

Odnośnik do komentarza

Ewcia nic sie nie mart a już napewno sie nie poddawaj!!!!początek jest najgorszy ja jak sobie przypomne 2 pierwsze tygodnie to masakra!!!! Ledwo funkcjonowałam a bałam sie 100 razy bardziej niż przed leczeniem wymiotowałam cały czas jeśc wogóle nie mogłam ale wiesz co przez ten cały okres nie poddałam sie i chodzilam do pracy ma cały dzień.Tak poza tym musiałam zajmować sie moim synkiem więc nie było mowy o poddaniu sie....pamiętam ze nawet na poczatku miałam jednej nocy taki hardkor ze obudziło mnie zapadanie sie w łóżko Boze jak ja sie wtedy przestraszyłam!!!!teraz biorę 3 miesiąc leki i jest coraz lepiej tzn nie mam tych drastycznych napadów paniki i już nie uciekam ze sklepów....ale jeszcze wystepuje u mnie pogorszenie wzroku i zawroty głowy ale da sie z tym żyć .....zreszta mysle ze po końcu kuracji wreszcie i te objawy miną!!!czasami tez jeszcze strasza mie myśli ze moge oszaleć i nie bede potrafiła zapanować nad sobą ale to też wywołuje u mnie już lekki strach na szczęście!!!Probuje myśleć pozytywnie i żyć każdą chwilą i chyba mi dużo lepiej

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)dziewczyny zle sie czuje po tych lekach a dzisiejsza noc to masakra nie zmruzylam oka nawet na 5 minut.takie mialam okropne leki jak nigdy wczesniej ale lekarz powiedzial ze one zaczna dzialac po 2 tygodniach a do tego czasu to ja chyba oszaleje. Miki mam doslownie takie objawy jak ty jesc nie moge trzesie mnie dzis cala.To moja pierwsza przygoda z antydepresantami nie myslalam ze one wzmagaja nerwice a dopiero potem pomagaja boze jak ja to wytrzymam.podczas atakow tyle mysli sie w glowie klebi ze nieraz mysle ze zamiast sie wyleczyc to predzej zwariuje.co za okropne chorobsko:( Miki dzieki ze napisalas przynajmniej wiem ze tak jest i nic mi nie grozi a pozatym jestem dzis taka slaba po tej meczacej nocy .Miki a ty jakie bierzesz leki jesli mozna zapytac. Trzymajcie sie dziewczyny buziaki:)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×