Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Idę spać dziewczyny ,jestem zmęczona i ta choroba mnie denerwuje!!! w poniedziałek kolejna wizyta u psychologa a w środę u neurologa, u Pani która nei kazała mi przychodzić do siebie;) ale nie będę nikomu innemu gadać od początku co mi jest. więc zobaczymy. dobranoc:)

Odnośnik do komentarza
Gość Milena89

Jeju Asiula nie pisalam tego o tych zwierzetach zeby kogos wpedzac w obled -przepraszam ;*** co do wypadania wlosow-tez mialam taki problem i u mnie powodem byla nadczynnosc tarczycy...mialas badanie TSH? bo ja wlasnie mialam tak,ze az zatykalo mi odplyw w kabinie...tyle ich lecialo...nadczynnosc wyleczylam i juz nie wypadaja... ale z nerwow tez moga ... ja dzis bylam na egzaminie z matematyki,bo tu robie kurs w anglii i zdalam -39 na 40 prawidlowych odpowiedzi :D musialam sie pochwalic-wybaczcie...;-) nogi mnie bola nadal i ta reka...ciagle wkrecam sobie te choroby-latwo nie jest, ide dla swietego spokoju prosic w poniedzialek o przeswietlenie pluc,kregoslupa, badania krwi na stawy i miesnie, borelioze i robie powtorny test z HIV,bo mialam isc na potwierdzenie... boje sie przeokrutnie, ale tylko to jest w stanie mnie uspokoic...bo inaczej sfiksuje kompletnie... Asiula-moze idz prywatnie na ten tomograf jesli ma Cie to uspokoic?? ja chcialam pojsc bedac w polsce, bo tez sobie wkrecalam, jednak mam w rodzinie okulistke-zbadala mi dno oka i powiedziala,ze gdyby tam w glowie sie cos dzialo to by sie odbilo na dnie...takze glowka do gory:**

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Milenka gratulacje!!:) Robienie badań wcale nie jest złe:) więc dla pewności zawsze warto zrobić, ja na szczęście trafiłam do mojej kochanej Pani neurolog która mi wykryła tężyczkę. dziś słaba jestem bardzo, bardzo idę zaraz spać bo oczy mi łzawią okropnie i smarkacz ze mnie co raz większy . miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

Witajcie Milego dnia wszystkim zycze. Ja dodam ze mi tez wlosy wypadaja masakra a mam dlugie czerne, kiedys mialam geste baaardzo, teraz nie wyglada to zle ale przez nerwice byly zupelnie oslabione. Robilam badania na tarczyce , i wszystko w porzadku, lekarz powiedzial..nerwy. Teraz juz nie wypadaja bardzo, cera tez mi sie zmienila, bo jak mialam nerwice na calego to mialam pryszcze ropne masakra. pozdrawiam Was papa

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, mnie znowu dopadł strach i znowu boję się wyjść sama z domu. Jutro idę do psychologa - może pomoże? Ale napiszcie mi jakie leki bierzecie, żebym wiedziała bo czasem trzeba poprosić żeby coś przypisali. Nie wiem jak będzie po tej terapii ale myślę, że mi pomoże, żeby mi tylko dobrał odpowiednie leki bo hydroxyzina na mnie już nie działa tylko mam znowu nerwy i lęki. Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia. Napiszę jutro jak mi poszło. Kasiek

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich przeglądam to forum od dłuższego czasu , gdyż od kilku miesięcy zmagam się z objawami: -trudność z oddychaniem -ból serca i ogólnie ból,pieczenie i ciężkość w klatce piersiowej -bóle mięśni i drętwienie kończyn -bóle głowy, nad uszami albo u góry w tylnej części -kołatania serca i takie nierówne bicie kiedy się wystraszę lub zdenerwuje -ucisk w gardle, brak apetytu, ciągłe mdłości i nie raz ból żołądka -ogólnie ciągle chce mi się płakać i myślę że zaraz umrę na jakiś wylew , zawał albo się uduszę.. -częste oddawanie moczu -kiedy się denerwuje to od razu ból głowy sie nasila i nie raz mam potrzebę pójścia do toalety -przed zaśnięciem i ogólnie wieczorami nasilony ból głowy i w klatce piersiowej ciśnienie mam cały czas 90/60. kardiolog przepisał mi tabletki na podwyższenie ciśnienia ale ich nie biorę bo boje się że tak jak mój dziadek dostanę wylewu jakiegoś od takich tabletek.. miałam założonego holtera i z odczytu wyszło wszystko dobrze, rtg klatki piersiowej dobrze, badania na tarczyce TSH, FT3, FT4, i coś tam z jodem też wyszły dobrze, jeszcze tylko tomografii nie robiłam bo nie wiem czy jest taka potrzeba.. wszystkie te objawy skojarzyły mi się właśnie z nerwicą lękową zwłaszcza że jestem bardzo nerwowa a w ostatnie lata były dla mnie szczególnie nerwowe i nadużywałam stale alkoholu.. kilka miesięcy temu mąż zawoził mnie na pogotowie bo dostawałam takich ataków że się dusiłam i traciłam przytomność.. lekarze nic nie stwierdzali, ciśnienie jak zwykle niskie a puls 140, dostałam zastrzyk relanium , krople milocardin i tabletki na kołatania serca atenolol ten słabiutki. teraz od 3 dni już nie boli mnie głowa, ale wczoraj w nocy zaczęło mi się ciężko oddychać i zaczęłam panikować że się duszę bo mi język puchnie, bo tak właśnie się czuje teraz też ! tak jakby zwężyło mi się gardło i jak by tam język lub podniebienie u góry mi zapuchło, gorzej mi się przez to oddycha i przełyka ślinę..dodam że mam 27 lat , biorę od miesiąca 2 razy dziennie depresanum, raz dziennie persen forte i po raz dziennie ten atenolol i milocardin , od kilku lat ciągle boli mnie kręgosłup, niestety żadne lampy , lasery nie pomogły..od kilku miesięcy nie piję alkoholu a wczoraj spróbowałam pół szklaneczki wina domowej roboty i juz nawet pomyślałam że to może od tego coś m,i tam puchnie w gardle.. bardzo proszę , jeśli ktoś miał lub ma takie objawy , zwłaszcza z tym uczuciem duszenia , i jeśli może to być spowodowane nerwicą właśnie to piszcie.. jutro mam zamiar zapisać się do neurologa ale nie bardzo wiem od czego mam zacząc kiedy zapyta mnie z czym przychodzę :( już sama nie wiem czy to właśnie od nerwów takie coś się może zrobić z tym gardłem ?? słyszałam że nawet jak badania z krwi na tarczycę nic nie wykażą , to można zrobić prześwietlenie szyi bo jedna dziewczyna miała tam guzka który wchodził jej na krtań i ją dusił pomału.. no ale czy to byłby taki zbieg okoliczności że guz tarczycy z objawami nerwicy lękowej ? a teraz jeszcze wyczytałam gdzieś o jakiejś borielozie..prosze odpiszcie coś co o ty sądzicie ? przepraszam że tak się rozpisałam , ale nie mam komu tego wszystkiego wylać..

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny:) po wielkim namysle biore juz 3 dzien lexotan i moge powiedziec ze jest ze mna lepiej leki sa mniejsze,jest o wiele lepiej zyc tak bez lekow kolatan serca i tych innych objawow nerwicy ,wiem ze przedemna jeszcze dluga droga zanim sie wylecze ale tego bardzo chce i bede sie starac z tego wyjsc ,dziekuje wszystkim za pomoc i slowa pocieszenia pozdrawiem wszystkich i milego popoludnia zycze:)a teraz bede czytac wasze posty bo troche mi sie nazbieralo bo od piatku nie bylo mnie przy kompie

Odnośnik do komentarza

Witajcie, ja tak na chwilkę tylko, bo ciasto zamierzam upiec jakieś... Futerko, jak mi ciebie szkoda, że się tak męczysz... a z pogotowia Ci dali jakiś zastrzyk? i jak się po nim czułaś jak tak?, musisz pewnie silniejszy lek wziąc na początek leczenia tzn. oprócz tego pramolanu brać przez jakiś czas afobam w malutkiej dawce, a potem jak już byś czuła się dobrze to zmniejszać i przestać i zostać dalej na pramolanie, bo pramolan trzeba dłużej brać zanim całkiem zadziała.

Odnośnik do komentarza

Aniso85, Ty musisz porządnie wziąć się za leczenie, bo te leki co dostałaś są za słabe dla Ciebie, ja kiedyś też tak brałam stale jakieś milocardiny i ziołowe rózne ale te były niestety jak dla mnie za słabe już, potem brałam od psychiatry *porządne* leki i dopiero widziałam efekty. Takie objawy jak Ty masz to wszystkie tu przechodziłyśmy w różnym czasie, bo one stale się zmieniają, jedne odchodzą, a inne nowe przychodzą.

Odnośnik do komentarza

Dzieńdobry dziewczynki...aż mi dech zaparło jak przeczytałam że futerko musiałaś wezwać pogotowie,ja myślę że ty masz problemy jakieś i martwisz się czymś i dlatego tak cię to dopada.ściskam cię mocno i was wszystkie tutaj.ja już ugotowałam obiadek,pozmywam szybciutko,zrobie z synkiem zadania i się położę na godzinke żeby odpocząć.czuję takie zesztywnienie karku i chyba od tego mnie ta głowa tak bolała bo często mi to wraca,będe musiała poprosić koleżankę żeby mnie pomasowała bo aż mam taką bulwę,i oczy mnie bolą.wiecie że jak tak mi coś jest to niby wiem i mówię że np boli mnie głowa czy coś innego ale to tak jakby to było dla mnie normalne wcale mnie to nie rusza.a kiedyś tak świrowałam że pewnie rak albo coś innego.

Odnośnik do komentarza

Gracja wlasnie mialam dlugo spokuj teraz wszystko mi sie na glowe zwalilo i mnie lapie znow coraz czesciej.dziewczyny opiszcie jak sie czlowiek czuje te pierwsze dni na tych antydepresantach bo tak sie boje je brac jak mi lekarz przepisze czy da sie to wytrzymac?dam rady byc z dziecmi sama.bo mi kolezanka opowiadala ze pierwsze dni sie czula jak by umierala brala je tydzien i powiedziala ze wiecej by takich tabletek nie wziela

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Futerko, jak ci dobierze je dobre to chyba ci obniżą jedynie trochę ciśnienie, ale to chyba dobrze bo pisałaś że masz podwyższone zawsze tętno, dlatego jest się po nich sennym albo uczucie zmęczenia ciągłego się ma, bo ma się je rano niskie. futerko poproś może swojego byłego że zaczynasz się leczyć, i brać lekarstwa i czy by ci pomógł przez pierwszy tydzień. musisz brać zalecaną dawkę, nie większą , nie mniejszą bo będziesz miała gorzej. bierz te leki i zdrowiej już , jak kasia, ale pamiętaj (ciągle mi to w głowie siedzi) musisz, robić kroki bo to nie jest tak że nagle ozdrowiejesz, musisz nad sobą pracować, wychodzić, one ci dadzą kopa do działania a ty nie możesz się zaprzeć rękoma i nogami że ci się nie chce, tylko lecisz futerko !! :) niech twój były ci pomorze i wychodź z nim, albo zapisz się na coś, rób kroki, zmień życie i się nie denerwuj twoje maluchy do przeczkola chodzą więc nie masz co się tak bardzo martwić o nie. trzymam kciuki za ciebie

Odnośnik do komentarza
Gość Milena89

Aniso- ja mialam takie uczucie jakby mi ktos trzymal rece na szyji i dusil... Futerko- jak sie czujesz? czy troszke lepiej ?? ja mam dzisiaj 1 rocznice slubu ;] dostalam ogromny bukiet kwiatow i perfumy...:) ale od rana wszystko mnie boli i mysli mam pochloniete tym czy jutro lekarz skieruje mnie na te badania, ktore chce zrobic, bo jak nie to oszaleje... trzymajcie sie KOCHANE;*

Odnośnik do komentarza

Futrko :-) Sama widzisz, że musisz iść do lekarza i być grzeczną pacjentką. Ja myślę, że u Ciebie te złe objawy nasilają się ponieważ, Ty bardzo boisz się o swoje dzieci. Im bardziej się boisz, że będziesz musiała iść do szpitala, czy zemdlejesz zanim zdążysz wezwać pogotowie, tym gorzej się czujesz. To jest naturalne odczucie, ale zarazem sama się nakręcasz i Twoje odczucia i leki są silniejsze... Idź do psychiatry i opowiedz o wszystkim i o tym, że jesteś samotną matką i o swojej mamie i tym jak się czujesz i czego się boisz i zaznacz, że panicznie boisz się brać lekarstwa, dlatego, że nie wiesz jak będziesz się po tych lekarstwach czuła i że masz małe dzieci i nie możesz ani zasnąć, ani bardzo źle czuć się po lekarstwach, dlatego prosisz, żeby lekarz przepisał Ci na początek bardzo małe dawki, żeby organizm się przyzwyczaił do lekarstwa, a później systematycznie niech lekarz zwiększa Ci dawkę, do takiej, żebyś mogła się wyleczyć bez tych drastycznych objawów, jakich tak bardzo się boisz. Lekarz Cię zrozumie i tak Ci zaleci branie leków, żeby żadnych negatywnych objawów nie było. Tylko Futerko musisz brać te leki zgodnie z zaleceniem lekarza i nie słuchać opowieści nikogo, jak to masz ten czy tamten lek brać lub nie, bo ktoś brał i to czy tamto... bo jak będziesz raz brać, a raz nie i zaczniesz panikować i się nakręcać to nie tylko nic Ci to nie pomoże, to jeszcze będziesz miała problem z ponownym pójściem do lekarza i przyznaniem się, że go nie słuchałaś.... Całuję Cię i pozdrawiam Twoje dzieci :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Aniso85 :-) Ja miewam do dzisiaj tak z tym gardłem i często mam wrażenie, że język i wszystko tak mi puchnie, że zaraz się uduszę i takie tam... Mówiłam o tym lekarzowi i zawsze każe mi zająć się czymś absorbującym i jak przestaje zwracać uwagę na to duszenie i przestaje się na tym skupiać, to mi mija. Na mnie najlepiej działa sex, a jak akurat nie mam możliwości, to długa rozmowa np. przez telefon z kimś kogo lubię i nie rozmawiam o duszeniu, ani lękach i tez mija. Dobre jest jeszcze bieganie jak ktoś to lubi, albo mycie okien, albo rąbanie drewna, albo nawet czytanie gazet czy książki, albo wszystko, co pochłania uwagę i nie pozwala skupiać się na duszeniu! Jak popracujesz, to nauczysz się odwracać uwagę, od dolegliwości, ale musisz chcieć się tego nauczyć... Pozdrawiam :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×