Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dokladnie marlena lexotan fajny lek, i czasem jak sie ma taki lęk to warto go wziasc , nie usypia , dodaje energi takiej, poprostu niema sie zadnych lękow przed niczym:), jest moim zdaniem lepszy od xanaxu czy afobamu, przepisal mi go neurolog i podkreslam ze prosilam go o leki ktore mnie nie beda usypiac. :)

Odnośnik do komentarza

Wiecie ja się mojej Pani neurlog 7 grudni zapytam o wszystko tylko wiecie boję się jej, bo ona krzyczała na mnie ostatnio i kazała niep przychodzić i brać leki, ale ja ją strasznie lubię:) zapytam się o oddział nerwicowy, leki i wszystko, bo przecież przez tą kasie bym wszystko wzieła byleby się lepiej poczuć jak ona:) hehe...kasiula ty mi z tego forum nie odchodź!! fajnie że masz męża który cię wspiera. ZAZRDOSZCZĘ CI!!a mój brat z zagranicy wraca na weekend do domu i nie wiem czemu boję się jego przyjazdu, głupota:/

Odnośnik do komentarza

Witajcie, jakiś czas temu pisałam na tym forum, ale mój stan zdrowia i psychiki uległ poprawie, więc staram się zaglądać tu jak najrzadziej. Myślałam, że będzie już tylko lepiej, że jestem silna, bo stawiam czoło lękom, chodzę do pracy, na uczelnię, jakoś funkcjonuję. Ale chyba nie do końca sobie radzę...Trzęsące się dłonie to dla mnie codzienność, problemy z pamięcią, koncentracją, apatia, senność, niepokój, takie dziwne uczucie w głowie, którego nie potrafię opisać, jakby spowolnienie reakcji, myślenia w sytuacji lęku czy coś w tym stylu...Czasem też rozmazuje mi się obraz, traci ostrość. Aj...trzeba z tym żyć. Ale wiecie co? Mamy już przewagę, bo wiemy z czym walczymy, potrafimy rozpoznać objawy i już tak łatwo się na nie nie nabieramy. I wiadomo, że trzeba odsuwać myśli od nich, skupić się na czymś innym.

Odnośnik do komentarza

A ja od miesiąca zaczęłam brać seroxat i powiem szcaerze że nie czuję się po nim dobrze lęki mi się nasiliły,czuje palenie na twarzy zawroty głowy słabsz wzrok i bóle głowy,a najgorsze jest to że cały czas wspomagam się zomirenem a przecież on uzaleznia.Czytałam na ulotce że na początku leczenia mogą się nasilić lęki ale ja już prawie trzy lata brałam cital więc nie powinnam mieć takich objawów już sama nie wiem co mam zrobić jak powiem lekarzowi że mi ten lek nie pomaga to powie że się sama nakręcam i dlatego tak się czuję .

Odnośnik do komentarza

No i stało się...nie wytrzymałam napięcia...tak sobie oglądałam *m jak m* i kaszlałam, bo coś ostatnio mi tak jakby przeszkadza w krtani i pomyślałam sobie że to może coś z sercem (bo kiedyś czytałamm, że kaszel może być przy zawale) i nagle gorąco mi się zrobiło, takie pieczenie mi weszło i lęk niesamowity, już już chciałam panikować i mierzyc ciśnienie ale pomyslałam sobie, że napewno mam wysokie i jeszcze bardziej się nakręce jak zmierzę, więc połozyłam się i próbowałam wmawiać sobie, że to przejdzie ale dostałam biegunki i szybko musiałam lecieć do wc, uspokoiłam się trochę i zmierzyłam to ciśnienie, miałam 149/91 i to jest bardzo wysokie jak na mnie, teraz siedzę i piszę ale nie jest jeszcze ze mną dobrze, język mnie szczypie i mam stracha.

Odnośnik do komentarza

Baskabaska, samo to że rozwolnienie dostałaś to znak że to stres, ja słyszałam że człowiek przed zawałem gorzej się czuję dzień albo 3 wcześniej, że ciężko na klatce piersiowej i jest niedobrze, czuje się to na piersi i żołądku. napewno będzie dobrze ale jeśli czujesz się naprawdę źle, to nie zastanawiaj się i dzwoń do lekarza, każdy ma prawo bać się o swoje zdrowie i zadzwonić po pomoc

Odnośnik do komentarza

Baskabaska, jedz dużo bananów, i może psychoterapia od czasu do czasu pozbędzie się leków i odstawienie ich nie będzie dawało takich efektów? sama nie wiem, znasz nerwicę bardziej niż ja bo ją wyleczyłaś, więc nawet nie będę się mądrzyć. jestem myślami z tobą:*

Odnośnik do komentarza

Ja Magdzik raczej tak na 100% nie wyleczyłam nerwicy i zdaję sobie z tego sprawę dlatego jakieś tam leki z przerwami napewno będę już brać do końca, nawet nie myślę o tym żeby skończyć ale jedynie ograniczyć do minimum. Ale ciepłego slowa potrzebuję tak jak każdy z nas tu, bo w domu tego nie mam, syn jest w domu ale ukryłam przed nim to złe samopoczucie sama nie wiem dlaczego... A Ciebie to rozumiem jak pisałaś, że czegoś się lękasz jak brat Twój ma przyjechać, ja też takie dziwne lęki mam w niektórych sytuacjach i sama nie wiem dlaczego...

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki :-) Baskabaska 149/91, to może jak na Ciebie jest wysokie ciśnienie, ale to jest raczej niskie i od takiego ciśnienia, to nic się nie może stać. Także spokojnie kochana, to tylko szajba Tobą miotnęła... :-)) Ja jestem dzisiaj strasznie niewyspana, ten wicher wczoraj tak walił w moje okna, że nie mogłam spać i koleżanka do mnie zadzwoniła ok. północy i gadałyśmy do pół do drugiej w nocy i dopiero ok. 3 rano zasnęłam, a o 6 rano mój kot zwalił się do kuwety i tak zakopywał i tak śmierdziało, chociaż to w kuchni ta kuweta z jego piaskiem stoi, że mnie obudziło i jak posprzątałam to koniec spania. Po obiedzie zasnęłam na chwile, bo ktoś tam zadzwonił, a że ja mam melodie do gadania, to zamiast pospać, to gadałam. Teraz idę spać. Całuje Was mocno i śpijcie spokojnie :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Te okna mi wstawiają u córki w mieszkaniu i musiałam tam latać i kawę im zrobić i jak zobaczyłam jaki brud i kurz tam jest i co mnie czeka żeby to sprzątnąć to można się chyba załamać? nie? Magdzik jesteś silną kobitką i wytrzymujesz bez leków i obyś tak dalej wytrwale walczyła, podziwiam Cię i dziękuję za wsparcie jeszcze raz. Ja rozumiem tych co b oją się zacząć brać leki, bo ja teraz też waham się czy znów zacząć ten pramolan brać... Mówię Wam leczcie się młode osóbki zawczasu, bo takie rzeczy przeżywać jak ja nieraz to tragedia.

Odnośnik do komentarza

Wiecie moja przyjaciółka miała lekki zawał 2 miesiące temu, ale ona jest gruba i zatłuszczone żyły i ciśnienie od 210/150 do 290/210 i zawsze leczyła się na to nadciśnienie i na serce, bo u niej i tętno to zawsze powyżej 120, także nie ma co się porównywać do zawałowców. My Basia mamy takie objawy jak przy poważnych chorobach, ale chorób nie mamy. To nerwica powoduje takie odczucia i dlatego nie umrzemy ani na zawał, ani na wylew. Trzeba tylko zapanować nad lękami. Ja wiem, że to trudne, ale jak uwierzy się lekarzom, że nie jesteśmy chore, tylko znerwicowane, bo badania niczego zagrażającego życiu nie wykazują, to tak jest. Trzeba myśleć pozytywnie. Tego trzeba się nauczyć. Ja u mnie w domu tez nikomu nie mówię, że źle się czuję, bo mój mąż nie cierpi jak się żalę, to sama się zmagam z rożnymi objawami i daje radę. Można się nauczyć panować nad lękami, zapewniam Was... Zobaczcie ja weszłam na to forum i tu została, bo potrzebuje pomocy i wsparcia, ale ja rzadko narzekam czy się skarżę. Częściej staram się pomagać Wam i dzielić się swoimi doświadczeniami i przeżyciami... Ewa

Odnośnik do komentarza

Hej! pisze tutaj poniewaz podjelam w swoim zyciu wazne kroki! na jutro mam umowiona 1 wizyte u psychiatry,bo czuje ze sama sobie z tym nie poradze,a mam polroczna coreczke i wspanialego meza dla ktorych musze byc silna. otoz w moim przypadku nerwica polega na przypisywaniu do swoich dolegliwosci chorob- i to nie byle jakich chorob! tylko zazwyczaj tych nieuleczalnych, najciezszych...boli mnie lopatka-to na pewno serce, glowa-guz mozgu, miesnie zapalenie miesci...ostatnio byl tez hiv...nic z tego nie mialo potwierdzenia w badaniach,a ja dalej upieram sie,ze moze cos przeoczono, ze przeciez boli i nie wiem skad...czy Wy takze tak macie lub mieliscie? jestem pewna,ze za chwile umre zaczynam plakac ze mam takie male dziecko meza jestem mloda a mi takie choroby sie przytrafiaja,ze nikt nie bierze mnie powaznie...to mnie powoli wykancza...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×