Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Karolcia :-) Jak mi założyli tego holtera, to tak jak Tobie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko minęło, ale ja cały dzień szalałam. skakałam po schodach, poszłam do sklepu i wróciłam z ciężkimi siatkami, wyszorowałam kafelki w łazience i na koniec obejrzałam horror, po którym nie mogłam zasnąć. Jak mi to zdjęli i po tygodniu były wyniki, to napisali, że serce zdrowe, ale bardzo nadpobudliwe i takie tam. Pytali mnie, co robiłam, a ja, że nic, że ja mam tak zawsze. Bo ja mam tak zawsze, tylko jak założyli mi holtera, to wszystko przeszło! W uszach dzwoni mi i szumi i zatykają się już od dawna i na początku nienawidziłam tego. Zrobione mam wszelkie możliwe badania i u neurologa i u laryngologa i mam przeczyszczone uczy tak głęboko, aż do dupy i nic nie pomogło i nic nie wykazało. Jak mocna zacisnę zęby, to na chwilę mija. Staram się nie zwracać na to uwagi i stale mam włączoną muzykę, albo telewizor i żyję, bo co mam zrobić...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam taki bol glowy od rana taki tepy,, niewiem czy z pogody czy coa,le nie wyrabiam, zadzwonilam na pogotowie i sie zapytalam czy moge wziasc apap jak biore bioxetin lub lexotan i ta dupa z pogotowia powiedziala ze niewie ze mam zadzwonic do swojego lekarza, dzwonilam do lekarza tonie odbiera ja piernicze i tak leze jak kupa ,masakra nie nawidze bolu glowy , niewiem czy wziasc ten apap? wezme chyba masakra jescze tak nie mialam:(

Odnośnik do komentarza

Kasia ja brałam przy bioxetinie apap,a ja też tak miałam z holterem jak mi założyli to cudownie mi nic nie dolegało,aż lekarka się śmiała i żebym sobie takiego holterka kupiła to mi może wyleczy główke.uszy to mi się też tak przytykają a wogule to ja mam dużo objawów somatycznych ale już na nie nie zwracam uwagi i się nimi nie przejmuję.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!! Magdzik ale ty szczujesz tymi swoimi przysmakami, właśnie czytałam i zaczęłam jeść (niestety nic tak dobrego jak paszteciki) i taaakieeego smaka dostałam na Twoje dania że hej!! Jak ci wyjdą dobre to wrzuć nam przepis na te paszteciki. Karolcia04, ja też dziś słyszałam o tym dzieciaczku na molu....kurcze straszne to jest...być może chciała się też utopić ta kobieta razem z dzieckiem...albo wpadło to dziecko do wody? zobaczymy co będą mówić dalej... Takie przytykanie uszu to jest normalne przy nerwicy...ja nawet chodziłam do laryngologa i przepłukiwał mi uszy ale to nic nie dało.

Odnośnik do komentarza

Jejku to strasznie mnie pociesza, że te moje objawy nie są skutkiem jakichs innych chorób tylko własnie nerwicy... mam na myśli te uszy, że Wy tez tak macie... bo ja na ich punkcie to wkrecałam sobie że mam coś w głowie tzn jakiegoś tętniaka czy co i nawet prosiłam mamę aby dała mi skierowanie na tomograf ale ona powiedziała, żebym sie nie wygłupiała nawet, bo fakt, na bóle głowy nie narzekam... czyli te uszy to nerwica... pocieszyłam się :) to ja smigam z tym holterem dzis i jak na razie ani ataku leku ani palpitacji nie miałam... psycha działa,,, pozdrawiam dziewczynki

Odnośnik do komentarza

Ja nie mogę zrozumieć jak można iść z dzieckiem na molo i go nie pilnować. Ja mieszkałam 300 od mola w Sopocie i chodziłam tam z dziećmi bardzo często. Nawet w zimie jak deski są śliskie i nie wyobrażam sobie, żeby, wpadły do wody!!! To jest niemożliwe jak ma się chociaż trochę wyobraźni!! Dramat straszny, ale wina leży w 100% po stronie tej matki, chyba, że chciała razem z dzieckiem się zabić, ale w to nie wierzę... STRASZNE!!

Odnośnik do komentarza

Hahaha, nooo dokładnie... jak poskaczę i pobiegam to też mi nie wyjdzie, bo mi sie puls przyspieszy i właśnie będzie może ok :) mój facet się ze mnie smieje, że nie mam na co kasy wydawać, ten holter zasrany mnie kosztował 200zł :/ ae czego sie nie robi, żeby się choć trochę uspokoić... apropo tego wypadku na molo, tez sobie tego nie wyobrażam, ja pilnuję swoje dzieci jak oka w głowie nawet jak jestem jeszcze kawał drogi do wody, mam obsesje, że wpadną i sie utopią, drę się z daleka aby nie podeszły za blisko, strasznie tego pilnuję a jak są już jakies porty nie zabezpieczone to wogóle nie pozwalam im podchodzić

Odnośnik do komentarza

W dodatku wracając jeszcze do nerwów... u mnie to jest takie dziwne... jak zdenerwują mnie dzieci albo mój mężczyzna to mi się ciśnienie podnosi ale adrenalina działa tak, że nie daje objawów nerwicy, jestem tylko pobudzona ale mam powera... dopiero jak mnie odpuszcza, przechodzi to wtedy jest masakra... zaczynają sie te fazy ataki paniki... to sie bieże znikąd a nie np ze zdenerwowania na konkretną sytuację... mnie to dopada własnie jak nic szczególnego się nie wydarzy, tak nagle, niewiadomo z jakiego powodu zaczynam się źle czuć i tyle

Odnośnik do komentarza

A mnie uszy już dawno się nie zatykały...ale ta jedna noga mi znowu daje popalić na psychikę, bo tak coś w niej drga co chwilkę jakby telefon wibrował haha, na jakiś czas mi to przeszło a teraz znów...a może to dlatego że mniej leków biorę na nerwicę? jak brałam więcej to nie czułam tego...albo to całkiem inna przyczyna niż nerwica??

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia04

No wlasniem dzis o nerwicy optymistycznie ;)))ja zjadlam obiadek wzielam drga tabletke na uspokojeie i zaraz poloze moja malutka spac;) no szkoda tej malutkiej dziewczynki ;((nie wyobrazam sobie tego..ja jak ide z moja mala na molo to tak samo az sie trzese jak ona za blisko podejdzie

Odnośnik do komentarza

Kejthi no właśnie tak działa nerwica, że wogóle nie denerwujesz się w danej chwili, a objawy z różnych stron atakują, wystarczy że tylko pomyśli się o czymś, nawet o czymś pozytywnym do załatwienia lub o wizycie do kogoś to już ciało się napina i stresuje. Ja dziś miałam taki dzień, bo u córki byłam umówiona z facetem na wymierzanie okien, potem dentysta, a po południu dzwoniłam w sprawie junkersa do serwisu, bo coś szwankuje i od razu przyjechali i wstawił nowy, bo był już przedpotopowy...cały czas w napięciu byłam, bo to wydatek...hihi, a ja jak mam inwestycję zrobić to nikt mi nie doradzi tylko ja sama muszę o wszystkim decydować, obciążenie jest duże dla takiej wrażliwej osóbki jak ja (my).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×