Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Musiałam teraz nadrobić z czytaniem was żeby wiedzieć co tu się dzieje hi hi hi a wy tu takie smakołyki robicie?no ładnie.u mnie była siostra tzn u mamy ale i tak razem pogderałyśmy.a teraz się dziwnie czuję jakby mi się coś w glowie zagnieździło.spać mi się chce i nie mam siły.na polku wieje a ja jak jest wiatr to jestem nie do życia,jakbym była pijana.porobiłam z siorką sobie fotki i dałam na nk niech sobie bratowa troszke pozazdrości bo mama ma dziś urodziny a oni nawet nie zadzwonili.to smutne.ale jestem małpa i niech zobaczą że my z siorką o mamusi zawsze pamiętamy.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tak teraz mysle ze to co mialam dzisiaj trwalo moze z 3 minuty , ja wiem ze to mogl byc jakis atak, ale to NIC w porownaniu co kiedys przezywalam. to bylo naprawde nic i teraz smiac mi sie chce(tak sama do siebie)sobie mowi oj nerwico-niemasz szans!!!:))) nie zepsulam tego dnia, choc bylam smutna,ale przeszlo, 2h uczylam moja mała pisania, liczenia, jet taka madra, sama mi wyciela serce ,odrysowala w tym serduchu raczke, pokolorowala i napisala dla mamy kasi, i wogole codziennie wieczorem mowi mi mamuiu nie opuszcze Cie nigdy i zawsze bede przy tobie, nie macie pojecia co wtedy czuje, a moze i macie, bo tez dzieci macie. a teraz wzielam kapiel, zrobilam pazurki, nasmarowalam sie balsamem opalajacym bo jutro mam male przyjecie i mam nadzieje ze to *cos* co dzisiaj mnie spotkalo podczas mycia wlosow to jakas pomylka hehe, ale wiecie co nawet jesli mialoby sie cos takiego zdazac to i tak czuje sie swietnie, jestem wesola, mam natchnienie do wszystkiego, czuje sie tak jak przed choroba i nie dam sie tej francy!!! ide cos zjesc bo glodna jestem;]

Odnośnik do komentarza

Gracja zaloz fb widzisz ja nie pracuje narazie, jestem w domu, mam duzo czasu , i czasem tez z kims bym popisala o dupie marynie. wiecie co, jeszcze nie dawno bylo dla mnie męką jak mialam zostac z corka sama w domu, mialam okropne lęki, a wrecz pustke, tesknote... nie da sie tego okreslic nawet plakalam mezowi ze sie boje, jakie to glupie boze.....jak sobie teraz to wspomne, jeju jakka ja bylam slaba psychicznie, ten biotexin uratowal mi zycie(ratuje), zostaje sama w domu bez problemu, zegnam meza z usmiechem na twarzy, i biore sie do roboty, to sprzatanie, to obiad, to wyjscie z corka, zakupy czy cos, mam tyle sily, czuje sie taka pewna siebie...i wiecie chyba te antydepresanty zmieniaja osobowosc,ale w pozytywnym znaczeniu tzn dodaja takiej pewnosci siebie, ze sie wszystko mozna? macie tak tez? ? tzn pisze do tych dziewczyn co biora? wszyscy u mnie w rodzinie i wsrod znajomych zobaczyli zmiane we mnie na lepsze, a ze sie lecze wie tylko moj maz, tesciowa i moi rodzice, nikt inny z rodziny nie wie i ze znajomych tez nie. i kazdy mi mowi, kasia ale super wygladasz(bo zaczelam dbac o siebie, to juz nie wspomne jak wczesniej musialam wygladac;| ) no i wogole wiecej mowie, np mam swoje zdanie, nie olewam tematu(bo mi sie nie chce gadac), niemam glupich mysli, typu och musze sie polozyc bo padne zaraz. Jestem silniejsza, nawet o 23 najdzie mnie na pichcenie czy brzuszki robie. Ale troche sie martwie bo niemam apetytu, niewiem czy to skutek uboczny, nie chce mi sie jesc, wciskam w siebie, a tak to wogole nie mysle o jedzeniu. no i jakos tak czas szybko leci, juz 22 a ja myslalam ze wczesniej jest hehe

Odnośnik do komentarza

Kasia ale super!! wiecie ja się w poniedziełek rejestruję po skierowanie na hormony ,usg, zaliczam neurologa i poproszę o to by mi podał adresy na ten oddział nerwicowy i zdiagnozował czy to nerwcia lękowa na 100% i skierowanie potrzebuje do dziekanki. kasia zazdoszczę ci, cholera znów!! :)):D ale oczywiście trzymam kciuki bo dzięki twojemu leczeniu zaczynam wierzyć że jest na to lekarstwo. futerko za ciebie też trzymam kciuki, a gracja my musimy dać radę haha:) poprawiacie mi humor.nie wyobrażam sobie nie pisać z wami pół roku z wami tu jestem kasiaczy oddział nerwicowy jest w psychiatryku?? czy w normalnym szpitalu , przepraszam że pytam ale moja mama się przestraszyła

Odnośnik do komentarza

I znów cichutko, tak więc mykam i spokojnych snów życze:) idę spać bo nie wiem czego się w nocy spodziewaĆ. Nie wiem ile mam tego snu jeszcze zanim mój synek się obudzi, a kasiu dzieci są cudowne, chciałabym by mały już mówił i takie słowa są czymś najpiekniejszym na świecie!!

Odnośnik do komentarza

Koochana nawet mnie nie strasz hehe, to nie psychiatryk a nawet nie szpital. jest to OSRODEK LECZENIA NERWIC I ZABURZEN W ODZYWIANIU. normalnie to wyglada, wchodzi sie jest rejestracaj, babki sa prze prze prze mile, są gabinety roznych lekarzy, psychologow. jest tam baaaardzo elegancko, fotele ze skorki wszystko w kolorze lososiowym. Naprawde na poziomie, tam odbywaja sie spotkania psychoterapeutyczne,sa psycholodzy sa nawet jakies mazaze relesacyjne. tak to sie nazywa odział dzienny... dla tych ktorzy sie boja byc sami w domu podczas brania lekow,wtedy mozna przyjsc na 5h i byc pod obserwacja, pod opieka, w tym czasie, mozna sie tam odprezyc, nawiazac kontakt z innymi ludzmi itp. ja tam chodze do mojej psychiatry super babka, wszysy tam jaka jakies certyfikaty ktore wisza na korytarzach. podejrzewam ze takich osrodkow leczenia nerwic jest duzo, tzn w kazdym wiekszym miescie napewno jest. to nie jest zaden psychiatryk pamietajcie. widzilam tam kiedys anorektyczki i bulimiczki-ochyda, tylko one maja tak jakby dobudowany budynek obok, i tez biora leki te dziewczyny i tez maja psychoterapie rozne i one np tez moga tam przebywac 5 h dziennie i maja normalne posilki podawane, przy psuchologach, przy dietetykach, duzo opini slyszalam o tym osrodku z ludzie wychodza na prosta. takze napewno bardziej polecam takie osrodki bo ja pamietam jak poszlam do jakiejs byle jakiej psychiatry w jakiejs przychodni, i ona skierowala mnie do osrodka leczenia nerwic, bo powiedziala ze oni sa wlasnie od tego, od psychoterapi laczonej z leczeniem, i mi powiedziala wprost ze ona sie zajmuje raczej depresjami ciezkimi ,psychozami, schozofrenikami , ktorzy do niej tylko po recepty przychodza itp.

Odnośnik do komentarza

Magdzik czy ty idziesz do neurologa po leki?ja pójde dopiero po nowym roku bo na ten rok już nie zapisują do tego lekarza co ja chce.teraz mój mąż chodzi do fajnej neurolog z kręgosłupem swoim i ja też do niej chciałam.mam nadzieję że się oswoję do leków choć mi dziś siostra powiedziała że rozmawiala z koleżanką psychiatrą o mnie że mam taki problem a ta jej na to że leki nie leczą tylko usypiają objawy i dlatego terapia jest tak ważna a leki najlepiej doraźnie brać (moja siorka jest pielęgniarką,pracowała w szpitalu).Ale i tak mnie nie przestraszyła,sprubuję leków i koniec nawet się jej nie przyznam że biorę.Już nie wiem komu wierzyć czasem,bo każdy ma inne doświadczenie,ale muszę sprubować żeby nie żałowac.kurcze wszystko mnie swędzi,nie wiem co mam robic,chyba z wody bo dopiero wyszłam z wanny

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem, leki typu benzo usypiaja objawy... a nie antydepresanty. i ona miala na mysli jakies leki uspokajajace ze sie bierze doraznie, bo antydepresanty bierze sie dlugooo, przyjamniej pol roku:) antydepresanty lecza, tak mi moj lekarz powiedzial, psychoterapia tez jest wazna, bardzo wazna bo wtedy dzieki niej i lekom, uczymy sie zyc:) jak zyc z nerwica..

Odnośnik do komentarza

Jeju ja naprawde czuje sie jak na amfetaminie he he, slucham muzyki i najchetniej bym ja na fula wlaczyla,ale nie moge bo mala spi, ach i mam ochote tanczyc!!:) i wogole spac mmi sie niechce, ale co najwazniejsze.....jak juz sie poloze zasypiam w mig:) i spie do rana nie budze sie

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×