Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wyssałem te *umiejętności* z mlekiem matki -moja mama była po szkole gastronomicznej ;była szefową w jednej z najlepszych restauracji w Warszawie (dopóki ja się nie urodziłem) Jako najmłodszy pomagałem mamie w gotowaniu(kręcenie maku ;ucieranie w makutrze do drożdżowego itp) i mi to pozostało. Tak żałuje że nie kształciłem się w tym kierunku ....bardzo to lubię ,daje mi to dużo radości i satysfakcji.. pozdrowionka:))

Odnośnik do komentarza

Megi -i oto właśnie chodzi. Jeśli chodzi o gulasz u mnie nie zjedzą z pomidorami i kminkiem ( a do bogracza się chyba dodaje) i jeszcze papryka.... Ja do gulaszu (ale najpierw mięso kroję drobno i marnuję z oliwą i dodatkami) dodaję -albo pieczarki ...suszone grzyby ;marchew (oczywiście startą) i inne warzywa ;cebulkę..troche majranku ;liśc laurowy ,ziele .... Ziemniaczki ;makaron rurki -podsmażony ..(robiłem we środę dla córki) -do tego gulasz ;buraczki zasmażane lub szpinak :)))

Odnośnik do komentarza

Witam :-) Ja mam dwóch synów (30 i 32 lata) i oni świetnie gotują, ale to jest moja zasługa. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak chwalenie się, ale ja mam jakiś talent do gotowania i lubię to robić, a mich synów nauczyłam jak byli mali, Z gotowania zrobiłam świetną zabawę i do dzisiaj tak to traktują. Czy ktoś wspominał o ochocie na ciasto ze śliwkami :-) Ja dzisiaj rano upiekłam i jest wspaniałe. Tylko ma na środku odcisk łapy mojego powalonego kota!! Ciasto na szczęście było przykryte folią, ale łapa się odcisnęła. Moje koty bardzo dobrze wiedza, że nie wolno łazić im po szafkach, ale jak nikogo nie ma w kuchni, to nikt nie widzi...

Odnośnik do komentarza

Chyba tak, tylko strogonowa robię z drobiu, bo nie jest wtedy taki tłusty. Na szczęście w moim domu wszyscy mamy afront do tłustego. Wcinam kromy z dżemem i popijam kakaem. Ale pycha. Jak by mój stary się teraz przebudził i zobaczył co ja robię, chyba by wezwał pogotowie co przyjeżdża z kaftanami ha ha

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, ale ja się czułam ciężko po tych słodyczach, ja tak co dzień zjadam i chyba przestanę już, chyba przekroczyłam granicę i jak tak was czytałam o tych rosołach i gulaszach to upichcę coś pysznego na obiad, nie wiem co, ale coś wymyślę. wiecie co mam dylemat, wynajmowałam z rodzicami mieszkanie ostatnio na10 msc bo póki co mieszkam z rodzicami i chcemy by mieszkania moje pracowało na siebie, i przez pośrednika tato znalazł do mieszkania parę i od niedzieli chcą się wprowadzać już ale coś z mamą się boimy i coś nam śmierdzi tu bo jeśli laska jest w ciąży albo będzie to musimy im mieszkanie socjalne załatwić i muszą się zgodzić że im się podoba i wątpie by się wyprowadzili bo śliczne to mieszkanko jest zrobione, a rodzice kredyt spłacają i bbędzie kicha jeśli ja nie będę mogła wprowadzić się do swojego domu, to wyjdzie że kredyt jak na obcych ludzi brano, wczoraj mieli podpisywać umowę ale się z mamą wstrzymaliśmy jeszcze, w miedziele chcą się wprowadzać ale tacie powiemy by odwołał, chociaż wkurzył się że mamy nie kombinować z mamą ale on jest bardzo łatwo wierny, para jest super, ale to jest mój *dom* czy któraś z was się zna na tym jak można to obejść by wynająć parze mieszkanie bez strachu że się nie wyprowadzą?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×