Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dorka...z jednej strony smutne,że Twojej siostrze nie jest łatwo, z drugiej strony to dobrze ,że macie taki kontakt.Ja mam podobny z moją siostrą i nie raz bardzo mi pomogła to bardzo ważne mieć kogoś takiego kto Cię zrozumie i masz do niego pełne zaufanie..jak ja siostrę i agę to bardzo pomaga.Namów ją żeby dołączyła na forum będzie jej łatwiej, powiedz że na nią czekamy :) Dorotko!!!! wreszcie! martwiłam się że się zle czujesz i dlatego milczysz...Dobrze przeczytać ,że u Ciebie wszystko w porządku :) Violu! zaniepokoiłaś nas Twoim postem napisz szybko co u Ciebie! Kasiu2302 nie ma za co dziękować po prostu bądz z nami , a będzie Ci lepiej i nam też ...im większa nasza rodzinka na forum tym więcej w nas siły :)) Pozdrawiam wszystkich z optymistyczną nadzieją ,że wreszcie się wyśpię ...:)
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich znalazlem ta stronke przez przypadek i sie z tego ciesze wiadomo bez powodu tutaj nie wchodzilem nie wiem co mi dolega ale po przeczytaniu niektorych waszych postow sam postawilem sobie diagnoze - nerwica lekowa - zgadzaja mi sie wszystkie objawy (robilem wiele badan oczywiscie zdrowy jestem jak ryba - chodzi o ekg i inne) lecz najbardziej ze wszystkich doskwiera mi kompletny brak checi do zycia w taka wegetacje zmienil sie moj caly swiat zyje bo zyje nie dostrzegajac w nim zadnego sensu a mam dopiero 23 lata ok bede konczyl swoj wywod na koniec tylko dodam ze bede regularnie odwiedzal ta strone wiec chetnie podyskutuje z wami na rozne tematy oczywiscie nie tylko na temat naszego schorzenia :) pozdrawiam wszystkich - michal
Odnośnik do komentarza
Witaj wiesniak 84-Michał.Miło Cię u nas powitać.Powinieneś odwiedzić odpowiedniego lekarza,który Ci pomoże.Doskonale Cię rozumiem,niemniej jednak uważam,że to lekarz powinien postawić diagnozę.23 lata to samo życie i nie warto go spędzić na wegetacji.Musisz coś z tym zrobić. Trochę pózno się zrobiło,zatem pozdrawiam,chociaż nie wiem,kiedy uda mi się zasnąć.
Odnośnik do komentarza
Witam nerwusow serdecznie:) Zapomnialam dodac o :zatrzymywaniu mysli.Czy ktos z Was probowal ta metode?Nie zartuje- mysl da sie zatrzymac.Jest to doskonaly sposob na to szybkie bicie serca i ciemnosc w oczach.Wystarczy zlpac ta mysl i powiedziec NIE!! STOP!!A na pytanie czy obudze sie rano.....nalezy DAC ODPOWIEDZ!! a jesli nie to co sie stanie???(DAC ODPOWIEDZ) Sadze, ze ludzie boja sie niewiadomej najbardziej.Dlatego dawanie sobie odpowiedzi niejako rozwiazuje niewiadoma a to nas uspokaja.Jesli ktos spobuje ta metode dajcie znac jak to dziala.W ogromnej tajemnicy powiem Wam ,ze nauczyl mnie tego pewien swietny psychiatra w NYC:)serio- pomaga.
Odnośnik do komentarza
Zapomnialam dodac o badanich na tarczyce.Warto je zrobic bo ten maly gruczol potrafi bardzo dokuczyc.Ze swojego doswiadczenia wiem ze majac Dequverian tiroditis(Zapaelenie Dequweriana(chyba tak sie to pisze)moje wyniki badan tarczycy bylo ksiazkowe natomiast guz wielkosci malego jajka na prawym placie siedzial jak*BYK*Biopsja iglowa potwierdzila ten rodzaj stanu zapalnego(naciek ropny) i wylaczono mi tarczyce na 2 lata z pracy.Po leczeniu i ostawieniu lekow tarczyca pracowala normalnie.Jest to choroba rzadko spotykana i objawia sie skokami pracy tarczycy tzn:raz jest niedoczynnosc a za chwile nadczynnosc.Do dzis nie wiem jak moje badania mogly byc normalne przy tak duzym guzie ropnym- ale byly:( normalne.Dlatego tez sadze, ze nalezy badania te powtorzyc dwu-trzykrotnie w malych odstepach czasowych.Tarczyca tez daje *ta* nerwowosc wszytkim nam znana. Moja kolejna uwaga to ...lekarze.Ci wlasnie doprowadzaja mnie do *szalu* swoja niekompetencja!!Dzis wiem ,ze to ja sama musze dbac o siebie i nigdy ale to nidy nie uwierze jednej diagnozie. 2 opinie -TAK. I jak to mowia w tym kawale:*przychodze do lekarza a lekarz PYTA:co Pani dolega?? Alez Panie doktorze to ja przyszlam sie dowiedziec od PANA!!!! co mi dolega*( i cos w tym jest:))))))
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
obudziłam się znowu z bólem żołądka i choć biore leki które mi przepisał lekarz nie ma poprawy wiecie już szukałam w internecie jakie są objawy raka żołądka znowu pewnie paikuje ale sie boje bo już mnie to złości że wszystko sie na mnie zwala jak by sie los na mnie uwzioł. czy ja nie moge normalnie żyć
Odnośnik do komentarza
Witajcie!Niesamowite,ale wyspałam się ! Spałam do 9,30,nie pamiętam kiedy tak było i tryskam energią :) Hej Wieśniak,a może lepiej Michał bo ten wieśniak...rozbawił mnie.Wiki ma całkowitą rację,całe życie przed Tobą,jak tylko będzie możliwość idz do lekarza bo im szybciej się wezmiesz za siebie tym większe szanse na całkowite wyjście z nerwicy.Zaglądaj tu i dyskutuj o czym chcesz :) Marrgott miałyśmy podobnego lekarza,znam tą metodę i rzeczywiście pomaga,choć nie zawsze mi się udaje zatrzymać myśli,ale ważne,że są chwile kiedy to potrafię zrobić. Krysiu kochana...nie zamartwiaj się na zapas i nie doszukuj aż takich chorób.Przyczyny bólu żołądka mogą być różne w tym także...nerwica,a przed Tobą teraz wiele stresów.Ja kilka lat temu miałam ogromne bóle brzucha,badania nic nie wykazały, w końcu stwierdzono,że jest to na tle nerwicowym.Będzie dobrze,wiem,że Ci teraz ciężko, bo niekiedy ma się po prostu dość jak tak wszystko spada na człowieka,ile można cierpieć...Ale poznałaś już miłą panią doktór, w szpitalu będzie jak na forum,ludzie z takimi samymi problemami,poczujesz się lepiej i wszystko powoli będzie wracać do normy...ja w to wierzę. Wiki widzę,że nie mogłaś spać w nocy,jak się czujesz? Violu odezwij się bo martwię się o Ciebie !
Odnośnik do komentarza
Witam Was! Nadal kiepsko sie dzis czuje,trafilam nawet do lekarza z zoladkiem,mam juz dosc,ciekawe czy to cos pomoze,jestem wykonczona,niewyspana itd.poprostu kiepsko. Krysiu swietnie Cie rozumiem,ale badz silna.Jakie leki dostalas? Michale,milo ze dolaczyles i chcesz walczyc,to sie liczy. Violu36??????????????? Marrgott pomysl fajny,niestety u mnie nie dziala. Iwono nareszcie sie wyspalas,rewelacja. Wiki dlaczego nie moglas spac? Mattiago jak sie czujesz slonce i malenstwo?
Odnośnik do komentarza
Marrgott napisz w jaki sposob wylączono Ci tarczyce na 2 lata.Co to znaczy?Interesuje mnie to bo tez mam guzki na tarczycy a wyniki w normie.Kiedyś mylnie leczono mnie na nadczynność na szczęście sama to leczenie przerwałam po 3 tyg, poniewaz nie bylo poprawy.Lekarz pozniej powiedział ze mam szczęściw ze nie nastapiła niedoczynność po tych lekach..A robilaś przedtem usg?Bo biopsja to inwazyjne badanie robią gdy usg jest niejasne.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Dzien dobry dziewczyny. Wiem ze zaniepokoił was mój post. Przepraszam jwszystkich którze sie przez to żle poczuli. Wczoraj miałam ciężki dzień wieczorem chciałam sie komuś wyżalić i usiadłam do komputera.Byłam bardzo słaba dałam rade tylko go załacyc i napisac to co napisałam potem to juz był koszmar czarna plama przed oczami i atak drgawki serce waliło trzeba było wzywac pomoc. Naszczescie dzis sie obudziłam i zyje choc nie najlepiej sie czuje.JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM . WIKI AGA IWONKO DOROTKO B-45 jestem nadal z wami .nie poddam sie bede walczyc . ŚCISKAM WAS ....
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Aguniu dostałam leki Qłamatel notis 20 i mleczko ulgastrin napisz mi jak dłógo ci dokucza ten żołądek jak byłam w zeszłym roku w szpitalu na ten żołądek i mjałam robioną gastroskopie to stwierdzili ( plackowete zaczrwienienie błony śluzowej żołądka ) i nie wiem mogło się to odnowić tak powiedział lekarz nie wiem sama co mam myśleć pozdrawiam cię kochana. Iwonko ja wiem że nie powinnam sobie dobierać do głowy najgorszego ale to same takie myśli przychodzą do głowy , ale ciesze sie że się nareszcie wyspałaś bo to zaraz się człowik lepiej czuje pozdrawiam cię dobra duszyczko. Wiolu kamiń z serca spad że ci sie nic nie stało trzymaj sie kochana.
Odnośnik do komentarza
Witam Was wszystkich! Wszyscy żyjemy w szalonym i rozpędzonym świecie. Kilka dni temu był pęd - graniczący z nienormalnością w hipermarketach, złość ludzi stojących w kilometrowych kolejkach, napięta atmosfera w pracy (bo coś musiało być zrobione jeszcze przed świętami) na to wszystko patrzyłam z dystansem i z pewnej perspektywy, bo wiem , że tak na prawdę liczą się w życiu inne wartości, które pozwolą poznać smak tego co najważniejsze. Jestem 38 letnią kobietą , od ponad 2 lat zmagającą się z nerwicą i jej dolegliwościami. Wiem jak potrafi *dać w kość*, wiem dobrze, że nikt kto tego nie doświadczył nie zrozumie i nie pojmie jak człowiek się czuje. Do końca nawet nie jestem pewna czy wszyscy lekarze którzy stykają się z tym problemem wiedzą jak pomóc swoim pacjentom. Prawda jest taka, jak my sami sobie nie pomożemy to i nie pomogą najlepsze lekarstwa na świecie! Warto postawić sobie na początku ważne pytanie i sformułować odpowiedź , w czym tkwi podłoże nerwicy (nie ma dymu bez ognia) dobra diagnoza pomoże *ustawić* się na problem. A przede wszytki trzeba głęboko (i trwale !!!! tak z uporem maniaka) uwierzyć w dobro które do nas przyjdzie aby uleczyć słabości i uwolnić się z tego *draństwa* , bez psychotropów i tym podobnych obciążeń . Uwierzcie, że trzeba się nastawić na *tak!* pozdrawiam . Maria Antonina
Odnośnik do komentarza
Violu,dziękować Bogu...Ufff,kamień z serca.Dziś odpoczywaj,bo taki atak bardzo osłabia. Krysiu,nie wiem,czy moja podpowiedz Ci pomoże...Kiedyś miałam bóle żołądka i przepisywano mi różne leki,oczywiście bez powodzenia. Trafiłam do gastrologa i okazało się,że mam bakterię helicobacter pyrolis.Tydzień przeleczenia dwoma antybiotykami plus jeszcze jakiś lek i było po wszystkim.W tej chwili mam nadżerki w żołądku i biorę lanzul.Dolegliwości zaczynają nasilać się jesienią. Aga,Ty też masz dolegliwości żołądkowe.Współczuję.Nie wiem czemu nie mogłam spać.Jestem cały czas pełna napięcia.To jest tak jakbym czekała,że zaraz coś złego się stanie.Możliwe,że te stany powodują,że nie mogę spać.Wzięłam hydroksizinę i dopiero wówczas zasnęłam. Iwonko,tak trzymaj dziewczyno dalej i pisz do nas o tym koniecznie. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Viola36 czytam codziennie to co piszecie sama czasami też coś pisze ale nie za wiele.Pisałas wczesniej ze bierzesz leki i dlaczego miewasz takie ataki.Moze potrzebujesz innych.Ja mam takie swoje zdanie na temat leków:jeśli nie pomagaja i nie ma po nich jakiejkolwiek poprawy to po co brać?Może lepiej wogole nie brac a raczej nastawic sie na psychoterapie.Ale twierdzę równiez ze dobrze dobrany lek może pomoc chociaz na jakiś czas a to dla nas jest coś.Pozdrawiam Ciebie i wszystkich formuowiczow.A jeszcze jedno Violu 36 a serce sprawdzałaś?
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Wiki nie wiem co zrobić bo po nowym roku idę do tego szpitala ale będę musiała powiedzieć o tym żołądku bo nie wiem jakimi lekami mnie będą leczyć na tą nerwice żeby nie pogorszyli mi tego żołądka A na tą bakterie robi się jakieś badania? najgorsze jest to że mam wstręt do jedzenia. POZDRAWIAM CIĘ I WAS WSZYSTKICH KOCHANI .
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich serdecznie. Strasznie szybko wszystko idzie na tym forum, nie było mnie raptem jeden dzień a tu tyle nowych osób i tyle nowych postów,że nie sposób się połapać.Zrobiłam tego holtera ale na wynik musze jeszcze trochę poczekać .Co dziewczyny szykujemy się do sylwestra?
Odnośnik do komentarza
Gość misiek_jw
Dzień dobry Wszystkim i chcę podziękować ze te wszystkie słowa, byłam pewna że mnie tu nikt nie zauważy a jednak... Ja dzisiaj lepiej się czuję zaczęłam od nowa walczyć i drugi dzień są rezultaty. Poszłam do pracy, chodzę wieczorem na spacer, a jeżdżę w donu na rowerze.. i jest lepiej choć chodzi za mną lęk że znów obudzę się z zawrotami głowy i nudnościami ale to na tyle biadolenia. Aniu dziękuję za miłe słowa i powiem ciże musisz uwierzyć i wrócić do pracy. Wśród ludzi człowiek się lepiej czuje, no pod warunkiem że masz w pracy ludzi OK. Dorka - jesteś kochana i współczuję ci z całego serca że to u ciebie tak długo trwa, musisz być silna. Dziękuję Marrgott za słowa że *nie wolno sie izolować* i za to że tak kocha roaliny i zwierzeta, ja mam w domu tyle zwierzaków że jak mnie weżmie ta moja nerwica to mam ochotę je pozabijac ale tak naprawdę to je kocham i one to wiedzą ja są u mnie i się przymilają. Iwonko - 27 grudnia na innym forum (mniej przyjaznym niż to) przeczytałam wypowiedź kobiety, która opowiedziała co zaczęła robić aby usnąć. Po prostu zaczeła się modlić a bliżej odmawiać różaniec. Może to smieszne ale zaczęłam od tegoż wieczoru odmawiać zdrowaśki i pomogło zasnełam po pierwszej dziesiatce. Nie wżne że wstałam już o 4 nad ranem bo coś mnie zżerało od środka, ale noć była cudowna bo kilka godzin spałam bez budzenia się po prostu błogość. Zobaczymy co będzie dzisiaj. Aga - dziekuję tez Tobie za miłe słowa i ... zaczynam pisać. A co do wypowiedzi o facetach to oni są kochani ale ten kto nie przeżył tych napadów nerwicy to chociaż będzie kochany to raczej nigdy nie bedzie wiedział co to jest. Mój mąż jest kochany. Robi bardzo dużo dla mnie i był czas kiedy przy pierwszym rzucie nerwicy nosił mnie na rękach (powiedzieli że mam guza mózgu), ale te jego wypowiedzi *weź się w garść* to mnie doprowadzaja do szalenstwa, Wczoraj wyryczałam mu to i o dziwo przestał do mnie tak głupio gadać, tylko czy na długo?? Viola - witam cię serdecznie, ja przy atakach nerwicy mam problem z układem pokarmowym, to wymioty i biegunka jak przy zatruciu, spróbuj melisę. Wyczytałam i ona nie tylko uspokaja ale też działa kojąco na układ pokarmowy, a jeżeli chodzi o zatrucie bakteryjne to coca cola i tabletki nifuroksazyd. Pomoże napewno I jeszcze słówko do Małgosi: czy Twój kochany nie wie o Twojej nerwicy. Powinnaś mu powiedzieć. Tak dobrze mieć osobę przy boku tak bliziutko która cię wspiera... Przesyłam buziaczki pa
Odnośnik do komentarza
Krystyno 3 czy po wypiciu mleka lub innych przetworów mlecznych boli cię żołądek? Mój syn tak miał i lekarz stwierdził że ma w żołądku jakąś bakterie , przepisał mu mocne leki i powiedział że jak po nich nie przejdzie to konieczna będzie gastroskopia dla potwierdzenia diagnozy. Wziął wszystkie te leki i narazie jest spokój. Podobno bakteria ta reaguje na mleko.
Odnośnik do komentarza
Witajcie Dziekuję za zainteresowanie moją osobą:) Od wczoraj trochę źle się czuję. Pod wieczór strasznie rozbolał mnie dół brzucha, myślałam że będę musiała jechać do szpitala, ale wzięłam no-spę i usnęłam. Dzisiaj od rana jestem poddenerwowana i mam taki *sztywny* brzuch. Mały się rusza, więc chyba wszystko ok, ale strach jest silniejszy. Poszłam do sklepu i jak na złość była kolejka. Z nerw dostałam takich skurczy, że chciałam pogotowie wzywać, ale minęły. Oczywiści, przepraszam za użycie takich słów, starsze panie (tylko takie tam były) udawały że nic nie widzą i żadna nie pomyślała żeby mnie przepuścić (a mojego brzuszka nie da się ukryć i niezauważyć). Kucałam, łzy leciały jak groch, ale jedna z *przemiłych* pan stwierdziła, że jak się robi bachory to trzeba cierpieć, a nie liczyć na jakieś ulgi. Do tego wspomniała, że teraz przepisy się zmieniły i ciężarne nie mają żadnych ulg. Poza tym one są starsze i więcej przeżyły w życiu i im się należą ulgi, a nie takim młodym. Poczułam się jak intruz z brzuchem i wybuchłam. A jestem dość nerwową osóbką, więc jak zaczęły mi płynąć z ust epitety pod adresem tych ludzi (niestety również z przekleństwami) to i bóle osłabły. Wróciłam do domu i teraz leżakuję, bo jakoś ten brzuszek nie męczy. Może to i wina że zaczęły się problemy z zaparciami i stąd te bóle. A może cały stres ze świąt się zebrał i te porządki przed świętami to wszystko naraz. Wizytę u lekarza mam dopiero za tydzień, ale myślę, że wszystko będzie dobrze. Ale się rozpisałam. Dobrze że chociaż klatka się trochę uspokoiła i głowa nie boli. Są chyba w stanie czuwania i boję się, że wreszcie się odezwą. A teraz to chyba naprawdę wyląduję w szpitalu, tylko nie wiem w jakim:) Na razie idę dalej leżeć i odezwę się później. Pa.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×