Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, daje rade, mam pelno spraw na glowie, dzis caly dzien w firmie... nie jest latwo, mam dziwne falowanie...i mdlosci ,wiem ze to nerwerica, i mam dziwne mysli ,ale staram sie dawac rade, nie jest zle... lece spac, chyba zapodam hydroksyzynki zeby sie wyspac, jutro kolejny dzien.. dobranoc papapap

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!! co tak cicho tutaj, zostałam sama w domu, co za lęk. Weszłam wczoraj po psychologu do empiku, takiego wielllllkkieeeegooooo i nie mogłam z niego wyjść!!!!!! naprawdę!!!! kocham książki, kocham, kocham, kocham, wszystkie!! Kupiłam cudowną książkę o dzieciach od 1 do 3 roku życiu, i wierszyki dla małego ale skusiła mnie książka pod tytułem, weź kopieto przesteń się przejmować* i *zdrowy egoista* :DDD będę czytać różne książki bo jakoś mi one dużo uświadamiają. aaa i byłam u psychologa, i nie miał dużo roboty przy mnie bo jak powiedziałam swój problem to sobie potem na niego odpowiadałam i zastosowywałam metody likwidacyjne, hhiihi kiedyś moim mażeniem było zostać psychologiem klinicznym, skończyć szkołę z zarządzania, wyjechać do anglii i otworzyć mega wielki instytót takich genniuszy jakim bym była:) no ale zakochałam się, poimprezowałam i już tego nie chcę, już to mnie nie kręci, nic mnie nie kręci i muszę się odnaleźć na nowo. miłego dnia dla wszystkich. dziś uczę mego synka z nocniczka korzystać już tak na całego, bo pada i zimno to czemu nie. już raz zawołał dziś ale nie zdąrzyliśmy na nocnik bo ja go pod pachę wziełam jak siusiał i biegłam przez cały dom po to by ta jedna kropelka w nocniku wylądowała:)) hihihi

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich :-) U mnie słonecznie i nie ma wiatru :-) Futerko :-) Dasz radę. tomograf, to nic takiego. wjeżdżasz, wyjeżdżasz i koniec. Tobie, na pewno nic nie jest. To tylko, aż depresja. Masz dzieci, jest Ci ciężko i to jest reakcja na Twoją sytuacje życiową, z którą Twoja psychika sobie nie radzi.. Do tego jesteś *sama* z tym wszystkim, ale będzie dobrze. Przejdziesz przez całe to chorowanie i znów będziesz uśmiechnięta, szczęśliwą kobieta i mamą. I silną, bo twoje dzieci potrzebują Ciebie i tylko Ciebie. Je jestem na 1000% pewna, że będziesz zdrowa. Musisz tylko współpracować z lekarzem i mu zaufać :-) Ja miałam tak samo jak Ty i wyszłam z tego w 95%, to i Ty wyjdziesz :-) Całuje Cię i powodzenia :-) Ewa Adam, z całym szacunkiem, ale odnoszę wrażenie, że ty lubisz być *chory*... Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Pozdrawiam Cię i życzę dobrego samopoczucia i nastroju. Twój synek nauczy się siusiać do nocniczka wcześniej lub później, bo przecież nikt dorosły z pieluchą nie chodzi hahaha. Wszystko Magdzik będzie dobrze. Wszystko minie i będziesz zdrowa. Z całego serca Ci życzę, żeby nastąpiło to jak najszybciej :-) Uważaj na siebie :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Ale gdy pojawiaja sie sytuacje stresujace to ja sie czuje dobrze. Teraz siedze przed komputerem a mnie boli i do ubikacji, a nie mam czym sie stresowac? pojade do mojej pani doktor i zapytam sie o nerwice. Skoro nerwica, to co, przez nia mi sie moze odbijac tez? w kazdy dzien po jedzeniu? ARKEKRA, tak, uwielbiam byc chory i klasc sie do szpitala gdy mam wakacje :) bez sensu....

Odnośnik do komentarza

Adam, no właśnie, to jest bez sensu! Mogę Ci powiedzieć, że znam bardzo dobrze kogoś, kto bardzo cierpiał z powodu zniszczonego stawu biodrowego. Na operacje wymiany tego stawu czekał 5 lat. Był nawet na rencie. I wyobraź sobie, że operacja została dobrze wykonana i powinno przestać go boleć, ale nie przestało. Zrobiono mu wszelkie możliwe badania i nic, absolutnie nic nie wykazało powodów, do tak silnych bólów. A bóle były. Badania psychologiczne wykluczyły nerwicę i wiesz, co się okazało, że są tak zwane *fantomowe* bóle. Jego organizm i psychika nie przyjęły do wiadomości, że jest *naprawiony* . To nie ma nic wspólnego z nerwica tylko z psychiką. Najprościej to tłumacząc, to jest tak, jak z tymi ludźmi, co siłą woli wyginają łyżeczki czy przesuwają przedmioty. On tylko nie ma nad tym kontroli. musi się tej kontroli nauczyć i będzie zdrowy... Świat jest pełen dziwnych rzeczy... :-)

Odnośnik do komentarza

Witajcie! U mnie szaro, buro, dżdżysto i zimno brrr. W pracy chciało mi się tylko spać a czuje sie tak jak i ta pogoda - do dupy. Własnie futerko, co się dzieje z Tobą?! Agniesia, fajnie że jesteś. Mój dom też czeka na malowanie, ale pózną jesienią jak mój mąż będzie miał mniej pracy i wcześniej będzie wracał do domu. Takie prace remontowe to hobby mego męża, który sam wszystko zrobi. Minus tego jest taki, że jak coś bym chciała już, to niestety muszę długo czekać i diabli mnie biorą. Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza

Witam.Naczytałam sie o tej nerwicy oj naczytałam............samo to może ozdrawiać może głupio zabrzmi ale niektórzy maja powody aby mieć depreche.Mnie nerwica dopadła rok temu ale bardzo powoli zadamawiała sie w moim organizmie az któregoś dnia pokazała na co ją stać ......bałam sie wyjść z domu myślałam że zaraz zemdleje byłam cała mokra i cały ten stan trwał pół godziny .niestety coraz częściej powraca ta faza i dopada mnie w pracy a dodam że pracuje w handlu koszmar ,nie byłam u lekarza boje sie leków które dostane boje sie tego że już tylko z nimi bede musiała żyć .Chetnie poszła bym na basen na areobik ale boje sie że mnie to tam złapie a jak pomyśle to na pewno złapie.Co robić? jak żyć choć pisząc to czuje sie rewelacyjnie ale to tylko uśpione zwierze które sie obudzi ....masakra pomocy

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Wam wszystkim. Dziś jakoś spiąćo się czuję od rana, chociaqż pogoda dobra jest, ciepło w dzień było, zmierzyłam sobie ciśnienie ale normalne mam, mnyślałam że będzie niskie... Futerko, pamiętaj że MUSISZ dac radę, trzymać się i nie poddawać, doczekasz do psychoterapii i będzie lepiej zobaczysz, musi być wreszcie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Mnie też od tego przeziębienia i tej pogody samopoczucie psychiczne sie pogarsza. Mam taki katar,że tak mam popuchnięte oko,że wyglądam jak cyklop ha ha,a przy nosie to non stop chusteczkę i za uszami mnie boli:( Uroki jesieni!:( Megi dzięki:)Futerko biedaku trzymaj się dzielnie.A co do smakołyków,to zrobiłam dzisiaj galaretkę z bananami i bitą śmietaną mniam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×