Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór wszystkim! Aga1791 wzięłaś tą połóweczkę i sama widzisz, że nie zwaliło Cię z nóg. Arkekra wiersz przeczytałam teraz. Jest piękny i wzruszający. Powiedz mi, jesteś jego autorką? Dzień minął mi w miarę dobrze. Myślę, że to zasługa dzisiejszej słonecznej pogody. Słońce zawsze dobrze mnie nastraja. A co u Was kochane?

Odnośnik do komentarza

Arkera i Marlena święte słowa, ja zmagałam się z nerwica długie lata i tez już należę do starszego pokolenia. Czytam form i dziś też po raz pierwszy zabralam głos i doszłam do tego samego wniosku co Wy. Dziewczyny tutaj za bardzo wczuwają się w swoją *chorobę* i mam wrażenie, ze nie dopuszczają do siebie rad osób, które dobrze im życzą. Nie odbierajcie moi drodzy tego jako moją krytykę, ale narzekaniem nic nie zmienicien to od Was samych zależy Wasze szczęscie.

Odnośnik do komentarza

Mylisz się Ewo ja tez czytałam twój wiersz. Jest piękny. Powinien być chyba traktowany jako życzenia powrotu do zdrowia dla nas wszystkich i uczyć wdzięczności za to wszystko dobre co mamy w życiu, ze musimy zacząć to wszystko doceniać. To bardzo wzruszające i prawdziwe jak wszystko co piszesz Ewo. Naprawdę. Nawet wtedy gdy robisz to dość ostro. Ja przyjmuję twoja krytykę i rady, choć nie zawsze sa łatwe w realizacji. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ,, ja czasami jak ide do pracy i czekam na autobus to patrze na drzewa , na ptaki , na niebo i jak nikogo nie ma koło mnie to czasem sobie cos tam pod nosem pomrócze ,ze swiat jest taki piekny a my go nie widzimy . Z natury jestem wesoła kobitka i staram sie usmiechac jak najwiecej bo smiechoterapia wskazana hi hi Otaczam sie ludzmi którzy mi sa przychylni i serdeczni !

Odnośnik do komentarza

kobiety ,, my mamy byc wrazliwe tylko nie przewrazliwione na swoim punkcie ! wszystko da sie ogarnac tylko trzeba chciec dlatego niektórzy powinni sobie na poczatek zadac sobie pytanie czego tak na prawde chca ? Mi akurat szkoda zycia na narzekanie , chce brac z niego jak najwiecej! Pragne szczescia , miłosci i poczucia bezpieczeństwa;) i osiagne to !!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Marlenna ja zawsze byłam duszą towarzystwa i wszyscy mogli na mnie liczyć. A teraz nie wiem co się porobiło. Ja też staram się otaczać serdecznymi ludźmi ale niestety nie zawsze jest to możliwe. Mnie na przykład było przykro jak usłyszałam od koleżanki w pracy ze przeze mnie inna koleżanka poszła na zwolnienie, że się odważyła, bo ja choruję i nic się nie dzieje. Nie miało dla niej znaczenia to że to my dwie byłyśmy jednymi z najbardziej cenionych pracowników i każdemu coś sie może zdarzyć. Było mi wtedy strasznie przykro i płakałam, bo myślałam że ona będzie jedna z osób, która mnie zrozumie.

Odnośnik do komentarza

Przez lata walki z nerwicą, nie użalałam się nad sobą, bo to i tak nic nie dawało a jeszcze bardziej sprowadzało na dno. W chwilach najgorszych mówiłam do siebie, zobacz kobieto ile jest w koło ludzi chorych, kalekich, małych dzieci, które leżą w szpitalach z nowotworami a ty masz ręce i nogi, wyniki u lekarza porobione, wszystko wskazuje że jesteś zdrowa, skoro tak to walcz o siebie i radze Wam też czasami pomyśleć ile jest w koło nieszczęść a u siebie poszukać tego co osiągnęłyście, dowartościowywać się bo na pewno każda ma mnóstwo zalet, tylko trzeba to zauważać. Użalanie nic nie da tylko działać nawet jak jest to trudne, ale daje z czasem efekty. My sami jesteśmy sterem, żeglarzem, okrętem.

Odnośnik do komentarza

aga ,, i bedziesz znów dusza towarzystwa tylko uwiz w to . trzeba miec wiarę !!!!!!!!!!1 Co do ludzi to sie nie przejmuj bo tak na prawde to nas nie powinno obchodzic co inni mysla to jest problem innych my robimy cos dla siebie nie dla innych ( nie chodzi tu o samolubstwo) .Jestem z pod rak ( tak sie wyrazę) swietnej P . psycholog to ona nauczyła mnie jak zyc ! do dzis jej dziekuje ;)))))))

Odnośnik do komentarza

Megi71. To nie jest prawda, że psychoterapia, jest najważniejsza w leczeniu nerwicy, czy depresji. Jasne, że jest łatwiej mówić do kogoś, kto nas słucha, rozumie, akceptuje i nie każe nam stać się innym człowiekiem. Ale zapewniam Cię Megi, że psychoterapię można zupełnie z powodzeniem zastąpić pisaniem czegoś w rodzaju pamiętniko-dzienników. I to jest zupełnie za darmo. Kupujesz zeszyt i piszesz. Piszesz, kiedy chcesz, kiedy masz potrzebę, kiedy się boisz, kiedy... Jest jednak kilka warunków; musisz być szczera do bólu, nie możesz świrować, ani pisać pod publikę, ani się tym komukolwiek chwalić. I przede wszystkim opisuj zdarzenia w relacji ze swoimi uczuciami i odczuciami na dany moment. (przeczytaj to zdanie 2 razy). I jeszcze jedno nie czytaj tego, co napisałaś. Jak będziesz na bieżąco czytać, będziesz roztkliwiać się nad sobą, a przecież nie o to chodzi. Pisz, żeby się *oczyścić* Nie wcześniej niż po pół roku, pierwszy raz, przeczytaj, to co napisałaś. To jest jak psychoanaliza i bardzo dobrze naprawia nasze dusze :-) Pozdrawiam Megi i życzę powodzenia :-)

Odnośnik do komentarza

Jak sie ciesze ze jestescie..... nie macie pojecia.... !!! dzis nie napisze nic wiecej ale chce byc szczesliwa cieszyc sie zyciem pokonac nerwice bo mimo iz wykryli u mnie chorobe...nerwice tez mam nie chce tak zyc...... daje rade bez lekow choc jest nieraz trudno jednak... caly czas mysle ze mloda jestem... ze dam rade...bez lekow... dobranoc kochani, czytwam was caly czas

Odnośnik do komentarza

Ja wiem ze nie powinnam się przejmować tym na co i tak nie mam wpływu, ale tam gdzie pracuje są nieciekawi ludzie. Po trupach do celu. Ja tak nie potrafię, jak się komuś coś dzieje to lecę w jego sprawie do szefa, a on sie śmieje i mówi że właśnie na mnie czekał i celowo nie zamykał drzwi, bo wiedział, ze to ja zaraz przylecę. Wiesz i najbardziej przykro mi było że jak ja potrzebowałam pomocy Takiej koleżeńskiej bez latania do szefa czy coś tam, z nim to ja się sama dogaduję najlepiej, to jej nie otrzymałam.

Odnośnik do komentarza

o kurde ale sie rozjechałam hi hi Kaisu ciesza mnie twoje słowa do przodu dziewczyno ! dasz radę Ewo ,, masz racje z tym pamietnikiem,, choc ja sama w czasie napadu choroby pisałam wiersze ,o róznej tematyce i w zalezności od nastroju. Do dziś je mam i jak mi zle to czytam je . Wiecie ,,ze nawet wymysliłam sobie faceta w tych wierszach hi hi ale miałam faze co ? hi Pisałam jednak do niego jak do bóstwa był dla mnie nie osiagalny ale w jakis sposób dawał mi poczucie bezpieczeństwa !

Odnośnik do komentarza

Marlena żal mi dziewczyn bo są młodziutkie, przed nimi całe życie, maja małe dzieci a szkoda czasu na nerwicę, sama ją miałam i mam, ale można nauczyć się z nia żyć a jak się tego nauczymy to zapewniam na 100 % że objawy ustępują, są mniejsze i jak się nawet zbliżają potrafimy nad nimi zapanować, zadusić w zarodku. Dobrze dziewczynom radzisz, tylko dziewczyny niech na prawdę wezmą rady do serca. Wiadomo chcą się wyżalić na forum, rozmiem to doskonale, ale stosujcie rady koleżanek, takie pisanie dzienniczka nerwicy jest bardzo pomocne a z czasem dopisujemy do niego takie małe sukcesy. piszcie co Was dziś bolało i dopisujcie, że nic się Wam nie stało na koniec dnia i jak cofniecie się i przeczytacie, że te dolegliwości juz kiedyś miałyście i przeżyłyście organizm zacznie się uspokajać, bo już to przeżyłyście.

Odnośnik do komentarza

Aga1791. to co napisałaś o swoje koleżance z pracy jest właśnie nadwrażliwością i tak na prawdę egoizmem. Jesteś chora, chodzisz na zwolnienia, koleżanki za Ciebie pracują i zobacz co się dzieje. Ty wymagasz zrozumienia od koleżanek Twojego położenia i siedzenia cichutko, bo Ty jesteś chora. A przecież nikt Cię z pracy nie wyrzucił, to znaczy, że one nie chodzą do np. Twojego szefa i nie narzekają, że już sobie nie radzą, bo Ciebie nie ma. Pracują za Ciebie i nagle, któraś w złości, wyrzyguje Ci, że jesteś niewdzięczna. Bo przecież ona właśnie to Ci zarzuciła i co się stało? Obraziłaś się, poczułaś niedocenienie twojego stanu zdrowia, twoich kłopotów i zupełnie zapomniałaś, że te koleżanki pracują też za Ciebie jak Ciebie nie ma..., a to oznacza, ze ciągle są Twoimi koleżankami. Broń Boże nie chcę Aga, żebyś się poczuła urażona, ale oczekując zrozumienia od innych, musisz rozumieć innych. Twoje problemy są ważne dla Ciebie, a ilu ludzi tyle problemów. Niestety tak, to działa... Ewa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×