Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie wizyty u p. terapeutki były zawsze fajne. Musiałam pokonać opór wynikający ze wstydu, że ona traktuje mnie jak idiotę, ale nigdy tego nie odczułam. Po 3 miesiącach chodzenia, to nawet ja jej poradziłam jak ma zachować się wobec swojej matki, bo tak jakoś w rozmowie przeszłyśmy na jej sprawy. Chodziłam tam przez 2 lata i p. psycholog przeniosła się do innego miasta i ja już nie poszłam do innego terapeuty, a szkoda! Chodzenie do psychologa, było jedyną w moim życiu sytuacją, kiedy nie bałam się, że coś, co powiem zostanie kiedykolwiek użyte przeciw mnie. Ja mam 80 letnią matkę, która cale życie wygadywała mi wszystko, co zrobiłam w życiu. Nawet jak nie robiłam niczego złego, to w sytuacji, kiedy moja matka broniła samej siebie potrafi wszystko odwrócić i walnąć tym, co mówiłam, we mnie! Dlatego mówienie o sobie jest dla mnie takie trudne i dlatego staram się sama radzić sobie ze swoimi problemami a chętnie pomogę innym Tu z wami jest inaczej i nie obawiam się, aż tak bardzo, że ktoś wykorzysta przeciw mnie tego, co pisze. Ostateczne ucieknę stąd...

Odnośnik do komentarza

Co do tego niskiego ciśnienia, to ja tez mam bardzo niskie ciśnienie, za to tętno do 140 uderzeń na minut przy ciśnieniu 90/60. Lekarz stwierdził, że ja tak źle się czuje i jest mi duszno i cała się trzęsę ponieważ moje serce bije bardzo szybko, ale bardzo płytko, dlatego mam takie niskie ciśnienie. Na to dostaje ATENOLOL 50 2x 1 tabletkę i serce bije wolniej. Leki na obniżenie tętna zazwyczaj działają jednocześnie na obniżenie i ciśnienia, a ATENOLOL nie obniża ciśnienia i dlatego jest dla mnie taki skuteczny. Do tego kosztuje 2,40 zł., ale jest to lek z grupy betablokerów i pewnie będę go musiała brać do końca życia. Nie przeszkadza mi to :-)

Odnośnik do komentarza
Gość aniula1031

ANEZ nikt nie bedzie wykorzystywał przeciwko tobie jakiekolwiek słowa wypowiedziane przez ciebie wczesniej ,wiem jak to boli moja mama niestety robi to samo nigdy nie mogłam jej sie zwierzyc bo zawsze mi to wypominała i rozpowiadała na prawo i lewo zamiast doradzić wesprzeć ,i tak naprawde mialam oparcie tylko u mojej babci sw.pamięci która niestety rok temu zmarła właśnie 25 wrzesnia bedzie jej rocznica i od jej smierci właśnie zaczeły sie u mnie odzywać problemy zdrowotne to była dla mnie coś więcej niż mama , najpierw niowinne zawroty głowy ,lecz tłumaczylam sobie tym ze to objaw ciazy gdyz byłam w 8 tyg ciazy ,mąż wyjechał do afganistanu więc kolejnu powód do dużego stresu i tak wszystko sie zaczeło,straciłam babcie,później poronienie przez stres ,męża nie było koło mnnie więc zostałam zumepłnir sama z synkiem 18 msc zdana na siebie ,gdyz moi ro dzice sa za granica i nie mogli byc blisko mnie nawet teście gdzie mieszkaja 300 km od nas,potem zaczeły się problemy zdrowotne mojego synka ,podejżenie padaczki to już kompletnie mnie rozłożylo nie potrafiłam sobie pomóc ciągłe ataki paniczne ,leki,więc maz zjechał,troszke lepiej sie czuła,ale dalej było mi źle z myśla o chorobie synka,w dniu jak podałam synkowi zestaw witamin i po kilku dniach zobaczyłam ze nie ma zadnych objawów stwierdziłąm ze miał braki witamin moim zaniedbaniem i cały stres przezycałam na synka,od tamtej pory wziełam się za siebie,z każdym dniem walcze,wiele wizyt u intenistów ze cos ci agle mi jest,serce,cisnienie,itd.,po przeczytaniu ksiązki było lepiej,ale nie dokońca,leki są i ciężko calkiem sobie wmówic ze to tylko ta cholerna nerwica,więc teraz na dzień dzisiejszy mam nadzieje ze ta terapia mi pomoźe bo nie wiem co mam czynic dalej ,wazne zeby mój synus nie czuł odemnie stres i nie przechodził na niego bo wiem juz ze to może zmienić jego stan zdrowia więc nie moge do tego dopuścic ale się rozpisałam aole cóż to tylko 1/10 moich historiii w zyciu......

Odnośnik do komentarza

Zostałam sama w domu ale sama, sama, bez synka bez nikogo, bo wczesniej sama znaczylo dla mnie z rodzenstwe, juz mi slabo i wzrok sie rozmazuje, tate poprosilam by synkawzial naspacer bym mogla sie pouczyc a pozatym mam egzaminy w weekend wiec musze sie nauczyc samodzielnosci do weekendu(wiem nierealne ale probuje)ciezko az mi slabo i w glowie sciska ide sie uczyc moze zapomne

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Powiedzial ze moze to nie sa leki tylko na cos zachorowalam przez ta amfetamine i teraz sie martwie no ale przecierz mam tyle badan porobionych boje sie teraz,a co ezeli moj organizm przez to jest slaby i cos mi sie kiedys stanie na leku prosze napiscie cos bo sie boje strasznie

Odnośnik do komentarza
Gość aniula1031

Agaficek kochana nie stresuj sie tylko powiedz mi dlaczego miałabyś zachorowac przez branie amfetaminy,kiedy brałas ostatnio??nie potrzebie lekarz wiedzac ze masz eki na punkcie swojego stanu i xdrowia pieknie sie zachowal straszeniem ciebie :( od razu cimówie zmien psychiatre i idzi tez do neurologa kochana bo od zawrotów głowy to jest tez neurolog bo on zajmuje sie takimi rzeczmi a jak da opinie ze masz nerwice lekową to wtedy bedziesz wiedziala na czym stoisz,ja nie znam dokladnie twojgo przebiegu choroby ,ale napidsz cos wiecej może bede w stanie ci coś pomóc mialas robiona tomografie albo eeg albo rezonans??

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

A nie mam zawrotow glowy czesto mnie glowa boli,oprucz tego tak dziwnie mi sie dzieje slabo mi duszno strasznie czuje sie jak bym miala zemdlec i czasem mi serce strasznie wali,no ale moj psychiatra ktory mnie leczy u mnie w miescie powiedzial ze to nie przez amfetamine powiedzial ze to po smierci mamy,a czasem mam tak ze serce mi wali strasznie szybko a ja sie czuje jak b ym w jakis tunel wpadala to tak dziwne ze nawet nie wiem jak to opisac

Odnośnik do komentarza
Gość aniula1031

Poprostu kochana przeżyłas traume po śmierci mamy i dlatego to wszystko na wskutek silnego stresu ,doznajesz te nie miłe rzeczy to ,nic innego jak nerwica powiązana z depresja,a bierzesz jakieś leki?? może lepiej jak zaczniesz brac ten afobam zacznij jak ja od najmniejszej dawki ja też przeżyłam silny stres i od tamtej pory nie radze se z utrata i to wszystko sie ujawnia na zewnątrz własnie pod postacia silnego lęku i atsków panicznych :( bedzie dobrze Aguś zobaczysz....

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Bralam afobam na poczatku bo bym nie dala rady bez niego tak plakalam balam sie spac jesc wogule wszystkiego sie balam a pozniej bylo lepiej wiec lekarz powiedzial ze go mam brac doraznie a mialam potem brat antydepresanty ale lekarz nie umie mi dobrac leku bo po kazdym mam skutki uboczne i zle toleruje i dlatego skierowal mnie na ten oddzial dzienny wlasnie tam bylam sie dzis zapisac i od pazdziernika bende tam chodzic codziennie od 8 do 13 tam wlasnie jest terapia grupowa i indywidualna

Odnośnik do komentarza

Hej Dostalam wypis do domu, wlasnie jestem w domku Rano rozmawialismy z ordynatorem, wszystko wyszlo na rezonansie i ciesze sie ze trafilam do tego szpitala, otoz mam usick kregow stad te zawroty i dziwne uczucie w nogach, dostalam leki i musze sie leczyc poprostu na zawroty:), pozatym mam za niskie cisnienie i musze duzo pic i solic potrawy i bedzie okej, wiec kochani,....gdyby nie ten szpital, leczylabym sie psychotropami na nerwice i depresje......a przyczyn bolow glowy, czy zawrotow, czy omdlen jest wiele, a nie na nerwice zwalac... duzo lepiej sie czuje, niemam zawrotow az takich ale dopiero pare dni biore lekarstwa. pozdrawiam, oczywiscie bede tu pisac...

Odnośnik do komentarza

No to fajnie Kasiaaaa masz (jeśli można tak powiedzieć), przynajmniej leczysz tą chorobę, którą rzeczywiście masz, a nie niewiadomo co... diagnoza jest najważniejsza. Ulzyło Ci pewnie? Ja też miałam taką mamę co nie mogłam jej się zwierzyć, ciągle mnie strofowała i była też nerwowa przez ojca, całe życie się we mnie kumulowało to wszystko. Nawet jak już byłam mężatką i miałam dzieci to stale jakieś uwagi do mnie, do mojego męża zwłaszcza miała, a też wtrącała się do moich *garów*, że ona tak np.to czy tamto robi, a nie jak ja robiłam, ja się wtedy złóściłam i jakiś czas nie gadałam z nią, bo uważałam, że ja i tak będę robić tak jak ja to robię, każdy ma swój wypraktykowany patent na gotowanie. Nieładnie tak pisać o zmarłych, ale przecież to wszystko przełożyło się na moją nerwicę.

Odnośnik do komentarza

Cześć. Byłam w sklepie i na spacerze. Jest ładna pogoda, a ja jestem samotnikiem i byłam sama i było mi dobrze. Mój mąż jest dzisiaj w pracy , on pracuje 17 godzin raz na 3 dni i tak jest fajnie. Ja jestem fotografikiem-amatorem. to moja pasja i z aparatem ucieka od rzeczywistości i kocham to :-)) Poza tym ogromną przyjemnością dla mnie, są zajęcia, które dają natychmiastowy efekt i fotografowanie daje właśnie taki natychmiastowy efekt. Kiedyś robiłam zdjęcia moim dzieciom, ale wtedy aparat miałam na klisze filmową i musiałam ograniczać swoje zapędy artystyczne, natomiast teraz, kiedy mam aparat cyfrowy, na matrycy którego mogę jednorazowo zrobić 600 zdjęć, to jestem w siódmym niebie. Moje dzieci są już dorosłe i nie robię im zdjęć, więc obecnie fotografuje kwiaty, drzewa, chmury, zwierzęta, owady czy ptaki i to jest wspaniałe. Byłam dzisiaj nad stawkiem i zrobiłam zdjęcia kaczkom. Szkoda, że nie mogę Wam pokazać... :-) Co do psychologów, to oni są tak jak lekarze czy sędziowie czy adwokaci bardzo bezduszna grupa zawodowa i moim zdaniem, to jest zrozumiałe. Gdyby przejmowali się osobiście każdym pacjentem z problemami, to szybko sami potrzebowaliby pomocy. Dzisiaj powiedziałaś o sobie i z jego wiedzy i doświadczenia, to co Ci jest nie zagraża życiu i tak to traktuje. Na pewno Ci pomoże, chociaż ja też wolałabym, żeby lekarz czy psychoterapeuta traktował mnie indywidualnie, ale takie indywidualne traktowanie, to kosztuje od 50,- do 150,- zł. za wizytę, a przy nerwicy to leczenie kosztowałoby majątek. Terapia grupowa jest fajna pod warunkiem, że osoby tworzące grupę maja podobne problemy. Najważniejsze jest przełamać opory i zacząć walczyć. Powodzenia. Ewa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×