Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość walencjanka

Jak ja z wynikami tomografii poszłam raz do neurologa i mówi *no nic tu nie ma, jest Pani zdrowa* a ja na to *ale na pewno? ale przecież? ale boli! ale tutaj! ale tam!* no i próbowałam na nim wymusić wręcz żeby mi powiedział *ma pani guza i zaraz pani umrze* ale on popatrzył z politowaniem i powiedział: *hm.. to nie do mnie chyba pani powinna przyjść...* Nie starajmy się być mądrzejsze od lekarzy, co?

Odnośnik do komentarza

Wiesz agnieszkaficek jak ty go wspieralas jak byl w kryminale to powinien rowniez i ciebie wspierac, przypomnij mu to i powiedz ze sie czujesz tak jak on wtedy, wiec albo sie odwdzieczy jak czlowiek i zacznie cie wspierac albo niech.......ja wczoraj rozmawialam z bylym kolo 23 i on zaczal takiego slownictwa uzywac, jak jakis ziomus,dzieciak z podworka a nie facet, ojciec...az śmiac mi sie chce jak go slysze bo to takie falszywe, i mu mówie, wiesz Paweł jak cie poznalam to byles fajny facet, pod kazdym wzgledem a teraz jakis dziwny sie zrobiles, inny. A on sie zmieszal i mowi, że on jest dalej taki, nawet lepszy, ze on jest duzo lepszy, (chyba mu wjechalam na ombicje ze zaczal mi to tlumaczyc jaki jest super:)) a ja mu mowię, coś ty, kiedyś przez te dwa lata to byles taki facet ze mmmm.....ale nie wiem co sie z toba stalo:) hihihi i on jakos sie zmieszal, chyba zaczal sie nad tym zastanawiac co sie z nim dzieje:)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj sie spotkalam z bylym i jakos otarlismy sie ramieniem bo mial rzeczy jakies dla synka a on odskoczyl i mowi bym go nie dotykala, i wiecie plakac mi sie zachcialo, a nawet sie poplakalam, bo dziwne to ze moj byly ktoremu dziecko urodzilam i kochalam brzydzi sie mnie:(( i on to zobaczyl i mnie caly wieczor przez smsy przepraszal i tel:/ al;e i tak wiem ze to tylko taki jego chwilowy odruch. walencjanka, masz rację nie powinnismy być madrzejszy od lekarzy ale pamietajmy ze troche lekarzem trzeba byc dla siebie:))

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaficek

Madzik ja mu to muwilam a on mi powiedzial ze to ze go odwiedzalam w kryminale to jest pikus do tego co on dla mnie zrobil,wiesz ja wiem ze to koniec gdybym nie byla chora to juz tu nie siedze ale sama wiesz jak to jest byc sama z dzieckiem wyobraz sobie ze bys teraz z ta choroba musiala mieszkac z dzieckiem przeciez ja ze stachu zwariuje sama i ten gnojek o tym wie

Odnośnik do komentarza

Wiem agnieszkaficek i cię rozumiem. gdyby nie rodzice to pewnie bym siedziała, głodna w mieszkaniu dupka, bez jedzenia, ubrana w lumpy, bez ślubu na dzielnicy z chodnikiem gdzie się wózek nie mieści, bezp lacu zabaw, zielenie oraz na ostatnim piętrze wysokiej kamienicy bez ogrzewania:( i na pewno sama, a on jak by mu się zachciało wrócić do domu. oh agnieszkaficek dasz radę, super że twoje maluchy już takie duże są i tyle rozumieją.

Odnośnik do komentarza
Gość walencjanka

widocznie nie było potrzeby robić tomografii, ale jeśli Cię coś niepokoi to idź po skierowanie do neurologa a on Ci da skierowanie na tomograf albo rezonans. Owszem, trzeba poczekać na termin, ale potem będziesz spokojniejsza. Możesz też iść prywatnie, ale to jakieś 300zł w plecy:/. O mężach, chłopakach, rozstaniach nic Wam nie napiszę, nie doradzę (Bogu dzięki!) bo jestem w bardzo szczęśliwym związku od 6 lat i jedyne co tu mogę powiedzieć to, że życzę Wam takiego mężczyzny jakiego ja mam. Zasługujecie na to i musicie się cenić i to wiedzieć!

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki,szczegolnie agnieszkoficek.Ja mam nerwice od ponad 10ciu lat.O mojej historii i objawach moglabym pisac bez konca... Ja mialam juz robione tyle badan ze bania mala i ciagle mysle ze jestem powaznie chora i niedlugo umre.Siedze wlasnie w domu z moim rocznym synkiem i znowu mam atak.Strasznie sie boje,mam ciagle kolatania serca,zawroty i bole glowy,leki i tak dalej i tak dalej.Boje sie ze umre.Mam meza i on tez nie rozumii tej cholernej choroby,nie mam zadnej kolezanki z ktora moglabym sobie pogadac,czuje sie beznadziejnie. Juz niewiem co robic i jak sobie radzic z tym diabelstwem... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Walencjanka a może twój mąż jest jednym z trojaczków i może jeden z jego braci jest wolny:) 6 lat w szczesliwym zwiazku, co za abstrakcja dla mnie, ja bylam z mym mezem 7 lat a dwa tylko szczesliwe, jak ja zazdroszcze szczesliwym mezatkom!! alex ale dzidziusia masz malutkiego, a czy przez te 10 lat masz ją intensywną czy poprostu raz jest a czasem odchodzi ta nerwica? jak się nią leczyłaś

Odnośnik do komentarza

Agnieszkaficek ty już wigilie planujesz:) a może coś się zmieni. tez ci zazdoszcze ze tyle lat bylo super miedzy wami, ale mi brakuje silnego faceta ktory bedzie nas kochac.!! i tak dlugo takie jeszcze nie poznam bo przeciez zaraz po spotkaniu takiego bede musiala leciec do toalety siku robic:))

Odnośnik do komentarza

Magdzik moja nerwica nie daje mi o sobie zapomniec ani przez chwile...Uwierz ze nie ma dnia zebym czula sie dobrze,to jest pieklo a nie zycie. Mam dwujke dzieci i chce jeszcze zyc,one sa uzaleznione ode mnie... A i chodze sobie po lekarzach od dziesieciu lat i biore te rozne przerozniaste prochy ktore guzik pomagaja,wrecz przeciwnie jest coraz gorzej. Moje dolegliwosci mozna tak wymieniac naprawde bez konca .Mam zamiar wybrac sie na dniach do psychiatry ale nie wierze juz ze ktos mi jest w stanie pomoc,tego swinstwa nie da sie podobno wyleczyc,masakra... A co do agnieszki to nie jestem za bardzo w temacie ale wiem jak jest ciezko odejsc od takiego czubka.Jestem rozwodka, mialam pierdzielonego alkoholika ktory dwa razy mnie uderzyl...Moja historia jest bardzo dluga i ciezka , w kazdym badz razie poznalam faceta w ktorym zakochalam sie do szalenstwai ktory pomogl uwolnic mi sie od tego wariata i jestesmy juz razem szesc lat,z tad ten synek. Strasznie sie kochamy ale niestety mojej choroby nie rozumie i czasami sie o to klucimy bo nie moze pojac ze skoro mam wszyskie wyniki ok to o co mi chdzi... W zeszlym tygodniu mialam robiony rezonans glowy bo tak jak i wy przeciez mam guza ktory pewnie zaraz peknie i umre,czekam na wyniki ,strasznie sie boje.Ciesze sie ze moge sie z wami tym podzielic i ze mnie rozumiecie...

Odnośnik do komentarza

Alex czyli cały czas ją masz?? dobrze że masz dobrego faceta który mimo że ci zwróci uwagę cię kocha i nie pozwoli by wam się coś stało. Napewno wygrasz z tą chorobą, wiesz nie mów że jest ona niewyleczalna ja uwarzam że ona jest jak przeziębienie, chyba wiele z nas miała tych przeziębień i gryo ze sto razy i zawsze inaczej, raz silniej raz slabiej. sądzę że po tym rezonansie się uspokoisz, a chodzisz na psychoterapię?? Tak jak zawsze:D muszę znów powiedzieć o tężyczce:) ona też lęki powoduje i osłabienie , zwłaszcza my mamuski po stresie:D

Odnośnik do komentarza

Magdzik tak mam ja caly czas,bez przerwy a do psychiatry dopiero chce sie wybrac.Na ten czas neurolog zapisal mi pramolan i xanax ale nie jest nic lepiej,bralam juz chyba wszystko i zadnej poprawy,wiec jak mam wierzyc ze w koncu ta nasza cholerna kolezanka da mi spokoj. To trwa juz dokladnie 14lat...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja zmieniam psychologa,albo rezygnuje całkiem. Jestem po 2 spotkaniach i powiedziała mi tyle ile wiem sama. Analizowałam później jak szłam do domu swoje zachowania i byłam spokojna... Nawet śmie twierdzić,że chyba sama sobie z tym poradzę... Oprócz tabletek oczywiście,tabletki będę brała.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny i moja rada... Przestancie codziennie czytac o nerwicy... Bo co to daje? Nakrecacie sie... Nerwica jest w naszej głowie,same ją tworzymy... Same sobie napędzamy strach.... Ale jestem wkurzona :D Muszę z siebie wyrzucić co myśle ;p Idąc dzis do na spotkanie z psychologiem znowu byłam niespokojna,ale czego ja się głupia boję? Nic mi się nigdy nie stało i nic mi się nie stanie ! To stan umysłu ,że tak powiem. Pierdolenie sobie w głowie znowu to samo,znowu bedzie mi slabo,znowu lek... Panika...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×